Religii, które tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, i czytaniem Alkoranu: W te czasy umywają sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywają się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palców zażywają ostatnich ręki lewej) i przed jedzeniem zawsze.
Drugi Punkt i Artykuł, Modlitwa, którą Mahomet w Alkoranie nazywa słupem Wiary, kluczem Raju powinni jej zażywać pięć razy in spatio 14 godzin. Naprzód przed wschodem Słońca: 2,
Religii, ktore tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, y czytaniem Alkoranu: W te czasy umywaią sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywaią się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palcow zażywaią ostatnich ręki lewey) y przed iedzeniem zawsze.
Drugi Punkt y Artykuł, Modlitwa, ktorą Machomet w Alkoranie nazywa słupem Wiary, kluczem Raiu powinni iey zażywać pięć razy in spatio 14 godzin. Naprzod przed wschodem Słonca: 2,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1103
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, głową i twarzą coś pochodzi na człeka, długiej twarzy i nosa, łapami przedniemi, jak rogami (.u których też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Któremi łowią ich sposobami, opisałem w Części 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaję, że też rozprawują trochę materyj klejowatej, umywają się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawują łowkę, one też umywają się, oczy sobie zaklejają tak schwytane bywają; albo w ich prezencyj mocne piją wino, im zostawują, tak upitych dostają. Czesto też zwierciadła im stawiając, wzrok im psują, ydo złapania czynią O Zwierzętach Historia naturalna.
sposobniejsze. AElianus
, głową y twarzą coś pochodzi na człeka, długiey twarzy y nosa, łapami przedniemi, iak rogámi (.u ktorych też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Ktoremi łowią ich sposobami, opisałem w Częsci 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaię, że też rosprawuią trochę materyi kleiowatey, umywaią się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawuią łowkę, one też umywaią się, oczy sobie zakleiaią tak schwytane bywaią; albo w ich prezencyi mocne piią wino, im zostawuią, tak upitych dostaią. Czesto też zwierciadła im stawiaiąc, wzrok im psuią, ydo złapania czynią O Zwierzetach Historia naturalna.
sposobnieysze. AElianus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 279
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, jak rogami (.u których też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Któremi łowią ich sposobami, opisałem w Części 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaję, że też rozprawują trochę materyj klejowatej, umywają się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawują łowkę, one też umywają się, oczy sobie zaklejają tak schwytane bywają; albo w ich prezencyj mocne piją wino, im zostawują, tak upitych dostają. Czesto też zwierciadła im stawiając, wzrok im psują, ydo złapania czynią O Zwierzętach Historia naturalna.
sposobniejsze. AElianus w Księdze 5. w Rozdiale 26 czyni relacją, że widział małpę, która wozem
, iak rogámi (.u ktorych też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Ktoremi łowią ich sposobami, opisałem w Częsci 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaię, że też rosprawuią trochę materyi kleiowatey, umywaią się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawuią łowkę, one też umywaią się, oczy sobie zakleiaią tak schwytane bywaią; albo w ich prezencyi mocne piią wino, im zostawuią, tak upitych dostaią. Czesto też zwierciadła im stawiaiąc, wzrok im psuią, ydo złapania czynią O Zwierzetach Historia naturalna.
sposobnieysze. AElianus w Księdze 5. w Rozdiale 26 czyni relacyą, że widziáł małpę, ktora wozem
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 279
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Od złota, pereł, kamieni Zaledwie wzroku nie mieni. Oko piękne, brew czarniuchna, A płci białej, rumieniuchna; Matka za nią, dziewczę sprawne Książki niesie, w złoto wprawne. Chłopek.
Małoby ta co robiła, Ledwieby chłopka nie biła; Ni do rolej, ni do bydła; Codzień umywa się z mydła, Jeść uwarzyć — nie pomyślaj, W rynek chodzić nie — wymyślaj! Służebnica.
A cóżem ja za kucharka? — Smolić się w kuchni od garka, Wody przynieść, statki pomyć, Uprzątnąć i stoły omyć? Gorące to na mię słowa, Oszalałaćby mi głowa. Kiedyby to na przejażdżkę Jechać
Od złota, pereł, kamieni Zaledwie wzroku nie mieni. Oko piękne, brew czarniuchna, A płci białej, rumieniuchna; Matka za nią, dziewczę sprawne Książki niesie, w złoto wprawne. Chłopek.
Małoby ta co robiła, Ledwieby chłopka nie biła; Ni do rolej, ni do bydła; Codzień umywa się z mydła, Jeść uwarzyć — nie pomyślaj, W rynek chodzić nie — wymyślaj! Służebnica.
A cóżem ja za kucharka? — Smolić się w kuchni od garka, Wody przynieść, statki pomyć, Uprzątnąć i stoły omyć? Gorące to na mię słowa, Oszalałaćby mi głowa. Kiedyby to na przejażdżkę Jechać
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 16
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
mówiąc: 18. Uczynisz też Wannę miedzianą/ i Stolec jej miedziany do umywania: a postawisz ją miedzy Namiotem zgromadzenia/ i miedzy Ołtarzem/ i nalejesz w nią wody. 19. I umywać będą Aaron i Synowie jego z niej ręce swoje/ i nogi swoje. 20. Gdy wchodzić będą do Namiotu zgromadzenia/ umywać się będą wodą/ aby nie pomarli: także gdyby mieli przystępować do Ołtarza/ aby służyli/ i zapalali Ofiarę ognistą PANU. 21. I będą umywali ręce swoje/ i nogi swoje/ aby nie pomarli: i będzie im to ustawą wieczną/ jemu i nasieniu jego/ w rodzaju ich. 22. RZekł jeszcze
mowiąc: 18. Uczynisz też Wánnę miedźiáną/ y Stolec jey miedźiány do umywániá: á postáwisz ją miedzy Namiotem zgromádzenia/ y miedzy Ołtarzem/ y nálejesz w nię wody. 19. Y umywáć będą Aáron y Synowie jego z niey ręce swoje/ y nogi swoje. 20. Gdy wchodźić będą do Namiotu zgromádzenia/ umywáć śię będą wodą/ áby nie pomárli: tákże gdyby mieli przystępowáć do Ołtarzá/ áby służyli/ y zápalali Ofiárę ognistą PANU. 21. Y będą umywáli ręce swoje/ y nogi swoje/ áby nie pomárli: y będźie im to ustáwą wieczną/ jemu y náśieniu jego/ w rodzáju jich. 22. RZekł jeszcze
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 88
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
zawiesił Zasłonę we drzwiach Przybytku. 29. Nad to/ Ołtarz postawił całopalenia/ przede drzwiami Przybytku Namiotu zgromadzenia: i ofiarował na nim Całopalenie/ i ofiarę suchą/ jako był rozkazał PAN Mojżeszowi. 30. Potym postawił wannę miedzy Namiotẽ zgromadzenia/ a miedzy Ołtarzem/ w którą nalał wody dla umywania. 31. I umywali się z niej/ Mojżesz/ i Aaron/ i synowie jego/ ręce swe i nogi swe: 32. Gdy wchodzili do Namiotu zgromadzenia/ i gdy mieli przystępować do Ołtarza/ umywali się/ jako rozkazał PAN Mojżeszowi. 33. Naostatek wystawił sień około Przybytku i Ołtarza/ i zawiesił zasłonę w bramie sieni: A
záwieśił Zasłonę we drzwiách Przybytku. 29. Nád to/ Ołtarz postáwił cáłopalenia/ przede drzwiámi Przybytku Namiotu zgromádzenia: y ofiárował ná nim Cáłopalenie/ y ofiárę suchą/ jáko był rozkazał PAN Mojzeszowi. 30. Potym postáwił wánnę miedzy Namiotẽ zgromádzenia/ á miedzy Ołtarzem/ w ktorą nálał wody dla umywániá. 31. Y umywáli śię z niey/ Mojzesz/ y Aáron/ y synowie jego/ ręce swe y nogi swe: 32. Gdy wchodźili do Namiotu zgromádzenia/ y gdy mieli przystępowáć do Ołtarzá/ umywáli śię/ jáko rozkazał PAN Mojzeszowi. 33. Náostátek wystáwił śień około Przybytku y Ołtarzá/ y záwieśił zasłonę w bramie śieni: A
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 100
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Mojżeszowi. 30. Potym postawił wannę miedzy Namiotẽ zgromadzenia/ a miedzy Ołtarzem/ w którą nalał wody dla umywania. 31. I umywali się z niej/ Mojżesz/ i Aaron/ i synowie jego/ ręce swe i nogi swe: 32. Gdy wchodzili do Namiotu zgromadzenia/ i gdy mieli przystępować do Ołtarza/ umywali się/ jako rozkazał PAN Mojżeszowi. 33. Naostatek wystawił sień około Przybytku i Ołtarza/ i zawiesił zasłonę w bramie sieni: A tak dokończył Mojżesz roboty onej. 34. TEdy okrył obłok Namiot zgromadzenia/ a chwała PAŃska napełniła Przybytek. 35. Tak iż nie mógł Mojżesz wniść do Namiotu zgromadzenia: bo był nad
Mojzeszowi. 30. Potym postáwił wánnę miedzy Namiotẽ zgromádzenia/ á miedzy Ołtarzem/ w ktorą nálał wody dla umywániá. 31. Y umywáli śię z niey/ Mojzesz/ y Aáron/ y synowie jego/ ręce swe y nogi swe: 32. Gdy wchodźili do Namiotu zgromádzenia/ y gdy mieli przystępowáć do Ołtarzá/ umywáli śię/ jáko rozkazał PAN Mojzeszowi. 33. Náostátek wystáwił śień około Przybytku y Ołtarzá/ y záwieśił zasłonę w bramie śieni: A ták dokończył Mojzesz roboty oney. 34. TEdy okrył obłok Namiot zgromádzenia/ á chwałá PANská nápełniłá Przybytek. 35. Ták iż nie mogł Mojzesz wniść do Namiotu zgromádzenia: bo był nád
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 100
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wiedziano, Iże go tu niedawno nobilitowano. Artykuł VII
Kto by co świeżo zełgał, by się nie udawił, Jeśliże się taką łżą wiele będzie bawił, Powinna mu dać trunek dla takowej zgody: Niechaj kufel wypije abo kubek wody. Artykuł VIII
Kto by się chciał zalecać, a nie miał urody, Kazać mu się umywać kilka raz u wody. Bo co się to zaleca, a oń nic nie dbają, Może go onym nazwać, co niewiasty mają. Artykuł IX
Gdyby kto zwadę zaczął, a chciał kogo ranić, Porwawszy go między się, trzeba mu to zganić: Gontem w zadek po razu, potym go przeprosić, A
wiedziano, Iże go tu niedawno nobilitowano. Artykuł VII
Kto by co świeżo zełgał, by sie nie udawił, Jeśliże sie taką łżą wiele będzie bawił, Powinna mu dać trunek dla takowej zgody: Niechaj kufel wypije abo kubek wody. Artykuł VIII
Kto by sie chciał zalecać, a nie miał urody, Kazać mu sie umywać kilka raz u wody. Bo co sie to zaleca, a oń nic nie dbają, Może go onym nazwać, co niewiasty mają. Artykuł IX
Gdyby kto zwadę zaczął, a chciał kogo ranić, Porwawszy go między sie, trzeba mu to zganić: Gontem w zadek po razu, potym go przeprosić, A
Skrót tekstu: DzwonStatColumb
Strona: 13
Tytuł:
Statut Jana Dzwonowskiego, to jest Artykuły prawne jako sądzić łotry i kuglarze jawne
Autor:
Jan Dzwonowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1998
, Całuj ją trzy razy w dupę”. KRYMINAŁ O ŚWIĘCONEGO WróblA
Gdyby się kto ważył tego, Zabił wróbla święconego, Powinien czterzy niedziele Śpiewać zań jutrznje w kościele, Chodzić na ofiarę boso, Nic nie jadać, jedno proso, Księdzu oganiać pszenicę, Legać chodzić na dzwonicę, W kropidlnicy się umywać, Na wierzchu ołtarza śpiewać. Wszytkie jego powinności Masz odprawiać, a z miłości. Co on czynił po te lata, To czyń, gdyś go zgładził z świata. KRYMINAŁ O KMOTROSTWO
A gdyby tak szatan zdarzył, By się kum z kumem poswarzył, Powinna grosz jego wrócić I dziecię mu to przywrócić. Niechaj
, Całuj ją trzy razy w dupę”. KRYMINAŁ O ŚWIĘCONEGO WROBLA
Gdyby sie kto ważył tego, Zabił wrobla święconego, Powinien czterzy niedziele Śpiewać zań jutrznie w kościele, Chodzić na ofiarę boso, Nic nie jadać, jedno proso, Księdzu oganiać pszenicę, Legać chodzić na dzwonicę, W kropidlnicy sie umywać, Na wierzchu ołtarza śpiéwać. Wszytkie jego powinności Masz odprawiać, a z miłości. Co on czynił po te lata, To czyń, gdyś go zgładził z świata. KRYMINAŁ O KMOTROSTWO
A gdyby tak szatan zdarzył, By sie kum z kumem poswarzył, Powinna grosz jego wrocić I dziecię mu to przywrocić. Niechaj
Skrót tekstu: DzwonStatColumb
Strona: 24
Tytuł:
Statut Jana Dzwonowskiego, to jest Artykuły prawne jako sądzić łotry i kuglarze jawne
Autor:
Jan Dzwonowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1998
W Mancie (a ta jest in Comarca Veteris portus) czcili jeden wielki szmaragd/ i dziwnie piękny: polecali mu się w chorobach/ i oddawali mu rozmaite ofiary. W Cassamalce mieli za Bogi niektóre kamienie wielkie/ jako jajca/ i drugie więtsze. Zbytnie zabobonami się bawili ku źrzodłom i wodom bieżącym/ i tam się umywali z rozmaitemi cerymoniami dla otrzymania zdrowia. W prowincji Cinaloej/ która jest za nową Hiszpanią/ miedzy zachodem i pułnocą/ rozumieją jakby był jeden Bóg twórca i sprawca świata; lecz nie przyznawają mu rządu i opatrzności o człowieku/ aby nie praejudykowali wolnej wolej: przetoż nie mają ani chwały Boskiej/ ani starania o umarłych
W Mánćie (á tá iest in Comarca Veteris portus) czćili ieden wielki szmárágd/ y dźiwnie piękny: polecáli mu się w chorobách/ y oddawáli mu rozmáite ofiáry. W Cássámálce mieli zá Bogi niektore kámienie wielkie/ iáko iáycá/ y drugie więtsze. Zbytnie zabobonámi się báwili ku źrzodłom y wodom bieżącym/ y tám się vmywáli z rozmáitemi caerimoniámi dla otrzymánia zdrowia. W prouinciey Cináloey/ ktora iest zá nową Hiszpánią/ miedzy zachodem y pułnocą/ rozumieią iákby był ieden Bog tworcá y sprawcá świátá; lecz nie przyznawáią mu rządu y opátrznośći o człowieku/ áby nie praeiudikowáli wolney woley: przetoż nie máią áni chwały Boskiey/ áni stáránia o vmárłych
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 4
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609