szatąnów których był opuścił. Skoro abowiem wyspowiedał się dnia pewnego/ i jad swego przewrotnego żywota wnadzieję odpuszczenia z siebie wyrzucił/ nocy która zaraz nadeszła/ gdy świecę w ręku zapaloną niósł. Szatana do siebie gwałtownie z ręku wytrącił/ i jego samego srodze obrazić usiłował. Lecz żołnierz Chrystusów/ zwyciężył niedźwiedzia tego okrucieństwo/ przyozdobił się już abowiem był rozmaitymi cnotami/ które go przy modlitwach świętych/ z paszczęki bestii wyrwały. Nadto jakom od tegoż Piotra sędziego słyszał/ w powiecie Berneńskim/ i miejscach jemu przyległych/ od sześćdziesiąt lat czary namienione między ludźmi się zakorzeniły. Których na pierwszym sprawcą i powodem był niejaki Skawius/ ten jawnie śmiał się
szátąnow ktorych był opuśćił. Skoro ábowiem wyspowiedał sie dniá pewnego/ y iad swego przewrotnego żywotá wnádźieię odpusczenia z śiebie wyrzućił/ nocy ktora záraz nádeszłá/ gdy świecę w ręku zápaloną niosł. Szátáná do śiebie gwałtownie z ręku wytrąćił/ y iego sámego srodze obráźić vśiłował. Lecż żołnierz Chrystusow/ zwyćiężył niedźwiedźiá tego okrućieństwo/ przyozdobił sie iuż ábowiem był rozmáitymi cnotámi/ ktore go przy modlitwách świętych/ z pásczeki bestyi wyrwáły. Nádto iákom od tegoż Piotrá sędźiego słyszał/ w powiećie Berneńskim/ y mieyscách iemu przyległych/ od sześćdźieśiąt lat cżáry námienione między ludźmi sie zákorzeniły. Ktorych na pierwszỹ sprawcą y powodem był nieiáki Skáwius/ ten iáwnie śmiał sie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 318
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
nie dziw że się do ostrej garnie korony: właśnie bowiem służy zdobić się temu taką ozdobą/ jaka krainie jakiej przynależy/ a ciernie właśnie służy światu gdyż wszystko czego się tylko tknąć możesz na świecie/ światowe ciernie jest. Ćiernie grzech jest/ ciernie karanie jest ciernie fałszywy brat jest/ ciernie zły sąsiad jest. Grzechem się przyozdobił JEZUS, gdy na się grzech przyjął JEZUS: czeka ciernie JEZUSA srogie karanie/ Apostołskie czeka wydanie/ czeka od Jezusa uczniów miłych odbieżenie. O biała lilia Jezu, o mieluchny i delikacki kwiateczku/ niewiernych i zdradliwych pełno będzie około ciebie: ztobą/ upatrujże jako ostróżnie będziesz miał chodzić/ między cierniem. Pełen
nie dźiw że się do ostrey gárnie korony: właśnie bowiem służy zdobić się temu táką ozdobą/ iaka kráinie iakiey przynależy/ á ćiernie właśnie służy świátu gdyż wszystko czego się tylko tknąć możesz ná świećie/ świátowe ćiernie iest. Ćiernie grzech iest/ ćiernie karánie iest ćiernie fałszywy brát iest/ ćiernie zły sąśiad iest. Grzechem się przyozdobił IEZVS, gdy ná się grzech przyiął IEZVS: czeka ćiernie IEZVSA srogie karánie/ Apostolskie czeka wydánie/ czeka od Iezusá vczniow miłych odbieżenie. O biała lilia IEZV, o mieluchny y delikácki kwiateczku/ niewiernych y zdrádliwych pełno będźie około ćiebie: ztobą/ vpatruyże iáko ostrożnie będźiesz miał chodźić/ między ćierniem. Pełen
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 251
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636