Do czego imp. wileński z wojska W.Ks.Lit. przydał także chorągwi kilka i rajtaryją swoję tak na odprowadzenie ichmpp. komenderowanych, których już imć dobrodziej ordynował do Okopów, jako też aby otarli się in aliquo stratagemmate o sam Kamieniec, aza Lipków i szpahów ułowić będą mogli, którzy w pole od fortecy wysuwać się zwykli niemni dla języka, aby doskonałą de statu Kamieńca mieć informacyją.
Z Wołoch od Mosea serdara wiadomość, że Turcy Tytuł wzieni, przy który fortecy dwóch paszów potem znieśli Niemcy. A saraskier rejterował się do TemiswaruT gdzie sam cesarz turecki z wojskami stoi.
Książę im. saskie przeszedłszy Cisę idzie ku mostu tureckiemu, który
Do czego jmp. wileński z wojska W.Ks.Lit. przydał także chorągwi kilka i rajtaryją swoję tak na odprowadzenie ichmpp. komenderowanych, których już jmć dobrodziej ordynował do Okopów, jako też aby otarli się in aliquo stratagemmate o sam Kamieniec, aza Lipków i szpahów ułowić będą mogli, którzy w pole od fortecy wysuwać się zwykli niemni dla języka, aby doskonałą de statu Kamieńca mieć informacyją.
Z Wołoch od Mosea serdara wiadomość, że Turcy Tytuł wzieni, przy który fortecy dwóch paszów potem znieśli Niemcy. A saraskier rejterował się do TemiswaruT gdzie sam cesarz turecki z wojskami stoi.
Książę jm. saskie przeszedłszy Cisę idzie ku mostu tureckiemu, który
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 382
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
zaraz do tej roboty i Piechoty i Czeladź czym kto mógł Ziemię wziąć czy Czapkami czy połami bo rydlów niebyło tak wielu przy Armacie. W godzinę albo więcej stanęły szańce w które wprowadzono piechotę i działka stało się to bardzo prędko, Już to tedy nie miały szyki dalej szańców progredi tylko przynich bić się defensive, wysuwając się pułkami do Nieprzyjaciela a kiedy ciężko to pod szańce refugium, alec to inaczej rzeczy poszły bo i my swoich szańców odbiezeli i oni swoje Hulajgórody połamali o czy niżej kazano tedy ochotnikiem podpadać pod ich szyki. Był las w pojsrodku nie szeroki ale długi i rzatki przez który las jeszcze się Wojska nie widziały Skoczylismy tedy ku
zaraz do tey roboty y Piechoty y Czeladz czym kto mogł Ziemię wziąc czy Czapkami czy połami bo rydlow niebyło tak wielu przy Armacie. W godzinę albo więcey stanęły szance w ktore wprowadzono piechotę y działka stało się to bardzo prędko, Iuz to tedy nie miały szyki daley szancow progredi tylko przynich bic się defensive, wysuwaiąc się pułkami do Nieprzyiaciela a kiedy cięszko to pod szance refugium, alec to inaczey rzeczy poszły bo y my swoich szancow odbiezeli y oni swoie Hulaygorody połamali o czy nizey kazano tedy ochotnikięm podpadać pod ich szyki. Był las w poysrodku nie szeroki ale długi y rzatki przez ktory las ieszcze się Woyska nie widziały Skoczylismy tedy ku
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 103v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688