strachu i biedy/ niżeli kiedy by konał. Bo taki nieznacznie/ lecz bliski jest śmierci/ bliski przez grzech śmiertelny dusznego skonania. Naprzód jako więc mówią per consequentiam z tego co pospolicie/ i niemylnie poczym idzie. Gdy człowiek według codziennego doświadczenia przez grzechy powszednie/ powoli dalej a dalej się zawodzi w przestępstwo/ wprawuje się/ ośmiela/ i traci owę świętą bojaźń obrazy Boskiej. Przez co sumienie się rozpostrzenia/ przez które to szpary/ wlatając drobne muszki/ taką uczynią dziurę/ że i gruby bąk/ i brzydki nietoperz wleci: małe grzechy jako jagodki połykając/ nie długo wielki śmiertelny kęs przełkniesz skąd jako pewną rzecz wnieść każdy tak może
strachu y biedy/ niżeli kiedy by konał. Bo táki nieznacznie/ lecz bliski iest śmierći/ bliski przez grzech śmiertelny dusznego skonaniá. Náprzod iako więc mowią per consequentiam z tego co pospolićie/ y niemylnie poczym idźie. Gdy człowiek według codźiennego doświadczeniá przez grzechy powszednie/ powoli daley á daley się záwodźi w przestępstwo/ wprawuie się/ ośmiela/ y traći owę świętą boiaźń obrázy Boskiey. Przez co sumienie się rospostrzeniá/ przez ktore to spary/ wlátaiąc drobne muszki/ táką uczynią dźiurę/ że y gruby bąk/ y brzydki nietoperz wleći: małe grzechy iáko iágodki połykaiąc/ nie długo wielki śmiertelny kęs przełkniesz zkąd iáko pewną rzecz wnieść káżdy ták może
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 54
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
się do Boga/ sposobnym czyni do łaski otrzymania/ i do dalszych skutecznych po- mocy. a naczas jeżeli prawdziwa/ szczera i jako namienione Concilium mówi Contritio caritate perfecta z prawej miłości Boga doskonała skrucha będzie/ natychmiast odpuszczenie odnosi. Trzeci/ że przez to nie odwłócznego i częstego w sobie wzbudzenia skruchy włożenie się/ człowiek wprawuje się w Święty pożyteczny nałóg prędkiego nawrócenia się/ i nie ścierpijnia na swym sumnieniu nie łaski Bożej co nie tylko dusze oczyszcza/ ale ją nad to ubezpieczna/ gdy w nagłych przypadkach i zdrowia niebe/ spieczeństwach tudzież do żalu za grzechy upomina i wzbudza. Czego owi to zapamiętali i niedbali nie doznawają/ a tak znienacka często
się do Bogá/ sposobnym czyni do łaski otrzymania/ y do dálszych skutecznych po- mocy. a náczas ieżeli práwdźiwa/ szczera y iáko námienione Concilium mowi Contritio caritate perfecta z prawey miłośći Boga doskonáła skruchá będźie/ nátychmiást odpuszczenie odnośi. Trzeći/ że przez to nie odwłocznego y częstego w sobie wzbudzenia skruchy włożenie się/ człowiek wprawuie się w Swięty pożyteczny náłog prętkiego náwroceniá się/ y nie śćierpiiniá ná swym sumnieniu nie łáski Bożey co nie tylko dusze oczyszcza/ ále ią nád to ubespieczna/ gdy w nagłych przypadkách y zdrowiá niebe/ spieczeństwách tudźiesz do żalu zá grzechy upomina y wzbudza. Czego owi to zapámiętáli y niedbáli nie doznawaią/ a ták znienacká często
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 107
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Wielomówcy nie wadzi powściągnąć języka, Niech się z mowę przed drugich na plac nie wymyka. Bo to częstokroć wadzi, lecz gdy skromnej mowy Będzie, wiedząc, jak swymi ma szafować słowy; Pewnie, że go poważać będę ludzie wszędzie, Za co i sam on potem nam dziękować będzie. Niedbalcu w gospodarstwo trzeba się wprawować, Niechaj wie, jako z rolę ma się swa sprawować. By zaś czulszy na jego nie zasiewał roli, Skąd potem samym panom serce barzo boli; Kiedy widzę, iż rola ich drugiemu rodzi Hojniej przeto, iż się ten lepiej z nią obchodzi. Powsinoga niech domu swojego przestrzega Raczej, niż się od domu do
. Wielomówcy nie wadzi powściągnąć języka, Niech się z mowę przed drugich na plac nie wymyka. Bo to częstokroć wadzi, lecz gdy skromnej mowy Będzie, wiedząc, jak swymi ma szafować słowy; Pewnie, że go poważać będę ludzie wszędzie, Za co i sam on potem nam dziękować będzie. Niedbalcu w gospodarstwo trzeba się wprawować, Niechaj wie, jako z rolę ma się swa sprawować. By zaś czulszy na jego nie zasiewał roli, Skąd potem samym panom serce barzo boli; Kiedy widzę, iż rola ich drugiemu rodzi Hojniej przeto, iż się ten lepiej z nią obchodzi. Powsinoga niech domu swojego przestrzega Raczej, niż sie od domu do
Skrót tekstu: KenEwinBad
Strona: 206
Tytuł:
Apologia rodzaju ewinego
Autor:
Wierzchosława Kendzierzkowska
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
spólnej publiczny kauzie stawienia w. ks. m. odrazić usiłują. Dla Boga, m. ks., przedni świeckiego naszego stanu senatorze, naszym zdaniem już nie tylko jest, ale przez mała nie upłynął czas do zawciągnienia zupełnej, odkrytej, we drzwiach już stojącej niewolej, której, acz zrazu na
drobnych a słabych się wprawuje, ale dorozszej s wysokiem i mocnym nie folguje, owszem z tymi w nawiększej odpowiedzi chodzi. Lecz nie chcąc o tym, abyśmy się jako w miłości ku ojczyźnie, tak w baczeniu w. ks. m. powątpiwać nie zdali, Pana Boga, który i bez pomocy ludzki inmedicabilia malorum medicus est dexterrimus,
spólnej publiczny kauzie stawienia w. ks. m. odrazić usiłują. Dla Boga, m. ks., przedni świeckiego naszego stanu senatorze, naszym zdaniem już nie tylko jest, ale przez mała nie upłynął czas do zawciągnienia zupełnej, odkrytej, we drzwiach już stojącej niewolej, której, acz zrazu na
drobnych a słabych się wprawuje, ale dorozszej s wysokiem i mocnym nie folguje, owszem z tymi w nawiększej odpowiedzi chodzi. Lecz nie chcąc o tym, abyśmy się jako w miłości ku ojczyźnie, tak w baczeniu w. ks. m. powątpiwać nie zdali, Pana Boga, który i bez pomocy ludzki inmedicabilia malorum medicus est dexterrimus,
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 346
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
1. Tim: 6. HISTORIA Z. JANA DAMASCENA, Simile. Simile. O BARLAAMIE I JOZAFAĆIE ŚŚ. Prou: 8. 2. Petr: 2.
A przetoż bądź ostróżny, a niemiej zabawy Żadnej, i myślą samą około złej sprawy, Ani się w kładaj w zwyczaj nagannych występków, Ale się wprawuj w cnoty święte, a postępków Chwalebnych ucz się z młodu, abyś zaprawiony Z początku miał gruntownie nałóg sporządzony: Bo jeżeli z początku trochę popracujesz, Żadnej potym w życiu twem pracy nieuczujesz: Gdyż nałóg cnot jest duszy zacności nadanie, Z któremi przyrodzone ma jakieś poznanie: Ten za Boską pomocą tak ugrontowany Bywa
1. Tim: 6. HISTORYA S. IANA DAMASCENA, Simile. Simile. O BARLAAMIE Y IOZAFAĆIE ŚŚ. Prou: 8. 2. Petr: 2.
A przetoż bądź ostrożny, á niemiey zábáwy Zadney, y myślą sámą około złey spráwy, Ani się w kłáday w zwyczay nágannych występkow, Ale się wpráwuy w cnoty święte, á postępkow Chwalebnych vcz się z młodu, ábyś zápráwiony Z początku miał gruntownie nałog sporządzony: Bo ieżeli z początku trochę poprácuiesz, Zadney potym w życiu twem pracy nieuczuiesz: Gdyż nałog cnot iest duszy zacnośći nádánie, Z ktoremi przyrodzone ma iákieś poznanie: Ten zá Boską pomocą ták vgrontowány Bywa
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 143
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
będą/ trzeba szczenięciu ująć obroku/ i rzadko i chudo mu zacierać/ żeby spadło z ciała (w którym aż do tego czasu jako w nawiętszym być ma) i tak żeby mniej niż średnie/ ciało miał na sobie na samym dorastaniu/ i na początek w prawy. Przyczyna tego jest/ że kiedyby tłusto wprawować się począł/ tedyby abo sobie przetłustość folgował/ i nauczyłby się ladajako robić/ abo jeśli chciwy/ stargałby w sobie sadło/ i zerwałby się/ i byłby abo słaby/ abo chory/ a pewnie do śmierci suchorlawy.
Przetoż schudziwszy go/ jako się rzekło/ dzień kilka przed
będą/ trzebá scżęnięćiu viąć obroku/ y rzadko y chudo mu záćieráć/ żeby spádło z ćiáłá (w ktorym áż do tego cżásu iáko w nawiętszym bydź ma) y ták żeby mniey niż średnie/ ćiało miał ná sobie ná sámym dorastániu/ y ná pocżątek w práwy. Przycżyná tego iest/ że kiedyby tłusto wpráwowáć sie pocżął/ tedyby ábo sobie przetłustość folgował/ y náuczyłby sie ládáiáko robić/ ábo iesli chćiwy/ stárgałby w sobie sádło/ y zerwałby sie/ y byłby ábo słáby/ abo chory/ á pewnie do śmierći suchorláwy.
Przetoż zchudźiwszy go/ iáko sie rzekło/ dźień kilká przed
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 2
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
kłaniają Przełożonemu/ z wielką pokorą/ aż do ziemię się schylając/ i zaraz obracają się w koło ni cyga z taką chybkością/ że drugiemu ledwie twarz rozeznać. Przygrawa im jeden na piszczałce z różowego drzewa zrobionej/ a skoro przestanie/ w jednym mgnieniu oka wszyscy się zastanowią/ nieczując żadnego zakręcenia w głowie. Wprawują się z młodości w ten zwyczaj/ i do kilku lat obraca się im ten zawrót w przyrodzenie/ tak dalece/ że najmniejszej w głowie ani żołądku przykrości nie czują/ niby po przechadzce albo jakiej inszej przyjemniejszej zabawie. Powiadają iż to czynią z nabożeństwa/ naśladując pierwszego swego zakonodawce Meulary, który się kręcił przez piętnaście dni/
kłániáią Przełożonemu/ z wielką pokorą/ áż do źiemię się schyláiąc/ y záraz obracáią się w koło ni cygá z táką chybkośćią/ że drugiemu ledwie twarz rozeznáć. Przygrawa im ieden ná piszczałce z rożowego drzewá zrobioney/ á skoro przestánie/ w iednym mgnieniu oká wszyscy się zástánowią/ nieczuiąc żadnego zákręcenia w głowie. Wpráwuią się z młodośći w ten zwyczay/ y do kilku lát obraca się im ten záwrot w przyrodzenie/ ták dálece/ że naymnieyszey w głowie áni żołądku przykrośći nie czuią/ niby po przechádzce álbo iákiey inszey przyiemnieyszey zábáwie. Powiádáią iż to czynią z nabożeństwá/ náśláduiąc pierwszego swego zakonodawce Meulari, ktory się kręćił przez piętnaśćie dni/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 171
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
/ coś sam darował. a wczas abo raczej rychło wnidź do niego. wybieraj coć się podoba z niego/ póki przystępszym wola nie przystąpi/ a sobie czego nie zostawi/ na swoję większą nędzę: boć zgoła duszy dla ciebie wyniszczenie/ bogaci duszę; a zaś do nędze się przywodzi/ i w onę się wprawuje/ która sobie co zostawi/ a mając co własnego nieprzyjacielowi się nie obroni. III. NA wszytko Króla pomieszanie w Jeruzalem/ na jego wszytkie wojska uzbrojone/ nie trzeba ręki uzbrajać rękawicą Jezusowi. Goła obroni ręka Jezusa/ ba i używać całej Dziecięciu nie potrzeba/ palcem pogubić jak najludniejsze wojska może. jak tylko palca
/ coś sam dárował. a wczas ábo ráczey rychło wnidź do niego. wybieray coć się podoba z niego/ poki przystępszym wola nie przystąpi/ á sobie czego nie zostawi/ ná swoię większą nędzę: boć zgołá duszy dla ćiebie wyniszczenie/ bogáći duszę; á zaś do nędze się przywodźi/ y w onę się wpráwuie/ ktora sobie co zostáwi/ á máiąc co własnego nieprzyiaćielowi się nie obroni. III. NA wszytko Krolá pomieszánie w Ieruzalem/ ná iego wszytkie woyská vzbroione/ nie trzebá ręki vzbráiáć rękáwicą Iezusowi. Goła obroni ręká Iezusá/ bá y vżywáć cáłey Dźiećięćiu nie potrzebá/ palcem pogubić iák nayludnieysze woyska może. iák tylko palcá
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 96
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Konie i wszytko pojedynkiem/ ma ukożdego opatrować/ potym szeregami całą Chorągiew ćwiczyć/ Kopije (jak do potrzeby w Szyku stanąwszy) składać/ obracać się po Koniu/ jeden drugiego posiłkować/ Towarzysz z Towarzyszem/ Pacholik z Pacholikiem/ słowo sobie rzekszy/ nie odstępować się w boju (w co najbarziej dobrzy Żołnierze/ niechaj się wprawują) do Celu z Bandoletów i Pistoletów strzelać/ i w biegu znowu nabijać (kto z Łukiem jeździ nad powinność czyni/ każdy zaś Towarzysz pistolety powinien mieć/ i Bandolet/ miasto Łuku/ do boju) według trybu Wojennego następować/ albo też ustępować/ bez zamieszania uwodząc Chorągiew/ nie rozsypką/ ale kolano z kolanem
Konie y wszytko poiedynkiem/ ma vkożdego opátrowáć/ potym szeregámi całą Chorągiew ćwiczyć/ Kopiie (iák do potrzeby w Szyku stánąwszy) skłádać/ obracáć się po Koniu/ ieden drugiego pośiłkowáć/ Towárzysz z Towárzyszem/ Pácholik z Pácholikiem/ słowo sobie rzekszy/ nie odstępować się w boiu (w co náybarźiey dobrzy Zołnierze/ niechay się wpráwuią) do Celu z Bándoletow y Pistoletow strzeláć/ y w biegu znowu nábiiáć (kto z Łukiem iezdźi nád powinność czyni/ káżdy záś Towárzysz pistolety powinien mieć/ y Bándolet/ miásto Łuku/ do boiu) według trybu Woiennego nástępować/ álbo też vstępowáć/ bez zámieszániá vwodząc Chorągiew/ nie rozsypką/ ále koláno z kolánem
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 3
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
twoją/ i zachowaj ją w nas po wszytkie dni żywota naszego.
Daj Panie co każesz/ a kasz co chcesz: bać się ciebie każesz/ daj co każesz/ a kasz co chcesz. Zmiłuj się nad nami/ jako umiesz/ możesz/ i chcesz. Na większą a wieczną chwałę twoję. Ćwiczenie 23. Wprawuj się w-afekty, do wyczyszczenia dusze słuzące.
PUNKT 1. ACz te wszytkie które wyżej są położone ćwiczenia/ służą do dusze je serca naszego od wszytkich/ tak grzechów/ jako i grzechowych nałogów/ wyczyszczenia/ jednak iż te ćwiczenia częstego na dzień powtarzane być nie łatwie mogą/ a zaś na tym wiele należy/
twoią/ i záchoway ią w nas po wszytkie dni żywotá nászego.
Dáy Pánie co każesz/ á kasz co chcesz: bać się ćiebie każesz/ day co każesz/ á kasz co chcesz. Zmiłuy się nád námi/ iáko vmiesz/ możesz/ i chcesz. Ná większą á wieczną chwáłę twoię. Cwiczenie 23. Wprawuy sie w-áfekty, do wyczysczenia dusze słuzące.
PUNKT 1. ACz te wszytkie ktore wyżey są położone ćwiczenia/ służą do dusze ie sercá nászego od wszytkich/ ták grzechow/ iáko i grzechowych nałogow/ wyczysczenia/ iednák iż te ćwiczenia częstego ná dźień powtarzáne bydź nie łátwie mogą/ á záś ná tym wiele należy/
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 88
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665