REJESTR CHRONOLOGICZNY KOMET I PRZYPADKÓW Tak tych, które czasu ukazania się Komet, jako też i tych, które się po ich ukazywaniu albo czasu śrzedniego między ich ukazywaniem się przytrafiły.
Filozof Cha[...] emon, według; Orygen[...] sa, opisał pomyślne, P. Stanisław Lubieniecki zebrał tak pomyślne, jak i niepomyślne przypadki, które czasu ukazania się komet przytrafiły się. Ja dowiodłszy w drugiej części dostatecznie, iż komety ani są cudownym, ani mogą ani mogą być przyrodzonym znakiem przypadków, które woli ludzkiej podlegają
REJESTR CHRONOLOGICZNY KOMET Y PRZYPADKOW Tak tych, które czasu ukazania się Komet, iako też y tych, ktore się po ich ukazywaniu albo czasu śrzedniego między ich ukazywaniem się przytrafiły.
Filozof Cha[...] emon, według; Origen[...] sa, opisał pomyślne, P. Stanislaw Lubieniecki zebrał tak pomyślne, iak y niepomyślne przypadki, które czasu ukazania się komet przytrafiły się. Ja dowiodłszy w drugiey części dostatecznie, iż komety ani są cudownym, ani mogą ani moga być przyrodzonym znakiem przypadkow, które woli ludzkiey podlegaią
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 1
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
I PRZYPADKÓW Tak tych, które czasu ukazania się Komet, jako też i tych, które się po ich ukazywaniu albo czasu śrzedniego między ich ukazywaniem się przytrafiły.
Filozof Cha[...] emon, według; Orygen[...] sa, opisał pomyślne, P. Stanisław Lubieniecki zebrał tak pomyślne, jak i niepomyślne przypadki, które czasu ukazania się komet przytrafiły się. Ja dowiodłszy w drugiej części dostatecznie, iż komety ani są cudownym, ani mogą ani mogą być przyrodzonym znakiem przypadków, które woli ludzkiej podlegają: tu przywiodę przypadki od woli naszej niezawisłe jakie są, ognie z pod zsiemi wybuchające: trzesienia ziemi, ognie naq powietrzu palące się widoki, zarazy morowe etc. Jeśli
Y PRZYPADKOW Tak tych, które czasu ukazania się Komet, iako też y tych, ktore się po ich ukazywaniu albo czasu śrzedniego między ich ukazywaniem się przytrafiły.
Filozof Cha[...] emon, według; Origen[...] sa, opisał pomyślne, P. Stanislaw Lubieniecki zebrał tak pomyślne, iak y niepomyślne przypadki, które czasu ukazania się komet przytrafiły się. Ja dowiodłszy w drugiey części dostatecznie, iż komety ani są cudownym, ani mogą ani moga być przyrodzonym znakiem przypadkow, które woli ludzkiey podlegaią: tu przywiodę przypadki od woli naszey niezawisłe iakie są, ognie z pod zsiemi wybuchające: trzesięnia ziemi, ognie naq powietrzu palące się widoki, zarazy morowe etc. Jeśli
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 1
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i z waporami wypadającemi, w Chinach w Prowincyj Zan Tung, i w Sarbourgu w Lotaryngij, gdzie gdy jeden wzmagający się po malignie, leżał z odkrytą nogą czasu tego trzęsienia, stąd gangrena wpadła w tę część nogi, która odkryta była, tak dalece, iż w piąciu tygodniach upiłować musiano. Podobnyż przypadek pierwej przytrafił się w okolicy.
1669 11 Marca, dwudzieste i drugie wybuchanie Etny. Wierzchołek znacznie osiadł: nowe paszczęki otworzyły się. Mówią, iż podczas tego wybuchania, przepaść morska Charybdys połykała nadzwyczaj wicęj wody, a zrzodła tej góry obsiciej wytryskały.
18 Sierpnia, burza gwałtowna w Opactwie Haute Sontaine i w Vitry w Kampanij: wywróciła
y z waporami wypadaiącemi, w Chinach w Prowincyi Zan Tung, y w Sarbourgu w Lotaryngiy, gdzie gdy ieden wzmagaiący się po malignie, leżał z odkrytą nogą czasu tego trzęsienia, ztąd gangrena wpadła w tę część nogi, która odkryta była, tak dalece, iż w piąciu tygodniach upiłować musiano. Podobnyż przypadek pierwey przytrafił się w okolicy.
1669 11 Marca, dwudzieste y drugie wybuchanie Etny. Wierzchołek znacznie osiadł: nowe paszczęki otworzyły się. Mówią, iż podczas tego wybuchania, przepaść morska Charybdis połykała nadzwyczay wicęy wody, á zrzodła tey góry obsiciey wytryskały.
18 Sierpnia, burza gwałtowna w Opactwie Haute Sontaine y w Vitry w Kampaniy: wywróciła
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 122
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, wyrzucała płomienie, i kamienie. Skała jedna wysoka na 60 sążni, o mile w morze zaniesiona. Powietrze dymem było napełnione. Popioły o 30 mil niesło. Konie, i bydło rogate miały przez dwie lecie usta albo ucięte, albo zranione od piasku drobniuchnego, i cząstek ostrych zmieszanych z popiołem, jako toż samo przytrafiło się pod czas pożaru na wyspie Z. Jean Majen.
Trzęsienie ziemi w Algerze, które tam pospolicie we dwa, albo jednym dniu po deszczach przytrafiają się na końcu lata, albo na początku jesieni.
Dziewietnaście Zorze północe.
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 12 calów 7[...] linij.
1722 24 Maja trzęsienie ziemi skołatało kilka domów w
, wyrzucała płomienie, y kamienie. Skała iedna wysoka na 60 sążni, o mile w morze zaniesiona. Powietrze dymem było napełnione. Popioły o 30 mil niesło. Konie, y bydło rogate miały przez dwie lecie usta albo ucięte, albo zranione od piasku drobniuchnego, y cząstek ostrych zmieszanych z popiołem, iako toż samo przytrafiło się pod czas pożaru na wyspie S. Jean Mayen.
Trzęsienie ziemi w Algerze, ktore tam pospolicie we dwa, albo iednym dniu po deszczach przytrafiaią się na końcu lata, albo na początku iesieni.
Dziewietnaście Zorze pułnocne.
Wysokość wody deszczowey w Paryżu 12 calow 7[...] linij.
1722 24 Maia trzęsienie ziemi skołatało kilka domow w
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 176
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Languedocyj źrzodła płyneły zmęcone.
Tegoi dnia trzęsienie w Mequinez obaliło dwie trzecie części domów: niedaleko od tego miasta dwie góry otworzywszy się wylały wielkie strumienie wody czerwonej, która z wielkim impetem płynęła dni kilka. W Maroco trzęsienie gwałtowne obaliło wie- Je domów, przepaść otworzyła się o 8 mil od tego miasta.
Toż samo przytrafiło się w Sez, gdzie słyszano mruczenia podziemne. W Tanger, a osobliwie na brzegach Afryki, woda niezmiernie podnosiła się, jako też w miastach Sassy, Saint Croiks, w Ceuta, w Oran.
Na wyspie Maderze woda do niezmiernej wysokości podniosła się i opadła tak nisko, iż skały, które zawsze ukryte były w wodzie
Languedocyi źrzodła płyneły zmęcone.
Tegoi dnia trzęsienie w Mequinez obaliło dwie trzecie części domow: niedaleko od tego miasta dwie gory otworzywszy się wylały wielkie strumienie wody czerwoney, ktora z wielkim impetem płynęła dni kilka. W Maroco trzęsienie gwałtowne obaliło wie- Ie domow, przepaść otworzyła się o 8 mil od tego miasta.
Toż samo przytrafiło się w Sez, gdzie słyszano mruczenia podziemne. W Tanger, á osobliwie na brzegach Afryki, woda niezmiernie podnosiła się, iako też w miastach Sassy, Saint Croix, w Ceuta, w Oran.
Na wyspie Maderze woda do niezmierney wysokości podniosła się y opadła tak nisko, iż skały, ktore zawsze ukryte były w wodzie
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 207
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, iż jeden z kilkuset ludzi, między którymi nie podobna przez naturę ludzką, aby i źli lub skorrumpowani nie byli, nie wypadnie z protestor — i już-ci po wszystkim. Oczywista więc rzecz, że jeżeli kiedy sejm który stanie, to prawdziwie będzie niespodziany trafunek. Bo czyż nie osobliwy kazus, kiedy się przytrafi, że potencyj sąsiedzkich fakcyje, że prywatne interesa i emulacyje, na ostatek że i Żydzi jakoś się niespodzianie uśpią i dojść dopuszczą sejmowi? To tedy ażard jest, nie żaden ludzkiego rozumu skutek. „Boć to jest azard i fortuna, czego nie jest ludzki rozum przyczyną. Fortuna w tym jest, co się
, iż jeden z kilkuset ludzi, między którymi nie podobna przez naturę ludzką, aby i źli lub skorrumpowani nie byli, nie wypadnie z protestor — i już-ci po wszystkim. Oczywista więc rzecz, że jeżeli kiedy sejm który stanie, to prawdziwie będzie niespodziany trafunek. Bo czyż nie osobliwy kazus, kiedy się przytrafi, że potencyj sąsiedzkich fakcyje, że prywatne interessa i emulacyje, na ostatek że i Żydzi jakoś się niespodzianie uśpią i dojść dopuszczą sejmowi? To tedy ażard jest, nie żaden ludzkiego rozumu skutek. „Boć to jest azard i fortuna, czego nie jest ludzki rozum przyczyną. Fortuna w tym jest, co się
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 126
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
dożywotnie/ mieszkanie/ i pożywienie dane było/ czego mu wszytkiego pozwolono. Gdzie zaś kto rebeliżuje/ albo jakie z Turkiem porożumienie ma/ położywszy drąg złocisty przez nie/ a złoczyńcy złoty powróz na szyję/ tak obiesony zostaje. Jakoż pospolicie wszytkich złoczyńczów/ między temi dwiema pomienionemi/ na śmierć szkażują Columnami. Jedno cudowne przytrafiło się/ i przydało w Veneczyjej złodziejstwo/ Borfius, Brat Książęcia z Ferrary/ przyjechawszy do Veneczyjej/ gdy mu skarb ś. Marka pokazywano/ nie jaki Candiot, nazwiskiem Sammatius Scariot, szedłszy przy Książęciu jak sługa/ aby też skarb widział/ patrzał jako by się zakraść mógł. Dał się tedy zawrzeć na noc w Kościele
dożywotnie/ mieszkánie/ y pożywienie dáne było/ czego mu wszytkiego pozwolono. Gdźie záś kto rebelliżuie/ álbo iákie z Turkiem porożumienie ma/ położywszy drąg złoćisty przez nie/ á złoczyńcy złoty powroz ná szyię/ ták obiesony zostáie. Iákoż pospolićie wszytkich złoczyńczow/ międźy temi dwiemá pomienionemi/ ná śmierć szkáżuią Columnámi. Iedno cudowne przytráfiło się/ y przydáło w Veneczyiey złodźieystwo/ Borfius, Brát Xiążęćiá z Ferráry/ przyiecháwszy do Veneczyiey/ gdy mu skarb ś. Márká pokázywano/ nie iáki Candiot, názwiskiem Sammatius Scariot, szedszy przy Xiążęćiu iák sługá/ áby teź skarb widźiał/ pátrzáł iáko by się zákráść mogł. Dał się tedy záwrzeć ná noc w Kośćiele
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 19
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
od Zamku przy P. Burgrabim zostawać mają.
2. Tenże ma wiedzieć o bramie zamkowej i o warcie do niej należącej, przestrzegając tego, aby wcześnie w niebytności pańskiej bramę zamykać i pilne oko mieć na wszelakie szkody, które przez wartujących nieostrożność, niedbalstwo, ostałość i złość, czasem jawnie, czasem potajemnie przytrafić się mogą.
3. Tenże ma wiedzieć o więźniach, dozierając o każdego wieczora, jeżeli na kajdanach ich i okowach niemasz jakiego znaku zdrady, o której więzień, o ile nie widzi około siebie dozoru, ustawicznie myśli.
4. Tenże ma przestrzegać wszelkiego ochędostwa około Zamku, aby w niebytności pańskiej wszytkie pokoje
od Zamku przy P. Burgrabim zostawać mają.
2. Tenże ma wiedzieć o bramie zamkowej i o warcie do niej należącej, przestrzegając tego, aby wcześnie w niebytności pańskiej bramę zamykać i pilne oko mieć na wszelakie szkody, które przez wartujących nieostrożność, niedbalstwo, ostałość i złość, czasem jawnie, czasem potajemnie przytrafić się mogą.
3. Tenże ma wiedzieć o więźniach, dozierając o każdego wieczora, jeżeli na kajdanach ich i okowach niemasz jakiego znaku zdrady, o której więzień, o ile nie widzi około siebie dozoru, ustawicznie myśli.
4. Tenże ma przestrzegać wszelkiego ochędostwa około Zamku, aby w niebytności pańskiej wszytkie pokoje
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 121
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
w ulicy postrzeleni, o balwierza prosili, jeden też koń postrzelony pana wyniósłszy, tamże na łące prosił o odprawę. A z ich strony pojmanych dragonów chłopa różnych narodów służałego znalazło się 27, zabitych też acz najwięcej u bramy, ale i przez wszystkę ulicę aż do rzeki nie skąpo leżało. W tym tańcu z dragonami przytrafiło się jedno chwała Bogu, a drugie żal się Boże. Pierwszego sam p. hetman postrzegł (i w głos potem przy stole powiadał) to jest, iź pod tym czasem gdy się one sześć chorągwi z lasa dobywało, a piechota się im z drogi w bok rozskakiwała, jeden muszkieter zrazu potrącony padł na ziemię, i
w ulicy postrzeleni, o balwierza prosili, jeden też koń postrzelony pana wyniósłszy, tamże na łące prosił o odprawę. A z ich strony pojmanych dragonów chłopa różnych narodów służałego znalazło się 27, zabitych też acz najwięcej u bramy, ale i przez wszystkę ulicę aż do rzeki nie skąpo leżało. W tym tańcu z dragonami przytrafiło się jedno chwała Bogu, a drugie żal się Boże. Pierwszego sam p. hetman postrzegł (i w głos potem przy stole powiadał) to jest, iź pod tym czasem gdy się one sześć chorągwi z lasa dobywało, a piechota się im z drogi w bok rozskakiwała, jeden muszkieter zrazu potrącony padł na ziemię, i
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 64
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
czas ze mną przegadała. Teraz tam raj, gdzie Abram, bo na jego łono Dostałaś się po śmierci, moja święta żono.
O Abramie, ja oczu nigdy nie osuszę, Tyś weselszy piastując tak szlachetną duszę. OMNES SICUT VESTIMENTUM VETERASCENT PSAL. 101
Dałby to Pan Bóg, żeby nie inaksze szczęście Przytrafiło się było tej ślicznej niewieście, Jakie mizerne szaty z natury swej mają, Bo powoli wietrzeją, z nagła nie znikają. Będą długo trwać szatki, które na się kładła, A onej w ocemgnieniu nie masz, w ziemię wpadła. ET LACHRYMATUS EST Jezus JOAN. 11
Płakał Pan Jezus Łazarza zmarłego, Płacze małżonek towarzysza swego
czas ze mną przegadała. Teraz tam raj, gdzie Abram, bo na jego łono Dostałaś się po śmierci, moja święta żono.
O Abramie, ja oczu nigdy nie osuszę, Tyś weselszy piastując tak szlachetną duszę. OMNES SICUT VESTIMENTUM VETERASCENT PSAL. 101
Dałby to Pan Bóg, żeby nie inaksze szczęście Przytrafiło się było tej ślicznej niewieście, Jakie mizerne szaty z natury swej mają, Bo powoli wietrzeją, z nagła nie znikają. Będą długo trwać szatki, które na się kładła, A onej w ocemgnieniu nie masz, w ziemię wpadła. ET LACHRYMATUS EST IESUS IOAN. 11
Płakał Pan Jezus Łazarza zmarłego, Płacze małżonek towarzysza swego
Skrót tekstu: MorPamBar_I
Strona: 331
Tytuł:
Pamiątka śmierci małżonki Jana Dominika Morolskiego
Autor:
Jan Dominik Morolski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965