tej gromady nie znał i tam nie stawił wedle uprzywilejowanych konfederacyj naszych. Na rokoszu z karków naszych jarzmo niewoli królewskiej składa się, niezgodę stanów, obłudę senatorów i spiknienie praktyk, także licencją, insolencją braterską z gruntu wykorzenić, a wiarę, cnotę, dobre obyczaje ojczyźnie wrócić, bojaźń Boską, wstyd ludziom, w twarz wegnać się ma. A na to i dlatego każdy się tu powinien stawić pod utraceniem majętności i poczciwości.
tej gromady nie znał i tam nie stawił wedle uprzywilejowanych konfederacyj naszych. Na rokoszu z karków naszych jarzmo niewoli królewskiej składa się, niezgodę stanów, obłudę senatorów i spiknienie praktyk, także licencyą, insolencyą braterską z gruntu wykorzenić, a wiarę, cnotę, dobre obyczaje ojczyźnie wrócić, bojaźń Boską, wstyd ludziom, w twarz wegnać się ma. A na to i dlatego każdy się tu powinien stawić pod utraceniem majętności i poczciwości.
Skrót tekstu: LibResCz_II
Strona: 414
Tytuł:
Libera respublica — absolutum dominium — rokosz
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918