tam życie miał skończyć. Kromer lib. 4. a Długosz pisze, że z Węgier z jednym tylko człekiem miał pójść na pokutę do Karyntyj, do Klasztoru Wiltyni, i tam skrycie za Kucharza służyć, i umrzeć, po śmierci poznany, blisko Insprugu, i Willaku. Inni twierdzą że oszalał i miedzy górami Węgierskiemi wałęsał się i umarł. Odtąd Grzegorz VII. Papież zakazał Biskupom Polskim koronować Królów Polskich bez konsensu Rzymskiego. Po wyiściu Bolesława Stany zgromadzone, obrały na Tron WŁADYSŁAWA Hermana Brata jego rodzonego. PYTANIA z Części Pierwszej. POLSKA. HISTORIA POLSKA. HISTORIA POLSKA HISTORIA POLSKA. HISTROJA POLSKA. (*) Tych czasów Polacy mieli zwyczaj dobywać
tam żyćie miał skończyć. Kromer lib. 4. á Długosz pisze, że z Węgier z jednym tylko człekiem miał póyść na pokutę do Karyntyi, do Klasztoru Wiltyni, i tam skryćie za Kucharza służyć, i umrzeć, po śmierći poznany, blisko Insprugu, i Willaku. Inni twierdzą że oszalał i miedzy górami Węgierskiemi wałęsał śię i umarł. Odtąd Grzegorz VII. Papież zakazał Biskupom Polskim koronować Królów Polskich bez konsensu Rzymskiego. Po wyiśćiu Bolesława Stany zgromadzone, obrały na Tron WŁADYSŁAWA Hermana Brata jego rodzonego. PYTANIA z Częśći Piérwszey. POLSKA. HISTORYA POLSKA. HISTORYA POLSKA HISTORYA POLSKA. HISTROYA POLSKA. (*) Tych czasów Polacy mieli zwyczay dobywać
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 14
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
sam zgoła niewie/ dokąd/ i po co idzie: Słusznie za włóczęgę i marnego hultaja miany być może: tak każdy człowiek na tym świecie żyjący/ który swego sobie od Boga naznaczonego końca/ na który stworzony jest/ albo niewiedząc/ albo nie uważając/ na domysł tylko i oślep przez te doczesne zabawy się wałęsa i błądzi; daleko słuszniej za głupiego/ marnego na tym Świecie tułacza miałby być sądzony. Skąd jako ów co to żadnego miejsca swym własnym nazwać i zagrzać nie może; a cudze tylko pocierając kąty tu i owdzie gdzieby co porwać łowi; u wszytkich w podejrzeniu/ w pogardzie zostaje/ i często na gorącym
sam zgoła niewie/ dokąd/ y po co idźie: Słusznie za włoczęgę y marnego hultaia miany być może: tak każdy człowiek na tym świećie żyiący/ ktory swego sobie od Boga naznaczonego końca/ na ktory stworzony iest/ albo niewiedząc/ albo nie uważaiąc/ ná domysł tylko y oślep przez te doczesne zabawy się wałęsa y błądźi; daleko słuszniey za głupiego/ marnego ná tym Swiećie tułacza miałby być sądzony. Zkąd iako ow co to żadnego mieysca swym własnym nazwać y zagrzać nie może; á cudze tylko poćieraiąc kąty tu y owdźie gdźieby co porwać łowi; u wszytkich w podeyrzeniu/ w pogardźie zostaie/ y często na gorącym
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 1
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
pozywa o Dziesięcinę, albo meszne, dopomina się naznaczoną sobie, przez Erekcją Kościoła swego, mercedem laboris in cura animarum, a w Parafij Jego, co Domoswo albo chałupa, to spelunca latronum, owieczki Jego, et cum porcellis et cum vitellis pomieszane nieuczciwie, dzieci bez chleba w uściech, bez butów na nogach, wałęsają się i wagują a oto, cyt. Bywa często; że Ksiądz Pleban, gdzie idzie o dziesięcinę fortis ut Leo, gdzie o mizerną nagą dziedzinę, mutus ut piscis, Jllud prawda faciendam, ale też i hoc non intermittendum; Ksiądz servit Altari, musi też vivere de Altari, ale z drugiej strony; zato
pozywa o Dziesięcinę, álbo meszne, dopomina się náznaczoną sobie, przez Erekcyą Kościola swego, mercedem laboris in cura animarum, á w Párafiy Jego, co Domoswo álbo chałupa, to spelunca latronum, owieczki Jego, et cum porcellis et cum vitellis pomieszane nieuczciwie, dzieci bez chleba w uściech, bez butow ná nogach, wałęsaią się y wáguią á oto, cyt. Bywa często; że Xiądz Pleban, gdzie idzie o dziesięcinę fortis ut Leo, gdzie o mizerną nagą dziedzinę, mutus ut piscis, Jllud práwda faciendam, ále też y hoc non intermittendum; Xiądz servit Altari, musi też vivere de Altari, ale z drugiey strony; zato
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 82
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
wszelką pojętność, i do niczego na całe życie nie będzie sposobne. Nie Clima ani Elevatio Poli, takim causabit kalekom: że jako Psalm wyżej cytowany wyraża, Os habent et non loquentur, ale causat złe, niecnotliwe, bezpbożne wychowani. Potym należy aby owo Dziecię które do trzech, lub czterech lat przychodzi, niewałęsało się samopas, bo potym ciężko oduczać, kiedy repetiti actus transeunt in naturam. A to z tąd pochodzi, że naprzód Szlacheckie minoris conditionis dzieci, powsinogi, po oborach, stajniach latają, i biegają, a częstokroć i po wsi, przeto w Szkołach, przy takim wychowaniu, bardzo ciężkie, i trudne bywają, do
wszelką poiętność, y do niczego ná cáłe życie nie będzie sposobne. Nie Clima ani Elevatio Poli, takim causabit kálekom: że iáko Psalm wyżey cytowány wyraża, Os habent et non loquentur, ale causat złe, niecnotliwe, bezpbożne wychowani. Potym náleży aby owo Dziecię ktore do trzech, lub czterech lát przychodzi, niewałęsało się samopas, bo potym cięszko oduczać, kiedy repetiti actus transeunt in naturam. A to z tąd pochodzi, że náprzod Szlacheckie minoris conditionis dzieci, powsinogi, po oborach, stáyniach látaią, y biegaią, á częstokroć y po wsi, przeto w Szkołách, przy tákim wychowaniu, bárdzo ciężkie, y trudne bywaią, do
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 109
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
czego tak się aż zlegały wały, Że trzy na jednym ku górze skakały. Nędzny Marynarz tylko głową chwieje Patrzając na to, co się w morzu dzieje, A barzo z tego będąc utrapiony Ruszywszy z żalu kilkakroć ramiony: „Co to jest, — rzecze — że prawie, gdy mamy Na porcie stanąć, tak się wałęsamy, Niemal przed domem we wrotach stojemy, A jak do brzegu przypłynąć — nie wiemy? Musi to coś być, bo nie darmo morze Tak częstym strachem serce nasze porze. Albo kto umarł, albo między sobą Człowieka mamy jakiego z chorobą, Albo też jaki grzech z sobą wieziemy, Dla którego ten szturm cierpieć musiemy
czego tak się aż zlegały wały, Że trzy na jednym ku górze skakały. Nędzny Marynarz tylko głową chwieje Patrzając na to, co się w morzu dzieje, A barzo z tego będąc utrapiony Ruszywszy z żalu kilkakroć ramiony: „Co to jest, — rzecze — że prawie, gdy mamy Na porcie stanąć, tak się wałęsamy, Niemal przed domem we wrotach stojemy, A jak do brzegu przypłynąć — nie wiemy? Musi to coś być, bo nie darmo morze Tak częstym strachem serce nasze porze. Albo kto umarł, albo między sobą Człowieka mamy jakiego z chorobą, Albo też jaki grzech z sobą wieziemy, Dla którego ten szturm cierpieć musiemy
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 178
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Piotra Sowki, z chałupnika Siedleckiego poddanego słyszeli z ust jego własnych, co gotowi sumnieniem poprawie i stwierdzić, ze tak a nie inaczej było. Na co i ten nieumiejący pisać pisze krzyżyk na znak imienia swego, Jan Apostołek, kmiec z Siedlca .
Przyprowadzony potym w powrozie związany, jako zbieg pochwycony w Tenczynku, gdzie się wałęsał i tułał, uciekłszy z kaidan z konwentu 28 lunii 1672, tenże Piotr Sowka, i stojąc personaliter przed tymże W. O. Przeorem przy obecnych zakonnikach, jako wyżej spytany, zeznał na interrogata pierwszego punktu wyżej wyrażonego, iż nigdy to nie mówił przed pomienionym Janem Pyzdą, szwagrem swojem, ale tylko przed
Piotra Sowki, z chałupnika Siedleckiego poddanego słyszeli z ust iego własnych, co gotowi sumnieniem poprawie y ztwierdzic, ze tak a nie inaczey było. Na co y ten nieumieiący pisac pisze krzyzyk na znak imienia swego, Ian Apostołek, kmiec z Siedlca .
Przyprowadzony potym w powrozie związany, iako zbieg pochwycony w Tenczynku, gdzie się wałęsał y tułał, uciekłszy z kaidan z konwentu 28 lunii 1672, tenze Piotr Sowka, y stoiąc personaliter przed tymze W. O. Przeorem przy obecnych zakonnikach, iako wyzey spytany, zeznał na interrogata pierwszego punktu wyzey wyrazonego, yz nigdy to nie mowił przed pomienionym Ianem Pyzdą, szwagrem swoiem, ale tylko przed
Skrót tekstu: SprawyCzerUl
Strona: 408
Tytuł:
Sprawy sądowe poddanych klasztoru OO. Karmelitów w Czernej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Czerna
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1663 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1663
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921