ich wypędzić dokazać nie mogli/ przecięż trybut na nie włożyli/ sił im barzo nadwątlili/ szczęścia nieladajako naruszyli. Toż od nich Usypeci i Tenchterowie cierpieli/ przez lat wiele z nimi się uganiając/ aż też nakoniec przekonani/ z ojczyzny musieli wychodzić/ i tułając się trzy lata po Niemczech/ do Renu się przywlekli/ kędy Menapi mieszkali przy obojom brzegu: role/ budowania/ mieścinki mieli/ ale przyszciem tak wielkiego ludu strwożeni/ z zarzecza na tę stronę Renu przenieść się musieli/ i żołnierza rozsadziwszy/ Niemcom przeszcia bronili. Szwabowie wszelkiego sposobu zażywszy/ a/ że ani gwałtem co działać (naw nie mając zwłaszcza)
ich wypędźić dokázáć nie mogli/ przećięż trybut ná nie włożyli/ śił im bárzo nádwątlili/ szczęśćia nieladáiáko náruszyli. Toż od nich Vsypeći y Tenchterowie ćierpieli/ przez lat wiele z nimi sie vganiáiąc/ áż też nákoniec przekonani/ z oyczyzny muśieli wychodźić/ y tułáiąc sie trzy láta po Niemcech/ do Renu sie przywlekli/ kędy Menápi mieszkáli przy oboiom brzegu: role/ budowánia/ mieśćinki mieli/ ále przyszćiem tak wielkiego ludu strwożeni/ z zarzecza ná tę stronę Renu przenieść sie muśieli/ y żołnierzá rozsádźiwszy/ Niemcom przeszćia bronili. Szwabowie wszelkiego sposobu záżywszy/ á/ że áni gwałtem co dźiáłáć (náw nie máiąc zwłaszczá)
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 75.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tantal przestał Wściekłych wód/ na zastałym Iksion kole stał. Wnątrza ptacy nie darli/ Belowny żelżyły Wiadrom. Syfifus kamień okrocił niemiły. Wten naprzód czas Jądz srogich snadź płaczem zmiekczonych Lica łzami spływały/ owa prośb niepłonych Zbić nie mogąc/ ten z panią co władnie piekłami Przyzywa Eurydyki ra miedzy cieniami Świeżemi będąc k num się przywlokła leniwie Bierze ją z tą Orfeus wymową chęrliwie. Aby sienie obejźrzałaż wprzód loch podziemny Przebędzie dar inaczej aby był daremny. Idą milcząc oboje przykrowstępną drogą/ Ślepą/ przykrą/ ćmia nadto zaprzątnioną srogą. I coś nie daleko był wierzch ziemie prawdziwy/ Gdyby ma nie ustała/ wiercąc sięa chciwy Ujźrzeć ją/ obejźrzał się
Tántal przestał Wśćiekłych wod/ ná zastałym Ixion kole stał. Wnątrza ptacy nie darli/ Belowny żelżyły Wiádrom. Syfiphus kamien okroćił niemiły. Wten naprzod czas Iądz srogich snadź płáczem zmiekczonych Lica łzami spływały/ owa prośb niepłonych Zbić nie mogąc/ ten z pánią co władnie piekłami Przyzywa Eurydyki ra miedzy ćięniámi Swieżemi będąc k num się przywlokła lęniwie Bierze ią z tą Orpheus wymową chęrliwie. Aby sięnie obeyźrzałaż wprzod loch podźięmny Przebędźie dar ináczey aby był daręmny. Idą milcząc oboie przykrowstępną drogą/ Slepą/ przykrą/ ćmia nadto zaprzątnioną srogą. Y coś nie daleko był wierzch źiemie prawdźiwy/ Gdyby ma nie vstáłá/ wiercąc sięa chćiwy Vyźrzeć ią/ obeyźrzał się
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 244
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nami ani miedzy drugie mi nie zachowuje: abo wiem ci którzy do Stołu Pańskiego przystępować chcą w przód się wespół jednają tak/ ze Mężczyzny ku Białymgłowam do ich ławek idą/ a tym które do komunij Święty iść mają ręce podawają: za tym na kolanach (osobliwie Białegłowy) do Oltarza się czołgają/ a tam tak się przywlekłszy około niego się w dłuź kładą/ a podnioźszy się trochę dla przyjęcia Sakramentu/ znowu się kładą na ziemi/ a dopiero przyjąwszy błogosławieństwo Pańskie/ na zad tymże sposobem, jako kto przystępował/ z wielką rewerencią i uczciwością odchodzą. Rozdział III. O Zwierzchności i Rządzie którego w tej Ziemi swojej między sobą przestrzegają.
námi áni miedzy drugie mi nie záchowuje: ábo wiem ći ktorzy do Stołu Panskiego przystępowáć chcą w przod śię wespoł jednáią ták/ ze Męszczyzny ku Białymgłowam do ich ławek jdą/ á tym ktore do kommuniy Swięty iść máją ręce podawáją: zá tym ná kolánách (osobliwie Białegłowy) do Oltarzá śię czołgáją/ á tám ták śię przywlekłszy około niego śię w dluź kłádą/ á podnioźszy śię trochę dla przyięćia Sákrámentu/ znowu się kłádą ná źiemi/ á dopiero przyiąwszy błogosłáwienstwo Pánskie/ ná zad tymźe sposobem, jako kto przystępował/ z wielką rewerencią y uczćiwośćią odchodzą. Rozdźiáł III. O Zwierzchnośći y Rządźie ktorego w tey Ziemi swojey między sobą przestrzegają.
Skrót tekstu: VetIsland
Strona: 20
Tytuł:
Islandia albo Krótkie opisanie Wyspy Islandii
Autor:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, relacje
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638