sobie mają: bo oczyma to rozsadzić każdy może. Ale takowe wody znajdują się w prawdzie/ wszakoż barzo mało: bo nie jest to jakoby podobna rzecz do wierzenia/ aby kiedy grunt którego źrzodła mając w sobie kruszcu materią/ aby tam i pod ziemią i na wierzchu ziemie/ nie miało wychodzić pary jakiej/ która się przymieszuje do onej wody: i tak ze dwu miar moc i władzą onego kruszcu w się bierze/ część z pary/ część z onego mułu/ który jest w gruncie onego źrzodła. To tedy jest pierwsze pomieszanie wszystkich wód cieplicznych/ i te znaki/ któremi o nich sądzić możemy. ale kto o każdej z osobna zechce
sobie maią: bo ocżymá to rozsadzić káżdy może. Ale tákowe wody znayduią się w prawdźie/ wszákosz bárzo máło: bo nie iest to iákoby podobna rzecż do wierzenia/ áby kiedy grunt ktore^o^ źrzodła maiąc w sobie kruszcu máterią/ áby tám y pod źiemią y ná wierzchu źiemie/ nie miáło wychodzić páry iakiey/ ktora się przymieszuie do oney wody: y ták ze dwu miar moc y władzą onego kruszcu w się bierze/ cżęść z páry/ część z onego mułu/ ktory iest w grunćie onego źrzodłá. To tedy iest pierwsze pomieszánie wszystkich wod ćieplicżnych/ y te znáki/ ktoremi o nich sądźić możemy. ále kto o káżdey z osobná zechce
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 65.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
z fałszywego domysłu pochodzącego, ile może być, zabiegając temu rozkazuje się naszym wszytkim mocą świętego posłuszeństwa i pod karaniem niesposobności na wszytkie urzędy i przełożeństwa i pod utratą głosu na wybieranie i na przyjmowanie, aby żaden w świeckie i publiczne panów sprawy, które do zwierzchności, abo jako mówią, ad rationem status służą, nie przymieszywał się żadną miarą, by go najbarziej w tym żądano i proszono, a rzeczy polityckich przyjmować abo je sprawować nie śmiał. I poleca się to przełożonym, aby tego nie dopuszczali a naszym uplętać się w tym nie dawali. A jeśli które do tego skłonne upatrzą, zaraz im miejsce niech odmienią, gdzieby jaki przystęp do
z fałszywego domysłu pochodzącego, ile może być, zabiegając temu rozkazuje się naszym wszytkim mocą świętego posłuszeństwa i pod karaniem niesposobności na wszytkie urzędy i przełożeństwa i pod utratą głosu na wybieranie i na przyjmowanie, aby żaden w świeckie i publiczne panów sprawy, które do zwierzchności, abo jako mówią, ad rationem status służą, nie przymieszywał się żadną miarą, by go najbarziej w tym żądano i proszono, a rzeczy polityckich przyjmować abo je sprawować nie śmiał. I poleca się to przełożonym, aby tego nie dopuszczali a naszym uplętać się w tym nie dawali. A jeśli które do tego skłonne upatrzą, zaraz im miejsce niech odmienią, gdzieby jaki przystęp do
Skrót tekstu: SkarArtykułCz_III
Strona: 97
Tytuł:
Na artykuł o Jezuitach zjazdu sędomierskiego odpowiedź
Autor:
Piotr Skarga
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918