Adwersarze moi nie wstydzili się. Przydając do tych i świeże co czas potrwarzy/ i szkarade złorzeczeństwa/ nie tylko słowy ale i scriptami rozmaitymi/ których tejże faryny ludzie czasów niedawno przeszłych/ ku oświadczeniu śmiertelnego jadu napełnionej przeciwko wiernym Bożym/ złości i nieprzyjaźni/ a nie mniej głupstwa i szaleństwa swego z Druku wydać nie wzdrygali się/ zmyślając niewstydliwie na niewinne i niwczym niepodoyźrzane Syny moje/ rzeczy nie tylko in rerum natura nigdy nie byłe/ ale i owszeki nie podobne/ a prawie od Ojca wszelkiego kłamstwa (który jako mówi Pismo w prawdzie nigdy nie trwa) wynikłe/ których dostateczniejszej wiadomości pragnącego do samych tych scriptów odsyłając. Do ciebie
Adwersarze moi nie wstydźili się. Przydáiąc do tych y świeże co cżás potrwarzy/ y szkáráde złorzecżeństwá/ nie tylko słowy ále y scriptámi rozmáitymi/ ktorych teyże fariny ludźie cżásow niedawno przeszłych/ ku oświádcżeniu śmiertelnego iádu nápełnioney przećiwko wiernym Bożym/ złośći y nieprzyiáźni/ á nie mniey głupstwá y szaleństwá swego z Druku wydáć nie wzdrygáli się/ zmyśláiąc niewstydliwie ná niewinne y niwcżym niepodoyźrzáne Syny moie/ rzecży nie tylko in rerum natura nigdy nie byłe/ ále y owszeki nie podobne/ á práwie od Oycá wszelkiego kłamstwá (ktory iáko mowi Pismo w prawdźie nigdy nie trwa) wynikłe/ ktorych dostátecżnieyszey wiádomośći prágnącego do sámych tych scriptow odsyłáiąc. Do ćiebie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 28
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
może o kim, nie rozumiejąc języka, i referując się na tłumaczów, których często infidelitas opacźną może o każdym uczynić imprezyą?
A do tego co za dyshonor Narodowi naszemu, jako by nie mógł producere subjectum godne do korony? rzecz dziwna, że będąc tak tenaces zwyczajów naszych, lubo w siłu rzeczach potrzebują odmiany, wzdrygamy się cudzoziemskich; a nie konsyderujemy, że pod cudzoziemskim Panowaniem insensibiliter stajemy się sami u siebie cudzoziemcami. Egipcjanie taki mieli cultum swoich Ojczystych Boźków, że wojnę toczili z sąmsiadami o to, żeby ich adorowali: inde furor vulgi, cum solos credat habendos esse Deos, quos ipse colit.
Ten przykład nas uczi, żeśmy
moźe o kim, nie rozumieiąc ięzyka, y referuiąc się na tłumáczow, ktorych często infidelitas opácźną moźe o kaźdym uczynić impressyą?
A do tego co za dyshonor Narodowi nászemu, iako by nie mogł producere subjectum godne do korony? rzecz dźiwna, źe będąc tak tenaces zwyczáiow naszych, lubo w siłu rzeczách potrzebuią odmiány, wzdrygamy się cudzoźiemskich; á nie konsyderuiemy, źe pod cudzoźiemskim Panowániem insensibiliter stáiemy się sami u siebie cudzoźiemcámi. Egypcyánie taki mieli cultum swoich Oyczystych Boźkow, źe woynę tocźyli z sąmśiadámi o to, źeby ich adorowáli: inde furor vulgi, cum solos credat habendos esse Deos, quos ipse colit.
Ten przykład nas ucźy, źesmy
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 164
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
sumnienia niewinność, tam i odwaga koniecznie być musi. Wolność wewnętrzna ma w czynieniu swobodę, w niewoli któż się wybije i dokaże swojego? Odwaga w czynieniu potrzebuje rezolucji i determinacji na śmierć, śmierć gotowości, gotowość niewinności duszy, niewinność czystości sumnienia, za tą dopiero idzie moc i siła serca, które tak doczesnej nie wzdryga się utraty dla nabycia pożytku wiecznego. Pytam się zaś, miły junaku, jaką natarczywością zażyjesz w okazji konia, na którego się z łagodnej w lubieżnych plezyrach poczty przesiadłeś dopiero. Jakim sercem o nieprzyjaciela uderzysz się swojego, kiedyś go pod pierzyną ulubionej zostawił fryjerki, w sromotnym tyle i odwodzie mając się do niego.
sumnienia niewinność, tam i odwaga koniecznie bydź musi. Wolność wewnętrzna ma w czynieniu swobodę, w niewoli któż się wybije i dokaże swojego? Odwaga w czynieniu potrzebuje rezolucyi i determinacyi na śmierć, śmierć gotowości, gotowość niewinności duszy, niewinność czystości sumnienia, za tą dopiero idzie moc i siła serca, które tak doczesnej nie wzdryga się utraty dla nabycia pożytku wiecznego. Pytam się zaś, miły junaku, jaką natarczywością zażyjesz w okazyi konia, na którego się z łagodnej w lubieżnych plezyrach poczty przesiadłeś dopiero. Jakim sercem o nieprzyjaciela uderzysz się swojego, kiedyś go pod pierzyną ulubionej zostawił fryjerki, w sromotnym tyle i odwodzie mając się do niego.
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 186
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
być zdadzą/ cale od wody zalane. Dalej postąpiwszy/ obaczysz Smoka otrzech głowach/ z których woda na 4 chłopy wyskakuje wysoko/ z takim szumem i szeleszem/ jakby strzelał z Muszkietów/ a co większa/ że woda tak kunsztownie/ nakształt dymu wyskakuje wgórę że człowiek na to patrzący/ od strachu wzdrygać się musi. Potym do Sybille Grotta nazwiskiem przyszedszy/ gdzie pełno stoi starożytnych/ jednak kosztownych Statuj/ od drogich kamieni/ korali/ Perłowy Macice sadzonych/ bokami różnie: przytym tak ze ze wszytkich prawie stron/ z siebie skryte wydających wody. Trochę dalej/ obaczysz/ wrowninie jednej/ Miasto Rzym/ co od Najznaczniejszych
bydź zdádzą/ cále od wody zalane. Dáley postąpiwszy/ obaczysz Smoká otrzech głowách/ z ktorych wodá ná 4 chłopy wyskákuie wysoko/ z tákim szumem y szeleszem/ iákby strzelał z Muszkietow/ á co większa/ że wodá ták kunsztownie/ nákształt dymu wyskákuie wgorę że człowiek ná to pátrzący/ od stráchu wzdrygáć się muśi. Potym do Sybille Grottá názwiskiem przyszedszy/ gdźie pełno stoi stárożytnych/ iednák kosztownych Státuy/ od drogich kámieni/ korali/ Perłowy Máćice sádzonych/ bokámi rożnie: przytym ták ze ze wszytkich práwie stron/ z śiebie skryte wydáiących wody. Trochę dáley/ obaczysz/ wrowninie iedney/ Miásto Rzym/ co od Nayznácznieyszych
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 186
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
imię jej jaki uczynił Jurament, a nie dotrzymał przysięgi, od Bóstwa na lat 100 był odsądzony. i NECTAR, tojest Niebieskiego Napoju, albo Bożków trunku z odorem pić nie mógł. Bierze się tedy za same Piekło u Poetów, STYGIUS zaś Epithetum daje się Plutonowi i Cerberowi. STYKs tłumaczy się: Nienawidzę; wzdrygam się.
COCITUS z Styksa namienionego płynąca, apud Inferos rzeka, z Greckiego sonat Gemere et Lamentari: o której Virgilius:
Cociti stagna alta vides. Stygiamque Paludem.
ACHERON rzeka także Piekielna, tłumaczy się z Greckiego Sine Gaudio, albo też że samemi płynie boleściami. Inni fabulantur, że ACHERON jest Piekielny Przewoznik Miejsce tej
imie iey iaki uczynił Iurament, a nie dotrzymał przysięgi, od Bostwa na lat 100 był odsądzony. y NECTAR, toiest Niebieskiego Napoiu, albo Bożkow trunku z odorem pić nie mogł. Bierze się tedy za same Piekło u Poetow, STYGIUS zaś Epithetum daie się Plutonowi y Cerberowi. STYX tłumaczy się: Nienawidzę; wzdrygam się.
COCITUS z Styxa namienionego płynąca, apud Inferos rzeka, z Greckiego sonat Gemere et Lamentari: o ktorey Virgilius:
Cociti stagna alta vides. Stygiamque Paludem.
ACHERON rzeka także Piekielna, tłumaczy się z Greckiego Sine Gaudio, albo też że samemi płynie boleściami. Inni fabulantur, że ACHERON iest Piekielny Przewoznik Mieysce tey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 566
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w pisanej prędzej nie mógł być error? co Pisarz, to nowy może być Hereziarcha i Fałszerz, opuściwszy, albo przydawszy, albo słowo za słowo położywszy; a Księgi drukowane są bez erroru, bo idą ad Censuram.
8. Wody święconej nie mają w poszanowaniu, owszem jak diabeł, tak i oni wody takowej wzdrygają się. Jeśliby zaś na suknię kropla padla, to miejsce wyrzynają. A przecię Aquae Benedictae usus w Kościele Bożym star- Herezje Chrześcijańskie
szym. niż broda Filipa inwentora tej Sekty, i niżeli Wiara jego. Bo jeszcze Z. Aleksander Papież Ro ku 119 żyjący o niej napisał: Aquam sale conspersam, sane benedicimus, ut eâ
w pisaney prędzey nie mogł bydź error? co Pisarz, to nowy moźe bydź Hereziarcha y Fałszerz, opuściwszy, albo przydawszy, albo słowo za słowo położywszy; á Księgi drukowane są bez erroru, bo idą ad Censuram.
8. Wody święconey nie maią w poszanowaniu, owszem iak diabeł, tak y oni wody takowey wzdrygaią się. Ieśliby zaś na suknię kropla padla, to mieysce wyrzynaią. A przecię Aquae Benedictae usus w Kosciele Bożym star- Herezye Chrześciańskie
szym. niż broda Filippa inwentora tey Sekty, y niżeli Wiara iego. Bo ieszcze S. Alexander Papież Ro ku 119 żyiący o niey napisał: Aquam sale conspersam, sane benedicimus, ut eâ
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1119
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na śmierć odważywszy się/ stawali przy rozkazaniu jego. Tym omamieni ludzie oni/ inszej oprócz ciała rozkoszy nieznający; szli wesoło z Ojczyzny za dalekie morze/ na katownie i na śmierć pewną. A ty której wierzysz: że jest wieczność szczęśliwa/ którą Bóg da pewnie tym co przy nim stoją/ pełniąc wolą jego jeszcze się wzdrygać będziesz na lada trudność którą przepuszcza Bóg tym/ któryć za mężne wytrzymanie nieomylnie obiecuje/ i da zgotowaną koronę w niebie. Wiedz iż królestwo niebieskie koniecznie gwałt cierpi/ i sami gwałtownniej je porywają Mat 11. A ta pobudka służy/ by i najświętszym. Ci jeżeliś grzeszny/ a oczy otworzysz na niedostatki i choroby
ná śmierć odważywszy się/ stáwáli przy roskázániu iego. Tym omámieni ludźie oni/ inszey oprocz ćiáłá roskoszy nieznáiący; szli wesoło z Oyczyzny zá dálekie morze/ ná kátownie i ná śmierć pewną. A ty ktorey wierzysz: żę iest wiecznosć szczęśliwá/ ktorą Bog da pewnie tym co przy nim stoią/ pełniąc wolą iego ieszcze się wzdrygáć będziesz ná ládá trudność ktorą przepuszczá Bog tym/ ktoryć zá mężne wytrzymánie nieomylnie obiecuie/ i dá zgotowáną koronę w niebie. Wiedz iż krolestwo niebieskie koniecznie gwałt cierpi/ i sámi gwáłtownniey ie porywáią Matth 11. A ta pobudká służy/ by i náyświętszym. Ci ieżeliś grzeszny/ á oczy otworzysz na niedostátki i choroby
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 57
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
jakoby bliźni nasz szkodzień na czym nie był/ Naostatek abyśmy i ku temu skłonni byli żebychmy się też i nieprzyjaciołom naszym dobrze czynić nie ociągali. Więtszy.
108 Która jest summa siódmego Przykazania?
Iż Bóg brzydzi się wszelaką nieczystością/ dla tego chce abyśmy się też koniecznie tym brzydzili/ i na to się wzdrygali: a w czystości/ wstrzemieźliwo[...] ci/ i powściągliwości się/ tak w stanie małżeńskim/ jako i w stanie bezżeńskim chowali.
109 A zakazujesz Bóg w tym przykazaniu czego innego niż cudzołóstwa i innych nieczystości?
Gdyż ciała i dusze nasze są przybytkiem Ducha Bożego/ chce Pan abyśmy to oboje wszystości i świątobliwości zachowali:
iákoby bliźni nász szkodzien ná czym nie był/ Náostátek ábysmy y ku temu skłonni byli żebychmy śię też y nieprzyiaciołom nászym dobrze czynic nie oćiągáli. Więtszy.
108 Ktora iest summa śiodmego Przykazánia?
Iż Bog brzydźi śię wszeláką nieczystośćią/ dla tego chce ábysmy śię też koniecznie tym brzydźili/ y na to się wzdrygali: á w czystośći/ wstrzemieźliwo[...] ći/ y powściągliwośći śię/ ták w stanie małżenskim/ iáko y w stanie bezżenskim chowáli.
109 A zákázuiesz Bog w tym przykazániu czego innego niż cudzołostwá y innych nieczystośći?
Gdyż ćiáłá y dusze násze są przybytkiem Duchá Bożego/ chce Pan ábysmy to oboie wszystości y świątobliwośći záchowáli:
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 45
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
gorąca barzo woda/ a ta tej mocy/ że rozpala i prawie jakoby nic nie odwilża: i słusznie/ gdyż insze jakoby przyrodzenie na się wzięła woda/ to jest ogniste/ a swoje jakoby utraciła. przystojna też rzecz jest/ aby ognia przymioty w sobie miała: i przeto takową wodą gdy obleją ciało natychmiast wzdryga się/ iż ona gorącość w ciele sirotki do kupy zamyka/ i dla tegoż nie wypuszcza tego co przez nie wychodzi. Trojaką tedy wannę z Galenem uczyniwszy/ łatwie każdy obaczyć może/ którym się ludziom jakowa wanna może zgodzić. Pierwsza/ która jest umiarkowana dobrze/ pożyteczna jest ludziom suchym Cholerycznym i gorącym/ także tym
gorąca bárzo woda/ á tá tey mocy/ że rospala y prawie iakoby nic nie odwilża: y słusznie/ gdyż insze iakoby przyrodzenie ná się wźięła woda/ to iest ogniste/ á swoie iákoby vtraćiłá. przystoyna też rzecż iest/ áby ogniá przymioty w sobie miałá: y przeto tákową wodą gdy obleią ćiało natychmiast wzdryga się/ iż oná gorącość w ćiele śirotki do kupy zamyka/ y dla tegoż nie wypuszcża tego co przez nie wychodzi. Troiaką tedy wánnę z Galenem vcżyniwszy/ łatwie káżdy obacżyć może/ ktorym się ludziom iakowa wanná może zgodźić. Pierwsza/ ktora iest vmiarkowána dobrze/ pożytecżna iest ludźiom suchym Cholerycżnym y gorącym/ tákże tym
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 44.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
, aequaliter z królewskimi dobrami defensam et onera Reipublice ponosić mają. A ile że wiele accessit do dóbr duchownych ex bonis terrestribus pośledniejszymi fundacjami, ich supplementami i okupem inkorporowanych. A pari Księstwo Litewskie dobra duchowne także od książąt swych nadane i ufundowane sine ulla difficultate et renitentia ichm. duchownych do pospolitego ruszenia należą i odprawować nie wzdrygają się i status papale (kiedy nagła potrzeba, gdzie idzie o wiarę, wolność i awulsyją krajów) przeciwko nieprzyjacielowi subsidio salwować Rzpltą zwykły. A do tego pospolite ruszenie są to ostatnie siły Rzpltej do salwowania się w ciężkim razie, do których wszyscy nemine excepto powinni concurrere, in hoc fundamento legum stanęła konstytucja w Grodnie i przeczytana
, aequaliter z królewskimi dobrami defensam et onera Reipublicae ponosić mają. A ile że wiele accessit do dóbr duchownych ex bonis terrestribus pośledniejszymi fundacyjami, ich supplementami i okupem inkorporowanych. A pari Księstwo Litewskie dobra duchowne także od książąt swych nadane i ufundowane sine ulla difficultate et renitentia ichm. duchownych do pospolitego ruszenia należą i odprawować nie wzdrygają się i status papale (kiedy nagła potrzeba, gdzie idzie o wiarę, wolność i awulsyją krajów) przeciwko nieprzyjacielowi subsidio salwować Rzpltą zwykły. A do tego pospolite ruszenie są to ostatnie siły Rzpltej do salwowania się w ciężkim razie, do których wszyscy nemine excepto powinni concurrere, in hoc fundamento legum stanęła konstytucyja w Grodnie i przeczytana
Skrót tekstu: PunktaDuchRzecz
Strona: 269
Tytuł:
Punkta z instrukcyi województw, ziem i powiatów ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
teksty sejmowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1720
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955