CZĘSTYCH PODROŻY
Nie wiem, jeśli kto, lecz ja nie chwalę nikomu, Że bywszy gospodarzem, gości w swoim domu. Włócząc się bez przestanku, żyje jak na dworze, Wszytko swoje w tłumoku, wszytko chowa w worze, Nie zna zamków i kłódek, nie zna swoich kluczy. Choć i Cygan na trzy dni rozgaszcza się w kuczy, Ty z noclegu na popas, na nocleg z popasu; Lubo do karczemnego wybierasz się wczasu, Lubo gdzie do gospody, wszędzie jak na straży, Wszędzie znajdziesz złodzieja, który na cię waży. Ona konwersacja z woźnicą, z hajdukiem, Jeżeli dobrze zrobią co, zawsze z przynukiem. Cóż picie?
CZĘSTYCH PODROŻY
Nie wiem, jeśli kto, lecz ja nie chwalę nikomu, Że bywszy gospodarzem, gości w swoim domu. Włócząc się bez przestanku, żyje jak na dworze, Wszytko swoje w tłumoku, wszytko chowa w worze, Nie zna zamków i kłódek, nie zna swoich kluczy. Choć i Cygan na trzy dni rozgaszcza się w kuczy, Ty z noclegu na popas, na nocleg z popasu; Lubo do karczemnego wybierasz się wczasu, Lubo gdzie do gospody, wszędzie jak na straży, Wszędzie znajdziesz złodzieja, który na cię waży. Ona konwersacyja z woźnicą, z hajdukiem, Jeżeli dobrze zrobią co, zawsze z przynukiem. Cóż picie?
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 24
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Namieniło się wyżej mówiąc o Piramidach, z jakim to kosztem i wspaniałością murowano w Egipcie groby. Albowiem nietylko na wieczną pamięć Królów swoich wystawiano te przepyszne widowiska, ale też na mięszkania w których ciała miały przez długi lat przeciąg spoczywać, domy zaś żyjących za gospody tylko miano, gdzie niby przejeżdżając na czas barzo krótki rozgaszczać się należało. Diod. l. I. p. 47.
Kiedy kto w rodzie jakim umierał, pokrewieństwo, przyjaciele zaraz obłoczyli żałobną odzież, i wstrzymowali się od chleba, wina, i wybornych potraw. Żałoba czterdzieści, albo siedmdziesiąt dni trwała, według godności osób. Trojakim sposobem namaszczano ciała. Najcelniejszy był dla znaczniejszych
Námieniło się wyżey mowiąc o Piramidách, z iákim to kosztem y wspániáłośćią murowano w Egypcie groby. Albowiem nietylko ná wieczną pamięć Krolow swoich wystáwiano te przepyszne widowiská, ále też na mięszkánia w ktorych ciáła miáły przez długi lát przeciąg spoczywáć, domy zaś żyiących za gospody tylko miáno, gdzie niby przeieżdżaiąc ná czas barzo krotki rozgaszczać się należało. Diod. l. I. p. 47.
Kiedy kto w rodzie iákim umierał, pokrewieństwo, przyiáciele zaráz obłoczyli żałobną odzież, y wstrzymowáli się od chleba, winá, y wybornych potraw. Załoba czterdzieśći, albo siedmdziesiąt dni trwáła, według godnośći osob. Troiákim sposobem namászczano ciáłá. Naycelnieyszy był dlá znácznieyszych
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 126
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Co nas cieszyło wczora, Dziś zlewamy płaczem, Bo rzeczy ziemskich pora Sadzi się ni na czem, Do prawdziwej ojczyzny, Gdzie, nie przy szynkwasie, Z światowej robocizny Żyć będziemy w wczasie. Aleć i wy, młokosi,
Którym gołe skroni Równo z nami śmierć kosi, Zawsze myślcie o niej: Nie nazbyt się rozgaszczać Radzę w tej lepionce, Ani sobie przywłaszczać, Choć wschodzące słońce; Choć fortunat, choć duży, Choć się mu świat łasi, Wiełom nie dawszy dłużej, Na wschodzie go gasi: Nie czeka listopadu, Lecz idąc obłudnie, Maje nam nie do ładu Frymarczy na grudnie. Swoim stoją porządkiem Sfer niebieskich koła; Nasza
Co nas cieszyło wczora, Dziś zlewamy płaczem, Bo rzeczy ziemskich pora Sadzi się ni na czem, Do prawdziwej ojczyzny, Gdzie, nie przy szynkwasie, Z światowej robocizny Żyć będziemy w wczasie. Aleć i wy, młokosi,
Którym gołe skroni Równo z nami śmierć kosi, Zawsze myślcie o niej: Nie nazbyt się rozgaszczać Radzę w tej lepionce, Ani sobie przywłaszczać, Choć wschodzące słońce; Choć fortunat, choć duży, Choć się mu świat łasi, Wiełom nie dawszy dłużej, Na wschodzie go gasi: Nie czeka listopadu, Lecz idąc obłudnie, Maje nam nie do ładu Frymarczy na grudnie. Swoim stoją porządkiem Sfer niebieskich koła; Nasza
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 466
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ i żeby wzajem dała i znała się być mieszkaniem moim. Drogi doskonałości Chrześć:
2. O jakie to Boże mój ucieszenie i uciszenie dusze mojej/ mieć w-sobie ciebie Boga/ i przebywać w-Bogu/ doznawać obecności i gospodarowania Bożego w-sobie/ i zaś obecnie przebywać/ bezpiecznie przemieszkać/ i rozgaszczać się i gospodarować sobie w-Bogu; i cóż może wynaleźć/ abo wymyślić istota moja błogosławieńszego nad to że wszytka jest Bożą/ wszytka w-Bogu/ wszytka z-Bogiem/ wszytka Bogu/ a Bóg też w-niej wszytek/ i brodzi sobie w-Bogu i buja/ i nurza się i ginie w-Bogu
/ i zeby wzáiem dáłá i znáłá się bydź mieszkániem moim. Drogi doskonáłośći Chrześć:
2. O iákie to Boże moy vćieszenie i vćiszenie dusze moiey/ mieć w-sobie ćiebie Bogá/ i przebywáć w-Bogu/ doznawáć obecnośći i gospodarowániá Bożego w-sobie/ i záś obecnie przebywáć/ beśpiecznie przemieszkáć/ i rozgaszczáć się i gospodárowáć sobie w-Bogu; i coż może wynáleść/ abo wymyślić istotá moiá błogosłáwieńszego nád to że wszytka iest Bożą/ wszytká w-Bogu/ wszytká z-Bogiem/ wszytká Bogu/ á Bog też w-niey wszytek/ i brodźi sobie w-Bogu i buia/ i nurza się i ginie w-Bogu
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 410
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665