cymentu; Apetyt był każdemu miasto kondymentu. Patrzmyż też, co za ludzi miały tamte wieki, Którzy nam tę Ojczyznę dali do opieki! Ale że ich mały ślad i tylko w żelazie, Ledwie że nie z nogami drugi dzisia wlezie W szyszak przodka swojego; puklerza nie dźwignie; Pod mieczem jako węzeł do ziemie się przygnie; Ledwie by i ostrogę uniósł na ramieniu, A jako w wczesnym krześle usiądzie w strzemieniu. Nuż one rękawice, gdzie na każdy członek Nie klejnot, nie manela, nie drobny pierścionek (Białej to płci spuszczali), ale stalna blacha. Cóż o zbroi rozumieć? Cóż gdy w niej wałacha Osiadł, żelaznymi go
cymentu; Apetyt był każdemu miasto kondymentu. Patrzmyż też, co za ludzi miały tamte wieki, Którzy nam tę Ojczyznę dali do opieki! Ale że ich mały ślad i tylko w żelezie, Ledwie że nie z nogami drugi dzisia wlezie W szyszak przodka swojego; puklerza nie dźwignie; Pod mieczem jako węzeł do ziemie się przygnie; Ledwie by i ostrogę uniósł na ramieniu, A jako w wczesnym krześle usiędzie w strzemieniu. Nuż one rękawice, gdzie na każdy członek Nie klejnot, nie manela, nie drobny pierścionek (Białej to płci spuszczali), ale stalna blacha. Cóż o zbroi rozumieć? Cóż gdy w niej wałacha Osiadł, żelaznymi go
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 123
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924