, To brzemię, które z świętych cnót nazbierasz kwiatu, Z zimnego grobu wróci niebieskiemu latu; Jeśli też kto nie chce być w grobie ziemnym prochem, Wolno tam z Eliaszem jechać i z Enochem. 31 (F). SŁÓWKIEM SIĘ NIEUK WYDA
Z proszowskiego sejmiku, w pilnej jakiejś sprawie, Potrzeba było z królem znosić się w Warszawie. Dwu szlachty do poselskiej obrano usługi, Jeden lepszy po polsku, po łacinie drugi; Więc kiedy w instrukcyją mieszają łacinę, Czyta ów piśmienniejszy: felici ominę. Aż ten, co po łacinie nie rozumiał słowa: „Proszę, żeby nie mijać, mędrsza — rzecze — głowa, Niż nasze, to
, To brzemię, które z świętych cnót nazbierasz kwiatu, Z zimnego grobu wróci niebieskiemu latu; Jeśli też kto nie chce być w grobie ziemnym prochem, Wolno tam z Elijaszem jechać i z Enochem. 31 (F). SŁÓWKIEM SIĘ NIEUK WYDA
Z proszowskiego sejmiku, w pilnej jakiejś sprawie, Potrzeba było z królem znosić się w Warszawie. Dwu szlachty do poselskiej obrano usługi, Jeden lepszy po polsku, po łacinie drugi; Więc kiedy w instrukcyją mieszają łacinę, Czyta ów piśmienniejszy: felici ominę. Aż ten, co po łacinie nie rozumiał słowa: „Proszę, żeby nie mijać, mędrsza — rzecze — głowa, Niż nasze, to
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 25
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ODPUSZCZANE. Fol. 166. 2.
Herezje Ortologowe znaczne są i owo/ twierdzić za rzecz być niepotrzebną/ aby komu po zejściu z tego świata grzechów karania były odpuszczane. i iż na tym świecie żyjącym gratis/ krom żadnych zasług/ samą miłosierdną dobrotliwego Boga łaską grzechy odpuszczane bywają. Pierwsza z tych dwu Herezja/ znosi się Cerkiewnymi za umarłe w Cerkwi naszej modlitwami. A druga/ Sakramentem pokuty: której częścią istotną jest dosyćczynienie. Bo jeśliby to była prawda/ czego nas i Cerkiew naszę naucza Ortolog/ ofiary zaduszne za umarłe/ Pamiątki/ jałmużna/ i inne za nie dziejące się od Cerkwie dobrodziejstwa/ być by musiały nadaremne i niepotrzebne
ODPVSZCZANE. Fol. 166. 2.
Haerezye Ortologowe znáczne są y owo/ twierdźić zá rzecz bydź niepotrzebną/ áby komu po zeyśćiu z tego świátá grzechow karánia były odpuszczáne. y iż ná tym świećie żyiącym gratis/ krom żadnych zasług/ sámą miłośierdną dobrotliwego Bogá łaską grzechy odpuszcżáne bywáią. Pierwsza z tych dwu Hęrezya/ znośi sie Cerkiewnymi zá vmárłe w Cerkwi nászey modlitwámi. A druga/ Sákrámentem pokuty: ktorey częśćią istotną iest dosyćcżynienie. Bo ieśliby to byłá prawdá/ czego nas y Cerkiew nászę náucza Ortolog/ ofiáry zaduszne zá vmárłe/ Pámiątki/ iáłmużná/ y inne zá nie dźieiące sie od Cerkwie dobrodźieystwá/ bydź by muśiáły nádaremne y niepotrzebne
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 64
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
czyn[...] wszy zasiadają, Senator pierwszy zagaja, a potym przystępują do Elekcyj Marszałka, kryskując się przez Vota dane, abo się też jednostajnie zgodzą na podanego przez Senatora zagajającego. RZĄD POLSKI.
W Wielkiej Polsce w Srodzie Stan Rycerski zasiada na Cmentarzu, i Kasztelan Przemęcki im zagaja, a wszyscy Senatorowie w Kościele siedzą, i znoszą się z kołem Rycerskim, aż do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżej pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyj Marszałków do Instrukcyj od Króla przeczytanej, i od Prymasa, każdy się przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyj na Sejm, które Marszałek konotuje, i uformowaną
czyn[...] wszy zaśiadają, Senator pierwszy zagaja, á potym przystępują do Elekcyi Marszałka, kryskując śię przez Vota dane, abo śię też jednostaynie zgodzą na podanego przez Senatora zagajającego. RZĄD POLSKI.
W Wielkiey Polszcze w Srodźie Stan Rycerski zaśiada na Cmentarzu, i Kasztelan Przemęcki im zagaja, á wszyscy Senatorowie w Kośćiele śiedzą, i znoszą śię z kołem Rycerskim, aż do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżey pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyi Marszałków do Instrukcyi od Króla przeczytaney, i od Prymasa, każdy śię przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyi na Seym, które Marszałek konnotuje, i uformowaną
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 235
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Proszowicach, i każde Województwo ma swoje miejsce wyznaczone. RZĄD POLSKI.
Generał Prowincyj Wielkopolskiej odprawuje się w Kole, Generał Małopolski w Korczynie, Generał Mazowiecki w Warszawie, Generał Ruski w Wilni, Generał Księstwa Litt: w Słonimie, na te Generały powinni się zjeżdżać wszyscy Posłowie obrani na Sejm z własnych Prowincyj, i tam znosić się w promowowaniu Interesów zobopolnych tykających się Dobra Ojczyzny, ale te Generały zaniedbane, bo Posłowie po Sejmikach prosto jadą do Domów, a potym do Warszawy. Województwo Inflanckie swoje Sejmiki odprawuje w Duneburgu. Województwo Smoleńskie zawojowane w Wilnie.
W Prusach zaś inaczej Sejmikują. Król pisze do Warmińskiego i Chełmińskiego Biskupów Litwy dwa zachęcające do rady
Proszowicach, i każde Województwo ma swoje mieysce wyznaczone. RZĄD POLSKI.
Generał Prowincyi Wielkopolskiey odprawuje śię w Kole, Generał Małopolski w Korczynie, Generał Mazowiecki w Warszawie, Generał Ruski w Wilni, Generał Xięstwa Litt: w Słonimie, na te Generały powinni śię zjeżdżać wszyscy Posłowie obrani na Seym z własnych Prowincyi, i tam znośić śię w promowowaniu Interessów zobopolnych tykających śię Dobra Oyczyzny, ale te Generały zaniedbane, bo Posłowie po Seymikach prosto jadą do Domów, á potym do Warszawy. Województwo Inflantskie swoje Seymiki odprawuje w Duneburgu. Województwo Smoleńskie zawojowane w Wilnie.
W Prusach zaś inaczey Seymikują. Król pisze do Warmińskiego i Chełmińskiego Biskupów Litwy dwa zachęcające do rady
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 236
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
na Żuławę gdańską wyniść, gdzie pasy pookopował wszystkie; dzisiaj jednak nieczekając pogody miał się koniecznie ruszyć i pod Grabinkiem obóz swój położyć, a kawalerię tak dawną jako i świeżą, która przychodzi i przyjść ma, po wsiach rozłożyć, aby sobie odpo-
cząwszy i odżywiwszy konie swoje, mogli bezpiecznie rezolutij z nami zażyć. Znoszę się z Gdańszczany jakobyśmy go i tam niewczasować mogli, a położenie miejsca, jako nam jest ciężkie a onemu sposobne, W. K. M., Pan mój miłościwy, sam raczysz dobrze wiedzieć. Podają się jednak niektóre sposoby, że się go i tam niewczasować może; zaczem niewątpiemy, że wypędzi głód
na Żuławę gdańską wyniść, gdzie pasy pookopował wszystkie; dzisiaj jednak nieczekając pogody miał się koniecznie ruszyć i pod Grabinkiem obóz swój położyć, a kawalerię tak dawną jako i świeżą, która przychodzi i przyjść ma, po wsiach rozłożyć, aby sobie odpo-
cząwszy i odżywiwszy konie swoje, mogli bespiecznie rezolutij z nami zażyć. Znoszę się z Gdańszczany jakobyśmy go i tam niewczasować mogli, a położenie miejsca, jako nam jest ciężkie a onemu sposobne, W. K. M., Pan mój miłościwy, sam raczysz dobrze wiedzieć. Podają się jednak niektóre sposoby, że się go i tam niewczasować może; zaczém niewątpiemy, że wypędzi głód
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 105
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
napisawszy do P. Butlera, żeby tam, jako wnidzie, on ku Lubawie i tamtym miejscom z draganami obrócił. P. Budziszowskiemu rozkazałem też, aby się stamtąd nieoddalał, ale nad nieprzyjacielem się wieszając, o progresie jego wiadomości zasięgał. Wm. możesz mnie tam już na tamtej stronie czekać, a racz się znosić z P. Anibalem, aby most jako najprędzej stanął. Oddawam i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Nowem, dnia 21. Sierpnia 1628.
Wiedząc o nieprzyjacielskich zamysłach, o którychem W. K. M. P. M. M. przeszłą pocztą dał znać,
napisawszy do P. Butlera, żeby tam, jako wnidzie, on ku Lubawie i tamtym miejscom z draganami obrócił. P. Budziszowskiemu rozkazałem też, aby się ztamtąd nieoddalał, ale nad nieprzyjacielem się wieszając, o progressie jego wiadomości zasięgał. Wm. możesz mnie tam już na tamtéj stronie czekać, a racz się znosić z P. Anibalem, aby most jako najprędzéj stanął. Oddawam i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Nowem, dnia 21. Sierpnia 1628.
Wiedząc o nieprzyjacielskich zamysłach, o którychem W. K. M. P. M. M. przeszłą pocztą dał znać,
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 108
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
w kole generalnem, częścią privatim pilne staranie, aby żołnierze służbę W. K. Mści statecznie kontinuowali, lecz niemogłem inakszej odnieść deklaracji oprócz takiej: że jeżeli zupełnej nieodniosą zapłaty, służbę Waszej Królewskiej Mości chcą porzucić. Ja teraz jadę do Grudziądza, i tam się czas jaki zabawię gwoli tym traktatom, znosząc się wedle rozkazania W. K. Mści z Ich M. PP. komisarzami; przestrzegać tego będę, aby nie contra dignitatem, ani nad instrukcyją Waszej Królewskiej Mości niebyło pozwolono. Z tamtąd zbieżę do Torunia dla zniesienia się z Ich Mościami PP. komisarzami do płacy wojsku deputowanemi, którzy czynią mi wprawdzie nadzieję, że
w kole generalném, częścią privatim pilne staranie, aby żołnierze służbę W. K. Mści statecznie continuowali, lecz niemogłem inakszéj odnieść deklaratiéj oprócz takiéj: że jeżeli zupełnéj nieodniosą zapłaty, służbę Waszéj Królewskiéj Mości chcą porzucić. Ja teraz jadę do Grudziądza, i tam się czas jaki zabawię gwoli tym traktatom, znosząc się wedle rozkazania W. K. Mści z Ich MM. PP. kommissarzami; przestrzegać tego będę, aby nie contra dignitatem, ani nad instrukcyją Waszéj Królewskiéj Mości niebyło pozwolono. Z tamtąd zbieżę do Torunia dla zniesienia się z Ich Mościami PP. kommissarzami do płacy wojsku deputowanemi, którzy czynią mi wprawdzie nadzieję, że
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 151
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
nas zakupują Narody. Kruszce rozmaite, jako to srebro, miedź ma w wielu miejscach; mianowicie w górach Olkuskich w Województwie Krakowskim na pograniczu Śląska. Znajdują się marmury, Rudy żelazne na wielu miejscach.
Rząd Królestwa jest złożony z Monarchicznego i Arystokratycznego: ponieważ Król razem z Stanami Senatorskim i Rycerskim w zachodzących Państwa interesach, znosić się musi; Stan zaś miejski i pospolity nic do rządów nie wchodzi. Przedtym najwyższa i zupełna władza była przy Książętach, a potym przy Królach, których wola za prawo stała. Wolno im było bez dołożenia się Rzeczypospolitej, wojny wypowiadać, w Traktaty z obcemi Potencjami wchodzić, generalnie wszystko według swojej woli decydować. Dopiero za
nas zakupuią Narody. Kruszce rozmaite, iako to srebro, miedź ma w wielu mieyscach; mianowicie w gorach Olkuskich w Woiewodztwie Krakowskim na pograniczu Sląska. Znayduią się marmury, Rudy żelazne na wielu mieyscach.
Rząd Krolestwa iest złożony z Monarchicznego y Arystokratycznego: ponieważ Krol razem z Stanami Senatorskim y Rycerskim w zachodzących Państwa interesach, znosić się musi; Stan zaś mieyski y pospolity nic do rządow nie wchodzi. Przedtym naywyższa y zupełna władza była przy Xiążętach, a potym przy Krolach, ktorych wola za prawo stała. Wolno im było bez dołożenia się Rzeczypospolitey, woyny wypowiadać, w Traktaty z obcemi Potencyami wchodzić, generalnie wszystko według swoiey woli decydować. Dopiero za
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 114
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
jako szalony/ pod czas członki swoje zębami targa/ tak i ci członki Rzeczyp: targają/ quibus est cordi seditio. Raczej tedy obrócmy się/ Causâ mali cognitâ, do lekarstwa/ i wprzód generaliter upatrujmy/ jakimi się sposoby takie zapały leczyć mogą. Ja tak rozumiem/ iż tylko dwa się sposoby znajdują/ którymi się znosić mogą wszelkie seditiones, które jeno kiedyżkolwiek były/ są i będą. Jeden sposób jest łaskawy i ludzki. Drugi surowy okrutny. O pierwszym sposobie wprzód będę mówił/ potym i o wtórym. Bo też z-natury swojej ten pierwszy sposób wprzód ma być kładziony. Dla tego bowiem ludzie nazwani jesteśmy/ że nas ludzkość
iako szalony/ pod czas członki swoie zębámi tárga/ ták i ći członki Rzeczyp: targáią/ quibus est cordi seditio. Raczey tedy obrocmy się/ Causâ mali cognitâ, do lekarstwá/ i wprzod generaliter upatruymy/ iákimi się sposoby tákie zápały leczyć mogą. Ia tak rozumiem/ iż tylko dwa się sposoby znáyduią/ ktorymi się znośić mogą wszelkie seditiones, ktore ięno kiedyżkolwiek były/ są i będą. Ieden sposob iest łaskawy i ludzki. Drugi surowy okrutny. O pierwszym sposobie wprzod będę mowił/ potym i o wtorym. Bo też z-natury swoiey ten pierwszy sposob wprzod ma być kładźiony. Dla tego bowiem ludźie názwáni iesteśmy/ że nas ludzkość
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 84
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
jeszcze praemium amplum po zabitych każdy się spodziewać może/ i kiedy animi sunt exacerbati injuriis które przedtym od nich podejmowali.
Lecz nie dla tego to mówię/ aby kiedy do tego/ w-naszej Rzeczyp:/ przychodzić miało/ uchowaj tego Panie Boże/ ale raczej dla tego abym pokazał/ iż tych zapałów Rzeczyp: teraźniejszych znosić się tymi sposobami okrutnymi nie godzi/ tylko łaskawym i ludzkim. Do którego przyść inaczej nie możemy/ tylko zapłatą/ którą wyciąga od nas/ ze krótko powiem/ Sprawiedliwość/ Ojczyzna/ Niebezpieczeństwo Rzeczyp. Bo chociaż znajdują się niektórzy tak audaces, którzy śmieją trąbić na wojnę/ jednak obawiam się/ aby to Męstwo/ i
ieszcze praemium amplum po zábitych káżdy się spodźiewáć może/ i kiedy animi sunt exacerbati injuriis ktore przedtym od nich podeymowáli.
Lecz nie dla tego to mowię/ aby kiedy do tego/ w-nászey Rzeczyp:/ przychodźić miało/ uchoway tego Pánie Boże/ ale raczey dla tego abym pokazał/ iż tych zapáłow Rzeczyp: teráznieyszych znośić się tymi sposobami okrutnymi nie godźi/ tylko łáskawym i ludzkim. Do ktorego przyść ináczey nie możemy/ tylko zapłátą/ ktorą wyciąga od nas/ ze krotko powiem/ Spráwiedliwość/ Oyczyzná/ Niebeśpieczenstwo Rzeczyp. Bo choćiaż znáyduią się niektorzy tak audaces, ktorzy śmieią trąbić ná woynę/ iednák obawiam się/ áby to Męstwo/ i
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 88
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676