w Drukarni Miclerowskiej Za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. II. dnia 4. Stycznia.
Non sumum ex fulgore, sed ex sumo dare lucem Cogitat, ut speciosa de hinc miracula promat. Horat. Art. Pòét.
UWażałem to nieraz, iż największa Czytelników ciekawość na tym się zasadza, aby wiedzieć okoliczności tyczące się autora książki, którą czytają; czyli on kawaler, czyli żonaty, choleryk, albo melancholik, biały, lub czarny etc. właśnie jakby to pomodz miało do tym łatwiejszego zrozumienia księgi, i pojęcia myśli piszącego. Żebym się zatym stosował do powszechnego zwyczaju, i zadosyć uczynił takowym
w Drukarni Mitzlerowskiey Za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. Nro. II. dnia 4. Stycznia.
Non sumum ex fulgore, sed ex sumo dare lucem Cogitat, ut speciosa de hinc miracula promat. Horat. Art. Pòét.
UWażałem to nieraz, iż naywiększa Czytelnikow ciekawość na tym się zasadza, aby wiedzieć okoliczności tyczące się autora xiążki, ktorą czytaią; czyli on kawaler, czyli żonaty, choleryk, albo melancholik, biały, lub czarny etc. właśnie iakby to pomodz miało do tym łatwieyszego zrozumienia xięgi, y poięcia myśli piszącego. Zebym się zatym stosował do powszechnego zwyczaiu, y zadosyć uczynił takowym
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 8
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
sami zważą, gdy grunt edukacyj zasadzając na tak płochych, nie prawych, i nie przystojnych fundamentach, są okazją, że ich córki, stawszy się swego czasu matkami, podobnąż edukacją dziatki swoje zarażać będą.
Opuszczać powierzchowność w wychowaniu dobrym nie należy, i owszem jest to częścią nie poślednią edukacyj osobliwie Panieńskiej, ale zasadzać się jedynie na tym punkcie, a takowym sposobem, jakiego Celimena w liście swoim pragnie, jest rzecz równie politowania jak nagrany i wzgardy godna.
w WARSZAWIE w Drukarni Miclerowskiej, Za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. dnia 8. Lutego. Nro. XII.
AEsopi ingenio statuam posuere Attici, Servumque
sami zważą, gdy grunt edukacyi zasadzaiąc na tak płochych, nie prawych, y nie przystoynych fundamentach, są okazyą, że ich corki, stawszy się swego czasu matkami, podobnąż edukacyą dziatki swoie zarażać będą.
Opuszczać powierzchowność w wychowaniu dobrym nie należy, y owszem iest to częścią nie poślednią edukacyi osobliwie Panieńskiey, ale zasadzać się iedynie na tym punkcie, á takowym sposobem, iakiego Celimena w liście swoim pragnie, iest rzecz rownie politowania iak nagrany y wzgardy godna.
w WARSZAWIE w Drukarni Mitzlerowskiey, Za pozwoleniem Starszych. MONITOR Na R. P. 1772. dnia 8. Lutego. Nro. XII.
AEsopi ingenio statuam posuere Attici, Servumque
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 82
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
w Rzymskiej Cerkwi Herezjej/ jest upatrzywać jej w czystej Cerkwi Wschodniej/ jedno i toż z Rzymską wiary wyznanie samą rzeczą mającej/ choć słowy poniekąd różniące. Lecz u prawowiernych/ według Z. Grzegorza Teologa/ nie na słowach zalega wiara/ ale na rzeczy. Skąd ś. Złotousty. Niepotrzeba/ mówi/ na słowach się zasadzać/ ale na intent tego/ który co pisze/ patrzać. Bo jeśli intencji piszącego niepojmiemy/ wiele niesworności popaść możemy/ i wszytko rozróżnimy: tam zadrżawszy od bojaźni/ gdzie niemasz strachu. To się właśnie teraz miedzy Wschodnią i Zachodnią Cerkwią dzieje/ że my w gołych słowach a nie w rzeczy samej/
w Rzymskiey Cerkwi Hęrezyey/ iest vpátrzywáć iey w cżystey Cerkwi Wschodniey/ iedno y toż z Rzymską wiáry wyznánie sámą rzeczą máiącey/ choć słowy poniekąd rożniące. Lecż v práwowiernych/ według S. Grzegorzá Theologá/ nie ná słowách zálega wiárá/ ále ná rzecży. Zkąd ś. Złotousty. Niepotrzeba/ mowi/ ná słowách sie zásádzáć/ ále ná intent tego/ ktory co pisze/ pátrzáć. Bo ieśli intentiey piszącego niepoymiemy/ wiele nieswornośći popáść możemy/ y wszytko rozrożnimy: tám zádrżawszy od boiáźni/ gdźie niemász stráchu. To sie właśnie teraz miedzy Wschodnią y Záchodnią Cerkwią dźieie/ że my w gołych słowách á nie w rzecży sámey/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 116
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Siedmiogrodzką, prowincjami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczemby ojczyzna nasza i bezpieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucji, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni i uporni, w każdej rzeczy zwykli się zasadzać; szkodaby im zaraz z przodku Krymu in possessionem pozwalać, tylko od nich posiłku potrzebować. Potem gdyby się fortiter trzymali, eo modo ustąpić, żeby jaka włość znaczną Rzeczpospolitej za posiłki dali, żeby się nas ratować przeciwko Turkom, ile tego potrzeba będzie razy, obligowali i foedera nienaruszenie trzymali. Ja non despero,
Siedmiogrodzką, prowincyami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczémby ojczyzna nasza i bespieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucyi, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni i uporni, w każdej rzeczy zwykli się zasadzać; szkodaby im zaraz z przodku Krymu in possessionem pozwalać, tylko od nich posiłku potrzebować. Potém gdyby się fortiter trzymali, eo modo ustąpić, żeby jaka włość znaczną Rzeczpospolitej za posiłki dali, żeby się nas ratować przeciwko Turkom, ile tego potrzeba będzie razy, obligowali i foedera nienaruszenie trzymali. Ja non despero,
Skrót tekstu: KoniecSTatar
Strona: 303
Tytuł:
Dyskurs o zniesieniu Tatarów...
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Biegunem nazwanym Antarcticus, Kraje, jako i wyspy na morzu Południowy tu i owdzie leżące, patrz pod liczbą 6 Nazywają się takowe Kraje Niewiadome, generalnym terminem Kraje Północne, albo Ziemie Arktyczne: albo Kraje Południowe albo Ziemie Antarktyczne. P. Jaki jestpodział roźlanych po całej Ziemi wód? O. Ten podział na rozmaitych nazwiskach zasadza się: jako to, pod znaczkiem a. Nazywa się: Ocean Zachodni, albo Morze Atlantyckie, rozciąga się na zachód Europy i Afryki; pod znaczkiem b. Ocean Południowy, albo Morze Murzyńskie przy brzegach Afryki idąc ku Południowi c. Znaczy morze Indyjskie rozciągające się na wschód Afryki, i na południe Azyj. d.
Biegunem nazwanym Antarcticus, Kraie, iako y wyspy na morzu Południowy tu y owdzie leżące, patrz pod liczbą 6 Nazywaią się takowe Kraie Niewiadome, generalnym terminem Kraie Połnocne, albo Ziemie Arktyczne: albo Kraie Południowe albo Ziemie Antarktyczne. P. Jaki iestpodział roźlanych po całey Ziemi wod? O. Ten podział na rozmaitych nazwiskach zasadza się: iako to, pod znaczkiem a. Nazywa się: Ocean Zachodni, albo Morze Atlantyckie, rozciąga się na zachod Europy y Afryki; pod znaczkiem b. Ocean Południowy, albo Morze Murzyńskie przy brzegach Afryki idąc ku Południowi c. Znaczy morze Indyiskie rozciągaiące się na wschod Afryki, y na południe Azyi. d.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 18
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
beł wrócony, I od niego zaś zawżdy na palcu noszony.
CIX.
Ten się dać Angelice zdało Rugierowi, Aby blasku nie odjął swemu puklerzowi I żeby się jem oczy jej nie uraziły, Co go już siecią beły miłości nakryły. I na brzegu, dokąd już orka przypływała I ledwie nie pół morza brzuchem okrywała, Zasadza się i skoro pokrowiec zdejmuje, Zda się, że drugie słońce na niebo wstępuje.
CX.
Uderzyła - straszny dziw! - jasna światłość w oczy I swe skutki i zwykłe pokazała mocy. Jako się wywracają ryby, gdy ciekącą Rzekę niezgaszonemi wapnami pomącą, Tak orka nie czując się, w pianach się okryła I na wznak
beł wrócony, I od niego zaś zawżdy na palcu noszony.
CIX.
Ten się dać Angelice zdało Rugierowi, Aby blasku nie odjął swemu puklerzowi I żeby się jem oczy jej nie uraziły, Co go już siecią beły miłości nakryły. I na brzegu, dokąd już orka przypływała I ledwie nie pół morza brzuchem okrywała, Zasadza się i skoro pokrowiec zdejmuje, Zda się, że drugie słońce na niebo wstępuje.
CX.
Uderzyła - straszny dziw! - jasna światłość w oczy I swe skutki i zwykłe pokazała mocy. Jako się wywracają ryby, gdy ciekącą Rzekę niezgaszonemi wapnami pomącą, Tak orka nie czując się, w pianach się okryła I na wznak
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 223
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
miary gdyby jeszcze uporny był. 33. Z trzeciej miary gdyby jeszcze niechciał się obaczyć. 34. Z Czwartej miary jeśliby się niechciał obaczyć jako przeciw takiego uporowi postąpić już nakoniec. 35. Jeśliby upornie kres naznaczony przeminąć chciał. 36. Koń jeśliby który sparzał. 37. Zaś gdyby się zasadzał. 38. Drugi sposób do zasadzania Konia. 39. Sposób poznania dzielności dotarczywego. 40. Sposób poznania dzielności. 41. Konia dobroci jako doświadczyć. 42. Jeśli nóg pewnych jako poznać. 43. Proba Konia trwałego u mocnego. 44. W poznaniu Koń w Kaptywusie najpewniejszy. 45. Skoniem nieobiezdzionym jako począć
miáry gdyby ieszcze vporny był. 33. Z trzećiey miáry gdyby ieszcze niechćiał sie obaczyć. 34. Z Czwartey miáry iesliby sie niechćiał obaczyć iáko przećiw tákie^o^ vporowi postąpić iuż nákoniec. 35. Ieśliby vpornie kres naznáczony przeminąć chćiał. 36. Koń iesliby ktory sparzał. 37. Záś gdyby sie zásadzał. 38. Drugi sposob do zasadzánia Końiá. 39. Sposob poznánia dźielnośći dotarczywego. 40. Sposob poznánia dźielnośći. 41. Końiá dobroći iáko doświádczyć. 42. Iesli nog pewnych iako poznać. 43. Probá Koniá trwáłego v mocnego. 44. W poznániu Koń w Kaptywusie naypewnieyszy. 45. Skoniem nieobiezdźionym iáko począć
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 4
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
każda na swej połowicy przyszyta przęcka i zawlecona na wodzach pomykać się będzie. Za czym wodzą przez przęcki/ głowę wyciągnąwszy wsparzać nie będzie/ chociaż w takim wyciągnieniu/ co i przeskoczyć i przepłynąc będzie mógł. Czego w Kawecanie/ abo w vździenicy podpiętej nie uczyni żaden. Wodze kształt. Koni. 37.
Koń gdy się zasadza abo z miejsca pod jeźdcem niechce iść/ abo w zad postępuje: na to acz wiele nauk. Ale ti najpewniejsza jest/ kazać nań na osiodłanego przed Stajnią wsiąść/ a drugiemu zaś na drugi Koń/ który ma od niego być na kilku sążan/na którego ślą włożyć i stąnąć przed nim uwiązawszy go
káżda ná swey połowicy przyszyta przęcká y záwlecona ná wodzách pomykáć sie będźie. Zá czym wodzą przez przęcki/ głowę wyćiągnąwszy wsparzáć nie będźie/ choćiasz w tákim wyćiągnieniu/ co y przeskoczyć y przepłynąc będźie mogł. Czego w Káwecanie/ ábo w vźdźienicy podpiętey nie vczyni żaden. Wodze kształt. Koni. 37.
Koń gdy sie zásadza ábo z mieyscá pod ieźdcem niechce iść/ ábo w zád postępuie: ná to ácz wiele náuk. Ale ti naypewnieysza iest/ kázáć nań ná ośiodłánego przed Stáynią wśieść/ á drugiemu záś ná drugi Koń/ ktory ma od niego bydź ná kilku sążan/na ktorego ślą włożyć y stąnąć przed nim vwiązáwszy go
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 21
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
niego być na kilku sążan/na którego ślą włożyć i stąnąć przed nim uwiązawszy go do onych sznurów/ tedy ostrogami go zewrzeć/ aby onego upornego z miejsca wymknął/ co on też siedząc na nim ma onemu ciągnącemu pomoc do tego. Co gdy mu kilka uczyni razów/ już na ono porwanie pomniąc/ nie będzie się zasadzał więcej. Druga też do tego jest/ do zasadzania Konia/ ogień zapalają/ i podsadzają podeń słomy brzemię/ abo ze dwie/ który przelęknąwszy się z miejsca pomknąć się musi. Jakoż też a stąd poznawają dotarczywego Konia/ zaś i nie lękliwego/ gdy bezpiecznie wskoczy w on ogień. Potym też śmialego i dotarczywego
niego bydź ná kilku sążan/na ktorego ślą włożyć y stąnąć przed nim vwiązáwszy go do onych sznurow/ tedy ostrogámi go zewrzeć/ áby onego vpornego z mieyscá wymknął/ co on też śiedząc ná nim ma onemu ćiągnącemu pomoc do tego. Co gdy mu kilká vczyni rázow/ iuż ná ono porwánie pomniąc/ nie będźie sie zásadzał więcey. Drugá też do tego iest/ do zásádzánia Koniá/ ogień zápaláią/ y podsadzáią podeń słomy brzemię/ ábo ze dwie/ ktory przelęknąwszy sie z mieyscá pomknąć sie muśi. Iákoż też á stąd poznawáią dotarczywego Koniá/ záś y nie lękliwego/ gdy bespiecznie wskoczy w on ogień. Potym też śmiálego y dotarczywego
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 21
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tatarom, wołochom, kozakom, których wszystka odwaga i męstwo w ubieżeniu niespodzianie nieprzyjaciela; a naśladujmy godniejsze w przykładach narody, zapomniawszy dawnych wojowania sposobów, i niepamiętając o nich więcej, tylko na to, jakeśmy mało z nich dotąd pozitkowali.
Nieodstępując od materyj securitatis externae, niedosyć na swoich własnych siłach się zasadzać; ale trzeba starać się o koligacje z takiemi Potencjami, któreby miały społecźny z nami interes, i któreby przez dywersyą mogły nam pomagać: co snadno być może, jeżeli się raz postawiemy in hoc statu, żebyśmy wzajemnie mogli im być pomocą jako oni nam; owszem sami nas sżukać będą; nie tak
Tatarom, wołochom, kozakom, ktorych wszystka odwaga y męstwo w ubieźeniu niespodźianie nieprzyiaćiela; á nasladuymy godnieysze w przykładach narody, zapomńiawszy dawnych woiowania sposobow, y niepamiętaiąc o nich więcey, tylko na to, iakeśmy mało z nich dotąd poźytkowali.
Nieodstępuiąc od materyi securitatis externae, niedosyć na swoich własnych siłach się zasadzać; ale trzeba starać się o kolligacye z takiemi Potencyami, ktoreby miały społecźny z nami interes, y ktoreby przez dywersyą mogły nam pomagać: co snadno bydź moźe, ieźeli się raz postawiemy in hoc statu, źebyśmy wzaiemnie mogli im bydź pomocą iako oni nam; owszem sami nas sźukać będą; nie tak
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 10
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733