Efeski/ który sam tylko jeden na ten Synod podpisać się niepozwolił/ jawny Florenckiego Synodu nieprzyjaciel/ pisawszy wiele przeciwo niemu: o tym jednak/ co ten Kleryk do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym skrypcie/ i jedną literą niezmankuje. Nie mógł się odkryty ten nieprzyjaciel Synodu na taką niewstydliwość zebrać/ na jaką się przysposobił nasz bez imienny Soboropisca/ maszkarą kleryctwa pokryty. Po piąte od Greków dochodzę: iż wiele dostojeństwem poważnych i nauką znamienitych Greków Synod tego Florenckiego bronią/ i za doszły w pokoju i wzgodzie zamnkiony/ oznajmują. Jaki jest Georgius Scholarius Patriarcha Konstant. Bezsarion Metropolita Niceński: Josef Episkop Metoński: Grzegorz Hieronomach wiel: Protosyngiel
Epheski/ ktory sam tylko ieden ná ten Synod podpisáć sie niepozwolił/ iáwny Florentskiego Synodu nieprzyiaćiel/ pisawszy wiele przećiwo niemu: o tym iednák/ co ten Klerik do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym scripćie/ y iedną literą niezmánkuie. Nie mogł sie odkryty ten nieprzyiaćiel Synodu ná táką niewstydliwość zebráć/ ná iáką sie przysposobił nász bez imienny Soboropiscá/ maszkarą kleryctwá pokryty. Po piąte od Graekow dochodzę: iż wiele dostoieństwem poważnych y náuką známięnitych Graekow Synod tego Florentskiego bronią/ y zá doszły w pokoiu y wzgodźie zámnkiony/ oznáymuią. Iáki iest Georgius Scholárius Pátryárchá Konstánt. Bessárion Metropolitá Niceński: Ioseph Episkop Methoński: Grzegorz Hieronomách wiel: Protosyngiel
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 84
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
a nowe poczyni w innej stronie, natychmiast woli jego stanie się zadosyć. Lecz żebyśmy mogli tak prowadzić ogień po różnych częściach pieca, potrzebny jest koniecznie jakośmy już powiedzieli we srzodku żar wielki; przeto jak tylko się zostawiła z początku otworzystość p. p. (Fig. 4) przez długi czas; natychmiast przysposobiło się wiele żaru. Widzi teraz każdy oczywiście, dla czegośmy ganili praktykę tych, którzy zamiast zostawienia tej wielkiej otworzystości, czynią zaraz wielką liczbę małych dziur w koło całego pieca.
Może być, że się nas kto spyta, dla czegośmy woleli układać drewka w piecu wstecz jedne na drugich, a niżeli choryzontalnie? Dla
á nowe poczyni w inney stronie, natychmiast woli iego stanie się zadosyć. Lecz żebysmy mogli tak prowadzić ogień po rożnych częsciach pieca, potrzebny iest koniecznie iakośmy iuż powiedzieli we srzodku żar wielki; przeto iak tylko sie zostawiła z początku otworzystość p. p. (Fig. 4) przez długi czas; natychmiast przysposobiło się wiele żaru. Widzi teraz każdy oczywiscie, dla czegośmy ganili praktykę tych, ktorzy zamiast zostawienia tey wielkiey otworzystości, czynią zaraz wielką liczbę małych dziur w koło całego pieca.
Może być, że się nas kto spyta, dla czegośmy woleli układać drewka w piecu wstecz iedne na drugich, á niżeli choryzontalnie? Dla
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 26
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
ona dlatego Mówi to, abyś też ty brał ten przykład z niego. Jeśli go też w czym gani, to zaś gwoli temu Czyni, abyć się też nie zdała samemu. A kiedy się jej trafię zasię dwaj młodzieńcy, A do tego w miłości są u niej nowieńcy, To temu i owemu chcąc się przysposobić, Do tego jeśli jej żal laski z nimi odbyć, To nie więcej nie czyni, tylko okiem spieszy Na tego i owego, tym ich tylko cieszy. Bo ówdzie jej zgoła żal, sam ją serce boli, Ów, rzecze, ze mną we złej, a z tym w dobrej woli. To musi z
ona dlatego Mówi to, abyś też ty brał ten przykład z niego. Jeśli go też w czym gani, to zaś gwoli temu Czyni, abyć się też nie zdała samemu. A kiedy się jej trafię zasię dwaj młodzieńcy, A do tego w miłości są u niej nowieńcy, To temu i owemu chcąc się przysposobić, Do tego jeśli jej żal laski z nimi odbyć, To nie więcej nie czyni, tylko okiem spieszy Na tego i owego, tym ich tylko cieszy. Bo ówdzie jej zgoła żal, sam ją serce boli, Ów, rzecze, ze mną we złej, a z tym w dobrej woli. To musi z
Skrót tekstu: WierszForBad
Strona: 167
Tytuł:
Wiersz o fortelach i obyczajach białogłowskich
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
wzrasta aż mając więcej siły odmoże się, i chodzi sobie wolno, a to miejsce zasycha którym żywność ciągnęło, a tym że sposobem i bydlęta zawiezują się w żywotach matek swych. 29. Czemu nie jednakie się robactwo rodzi z wilgotności? Bo nie każda wilgotność jednakie ma własności: zaczym nie do jednej że dusze przysposobić się może. 30. Czemu ptak różne ma rodzenie od zwierza? W tym się różni że na powitrzu ciepłem swym płodu dokończywa, a inny zwierz w żywocie swym: a to dla tego iż ptak mając początek z wody jest bardzo wilgotnej natury, i dość na cieple suchym jako ma na wolnym powietrzu, gdyż i
wzrasta áż máiąc wiecey śiły odmoże sie, y chodzi sobie wolno, á to mieysce zásychá ktorym zywność ćiągneło, á tym że sposobem y bydlętá zawiezuią się w żywotách mátek swych. 29. Czemu nie iednákie się robactwo rodźi z wilgotnośći? Bo nie káżdá wilgotność iednakie ma własnośći: zaczym nie do iedney że dusze przysposobić się może. 30. Czemu pták rożne ma rodzenie od zwierza? W tym się rożni że ná powitrzu ćiepłem swym płodu dokończywa, á inny zwierz w żywoćie swym: á to dla tego iż ptak maiąc początek z wody iest bardzo wilgotney nátury, y dość ná ćieple suchym iáko ma ná wolnym powietrzu, gdyż y
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 266
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
takowe rzeczy, żeby się pokazał niestatek szczęścia i zacności światowy. Ja umim fortyfikować pyszne fortece, z tytułami jednak pokornymi, bo przez 4 sposoby psować się może forteca. Naprzód motyką, potym bateryją, po trzecie długim oblężeniem, na koniec zdradą. A przeto książę to, które będzie miało fortecę, a nie przysposobi się w remedium na te 4 napomnienia, nie będzie miał fortecy, ale dalekie w swym państwie, mianowicie kiedy wielka, bo w każdy bascie namniej trzeba tysiąca do obrony. Co się tknie pierwszego remedium — przeciwko motyce — trzeba mieć kontraskarpiją z kamieni piasczystych ruszanych barzo daleko od fortecy i dział po dostatku dla bicia częstym strzelaniem
takowe rzeczy, żeby się pokazał niestatek sczęścia i zacności światowy. Ja umim fortyfikować pyszne fortece, z tytułami jednak pokornymi, bo przez 4 sposoby psować się może forteca. Naprzód motyką, potym bateryją, po trzecie długim oblężeniem, na koniec zdradą. A przeto książę to, które będzie miało fortecę, a nie przysposobi się w remedium na te 4 napomnienia, nie będzie miał fortecy, ale dalekie w swym państwie, mianowicie kiedy wielka, bo w każdy bascie namniej trzeba tysiąca do obrony. Co się tknie pierwszego remedium — przeciwko motyce — trzeba mieć kontraskarpiją z kamieni piasczystych ruszanych barzo daleko od fortecy i dział po dostatku dla bicia częstym strzelaniem
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 232
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
tym jego woli.
Do Autora Pochwały Niczego. Maints Auteur soit en vers ou Prose, Font tous les jours de quelque chose Rien. Pour toi tu trouvez le moyen De faire de Rien quelque chose. W wierszu i prózie liczni Autorowie, Zawsze w swej robią z Czegoś Nic osnowie, Ty zaś umiałeś tak się przysposobić, Ześ znalazł sposób z Niczego Coś zrobić.
KONIEC. II. POCHWAŁA Czegoś PRZYPISANA KOMUS. z Przemową śpiewną z Francuskiego
Est Aliquid gemmis, Aliquid pretiosus auro, Hoc tibi Socraticum docte monstrabit acumen, Qui dum scire nihil simulato corde fatetur, Scire Aliquid cunctis, quibus est meus recta videtur. Chistoforus Colerus.
tym iego woli.
Do Authora Pochwały Niczego. Maints Auteur soit en vers ou Prose, Font tous les jours de quelque chose Rien. Pour toi tu trouvez le moyen De faire de Rien quelque chose. W wierszu y prozie liczni Authorowie, Zawsze w swey robią z Czegoś Nic osnowie, Ty zaś umiałeś tak się przysposobić, Ześ znalazł sposob z Niczego Coś zrobić.
KONIEC. II. POCHWAŁA CZEGOS PRZYPISANA KOMUS. z Przemową śpiewną z Francuzkiego
Est Aliquid gemmis, Aliquid pretiosus auro, Hoc tibi Socraticum docte monstrabit acumen, Qui dum scire nihil simulato corde fatetur, Scire Aliquid cunctis, quibus est meus recta videtur. Chistophorus Colerus.
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: B6v
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
nie zachwyci, kto tak uczyni; co jest doświadczono w Olimpskiej insule. Roku 1211.
Przykazuje i to w te słowa, Caveant sibi tune sani á coitu, quia multum nocet in passionibus his membra principalia debilitando: także radzi tenże autor, aby żaden na dwór nie wychodził, póki Słońce nie oczyści powietrza;
Przysposób się a w drogę wędruj bracie miły W strawę, a prędko uchodź, bo nic twoje siły Nie pomogą w powietrze, jak najdalej uchodź, Radzęć na zad do domu więc nie zaraz przychodź. Cnoty olejku Bursztynowego.
Nakosztowniejszym i nadoświadczeńszym Balsamem polskim nazwać go może, bo swoją mocą insze wszytkie lekarstwa przewyższa, w Apopleksiej,
nie zachwyci, kto ták vczyni; co iest doświadczono w Olimpskiey insule. Roku 1211.
Przykazuie y to w te słowá, Caveant sibi tune sani á coitu, quia multum nocet in passionibus his membra principalia debilitando: tákże radźi tenże autor, áby żaden ná dwor nie wychodźił, poki Słońce nie oczyści powietrzá;
Przysposob się á w drogę wędruy bráćie miły W strawę, á prędko vchodź, bo nic twoie śiły Nie pomogą w powietrze, iák naydaley vchodź, Radzęć ná zad do domu więc nie zaraz przychodź. Cnoty oleyku Bursztynowego.
Nakosztownieyszym y nadoświadczeńszym Balsamem polskim názwáć go może, bo swoią mocą insze wszytkie lekárstwá przewyższa, w Apoplexiey,
Skrót tekstu: LubiecKsiążka
Strona: B2v
Tytuł:
Książka bardzo potrzebna każdemu człowiekowi do uchronienia się morowego powietrza
Autor:
Paweł Lubiecki
Drukarnia:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
był przebrał, tak dla tego, żeby nas był Rytymier nie poznał, dla nieprzyjaźni, którą miał z Ojcem jego, i jakom się z Klaryną cieszyła, śmiejąc się gdy mi o przebraniu Jego powiedział. Na koniec mu rzekłam, że ponieważ po kupiecku przebrany był, w płótno, lub w inny towar przysposobić się miał, i tak w rzeczy na przedasz, do mnie niosąc, przyszedł. Jeżeliby się trafiło, żeby kto w Izbie mojej na ten czas był, aby się tą wymówką, pokryc mogło, i Onemu się sposobniejszego czasu przyjść kazało. Jeżeli bym zaś sama tylko z Klaryną była, tedyby bezpiecznie wniść
był przebrał, ták dla tego, żeby nas był Rytymier nie poznał, dla nieprzyiáźni, ktorą miał z Oycem iego, y iákom się z Kláryną ćieszyła, śmieiąc się gdy mi o przebraniu Iego powiedźiał. Ná koniec mu rzekłam, żę ponieważ po kupiecku przebrány był, w płotno, lub w inny towar przysposobić się miáł, y ták w rzeczy ná przedasz, do mnie niosąc, przyszedł. Iezeliby się tráfiło, żeby kto w Izbie moiey ná ten czás był, áby się tą wymowką, pokryc mogło, y Onemu sie sposobnieyszego czásu przyiść kazało. Ieżeli bym záś sama tylko z Kláryną była, tedyby beśpiecznie wniść
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 99
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741