tego, a co ja mam, to wam nic do tego«. Cóż na to pp. senatorowie? Pamiętająli na to me opponam? Jedni milczą, drudzy mówią (jakoście tu z tego skryptu IMci pana Wojewodzinego słyszeli): »Królu, nie daj się wodzić za nos. Piwoć to polskie: ustoić się prędko!« Drudzy też, nie mogąc ścierpieć tych indignitates, które się narodowi nad prawo, nad słuszność naszemu dzieją, mówią w oczy prawdę. Cóż za to odnoszą? — Targają się na nie, despektami karmią, a pogotowiu, gdzie mogą, deprimunt i alleviant ich auctoritatem. Czegóż więc czekać dalej, jedno
tego, a co ja mam, to wam nic do tego«. Cóż na to pp. senatorowie? Pamiętająli na to me opponam? Jedni milczą, drudzy mówią (jakoście tu z tego skryptu JMci pana Wojewodzinego słyszeli): »Królu, nie daj się wodzić za nos. Piwoć to polskie: ustoić się prędko!« Drudzy też, nie mogąc ścierpieć tych indignitates, które się narodowi nad prawo, nad słuszność naszemu dzieją, mówią w oczy prawdę. Cóż za to odnoszą? — Targają się na nie, despektami karmią, a pogotowiu, gdzie mogą, deprimunt i alleviant ich auctoritatem. Czegóż więc czekać dalej, jedno
Skrót tekstu: WotKazCz_II
Strona: 309
Tytuł:
Wotum ślachcica polskiego Jana Kazanowskiego, który był sędzią łukowskim potym, w kole rycerskim na zjeździe pod Stężycą dnia XXII kwietnia 1606 roku
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918