Epifanius/ Cyrylus Aleksan. i insi; jasno nauczając/ i pełnymi ustami wyznawając/ iż Duch Święty jest od Syna: i tak od Syna jak jest od Boga i Ojca. A Teofilactus mówi/ iż żadne o tym pismo nie świadczy/ aby Duch Z. był od Syna. Co zaiste wprzeciw Świętych Ojców pismu stanowi się. Uważenie Ośme. Propositiones te/ ex: i Per: w piśmie świętym pobożnie wzajem miasto siebie pokładane bywają: i jedna drugiej znaczenie in differenter przyjmują. Mówi pismo ś. Scientes non iustificari hominem ex operibus legis, nisi per fidem Iesu Christi, et nos in Christum lesum credidimus, vt iustificemur ex fide Christi
Epiphánius/ Cyrillus Alexán. y inśi; iásno náuczáiąc/ y pełnymi vstámi wyznawáiąc/ iż Duch Swięty iest od Syná: y ták od Syná iák iest od Bogá y Oycá. A Theophiláctus mowi/ iż żadne o tym pismo nie świádczy/ áby Duch S. był od Syná. Co záiste wprzećiw Swiętych Oycow pismu stánowi sie. Vważenie Osme. Propositiones te/ ex: y Per: w piśmie świętym pobożnie wzáiem miásto śiebie pokłádáne bywáią: y iedná drugiey znácżenie in differenter przyimuią. Mowi pismo ś. Scientes non iustificari hominem ex operibus legis, nisi per fidem Iesu Christi, et nos in Christum lesum credidimus, vt iustificemur ex fide Christi
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 137
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
perpendykułem niech będzie linia, na której perpendykuł wiszący, powinien Pachołka prosto stanowić, aby na bok nie uchodżył z Tablicą Mierniczą, gdy go do niej Geometra zażyje. Aby takowy Pachołek mógł długo służyć, nie wbijać go w ziemię obuchem: ale mu inszym kołkiem gotować dziurę w ziemi, w którejby samymi rękami mógł się stanowić bez pobijania. Nauka IX. O Tarczy. Figura 1. Tabl: 4. przy Karcie 9.
TArczą nazywam lada sztukę deski wyciosaną na formę figury DC, albo też bez wszelkiego ociosania, mającą rękojeść przy D, miąższą i długą do miary rękojeści w posrzodku Tablicy Mierniczej: żeby ta rękojeść D, mogła
perpendykułem niech będżie liniia, ná ktorey perpendykuł wiszący, powinien Páchołká prosto stánowić, áby ná bok nie vchodżił z Tablicą Mierniczą, gdy go do niey Geometrá záżyie. Aby tákowy Páchołek mogł długo służyć, nie wbiiáć go w żięmię obuchem: ále mu inszym kołkiem gotowáć dźiurę w źiemi, w ktoreyby sámymi rękámi mogł się stánowić bez pobiiánia. NAVKA IX. O Tarczy. Figurá 1. Tabl: 4. przy Kárćie 9.
TArczą náżywam ládá sztukę deski wyćiosáną ná formę figury DC, álbo też bez wszelkiego oćiosánia, máiącą rękoieść przy D, miąszszą y długą do miáry rękoieśći w posrzodku Tablicy Mierniczey: żeby tá rękoieść D, mogłá
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 11
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
łez okazja nadzieje niedopięte, Se ipsum putarat Emmanuelem esse. 7. Z-okazyj tych słów powiada wspomniany Święty Augustyn, że przeto płakał Ezechiasz: iz potomka nie zostawował. Eżechiasz tłumaczy się z-Zydowskiego, Fortitudo Domini Męstwo Pana, a nie nowina to tym ludziom mężnym, bitnym, potomka nie zostawować, i owszem ani stanowić się. Sui generis prosapiam non dereliquit, a potym też tego żałować Fleuit fletu magno. Nieżal Ezechiaszowi że życie z-śmiercią frymarczy, ale że Królem bywszy Syna nie ma. Koronowany płacz, Król bez Syna. Daj Boże miła Ojczyzno, abyś się i ty na to nie rozślochała, gdy już Familia Jagielońska
łez okázyia nádźieie niedopięte, Se ipsum putarat Emmanuelem esse. 7. Z-okázyi tych słow powiádá wspomniány Swięty Augustyn, że przeto płákáł Ezechiasz: iz potomká nie zostáwował. Eżechiasz tłumáczy się z-Zydowskiego, Fortitudo Domini Męstwo Páná, á nie nowiná to tym ludźiom mężnym, bitnym, potomká nie zostáwowáć, i owszem áni stánowić się. Sui generis prosapiam non dereliquit, á potym też tego żáłowáć Fleuit fletu magno. Nieżal Ezechiaszowi że żyćie z-śmierćią frymárczy, ále że Krolem bywszy Syná nie ma. Koronowány płácz, Krol bez Syná. Day Boże miła Oyczyzno, ábyś się i ty ná to nie rozślocháłá, gdy iuż Fámilia Iágielońska
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 40
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
pieczęci? tu je przykładają, gdzie ozdoby Koronne, powiatowe, ziemskie? tu gospodarują: służy temu Panięciu tak mianowanemu Casus Nominativus. Spadek Nazywający. Casus jednak, spadek, bo go ten Nominativus, to imię wielkie i jego zachowanie spycha, a spycha z-dostatku, z-szczęścia, zmienia dobrego. Zechce się stanowić, następuje Casus Genitivus. Spadek Ródzący, tak wiele trzeba na upominki, na wyprawę frącymerowi, dziewosłabnicom łożyć, spadek mu, Casus Genitivus. Postanowiwszy się, aż tu zapisze wiele Małżonce, Spadek mu Dativus, z-różnych okazji, to słudze daruje, to Sąsiadowi zafantuje. Spadek mu dawanie; dał za urząd wiele,
pieczęći? tu ie przykładáią, gdźie ozdoby Koronne, powiátowe, źiemskie? tu gospodáruią: służy tęmu Pąnięćiu ták miánowánemu Casus Nominativus. Zpadek Názywáiący. Casus iednák, zpadek, bo go ten Nominativus, to imię wielkie i iego záchowánie zpycha, á zpycha z-dostátku, z-szczęśćia, zmięnia dobrego. Zechce się stánowić, następuie Casus Genitivus. Zpadek Rodzący, ták wiele trzebá ná upominki, ná wyprawę frącymerowi, dźiewosłabnicom łożyć, zpadek mu, Casus Genitivus. Postánowiwszy się, áż tu zápisze wiele Małżonce, Zpadek mu Dativus, z-rożnych okáziy, to słudze dáruie, to Sąśiádowi záfantuie. Zpádek mu dawánie; dał zá urząd wiele,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 75
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, wiernego, Podjezdka zaś pod sobą miał ladajakiego; A widząc, że Rugier biegł tak prędko, poczekał Na drodze, rozumiejąc, że pewnie uciekał.
V.
Skoro przybliżywszy się Rugier, nań nadbieżał, Pyta hardzie, dlaczego takiem pędem bieżał? On nic nie odpowiada na to myśliwcowi I bieży po staremu ani się stanowi. Myśliwiec widząc, że się Rugier nie ozywa, Woła w głos i na niego lewą ręką kiwa: „Co rzeczesz - prawi - kiedy musisz stanąć zgoła, Ode mnie i od tego wściągniony sokoła?”
VI.
To wymówiwszy, z ręki puszcza ptaka, który Rabikana rączego zalatuje z góry. Łowiec z swojego
, wiernego, Podjezdka zaś pod sobą miał ladajakiego; A widząc, że Rugier biegł tak prędko, poczekał Na drodze, rozumiejąc, że pewnie uciekał.
V.
Skoro przybliżywszy się Rugier, nań nadbieżał, Pyta hardzie, dlaczego takiem pędem bieżał? On nic nie odpowiada na to myśliwcowi I bieży po staremu ani się stanowi. Myśliwiec widząc, że się Rugier nie ozywa, Woła w głos i na niego lewą ręką kiwa: „Co rzeczesz - prawi - kiedy musisz stanąć zgoła, Ode mnie i od tego wściągniony sokoła?”
VI.
To wymówiwszy, z ręki puszcza ptaka, który Rabikana rączego zalatuje z góry. Łowiec z swojego
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 148
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Seneka.
Jeżeli zaś między rzymskimi a naszymi sejmy tę pokładamy różność, że tam lud, tu zaś tylko wchodzą wybrani z województw, to zważyć proszę, że na rzymskich radach dziesiąciu tylko, jak ich zwano, trybu-
nów taką między sobą moc mieli, że na co z dziesiąciu jeden nie zezwolił, to przez dziewiąciu stanowić się nie mogło. Tymczasem ile w ostatnich Rzplitej wiekach, tak ci dziesięciu ustawiczne między sobą niezgody mieli, kłótnie prowadzili i wojny, czego są rzymskie dzieje pełne, iż na ostatek niesnaskami swymi wolność publiczną zgubili, o czym nam niżej nieraz przyjdzie mówić obszerniej. A my chcemy, żeby na sejmie kilkuset albo kilka tysięcy ludzi
Seneca.
Jeżeli zaś między rzymskimi a naszymi sejmy tę pokładamy różność, że tam lud, tu zaś tylko wchodzą wybrani z województw, to zważyć proszę, że na rzymskich radach dziesiąciu tylko, jak ich zwano, trybu-
nów taką między sobą moc mieli, że na co z dziesiąciu jeden nie zezwolił, to przez dziewiąciu stanowić się nie mogło. Tymczasem ile w ostatnich Rzplitej wiekach, tak ci dziesięciu ustawiczne między sobą niezgody mieli, kłótnie prowadzili i wojny, czego są rzymskie dzieje pełne, iż na ostatek niesnaskami swymi wolność publiczną zgubili, o czym nam niżej nieraz przyjdzie mówić obszerniej. A my chcemy, żeby na sejmie kilkuset albo kilka tysięcy ludzi
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 200
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
bez dependencji od nikogo we wszystkim opiniować i mówić. To to jest prawdziwie głos wolny, jakiego pod panami absolutnymi nie masz, bo tam na radzie, powiedziawszy swe
zdanie, milczeć należy, a panu wolno, co chcieć, uczynić; tu zaś głos każdy wolny jest część esencjalną rady i bez zgody głosów wolnych nic się stanowić nie może.
Ale nie to głos wolny jest, nie to z rozumem i z naturą ludzką nie zgadzające się jego tłumaczenie opaczne, żeby wolno było każdemu rwać sejmiki i sejmy. Nie tyś sam tak wielki kochanek Ojczyzny, żebyś ją jeden tylko, a nie wszyscy z tobą równie kochali, nie tyś
bez dependencyi od nikogo we wszystkim opiniować i mówić. To to jest prawdziwie głos wolny, jakiego pod panami absolutnymi nie masz, bo tam na radzie, powiedziawszy swe
zdanie, milczeć należy, a panu wolno, co chcieć, uczynić; tu zaś głos każdy wolny jest część essencyjalną rady i bez zgody głosów wolnych nic się stanowić nie może.
Ale nie to głos wolny jest, nie to z rozumem i z naturą ludzką nie zgadzające się jego tłumaczenie opaczne, żeby wolno było każdemu rwać sejmiki i sejmy. Nie tyś sam tak wielki kochanek Ojczyzny, żebyś ją jeden tylko, a nie wszyscy z tobą równie kochali, nie tyś
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 234
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
znowu w-ostatnim być zgonie Rzeczy widząc, żeby śród tego to pożaru W murach się nie zawierał, i miastu cieżaru, Zwłaszcza konnem Żołnierzem ulżył w-obleżeniu, Nadewszytko ku owych pretszemu ściągnieniu, Którzy albo nie doszli, albo potykali, Samże im kredensował, i z tąd idzie dali. Książę Wiśniowiecki stanowi się pierwszy. We Lwowie pierwej. Toż w Zamościu potym zgromadzając Wojsko.
A Chmielnicki tym czasem Obóz i ozdoby Nasze jeszcze odzierał. Do której się doby Zabawiwszy na łupie: zaczym jedno minąć Najcieży Konstantynów, darmo było ginąć I tak pilno uciekać, kiedy nikt nie gonił. Jeźli nawet Osiński (prócz co ich uronił
znowu w-ostatnim bydź zgonie Rzeczy widząc, żeby srod tego to pożáru W murach sie nie záwierał, i miastu ćieżaru, Zwłaszczá konnem Zołnierzem ulżył w-obleżeniu, Nádewszytko ku owych pretszemu śćiągnieniu, Ktorzy albo nie doszli, albo potykáli, Samże im kredensował, i z tąd idźie dali. Xiążę Wiśniowiecki stanowi sie pierwszy. We Lwowie pierwey. Toż w Zamościu potym zgromadzaiąc Woysko.
A Chmielnicki tym czásem Oboz i ozdoby Nasze ieszcze odźierał. Do ktorey sie doby Zábáwiwszy na łupie: zaczym iedno minąć Nayćieży Konstantynow, darmo było ginąć I tak pilno ućiekać, kiedy nikt nie gonił. Ieźli náwet Osinski (procz co ich uronił
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 35
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
dosiebie. Z obudwu stron daje się ulica szeroka stop 24. dla wolnego wtaczania i wytaczania wozów. Zaczym wiedząc liczbę wozów, łatwo determinować wymiar dla wszystkich wozów, koni i luznych ludzi.
Ponieważ Obóz wojskowy jest na kształt miasta regularnego zamykającego regularne ułożenie kamienic, ulic, i rynku publicznego. Zaczym na ten modelusz stanowić się ma i obozowisko wojska. Do czego służy przerzeczona dystrybuta wszystkich części wojska. Dla formowania zaś rynku publicznego, gdzie i obwach generalny ma swoje miejsce. Według mniejszej lub większej liczby wojska daje się proporcjonalny rynek. Pospolicie w zdłuż bierze stop 300. w szerz stop 400.
Z tego tedy wymiaru dla partykularnych rot i regimentów
dosiebie. Z obudwu stron dáie się ulicá szeroka stop 24. dla wolnego wtaczania y wytaczania wozow. Záczym wiedząc liczbę wozow, łátwo determinowáć wymiar dla wszystkich wozow, koni y luznych ludzi.
Poniewaz Oboz woyskowy iest ná kształt miásta regularnego zámykáiącego regularne ułożenie kámienic, ulic, y rynku publicznego. Záczym ná ten modelusz stánowić się ma y obozowisko woyska. Do czego służy przerzeczona dystrybuta wszystkich części woyska. Dla formowania zaś rynku publicznego, gdzie y obwach generalny ma swoie mieysce. Według mnieyszey lub większey liczby woyska dáie się proporcyonalny rynek. Pospolicie w zdłuż bierze stop 300. w szerz stop 400.
Z tego tedy wymiaru dla partykularnych rot y regimentow
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L4
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bez instrukcyj, dwie są tego racje; pierwsza, żeby przynajmniej ci Posłowie invigilarent na sejmie, żeby co nie stanęło in praejudicium Województwa, druga, żeby Rzeczpospolita zgromadzona na stanowienie praw dla wszystkich, była cała composita ze wszystkich Województw, nie mogąc mieć legitimam authoritatem, tylko in quantum jest individua, i jeżeli nasze prawa stanowią się nemine contradicente, niechże się zarówno stanowią nemine absente; na obranie zaś Posłów, żadna kontradykcja zachodzić nie powinna, żeby sejmik mogła podać in periculum zerwania, poniewaź tych obieramy per pluralitatem votorum.
Trzeci actus jest instrukcja dla Posłów, która przez kontrowersye, i niezgodne opinie, może przywieść kogo do zerwania sejmiku, ale
bez instrukcyi, dwie są tego racye; pierwsza, źeby przynaymniey ći Posłowie invigilarent na seymie, źeby co nie stanęło in praejudicium Woiewodztwa, druga, źeby Rzeczpospolita zgromadzona na stanowieńie praw dla wszystkich, była cała composita ze wszystkich Woiewodztw, nie mogąc mieć legitimam authoritatem, tylko in quantum iest individua, y ieźeli nasze prawa stanowią się nemine contradicente, niechźe się zarowno stanowią nemine absente; na obranie zaś Posłow, źadna kontradykcya zachodźić nie powinna, źeby seymik mogła podać in periculum zerwańia, poniewaź tych obieramy per pluralitatem votorum.
Trzeći actus iest instrukcya dla Posłow, ktora przez kontrowersye, y niezgodne opinie, moźe przywieść kogo do zerwańia seymiku, ale
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 72
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733