osoby znaczy. 7. Proszę, za dozwoleniem Trybunalskiego, to jest mądrego słuchacza, abym mógł z-Teologyj tłumaczyć, co to jest brać osobę grzesznego? Branie osoby, na tym należy, Hypostatice, vel Personaliter assumt, aby, chociajże przyrodzenie sprawę jaką wyprawować będzie, sprawa ta nie przyrodzeniu, ale osobie osadzającej przypisać się miała. Na przykład, Chrystus według natury ludzkiej samej, łzy wylewa, a przedcię nie mowiemy że człowiek płacze, ale Bóg płacze: umiera Chrystus według natury ludzkiej, przedcię nie człowiek umiera, ale Bóg umiera. I trzeba tu uczynić dystynkcyją albo różność. Principij elicitivi, początku wyprawującego sprawę, a ten
osoby znáczy. 7. Proszę, zá dozwoleniem Trybunálskiego, to iest mądrego słucháczá, ábym mogł z-Teologyi tłumáczyć, co to iest bráć osobę grzesznego? Bránie osoby, ná tym należy, Hypostatice, vel Personaliter assumt, áby, choćiayże przyrodzęnie spráwę iáką wypráwowáć będźie, spráwá tá nie przyrodzeniu, ále osobie osadzáiącey przypisać się miáłá. Ná przykład, Christus według nátury ludzkiey sámey, łzy wylewa, á przedćię nie mowięmy że człowiek płácze, ále Bog płácze: vmiera Christus według nátury ludzkiey, przedćię nie człowiek vmiera, ále Bog vmiera. I trzebá tu vczynić dystynkcyią álbo rożność. Principij elicitivi, początku wypráwuiącego spráwę, á ten
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 4
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
z sobą, pieszczone dzieciny, Abyście w tym natury poprawiły winy. Weź ty sobie od siostry oko to zaćmione A daj jej na to miejsce swe nienaruszone. Ty ślepego Kupida tytuł z swego cienia, Ona ślicznej Wenery dostanie imienia. 839. Na ślub pewny w Toruniu in anno 1693.
I to do fraszek przypisać się zdało, Co się tu u nas świeżo w Prusiech stało. Szlachcic z chełmińskiej, wieku już słusznego, Poważnej miny, żonaty do tego,
Bywszy w Toruniu, gospodę przed samą (U Musidłowej) miał chełmińską bramą. Gdzie z tydzień bywszy, gdy według maniery Niemieckiej, damy co dzień na szpaciry Przechodziły się,
z sobą, pieszczone dzieciny, Abyście w tym natury poprawiły winy. Weź ty sobie od siostry oko to zaćmione A daj jej na to miejsce swe nienaruszone. Ty ślepego Kupida tytuł z swego cienia, Ona ślicznej Wenery dostanie imienia. 839. Na ślub pewny w Toruniu in anno 1693.
I to do fraszek przypisać się zdało, Co się tu u nas świeżo w Prusiech stało. Szlachcic z chełmińskiej, wieku już słusznego, Poważnej miny, żonaty do tego,
Bywszy w Toruniu, gospodę przed samą (U Musidłowej) miał chełmińską bramą. Gdzie z tydzień bywszy, gdy według maniery Niemieckiej, damy co dzień na szpaciry Przechodziły się,
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 302
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
, upadek na wszystkim całego narodu Praw ojczystych zupełna ruina. Rozpacze wielkie po całym kraju, że już nigdy lepiej nie będzie i być nie może. Tysiączne tym podobne skutki nie sąż to próby anarchii, nie sąż to oczywiste dowody, że bez rady i sejmów giniemy, że ten stan, w którym jesteśmy, niczemu przypisać się nie może, tylko rwaniu ustawicznemu sejmów? Możeż kto o tym wątpić rozsądnie?... § 6 Gdy żadnego prawa nie masz autoryzującego sejmów rwanie, pokazuje się, iż praw na złe Ojczyzny tłumaczyć się nie godzi ani złym się bronić zwyczajem; pokazuje się tudzież, jakie przeciw złemu zwyczajowi, nie przeciw prawu
, upadek na wszystkim całego narodu Praw ojczystych zupełna ruina. Rozpacze wielkie po całym kraju, że już nigdy lepiej nie będzie i być nie może. Tysiączne tym podobne skutki nie sąż to próby anarchii, nie sąż to oczywiste dowody, że bez rady i sejmów giniemy, że ten stan, w którym jesteśmy, niczemu przypisać się nie może, tylko rwaniu ustawicznemu sejmów? Możeż kto o tym wątpić rozsądnie?... § 6 Gdy żadnego prawa nie masz autoryzującego sejmów rwanie, pokazuje się, iż praw na złe Ojczyzny tłumaczyć się nie godzi ani złym się bronić zwyczajem; pokazuje się tudzież, jakie przeciw złemu zwyczajowi, nie przeciw prawu
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 184
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
każdemu domówić, perswadować, zdanie swoje reprezentować i popierać, napominać o to, co się widzi zdrożnego, dopomnieć się mocno i wolno o wszystko, zdaniem swoim i powagą wpływać we wszystkie obrady, ustawy i w rezolucyje interesów ojczystych, sentencyją swoją czyli kryską wolną na którąkolwiek stronę szafować, czyli tu, czyli tam się przypisać, raz z tymi, drugi raz z tamtymi według rozumienia swego trzymać i rzeczy w radzie konkludować z tą, którą się podoba, stroną albo z powszechną zgodą, przeważać kredytem i przez swoje suffragium walczące strony i opinije dobrze rozumiejących i dobrych Ojczyzny synów partyją, powagą swoją i zdaniem wspierać, upornie i zacięcie nie idąc
każdemu domówić, perswadować, zdanie swoje reprezentować i popierać, napominać o to, co się widzi zdrożnego, dopomnieć się mocno i wolno o wszystko, zdaniem swoim i powagą wpływać we wszystkie obrady, ustawy i w rezolucyje interessów ojczystych, sentencyją swoją czyli kryską wolną na którąkolwiek stronę szafować, czyli tu, czyli tam się przypisać, raz z tymi, drugi raz z tamtymi według rozumienia swego trzymać i rzeczy w radzie konkludować z tą, którą się podoba, stroną albo z powszechną zgodą, przeważać kredytem i przez swoje suffragium walczące strony i opinije dobrze rozumiejących i dobrych Ojczyzny synów partyją, powagą swoją i zdaniem wspierać, upornie i zacięcie nie idąc
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 233
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
bogowie naśladowali Cezara, jako ażebyś Wasza Królewska Mość Pan Nasz Miłościwy jako jesteś imperii anima, sacrosancta wolności i majestatu unioduszą państwa, najświętszym... połączeniem, tak panował nam nieśmiertelnie.
Niech ta waleczna, dobroczynna creatrixsprawczyni, Waszej Królewskiej Mości ręka, której słusznie jak przy inauguracji predestynowanego desuperz góry monarchy przypisać się może, quodcunque invenerit manus tua, fac, quia manus Domini tecum estuczyń, co zdoła twa ręka, gdyż Bóg będzie z tobą (1 Ks. Samuela, 10,7), rządzi szczęśliwie poddanych swoich i abyśmy ad osculum beatificumdo uszczęśliwiającego pocałunku przy jako najpokorniejszym IchMć panów marszałków naszych i całego
bogowie naśladowali Cezara, jako ażebyś Wasza Królewska Mość Pan Nasz Miłościwy jako jesteś imperii anima, sacrosancta wolności i majestatu unioduszą państwa, najświętszym... połączeniem, tak panował nam nieśmiertelnie.
Niech ta waleczna, dobroczynna creatrixsprawczyni, Waszej Królewskiej Mości ręka, której słusznie jak przy inauguracji predestynowanego desuperz góry monarchy przypisać się może, quodcunque invenerit manus tua, fac, quia manus Domini tecum estuczyń, co zdoła twa ręka, gdyż Bóg będzie z tobą (1 Ks. Samuela, 10,7), rządzi szczęśliwie poddanych swoich i abyśmy ad osculum beatificumdo uszczęśliwiającego pocałunku przy jako najpokorniejszym IchMć panów marszałków naszych i całego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 170
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
oferencją i resztę wrócić deklarował, jednak o sęstwo pozywał starostę i Zubowskiego.
Po wysłuchanych kontrowersjach poszliśmy do namowy. Wygrał per turnum Zubowski, przy sęstwie się utrzymał. Drugi raz szedł turnus. Kilka kresek Zubowskiemu ubyło, jednak się utrzymał. Poszedł trzeci turnus; paritas votorum stanęła, a na ko-
niec jeden deputat przypisał się in favorem Nowackiego i tak Zubowski od sęstwa odsądzony, a Nowacki nad wszystkich nadzieję został sędzią. Gdy promulgowano dekret, wszyscy byli zadumieni. Zubowski barzo był afflictus. Na resztę w nocy przyszedł do mnie, gdy go konsolowałem, powiedział mi, że raz będąc sędzią trybunalskim alias deputatem in causa homicidii ochronił przeciwko oczywistości
oferencją i resztę wrócić deklarował, jednak o sęstwo pozywał starostę i Zubowskiego.
Po wysłuchanych kontrowersjach poszliśmy do namowy. Wygrał per turnum Zubowski, przy sęstwie się utrzymał. Drugi raz szedł turnus. Kilka kresek Zubowskiemu ubyło, jednak się utrzymał. Poszedł trzeci turnus; paritas votorum stanęła, a na ko-
niec jeden deputat przypisał się in favorem Nowackiego i tak Zubowski od sęstwa odsądzony, a Nowacki nad wszystkich nadzieję został sędzią. Gdy promulgowano dekret, wszyscy byli zadumieni. Zubowski barzo był afflictus. Na resztę w nocy przyszedł do mnie, gdy go konsolowałem, powiedział mi, że raz będąc sędzią trybunalskim alias deputatem in causa homicidii ochronił przeciwko oczywistości
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 178
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Laskowski/ P. Wołocko/ P. Warcha/ Bykowski/ Osypocki. Z Pana Steniawskiego/ P. Rarmiński. Stąd potym różne dysuasie i mowy miedzy Rycerstwem urośły/ czemużesmy za tym (które się z pomocą Boską podało szczęście) nieprzyjaciele tył podającego nie gonili. Lecz fatis to supremis raczej a nie dyskursom ludzkim przypisać się musi. Bo Ich M. P. Hetanom jako wodzom więcej Chorągwi spuszczać niezdało się/ ale pogaństwo aż do lasa naszy wparli/i dwu Baszów znacznych zabili.
8. Septem. W dzień narodzenia Panny Mariej Wojsko nasze przy szańcach i dwu bramach w sprawie stało/ które był I. M. P.
. Laskowski/ P. Wołocko/ P. Wárchá/ Bykowski/ Osypocki. Z Páná Steniáwskiego/ P. Rarminski. Ztąd potym rożne disuasie y mowy miedzy Rycerstwem vrośły/ czemużesmy zá tym (ktore się z pomocą Boską podáło sczęście) nieprzyiaćiele tył podáiącego nie gonili. Lecz fatis to supremis ráczey á nie discursom ludzkim przypisáć sie muśi. Bo Ich M. P. Hetánom iáko wodzom więcey Chorągwi spusczáć niezdáło się/ ále pogánstwo áż do lásá nászy wpárli/y dwu Bászow znácznych zábili.
8. Septem. W dźień národzenia Pánny Máryey Woysko násze przy szancách y dwu bramách w spráwie stało/ ktore był I. M. P.
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: B3v
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
znajdują; acz jest zbawienna i pożyteczna/ dla dzielności i wdzięczności Boskiego sporządzenia/ i opatrzności około zbawienia tamtych ludzi/ jako się to barzo jaśnie tu pokazuje/ z rozmaitej miary: Jednak żebym jeszcze więcej tejże to sprawie/ i tej zaraz książce przyczynił sławy/ i ozdoby/ podziwienia i kredytu/ ważyłem się przypisać ją i oddać pod łaskawą obronę W. M. mego Miło: Pana i Dobrodzieja/ mając ku temu te pobudki: Naprzód/ iż wiedziałem o zacności Domu Ich M. PP. Mniszków/ z którego W. M. idziesz/ nie tylo w tej tu Koronie Polskiej barzo sławnego/ ale też i po
znayduią; ácz iest zbáwienna y pożyteczna/ dla dźielnośći y wdźięcznośći Boskiego zporządzenia/ y opátrznośći około zbáwienia támtych ludźi/ iáko się to bárzo iásnie tu pokázuie/ z rozmáitey miáry: Iednák żebym iescze więcey teyże to spráwie/ y tey záraz kśiążce przyczynił sławy/ y ozdoby/ podźiwienia y credytu/ ważyłem się przypisáć ią y oddáć pod łáskáwą obronę W. M. mego Miło: Páná y Dobrodźieiá/ máiąc ku temu te pobudki: Naprzod/ iż wiedźiałem o zacnośći Domu Ich M. PP. Mniszkow/ z ktorego W. M. idźiesz/ nie tylo w tey tu Koronie Polskiey bárzo sławnego/ ále też y po
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 6
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Sydera Cygnus. Bujał na Ojczystym powietrzu Candore nitens, któremu przyświecały Lumina Domu I.O. O. Książąt Wiśniowieckich Domu Hlebowiczów i Tyszkiewiczów tak dalece, że mu należy inskrypcja, Candore et Lumine wzbijał się pod Nieba złotemi Strzałami Sapiehów i Chodkiewiczów, i co Strzale ku gorze z cięciwy wypuszczonej, to samo temu Łabędziowi przypisać się może: altiùs ire iuvat. Znaczny on et Nobilis in Portis w Bramie Ogińskich łący się z Łabędziami zacnych Familij w Koronie i w Wielkim Księstwie Litewskim Trzebickich, Rajeckich, Szemiotów, i żeby był unitâ virtute fortior bierze się ad Regem avium do Orła I. O. Domu Radziwiłów, i towarzyszy się z nim bliską
Sydera Cygnus. Buiał ná Oyczystym powietrzu Candore nitens, ktoremu przyświecały Lumina Domu I.O. O. Xiążąt Wiśniowieckich Domu Hlebowiczow y Tyszkiewiczow tak dalece, że mu należy inskrypcya, Candore et Lumine wzbiiał się pod Niebá złotemi Strzałámi Sapiehow y Chodkiewiczow, y co Strzale ku gorze z ćięćiwy wypuszczoney, to sámo temu Łabędźiowi przypisać się może: altiùs ire iuvat. Znaczny on et Nobilis in Portis w Brámie Ogińskich łączy się z Łabędźiami zacnych Fámiliy w Koronie y w Wielkim Xięstwie Litewskim Trzebickich, Raieckich, Szemiotow, y żeby był unitâ virtute fortior bierze się ad Regem avium do Orła I. O. Domu Radźiwiłow, y towarzyszy się z nim bliską
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 13
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
Syna pospołu/ i od Ojca pochodziła: ta sama immediata processio stoi mu za pierworodztwo. Upatrowano i Merita zasługi (rozumiej to bacznie Teologu/ boć ja wiem że w Bóstwie ani meritum ani praemium miejsca nie ma: dlatego że pierwsze z nich jakąś subieccją względem tego któremu się przysługuje a drugie defekt znaczy co Bogu przypisać się nie może: ale bierz tu meritum zasługę za to kto czego godzien) godzien tedy Duch ś. albowiem zawsze zastawiał się za honor Chrystusa Pana Króla Rzeczypospolitej Apostołskiej. Przy Chrzcie z równał się Chrystus Pan z grzesznikami/ lecz Duch ś. w Gołębici ukazał że to był nie grzesznik ale Bóg jemu równy. Na gorze
Syná pospołu/ y od Oycá pochodźiłá: tá sámá immediata processio stoi mu zá pierworodztwo. Vpatrowano y Merita zasługi (rozumiey to bácznie Theologu/ boć ia wiem że w Bostwie áni meritum áni praemium mieyscá nie ma: dlatego że pierwsze z nich iákąś subiectią względem tego ktoremu się przysługuie á drugie defekt znáczy co Bogu przypisáć się nie może: ále bierz tu meritum zasługę zá to kto czego godzien) godźien tedy Duch ś. álbowiem záwsze zástáwiał się zá honor Chrystusá Páná Krolá Rzeczypospolitey Apostolskiey. Przy Chrzćie z rownał się Chrystus Pan z grzesznikámi/ lecz Duch ś. w Gołębici vkazał że to był nie grzesznik ále Bog iemu rowny. Ná gorze
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 36
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632