całón z świecami białymi nieśli, w kapach karmazynowych aksamitnych. Tegoż aksamitu kapy na koniech i woźnicach. Szor ze srebrem aksamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden aksamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za cerkiewnymi procesia popów 26, protopopów 3. Za tymi kompania bracka w kapach białych płóciennych z świecami. A znowu niemieckiej kompanijej cztery chorągwie, strzelbę na
całón z świecami białymi nieśli, w kapach karmazynowych axamitnych. Tegoż axamitu kapy na koniech i woźnicach. Szor ze srebrem axamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden axamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za cerkiewnymi processia popów 26, protopopów 3. Za tymi kompania bracka w kapach białych płóciennych z świecami. A znowu niemieckiej kompaniej cztery chorągwie, strzelbę na
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 292
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, krwią zacną Domu tego[...] umbrowane. Nie masz czego baśliwym zazdrościć wymysłom w pieknych słońca Pokojach zapisujących księżyca Cunas et ortum, bo pamięcią najdawniejszych Historyków ledwie dościgła Herbu tego dawność i zacność. Bierzesz Mości Panie Kuchmistrzu Koronny, tę z wiecznych Boskich wyroków Latonę, która co jest summae pulcherrima portio laudis, pod Najwyższe w zbiwszy się splendory, gasi wymyślne prawdziwym światłem commenta, oraz przyjaciółkę tym jaśniej oświeca fortunę, im gromadniejsze po ukoronowanym luminarzu bogato sute w różnych Familiach wydają się Planety. Nie zagaszą póki ludzkiej stanie pamięci, poruszone Dniestru nawałności, w pełni sławy wiekami nie objętej, odważnej w boju, mądrej w pokoju pary Stanisława z Herburtownej i Jerzego
, krwią zácną Domu tego[...] umbrowáne. Nie masz czego báśliwym zazdrościć wymysłom w pieknych słońca Pokoiách zápisuiących księżyca Cunas et ortum, bo pámięcią naydawnieyszych Historykow ledwie dościgła Herbu tego dawność y zacność. Bierzesz Mości Pánie Kuchmistrzu Koronny, tę z wiecznych Boskich wyrokow Látonę, ktora co iest summae pulcherrima portio laudis, pod Naywyższe w zbiwszy się splendory, gáśi wymyślne prawdziwym swiátłem commenta, oraz przyiáciołkę tym iáśniey oświeca fortunę, im gromadnieysze po ukoronowanym luminarzu bogáto sute w rożnych Familiach wydáią się Planety. Nie zágászą poki ludzkiey stánie pámięci, poruszone Dniestru náwáłności, w pełni sławy wiekámi nie obiętey, odważney w boiu, mądrey w pokoiu pary Stanisławá z Herburtowney y Ierzego
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 35
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
w drugim niefortunne. J tak gdy w roku 1005, inne kraje morowa zaraza pustoszyła po komecie, Polska oprócz innej szczęśliwości Wiarę Z. przyjęła. W roku 1264. gdy po komecie Niemce niepokój niszczył, Bolesław Jadzwingów zbiwszy pokoj Ojczyźnie uczynił. W roku 1513. gdy Franciszek Król Francuski Włochy atakował, Polska Moskwę zbiwszy się uspokoiła. Nad to: od Chrystusa Pana do roku 1616. obserwowano komet tylko 243. a przecie przez ten czas było Papieżów 243. Cesarzów 132. Królów Hiszpańskich 85. Francuskich 65. Polskich 37. Węgierskich 41. Szwedzkich 71. Duńskich 102. Angielskich 61. Carów Tureckich 20. Z których ledwie kilkunastu umarło
w drugim niefortunne. J ták gdy w roku 1005, inne kraie morowa zaraza pustoszyłá po komecie, Polska oprocz inney szczęśliwości Wiarę S. przyięła. W roku 1264. gdy po komecie Niemce niepokoy niszczył, Bolesław Jadzwingow zbiwszy pokoy Oyczyznie uczynił. W roku 1513. gdy Franciszek Krol Francuski Włochy attákował, Polska Moskwę zbiwszy się uspokoiłá. Nad to: od Chrystusa Pana do roku 1616. obserwowano komet tylko 243. á przecie przez ten czas było Papieżow 243. Cesarzow 132. Krolow Hiszpańskich 85. Francuskich 65. Polskich 37. Węgierskich 41. Szwedzkich 71. Duńskich 102. Angielskich 61. Carow Tureckich 20. Z ktorych ledwie kilkunastu umarło
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: N3v
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
zda to podanie, Insze podam, a słuszna, abyś przypadł na nie: Jeśli ty mnie zwyciężysz, czemu ja nie tuszę, W jawnem boju, ja ją wziąć i otrzymać muszę; Jeśli ja zasię ciebie, ty także wzajemnie, Choćbyś nie rad, musisz ją gwałtem wziąć odemnie; A zdarzyli się zbić cię i z siodła wysadzić, Będziesz ją winien wszędzie, gdzie zechce, prowadzić”. PIEŚŃ XX.
CXXVI.
„Więc tak” - odpowie Zerbin i ostrogą kole Konia, aby się rozwiódł i aby wziął pole, I na strzemionach z lekka w siodle wyniesiony I w się, aby nie chybił, wszytek zgromadzony
zda to podanie, Insze podam, a słuszna, abyś przypadł na nie: Jeśli ty mnie zwyciężysz, czemu ja nie tuszę, W jawnem boju, ja ją wziąć i otrzymać muszę; Jeśli ja zasię ciebie, ty także wzajemnie, Choćbyś nie rad, musisz ją gwałtem wziąć odemnie; A zdarzyli się zbić cię i z siodła wysadzić, Będziesz ją winien wszędzie, gdzie zechce, prowadzić”. PIEŚŃ XX.
CXXVI.
„Więc tak” - odpowie Zerbin i ostrogą kole Konia, aby się rozwiódł i aby wziął pole, I na strzemionach z lekka w siodle wyniesiony I w się, aby nie chybił, wszytek zgromadzony
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 144
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
es ty gospodarzem bywszy i gościąm dopuściłes się bić nierozwadzając ich i sam jeszcze wyzwałes na pojedynek za to daj do Brześcia Bernardynom Złotych 600. i w pancerzu stać przez 3. Msze w święto, szablę trzymając Potym wyprawiono Skrzetaskiego na podjazd z komendorowanemi ludźmi po dwóch Towarzyszów spód Chorągwie Bo tez już były wiadomości że Moskwa zbiła się już blizej kunam, poszedł tedy podjazd i podkał się z Chorągwią Horskiego. Chorągiew Moskiewską bardzo okrytą zagarniono. Powracając tedy nazad obawiali się tedy pogoni szli całą noc. Skoro tez już oddniało stanęli podewsią na łąkach konie paśli sami tez jako sturbowani co żywo do spania Moskwę wartą dobrze opatrzywszy. Był tedy Dwór szlachecki
es ty gospodarzęm bywszy y gosciąm dopusciłes się bic nierozwadzaiąc ich y sąm ieszcze wyzwałes na poiedynek za to day do Brzescia Bernardynom Złotych 600. y w pancerzu stac przez 3. Msze w swięto, szablę trzymaiąc Potym wyprawiono Skrzetaskiego na podiazd z kommendorowanemi ludzmi po dwoch Towarzyszow zpod Chorągwie Bo tez iuz były wiadomosci że Moskwa zbiła się iuz blizey kunam, poszedł tedy podiazd y podkał się z Chorągwią Horskiego. Chorągiew Moskiewską bardzo okrytą zagarniono. Powracaiąc tedy nazad obawiali się tedy pogoni szli całą noc. Skoro tez iuz oddniało stanęli podewsią na łąkach konie pasli sami tez iako sturbowani co zywo do spania Moskwę wartą dobrze opatrzywszy. Był tedy Dwor szlachecki
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 89v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
posadzić; a do tej Potrzeby wiele się ich da pisać z ochoty. I puścił się do Wołoch swoim tylko dworem A ochotnym żywej krwie koronnej wyborem. Siła na to baczniejszych sarkało w senacie, Że się tej wojny podjął swej kwoli prywacie; Ale on, gdzie przedwieczne ciągnęły go wrogi, Z przedsięwziętej nikomu nie dał się zbić drogi. Już milę tylko od Jass roztoczył nad Dzieżą Rzeką namioty swoje, gdzie z oną młodzieżą Szlachetnej krwie sarmackiej — ciężki żal Koronie — Pierwsza sława niestotyż bez potrzeby tonie, Bo Turcy niezliczoną osuwszy ich zgrają, Acz się póki sił, póki broni opędzają, Na koniec z znaczną swoją zatłumili szkodą, Mało co żywcem
posadzić; a do tej Potrzeby wiele się ich da pisać z ochoty. I puścił się do Wołoch swoim tylko dworem A ochotnym żywej krwie koronnej wyborem. Siła na to baczniejszych sarkało w senacie, Że się tej wojny podjął swej kwoli prywacie; Ale on, gdzie przedwieczne ciągnęły go wrogi, Z przedsięwziętej nikomu nie dał się zbić drogi. Już milę tylko od Jass roztoczył nad Dzieżą Rzeką namioty swoje, gdzie z oną młodzieżą Szlachetnej krwie sarmackiej — ciężki żal Koronie — Pierwsza sława niestotyż bez potrzeby tonie, Bo Turcy niezliczoną osuwszy ich zgrają, Acz się póki sił, póki broni opędzają, Na koniec z znaczną swoją zatłumili szkodą, Mało co żywcem
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 19
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
tak nazywają: czterzy tuz tuz. Weź tedy saletry części 4, siarki część, węgla laskowego część 1, ale siarki masz wziąć mniej uncyją od każdego funtu, i tłucz te rzeczy każdą z osobna, a przesiawszy zmiszaj pospołu i dla polepszenia pokrop octem białym, mocnym, abyś mógł lepiej zbić. A kiedy się zbije według potrzeby, poznasz tak: wyjmij trochę z moździerza, a kiedy nie obaczysz i palcami nie namacasz saletry ani siarki, ale tylko sczególną kompozycyją jednakiej maści, a to tedy już się utłucze i w ten czas przesiejesz rzeszotem, a to, co zostanie w ziarnie, a nie przejdzie znowu, stłuczesz, i tak
tak nazywają: czterzy tuz tuz. Weź tedy saletry części 4, siarki część, węgla laskowego część 1, ale siarki masz wziąć mniej uncyją od każdego funtu, i tłucz te rzeczy każdą z osobna, a przesiawszy zmiszaj pospołu i dla polepszenia pokrop octem białym, mocnym, abyś mógł lepiej zbić. A kiedy się zbije według potrzeby, poznasz tak: wyjmij trochę z mozdzerza, a kiedy nie obaczysz i palcami nie namacasz saletry ani siarki, ale tylko sczególną kompozycyją jednakiej maści, a to tedy już się utłucze i w ten czas przesiejesz rzeszotem, a to, co zostanie w ziarnie, a nie przejdzie znowu, stłuczesz, i tak
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 440
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969