^ Refusio damnorum. Także aby książę Sax Gotta restitutus był ad bona i do posesji. Co potem mollificatum.
W Wielkiej Polsce został generał Mardefelt z sześcią regimentami.
August z Litwy wyszedł obawiając się generała Lewenhaupta marszu z Kurlandii ku Wilnowi. Poszedł za Lublin, tam się z Mężykowem mającym 15 pułków jazdy złączył. Podjazdami urywali się z obu stron, bo przy Mardefelcie były cztery dywizje polskie, to jest: ipp. wojewody kijowskiego i pisarza polnego Potockich. Ipanów podkomorzego koronnego i obożnego Lubomirskich, ipp. Sapiehów, tak że i rachowało się wojska koronnego i litewskiego effective 10 tysięcy.
August 29^go^ Octobris atakował Mardefelta pod Kaliszem, zuchwale cały dzień i
^ Refusio damnorum. Także aby książę Sax Gotta restitutus był ad bona i do possesyi. Co potém mollificatum.
W Wielkiéj Polsce został generał Mardefelt z sześcią regimentami.
August z Litwy wyszedł obawiając się generała Lewenhaupta marszu z Kurlandyi ku Wilnowi. Poszedł za Lublin, tam się z Mężykowem mającym 15 pułków jazdy złączył. Podjazdami urywali się z obu stron, bo przy Mardefelcie były cztery dywizye polskie, to jest: jpp. wojewody kijowskiego i pisarza polnego Potockich. Jpanów podkomorzego koronnego i obożnego Lubomirskich, jpp. Sapiehów, tak że i rachowało się wojska koronnego i litewskiego effective 10 tysięcy.
August 29^go^ Octobris atakował Mardefelta pod Kaliszem, zuchwale cały dzień i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 242
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
jednak jazdy podpadł aż pod bramę cum intentione ubieżenia miasta, które zastawszy w pozyturze
obrony, zatrzymał się, czekając aż nadciągnie piechota. Jedna ma dwa bastiony mocne, dwie także bramy obronne, ludzi w niej do obrony niemało i żywność niedawno im wprowadzono. Czekamy tedy z wielkim pragnieniem, jak mu szczęście służyć będzie. Urywają się po trosze partjami nasi z nieprzyjacielem, zawsze przecie z lepszą na naszę stronę fortuną, daj Panie Boże, aby tak do końca. Baśnie rozsiano po Wiedniu o Moskwie, że Piotr car sam in persona w Krym wpadłszy kilkadziesiąt tysięcy jazdy posłał na Budziak, czym strwożeni Tatarowie zebrali się na jakiś sejm generalny i postanowili na
jednak jazdy podpadł aż pod bramę cum intentione ubieżenia miasta, które zastawszy w pozyturze
obrony, zatrzymał się, czekając aż nadciągnie piechota. Jedna ma dwa bastiony mocne, dwie także bramy obronne, ludzi w niej do obrony niemało i żywność niedawno im wprowadzono. Czekamy tedy z wielkim pragnieniem, jak mu szczęście służyć będzie. Urywają się po trosze partyjami nasi z nieprzyjacielem, zawsze przecie z lepszą na naszę stronę fortuną, daj Panie Boże, aby tak do końca. Baśnie rozsiano po Wiedniu o Moskwie, że Piotr car sam in persona w Krym wpadłszy kilkadziesiąt tysięcy jazdy posłał na Budziak, czym strwożeni Tatarowie zebrali się na jakiś sejm generalny i postanowili na
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 352
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
na jednym opuchłym, kiedy ze bzu skrobano do dołu skorę a pod chorego podłożono, puchlina z chodziła ku nogom. a gdy skrobano bez ku gorze, puchlina szła ku gorze. pierwszej rzeczy ta jest racja. żyłki które są pod pąkiem mają moc purgować na dół, i kiedy pąk ku dołowi ciągną to zwierzchne żyłki urywają się a te które są pod pąkiem przy pąku zostają: i tak purnią na dół. kiedy zaś pąk ciągną ku gorze, żyłki które są nad pąkiem zostają przy pąku, a te mają moc przez usta purgować. a które są pod pakiem urywają się i przy drzewie zostają. Drugiej zaś rzeczy ta przyczyna, to jest
ná iednym opuchłym, kiedy ze bzu skrobano do dołu skorę á pod chorego podłożono, puchliná z chodźiłá ku nogom. á gdy skrobano bez ku gorze, puchliná szłá ku gorze. pierwszey rzeczy tá iest rácyia. żyłki ktore są pod pąkiem máią moc purgowáć ná doł, y kiedy pąk ku dołowi ćiągną to zwierzchne żyłki urywáią się á te ktore są pod pąkiem przy pąku zostáią: y ták purnią ná doł. kiedy záś pąk ćiągną ku gorze, żyłki ktore są nád pąkiem zostáią przy pąku, á te máią moc przez ustá purgowáć. á ktore są pod pakiem urywáią się y przy drzewie zostáią. Drugiey záś rzeczy tá przyczyná, to iest
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 153
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
purgować na dół, i kiedy pąk ku dołowi ciągną to zwierzchne żyłki urywają się a te które są pod pąkiem przy pąku zostają: i tak purnią na dół. kiedy zaś pąk ciągną ku gorze, żyłki które są nad pąkiem zostają przy pąku, a te mają moc przez usta purgować. a które są pod pakiem urywają się i przy drzewie zostają. Drugiej zaś rzeczy ta przyczyna, to jest skrobania skorej. Bzowa skorka która jest między drzewem a miedzy zwierzchną skorą, ma wielką moc na humory, jako to wiadomo Medykom. w tej są żyłki jedne ku dołowi, drugie obrócone ku gorze pełne duchów albo pary mocnej, które są ku dołowi
purgowáć ná doł, y kiedy pąk ku dołowi ćiągną to zwierzchne żyłki urywáią się á te ktore są pod pąkiem przy pąku zostáią: y ták purnią ná doł. kiedy záś pąk ćiągną ku gorze, żyłki ktore są nád pąkiem zostáią przy pąku, á te máią moc przez ustá purgowáć. á ktore są pod pakiem urywáią się y przy drzewie zostáią. Drugiey záś rzeczy tá przyczyná, to iest skrobánia skorey. Bzowa skorká ktora iest między drzewem á miedzy zwierzchną skorą, ma wielką moc ná humory, iáko to wiádomo Medykom. w tej są żyłki iedne ku dołowi, drugie obrocone ku gorze pełne duchow álbo páry mocney, ktore są ku dołowi
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 153
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692