powieści
Zadał mu to jeden/ jakoby kiedyś miał fałszywą monetę robić; Temu tak zapłacił: Znam się do tego/ że był ten czas/ kiedy takimem był/ jakimeś ty dopiero. lecz jakim ja jestem teraz/ ty takowym nigdy nie będziesz. Z przeszłymi występkami/ tych którzy żywota swego polepszyli/ nie godzi się wyjeżdżać: żeby komu oko zaproszyć. Ani na to patrzać/ jakim kto był: ale jakim teraz jest.
Niejaki Krateus Starosta Króla Aleksandra/ człowiek barzo majętny/ mówił mu/ żeby się przy nim bawił: obiecując mu/ że się u niego miał mieć na wszytkim dobrze. Temu tak się wymówił: Wolę tu w
powieśći
Zádał mu to ieden/ iákoby kiedyś miał fałszywą monetę robić; Temu ták zápłáćił: Znam się do tego/ że był ten cżas/ kiedy tákimem był/ iákimeś ty dopiero. lecż iákim ia iestem teraz/ ty tákowym nigdy nie będźiesz. Z przeszłymi występkámi/ tych ktorzy żywotá swego polepszyli/ nie godźi się wyieżdżáć: żeby komu oko záproszyć. Ani ná to pátrzáć/ iákim kto był: ále iákim teraz iest.
Nieiáki Kráteus Stárostá Krolá Alexándrá/ cżłowiek bárzo máiętny/ mowił mu/ żeby się przy nim báwił: obiecuiąc mu/ że się v nie^o^ miał mieć ná wszytkim dobrze. Temu ták się wymowił: Wolę tu w
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 36
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
ja królewicza do Lucefuzyny (?), gdziem peotę albo barkę najął, w którą wsiadłszy o... przyjechaliśmy do Wenecji i prostośmy szedli do pałac Krimaniego na wielkim kanale, który dla królewicza był zgotowany, tak że o nas nic nie wiedziano. Tymczasem w Wenecji galery, barki, gondole wybierały się wyjeżdżać przeciwko królewiczowi, ale darmo; bośmy już byli w mieście. Przyjął nas w pałacu sig. Giovanni Tiepolo, komisarz do usłużenia królewiczowi od rzeczypospolitej naznaczony.
5. Z rozkazania królewicza imci chodziłem do księcia weneckiego nawiedzając go i dziękując za tę ludzkość, która w państwie weneckiem pokazana nam była, obmawiając przy tem
ja królewica do Lucefuzyny (?), gdziem peotę albo barkę najął, w którą wsiadłszy o... przyjechaliśmy do Wenecyi i prostośmy szedli do pałac Krimaniego na wielkim kanale, który dla królewica był zgotowany, tak że o nas nic nie wiedziano. Tymczasem w Wenecyi galery, barki, gondole wybierały się wyjeżdżać przeciwko królewicowi, ale darmo; bośmy już byli w mieście. Przyjął nas w pałacu sig. Giovanni Tiepolo, komissarz do usłużenia królewicowi od rzeczypospolitéj naznaczony.
5. Z rozkazania królewica jmci chodziłem do księcia weneckiego nawiedzając go i dziękując za tę ludzkość, która w państwie weneckiém pokazana nam była, obmawiając przy tém
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 157
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854