ich sobie co potrzeba. Odpocząwszy sobie już przed samym wieczorem zarzucił znowu sieci, Ryba tez podobno z ynszych miejsc nastąpiła, Wyciągnął Ryb dostatek. które skoro poczęły według swego zwyczaju w sieci skakać. On wziąwszy kija jak bije tak bije, Mówiąc wszak ja wam pięknie grał a nie wyszłyście na taniec A terazeście się rozskakały kiedy wam niegrają pobił putłukł i w wór potkał.
Tak właśnie Pan Lubomirski z swymi związkami Pozwolilić oni na te Traktaty i nazwali je Palczyńskiemi ale niedowierzając tej piszczałce i widząc ze to Modulamina suspecta odstąpiła ich bojąc się żeby wmatni niebydz.
Gonilismy się tedy póki nam pory stawało potym rozeszlismy się na stanowiska
ich sobie co potrzeba. Odpocząwszy sobie iuz przed samym wieczorem zarzucił znowu sieci, Ryba tez podobno z ynszych mieyść nastąpiła, Wyciągnął Ryb dostatek. ktore skoro poczęły według swego zwyczaiu w sieci skakać. On wziąwszy kiia iak biie tak biie, Mowiąc wszak ia wąm pięknie grał a nie wyszłyscie na taniec A terazescie się rozskakały kiedy wąm niegraią pobił putłukł y w wor potkał.
Tak własnie Pan Lubomirski z swymi zwiąskami Pozwolilić oni na te Traktaty y nazwali ie Palczynskiemi ale niedowierzaiąc tey piszczałce y widząc ze to Modulamina suspecta odstąpiła ich boiąc się zeby wmatni niebydz.
Gonilismy się tedy poko nąm pory stawało potym rozeszlismy się na stanowiska
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 200v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688