Wsiądź ty, miły tata, na osła, gdyż twe wczasu potrzebują lata". Wsiadł ojciec i ledwie co osłem przez stajanie Ruszył, ale szyderstwem drugi nań powstanie: "Patrz – prawi – co za rozum i co za baczenie Tego starca? a miałby o to mieć sumnienie? Dziecię chudziątko idąc już się uznoiło, A jemu się samemu jachać zabażyło!" Co stary usłyszawszy, z osła prędko zsiędzie I rzecze: "Wsiądź ty, synku, jużci lepiej będzie". Dziecię, ojcu posłuszne, na osła onego Wsiadło, chcąc się uchronić szyderstwa takiego.
Ali zaś drudzy idąc znowu urągają, Mówiąc: "Toż na
Wsiądź ty, miły tata, na osła, gdyż twe wczasu potrzebują lata". Wsiadł ojciec i ledwie co osłem przez stajanie Ruszył, ale szyderstwem drugi nań powstanie: "Patrz – prawi – co za rozum i co za baczenie Tego starca? a miałby o to mieć sumnienie? Dziecię chudziątko idąc już się uznoiło, A jemu się samemu jachać zabażyło!" Co stary usłyszawszy, z osła prędko zsiędzie I rzecze: "Wsiądź ty, synku, jużci lepiej będzie". Dziecię, ojcu posłuszne, na osła onego Wsiadło, chcąc się uchronić szyderstwa takiego.
Ali zaś drudzy idąc znowu urągają, Mówiąc: "Toż na
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 3
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
taka sama jedna jest/ myślistwo. bo ma w sobie wielką pracowitość/ i wielką pociechę. A penie/ jako pociecha bez pracowitości/ jest rzecz rozkośniczkom/ nie Rycerskim ludziom/ należąca: tak też pracowitość bez pociechy ledwie jest rzecz człowiekowi wytrwana. człowiek myśliwy niedospi/ niedoje/ upragnie/ umoknie/ uziębnie/ uznoi się/ na skapie się ukołace/ ba i zniego potłucze/ a wszytko mu to lekko/ dla tego smaku który w myślistwie czuje. Pracować bez pociechy/ rzadko się komu chce. Niechby kto rzekł/ że tę rzeźwość rycerską/ może zatrzymać/ kawalikowaniem/ szermowaniem/ gonitwami/ przejazdzkami/ ale to rzeczy wszytkie
táká sámá iedná iest/ myslistwo. bo ma w sobie wielką prácowitość/ y wielką poćiechę. A penie/ iako poćiechá bez prácowitośći/ iest rzecż roskośnicżkom/ nie Rycerskim ludźiom/ należąca: ták też prácowitość bez poćiechy ledwie iest rzecż cżłowiekowi wytrwána. cżłowiek myśliwy niedospi/ niedoie/ vprágnie/ vmoknie/ vźiębnie/ vznoi sie/ ná skápie sie vkołáce/ bá y zniego potłucże/ á wszytko mu to lekko/ dla tego smáku ktory w myślistwie cżuie. Prácowáć bez poćiechy/ rzadko sie komu chce. Niechby kto rzekł/ że tę rzeźwość rycerską/ może zátrzymáć/ káwálikowániem/ szermowániem/ gonitwámi/ przeiazdzkámi/ ále to rzecży wszytkie
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 4
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
) obiesić. Dla cielęcia? kiedyby jeszcze dla wołu. Ciężkie by franca/ wszakci go ledwie mogę podnieść. Łaskawa gospodze/ oto Pan kupił cielę, którem tu przyniósł. A zapłacił ci od niego? Zapłacił. Przecię W. M. proszę o kąsek chleba/ i o kapkę pić, prawiem się uznoił/ niosąc je. Dobrze/ każęć dać. A cóżeś dał (dała) za sądek masła? Cztery grzywny i pięć groszy. Pułpiątej grzywny. Pięć grzywien bez sześci groszy. A dwiema funty więcej ważyło/ a funt kosztuje dziesięć szelągów. A jest go jeszcze więcej? Jest jeszcze dosyć. Nie wiele go
) obieśić. Dla ćielęćiá? kiedyby jeszcże dla wołu. Cięszkie by fráncá/ wszákći go ledwie mogę podnieść. Láskáwa gospodze/ oto Pan kupił ćielę, ktorem tu przyniosł. A zápłáćił ći od niego? Zápłáćił. Przećię W. M. proszę o kąsek chlebá/ y o kápkę pić, práwiem śię uznoił/ niosąc je. Dobrze/ każęć dáć. A cożeś dał (dáłá) zá sądek másłá? Cżtery grzywny y pięć groszy. Pułpiątey grzywny. Pięć grzywien bez sześći groszy. A dwiemá funty więcey ważyło/ á funt kosztuje dźieśięć szelągow. A jest go jeszcże więcey? Iest jeszcże dosyć. Nie wiele go
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 31v
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612