od Padwanów zaczęte na 72. wyspach nowosiedliny. Z których w jednej port Rialto najsposobniejszy, do kupiectwa ogłoszony jest miejscem ucieczki. W krótce potym roku 452. gdy Atila Italią pustoszył, te wyspy napełniły się obywatelami. Gdzie 72. plebanii fundowano. Z których każdą rządził Tribunus pojedynkowy. Z tych, Trybunów 12. zmówiwszy się obrali sobie roku 709. jednego Książęcia albo Dogę, Pawła Łukasza Anasesta, albo Paucyliusza. Stąd w Księdze złotej, Familie od tych 12 Trybunów pochodzące nazywają się Nubiles imae Classis. Do tych czas trwają tych Przezwisk.
Kontaryni. Morofini. Badovary. Tiepoli. Micheli. Sanudy. Gradenigbi. Memmi. Faliery. Dandoli
od Padwanow zaczęte ná 72. wyspach nowosiedliny. Z ktorych w iedney port Rialto naysposobnieyszy, do kupiectwa ogłoszony iest mieyscem ucieczki. W krotce potym roku 452. gdy Attila Itálią pustoszył, te wyspy nápełniły się obywatelámi. Gdzie 72. plebanii fundowano. Z ktorych każdą rządził Tribunus poiedynkowy. Z tych, Trybunow 12. zmowiwszy się obrali sobie roku 709. iednego Xiążęciá álbo Dogę, Pawła Łukasza Anasesta, álbo Paucyliusza. Ztąd w Xiędze złotey, Fámilie od tych 12 Tribunow pochodzące nazywaią się Nubiles imae Classis. Do tych czas trwaią tych Przezwisk.
Contarini. Morofini. Badovari. Tiepoli. Micheli. Sanudi. Gradenigbi. Memmi. Falieri. Dandoli
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: F2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
LXXVIII. Niemce wyższe zamykają w sobie wiele Prowincyj i wielu dziedzicznych Panów. Zaczynając od zachodu od granic Włoskich 1. Prowincja jest Helwecja albo Szajcary. Przedtym podlegała Książętom Austriackim, z pod których mocy w roku 1308. się wybiła. Najpierwszy Gwilhelm Tell zbuntował kanton swój Schwic albo Szwajsz, skąd Szajcarami są nazwani, i zmówiwszy się z innemi Kantonami, Austriaków wypędzili, Wojsko ich zbiwszy, i samego Książęcia Alberta zabili. I tak 13. Kantonów złączywszy się Rzeczpospolitą uformowało. Kantony albo Powiaty Szwajcarskie są te: Berna, Basilea, Friburg, Tigurum, Soludurum, Szweic, Zugh, Underwald, Ury, Glarys, Schafhaufen, Apenzell, Lucerna.
LXXVIII. Niemce wyższe zamykáią w sobie wiele Prowincyi y wielu dziedzicznych Panow. Záczynáiąc od zachodu od granic Włoskich 1. Prowincya iest Helwecya álbo Szaycary. Przedtym podlegałá Xiążętom Austryackim, z pod ktorych mocy w roku 1308. się wybiłá. Naypierwszy Gwilhelm Tell zbuntował kánton swoy Schwitz álbo Szwaysz, zkąd Szaycárámi są názwáni, y zmowiwszy się z innemi Kantonami, Austryakow wypędzili, Woysko ich zbiwszy, y sámego Xiążęciá Albertá zábili. I ták 13. Kantonow złączywszy się Rzeczpospolitą uformowało. Kántony álbo Powiáty Szwáycárskie są te: Berná, Básilea, Friburg, Tigurum, Soludurum, Szweitz, Zugh, Underwald, Uri, Gláris, Schafhaufen, Appenzell, Lucerná.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: F4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
zimy i mrozów, Co Lodowate Morze (kędy wozów Większy pożytek niźli krzywych łodzi), Co Wołga (którą Moskwicin przechodzi Cały rok lodem) kryje zimnej wody,
Wszytkie te w piersiach ma mrozy i lody. Widzi to Wenus, ale nie dba ani Zwykłym jej trybem tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie, Mnie tylko w sercu podżega pochodnie. Ale ty mścij się mej szkody, twej wzgardy, I państwem, które nad nami masz, hardy, Napełń ją ogniem, niech i ona czuje, Że kiedy świecisz, każda-ć rzecz hołduje I każda, lubo odporna, jako ty Błyśniesz na niebie, zapada w zaloty
zimy i mrozów, Co Lodowate Morze (kędy wozów Większy pożytek niźli krzywych łodzi), Co Wołga (którą Moskwicin przechodzi Cały rok lodem) kryje zimnej wody,
Wszytkie te w piersiach ma mrozy i lody. Widzi to Wenus, ale nie dba ani Zwykłym jej trybem tej hardości gani; Owszem, jakby z nią zmówiła się zgodnie, Mnie tylko w sercu podżega pochodnie. Ale ty mścij się mej szkody, twej wzgardy, I państwem, które nad nami masz, hardy, Napełń ją ogniem, niech i ona czuje, Że kiedy świecisz, każda-ć rzecz hołduje I każda, lubo odporna, jako ty Błyśniesz na niebie, zapada w zaloty
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 155
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
mamy w-Sycyliej. Bo tam po wszytkiej insule gdy Gottów pełno było/ tak że z nimi Sicali co czynić niewiedzieli/ naostatek tę radę potajemnie przedsię wzięli/ aby na różnych miejscach leżących jednegoż czasu bić poczęli. Rozesławszy tedy potajemnie po wszytkiej Sycylii posłańców/ do tych miast kędy leżą mieli Goti/ zmówili się aby jednegoż dnia/ jednegoż wieczora bić tych którzyby u nich leżą mieli. I tak jednegoż wieczora na różnych miejscach około dziewiącidziesiąt tysięcy Gotów pobito. Tak aż proverbium z tąd urosło/ które jeszcze do tych czasów trwa. Vespera Siciliana. Bo kiedy jeno resolucja do tego przystąpi/ nie trudno to każdemu
mamy w-Sycyliey. Bo tam po wszytkiey insule gdy Gottow pełno było/ tak że z nimi Sicali co czynić niewiedźieli/ naostatek tę radę potaiemnie przedsię wźięli/ áby ná rożnych miescach leżących iednegoż czasu bić poczęli. Rozesławszy tedy potaiemnie po wszytkiey Sycyliey posłańcow/ do tych miast kędy leżą mieli Goti/ zmowili się aby iednegoż dnia/ iednegoż wieczora bić tych ktorzyby u nich leżą mieli. I ták iednegoż wieczora ná rożnych miescach około dźiewiąćidźieśiąt tyśięcy Gotow pobito. Tak aż proverbium z tąd urosło/ ktore ieszcze do tych czásow trwa. Vespera Siciliana. Bo kiedy ięno resolucya do tego przystąpi/ nie trudno to káżdemu
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 87
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
na poratowanie cesarstwa rzymskiego Wschodowemi się bawić wojnami przestali, A sławy w swoich krajach ojczystych szukali.
XCII.
I Gryfon i Akwilant na to pozwolili I każdy swoję panią żegnał w onej chwili; Które acz ich odjazdu barzo żałowały, Odporu dać ich żądzy jednak nie umiały. Wtem się w prawą z Astolfem pospołu puścili, Zmówiwszy się, aby cześć świętem uczynili Miejscom, gdzie Bóg żył w ciele, i pokłon oddali Pierwej, niżby do pięknej Francjej jachali.
XCIII.
Mogli się byli w lewą drogę sposobniejszą Obrócić i równiejszą i dobrze wcześniejszą, Gdzieby byli nad morzem wszytkę drogę mieli; Ale się w prawą udać, choć gorszą, woleli
na poratowanie cesarstwa rzymskiego Wschodowemi się bawić wojnami przestali, A sławy w swoich krajach ojczystych szukali.
XCII.
I Gryfon i Akwilant na to pozwolili I każdy swoję panią żegnał w onej chwili; Które acz ich odjazdu barzo żałowały, Odporu dać ich żądzej jednak nie umiały. Wtem się w prawą z Astolfem pospołu puścili, Zmówiwszy się, aby cześć świętem uczynili Miejscom, gdzie Bóg żył w ciele, i pokłon oddali Pierwej, niżby do pięknej Francyej jachali.
XCIII.
Mogli się byli w lewą drogę sposobniejszą Obrócić i równiejszą i dobrze wcześniejszą, Gdzieby byli nad morzem wszytkę drogę mieli; Ale się w prawą udać, choć gorszą, woleli
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 353
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, jaka była rzymska, admodum pauci według tego wielkiego zdania mogli byli poprawić to, co ich gubiło ojczyznę, toć gdyby, jak tam niezliczonym godnym ludziom i familijom nic nie ubliżając, tak tu w naszej Rzpltej sześciu, ośmiu, słowem, kilku dystyngwowanych, akredytowanych zupełnie, możniejszych, Ojczyznę kochających i rozumnych ludzi zmówili się na jedno, czym by skutecznie ginącą salwować Ojczyznę, jakby poruszyć, pobudzić, podniecić inszych i dać inszym dobry przykład (bo na tym najwięcej zależy: summarum rerum semper penes paucos initia. Aristoteles), czy wątpiemyż o tym, żeby im się udać dzieło zbawienne nie miało, czyby całej nacji przykładem, zgodą
, jaka była rzymska, admodum pauci według tego wielkiego zdania mogli byli poprawić to, co ich gubiło ojczyznę, toć gdyby, jak tam niezliczonym godnym ludziom i familijom nic nie ubliżając, tak tu w naszej Rzpltej sześciu, ośmiu, słowem, kilku dystyngwowanych, akkredytowanych zupełnie, możniejszych, Ojczyznę kochających i rozumnych ludzi zmówili się na jedno, czym by skutecznie ginącą salwować Ojczyznę, jakby poruszyć, pobudzić, podniecić inszych i dać inszym dobry przykład (bo na tym najwięcej zależy: summarum rerum semper penes paucos initia. Aristoteles), czy wątpiemyż o tym, żeby im się udać dzieło zbawienne nie miało, czyby całej nacyi przykładem, zgodą
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 291
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, ale pieniądze dawać na miesiąc, po wyściu jednego miesiąca na drugi, co uczyni na rok od izby porządnej i od stołu, ode dwóch osób, 160 czerwonych złotych. Tegoż dnia nająłem sobie lutnistę dla nauki, jakoż tegoż dnia zaczęło się uczyć na lutni grać, któremu na miesiąc po dwa czerwone zmówiło się. Na pierwszy miesiąc dało się od stołu, ode dwóch, 20 czerwonych, a od stancjej obitej i łóżko jedne materii jedwabnej, a drugie prostsze, czerwonych 2.
Dnia 7. Najęło się maistra do języka informacjej francuskiego; tego się dnia poczęło uczyć a principis tego języka.
Dnia 8 maja się zażyło ad curandam
, ale pieniądze dawać na miesiąc, po wyściu jednego miesiąca na drugi, co uczyni na rok od izby porządnej i od stołu, ode dwóch osób, 160 czerwonych złotych. Tegoż dnia nająłem sobie lutnistę dla nauki, jakoż tegoż dnia zaczęło się uczyć na lutni grać, któremu na miesiąc po dwa czerwone zmówiło się. Na pierwszy miesiąc dało się od stołu, ode dwóch, 20 czerwonych, a od stancjej obitej i łóżko jedne materiej jedwabnej, a drugie prostsze, czerwonych 2.
Dnia 7. Najęło się maistra do języka informacjej francuskiego; tego się dnia poczęło uczyć a principis tego języka.
Dnia 8 maja się zażyło ad curandam
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 286
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
kazał pod czas nocy wziąć/ i wrzucić do więzienia/ a to względem pewnego Oręża/ co przynim znaleziono/ któremu Gubernator nieprzepuściwszy/ ale zaraz nazajutrz Oczywiście i publicznie w Rynku/ z każał go na strape di corda, które trzy razy wytrzymać musiał. O którą sromotę ująwszy się wszytka naczyja Niemiecka/ zaraz zmówiwszy się i ułożywszy prędko wszyscy/ pośli z miasta. O co potym Gubernator u Ojca Z. Papieża/ o wielką przyszedł niełaskę. Prędko potym zroskazania Ojca ś. Gregorza XIII po całym publikowano i wołano mieście/ że ktoby tylko naczyjej Niemieckiej się znajdował z studentów/ Prywilei i wolność dając/ broń każda tak we
kazał pod czás nocy wźiąc/ y wrzućić do więźienia/ á to względem pewnego Oręża/ co przynim ználeźiono/ ktoremu Gubernátor nieprzepuśćiwszy/ ále zaraz názáiutrz Oczywiśćie y publicznie w Rynku/ z káżáł go ná strape di corda, ktore trzy rázy wytrzymáć muśiał. O ktorą sromotę viąwszy się wszytká náczyiá Niemiecká/ záraz zmowiwszy się y vłożywszy prętko wszyscy/ pośli z miástá. O co potym Gubernátor v Oycá S. Pápiezá/ o wielką przyszedł niełáskę. Prętko potym zroskazániá Oycá ś. Gregorzá XIII po cáłym publikowano y wołano mieśćie/ że ktoby tylko náczyiey Niemieckiey się znáydował z studentow/ Priuilei y wolność dáiąc/ broń kázda ták we
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 54
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
tedy damy, skoro w sprawie naszej był ustęp, wszystkie, klęknąwszy, modliły się, prosząc Pana Boga o szczęśliwy dla nas sukces. Rozesłałem i ja na klasztory i szpitale pieniądze, prosząc o modlitwę. A że stancja Białłozorowej, starościny nowomłyńskiej, była oknami ku izbie sądowej, więc Truskowski, regent trybunalski, zmówił się z tymiż dąmami, iż jeżeli wyjdzie na ganek z izby sądowej i czapki z głowy nie zdejmie, tedy to był znak mojej wygranej, jeżeli zaś bez czapki stać będzie, tedy miało być złym dla nas znakiem. Wyszedł tedy Truskowski na ganek i w czapce stał, a tak starościna przysłała zaraz do mnie,
tedy damy, skoro w sprawie naszej był ustęp, wszystkie, klęknąwszy, modliły się, prosząc Pana Boga o szczęśliwy dla nas sukces. Rozesłałem i ja na klasztory i szpitale pieniądze, prosząc o modlitwę. A że stancja Białłozorowej, starościny nowomłyńskiej, była oknami ku izbie sądowej, więc Truskowski, regent trybunalski, zmówił się z tymiż dąmami, iż jeżeli wyjdzie na ganek z izby sądowej i czapki z głowy nie zdejmie, tedy to był znak mojej wygranej, jeżeli zaś bez czapki stać będzie, tedy miało być złym dla nas znakiem. Wyszedł tedy Truskowski na ganek i w czapce stał, a tak starościna przysłała zaraz do mnie,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 592
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
go nazywali Athanasium, to Augustinum, to Doctrinae Miraculum, to Haereticorum malleum, to Spiritus Sancti Amanuensem. Wydał niektóre signa et vaticinia. Gdy to piszę, słychać, iż Proces życia jego in ordine do Beatifikacyj, discutitur.
Jan BOLLANDUS Jezuita, rodem z Belgium, który z uczonemi a ciekawemi ludźmi w całej Europie zmówiwszy się listownie, wszytkie rzeczy potrzebne i ciekawe, notowania godne ku opisaniu Żywotów Świętych Pańskich służące, pracowicie, Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
obszernie zebrał, ale tylko o Świętych in Ianuario et Februario przypadających, pięć Tomów wielkich zapisawszy, w wielkiej akceptacyj u mądrych miany. Dalszej kontynacyj moles rerum et mors nie pozwoliła
go nazywali Athanasium, to Augustinum, to Doctrinae Miraculum, to Haereticorum malleum, to Spiritus Sancti Amanuensem. Wydał niektore signa et vaticinia. Gdy to piszę, słychać, iż Proces życia iego in ordine do Beatifikacyi, discutitur.
Ian BOLLANDUS Iezuita, rodem z Belgium, ktory z uczonemi á ciekawemi ludzmi w całey Europie zmowiwszy się listownie, wszytkie rzeczy potrzebne y ciekawe, notowania godne ku opisaniu Zywotow Swiętych Pańskich służące, pracowicie, Katalog Osob, wiadomości o sobie godnych.
obszernie zebrał, ale tylko o Swiętych in Ianuario et Februario przypadaiących, pięć Tomow wielkich zapisawszy, w wielkiey akceptacyi u mądrych miany. Dalszey kontynacyi moles rerum et mors nie pozwoliła
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 604
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754