polskie J. T. T.
Łodź Piotrową pogrążyć, próżne twe staranie. Choć ją fala unosi, na dnie nie zostanie. 850. Alio modo.
Niteris in vanum, navem submergere Petri. Fluctuat, haud mundi desinet esse caput.
Wersia na polskie tegoż J. T. T.
Darmo się kusisz łódkę zatopić Piotrową. W burzach pływa, a zawsze będzie świata głową. 851. Na tych, którzy zwykli za zdrowie zbytnie wypijać. Eks Oveno.
Pełniąc za zdrowie zbyt się trunkami zalewasz, Przez co niechybnie zdrowia własnego pozbywasz, Które gdy chcesz zachować w żołądku i w głowie, Nie pij siła, a zwłaszcza
polskie J. T. T.
Łodź Piotrową pogrążyć, prożne twe staranie. Choć ją fala unosi, na dnie nie zostanie. 850. Alio modo.
Niteris in vanum, navem submergere Petri. Fluctuat, haud mundi desinet esse caput.
Wersia na polskie tegoż J. T. T.
Darmo się kusisz łodkę zatopić Piotrową. W burzach pływa, a zawsze będzie świata głową. 851. Na tych, ktorzy zwykli za zdrowie zbytnie wypijać. Ex Oveno.
Pełniąc za zdrowie zbyt się trunkami zalewasz, Przez co niechybnie zdrowia własnego pozbywasz, Ktore gdy chcesz zachować w żołądku i w głowie, Nie pij siła, a zwłaszcza
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 307
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
, Gryfa ma na proporcu grabia z Pembrocjej. Książę sufolckie szale, w równi postawione, Grabia z Esny ma węże, w jarzmo zaprzężone, W modrem polu zaś wieniec, ze złota uwity, Ma grabia z Norbelandy, rycerz znamienity.
LXXX.
Ta zaś, która po lewej następuje stronie, A ma na sobie łódkę, co na morzu tonie, Jest grabie z Aryndelu, ta margrabie z Barkle, Ta zaś grabie z Ritmundu, a ta grabie z Markle; Pierwszy ma skałę, która w polu się wyniosła, Drugi sosnę wysoką, co z wody wyrosła, Trzeci palmę. Ta zaś jest grabi na Antonie, Ta z Dorsetu
, Gryfa ma na proporcu grabia z Pembrocyej. Książę sufolckie szale, w równi postawione, Grabia z Esny ma węże, w jarzmo zaprzężone, W modrem polu zaś wieniec, ze złota uwity, Ma grabia z Norbelandy, rycerz znamienity.
LXXX.
Ta zaś, która po lewej następuje stronie, A ma na sobie łódkę, co na morzu tonie, Jest grabie z Aryndelu, ta margrabie z Barkle, Ta zaś grabie z Ritmundu, a ta grabie z Markle; Pierwszy ma skałę, która w polu się wyniosła, Drugi sosnę wysoką, co z wody wyrosła, Trzeci palmę. Ta zaś jest grabi na Antonie, Ta z Dorsetu
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 216
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
się. Trzęsienie trwało 6 minut drugich, złączone było z mruczeniem podziemnym głuchym, niby grzmotu odległego. Rozciągało się z mruczeniem na mil blisko 70 w koło, wzdłuż zaś, barziej od wschodu południowego ku zachodowi północemu, niż od pułnocy na południe.
Rybak jeden łowiący na rzece Cherwel pod Okssortem, uczuł z nagła trzęsienie łódki swojej, i razem ujrzał ryby przelęknione tam i owdzie z niezwyczajną prędkością i wzamieszaniu pływające. Tegoż czasu słyszał szelest niby wiatru z podziemi wypadającego z gwizdaniem. Skutek największy tego trzęsienia był, niektórych sprzętów domowych rozrzucenie, i łóżka na kołkach wzruszenie. Pogoda nieustawała do 5 i 6 dni, potym wiatr gwałtowny
się. Trzęsienie trwało 6 minut drugich, złączone było z mruczeniem podziemnym głuchym, niby grzmotu odległego. Rozciągało się z mruczeniem na mil blisko 70 w koło, wzdłuż zaś, barziey od wschodu południowego ku zachodowi pułnocnemu, niż od pułnocy na południe.
Rybak ieden łowiący na rzece Cherwel pod Oxsortem, uczuł z nagła trzęsienie łódki swoiey, y razem uyrzał ryby przelęknione tam y owdzie z niezwyczayną prętkością y wzamieszaniu pływaiące. Tegoż czasu słyszał szelest niby wiatru z podziemi wypadającego z gwizdaniem. Skutek naywiększy tego trzęsienia był, niektórych sprzętow domowych rozrzucenie, y łożka na kołkach wzruszenie. Pogoda nieustawała do 5 y 6 dni, potym wiatr gwałtowny
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 135
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wszystkiego wniósł, iż deszcz ów nie był krwią jedno tylko na pozór.
Woda w starym kanale rzeki Renu, nad którym leży miasto Lejden albo Lugdun Holen: znagła stawszy się czerwoną, przestraszyła obywatelów mniemających, iż na znak jakiegoś pieszczęścia rzeka w krew się zamieniła. Pan Schyil, chcąc doświadczyć; wsiadł w małą łódkę, i na srzodku zaczerpnowszy wody w szklankę, postrzegł ją napełnioną robaczkami czerwonemi.
Druga przyczyna czerwoności wody deszczowej jest krew, albo humor czerwony motylów. Wiadomo jak płodne są gąsienice. To robactwo, osobliwie w krainach ciepłych, tak się lat niektórych mnoży, iż nie tylko w ogrodach jarzyny, ale też w polach zioła
wszystkiego wniosł, iż deszcz ow nie był krwią iedno tylko na pozor.
Woda w starym kanale rzeki Renu, nad ktorym leży miasto Leyden albo Lugdun Hollen: znagła stawszy się czerwoną, przestraszyła obywatelow mniemaiących, iż na znak iakiegoś piesczęścia rzeka w krew się zamieniła. Pan Schyil, chcąc doświadczyć; wsiadł w małą łodkę, y na srzodku zaczerpnowszy wody w szklankę, postrzegł ią napełnioną robaczkami czerwonemi.
Druga przyczyna czerwoności wody deszczowey iest krew, albo humor czerwony motylow. Wiadomo iak płodne są gąsienice. To robactwo, osobliwie w krainach ciepłych, tak się lat niektorych mnoży, iż nie tylko w ogrodach iarzyny, ale też w polach zioła
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 252
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
powodź onę wespół i z Neptunem uprzątnął, który zawoławszy Trytona, kazał jemu trąbić na odwrót wodom. Powieść Dziesiąta.
A TAm góra jest gwiazd dwiema wierzchy sięgająca/ Parnazem zowią/ chmury grzbietem przenosząca: B Gdzie skoro Deukalion (bowiem insze beło Wszytkie krainy ziemskie Morze zatopieło) Przybieł się/ i z żoną swą w łódce przypławionej: C Korycjiskie Nimfy/ D i Bogi góry onej Począł chwalić/ E i Temin wieszczą/ którą miała Tę moc w on czas/ że Boskie wyroki wiedziała. Nad tego nie był żaden mąż lepszy/ i coby Sprawiedliwość miłował więcej z swej osoby; Tak że nad onę żadna się nie znajdowała Z niewiast
powodź onę wespoł y z Neptunem vprzątnął, ktory záwoławszy Trytoná, kazał iemu trąbić ná odwrot wodom. Powieść Dźieśiąta.
A TAm gorá iest gwiazd dwiemá wierzchy śięgáiąca/ Párnázem zowią/ chmury grzbietem przenosząca: B Gdźie skoro Deukálion (bowiem insze beło Wszytkie kráiny źiemskie Morze zátopieło) Przybieł się/ y z żoną swą w łodce przypławioney: C Korycyiskie Nimphy/ D y Bogi gory oney Począł chwalić/ E y Themin wieszczą/ ktorą miáłá Tę moc w on czás/ że Boskie wyroki wiedźiáłá. Nád tego nie był żaden mąż lepszy/ y coby Spráwiedliwość miłował więcey z swey osoby; Ták że nád onę żadna się nie znáydowáłá Z niewiast
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 20
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ŻĄDZE DUSZE ŚWIĘTEJ I
Pragnęła dusza moja żądać sprawiedliwości Twoich. W Psalmie 118
Myśl w niebieskich i ziemskich rzeczach rozerwana nie wie, którego wodza ma wziąć za hetmana. Ten mię ciągnie w niewolą, ów zaś do wolności – wadzą się różni sobie wodzowie w zwierzchności. Stąd mię pilno wzywają, zowąd odciągają i jako fale łódką z obu stron miotają. Wątpliwą walkę toczą obiedwie miłości, żądzom usieść nie dają na swej osiadłości. Niech mi też wolno będzie – ach, cierpiącej siła! – bym nadzieje w swym porcie szczęśliwie stawiła. O Boże, albo wszytkie zgaś w mym sercu żary, albo niech cale pałam do Twojej ofiary! To
ŻĄDZE DUSZE ŚWIĘTEJ I
Pragnęła dusza moja żądać sprawiedliwości Twoich. W Psalmie 118
Myśl w niebieskich i ziemskich rzeczach rozerwana nie wie, którego wodza ma wziąć za hetmana. Ten mię ciągnie w niewolą, ów zaś do wolności – wadzą się różni sobie wodzowie w zwierzchności. Stąd mię pilno wzywają, zowąd odciągają i jako fale łódką z obu stron miotają. Wątpliwą walkę toczą obiedwie miłości, żądzom usieść nie dają na swej osiadłości. Niech mi też wolno będzie – ach, cierpiącej siła! – bym nadzieje w swym porcie szczęśliwie stawiła. O Boże, albo wszytkie zgaś w mym sercu żary, albo niech cale pałam do Twojej ofiary! To
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 76
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
był to szkopuł skryty rozbijający ludzi na morzu
30 Procridis Telum, tojest niechcący co uczynić: Procris Matrona od Męża Cefala niechcącego postrzelona.
31 Magis impius Hyppomene, na okrutniejszego nad Hyppomenesa, który koniom dał na obrok Córkę własną.
32 Disceptare Parni naviculam, tojest kłocić się niesłusznie, niesłuszna weksa: Parnus niejaki swoją opuściwszy łódkę, kłocił się o nią, kogo tylko napadł.
33 Dignus Obelisco, mówi się o tych, którzy merytis jak słońce jąśnieją in Republica, gdyż słońcu Egipcjanie erygowali Obeliscos, tojest kolumny ostro kończaste.
34 Fames Saguntina, bierze się już za ostatnią potrzebę: bo Mia sto Saguntus w głodzie podczas oblężenia Annibala zostającwszystkie bogactwa
był to szkopuł skryty rozbiiaiący ludzi na morzu
30 Procridis Telum, toiest niechcący co uczynić: Procris Matrona od Męża Cefala niechcącego postrzelona.
31 Magis impius Hyppomene, na okrutnieyszego nad Hyppomenesa, ktory koniom dał na obrok Corkę włásną.
32 Disceptare Parni naviculam, toiest kłocić się niesłusznie, niesłuszna wexa: Párnus nieiaki swoią opuściwszy łodkę, kłocił się o nię, kogo tylko napadł.
33 Dignus Obelisco, mowi się o tych, ktorzy meritis iak słońce iąśnieią in Republica, gdyż słońcu Egypcyanie erygowali Obeliscos, toiest kolumny ostro kończaste.
34 Fames Saguntina, bierze się iuż za ostatnią potrzebę: bo Mia sto Saguntus w głodzie podczas oblężenia Annibala zostaiącwszystkie bogactwa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 74
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
milczenia, trzeci Onocefąlus, tojest z oślą głową Bożek, bijący w ów Cymbał. Inaczej Egipt się wyraża w postaci Matrony depczącej Krokodyla między Piramidami stojącej, w ręku piastującej papierowe drzewko.
15 ALEKsANDRYĘ Miasto Egipskie malują raz w postaci Matrony sied ącej, z korcami pszenicy, kłosy trzymającej, która ręką prawą brzękadło, drugą łódkę piastuje.
16 ARABIA, na monecie Trajana w postaci Bohatyra wyrażona w jednej
ręce z puginałem, w drugiej z gałązką pachnącego drzewa. Albo też niesie puszkę wysoką z gałązką, a przy nogach się znajduje Wielbłąd tameczny zwierz.
17 ARMENIA, wyraża się Matroną siedzącą na orężu, osobliwie Łukach, strzałach, i z Mitrą
milczenia, trzeci Onocephąlus, toiest z oślą głową Bożek, biiący w ow Cymbał. Inaczey Egypt się wyrażá w postaci Matrony depczącey Krokodyla między Pyramidami stoiącey, w ręku piastuiącey papierowe drzewko.
15 ALEXANDRYĘ Miasto Egypskie maluią raz w postaci Matrony sied ącey, z korcami pszenicy, kłosy trzymaiącey, ktora ręką prawą brzękadło, drugą łodkę piastuie.
16 ARABIA, na monecie Traiána w postaci Bohatyra wyrażona w iedney
ręce z pugináłem, w drugiey z gałązką pachnącego drzewá. Albo też niesie puszkę wysoką z gałązką, a przy nogach się znayduie Wielbłąd tameczny zwierz.
17 ARMENIA, wyraża się Mátroną siedzącą na orężu, osobliwie Łukach, strzáłach, y z Mitrą
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1163
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wywalając i dźwigający z napisem: Nil obstat virtuti. Pochwała stąd być może odważnego.
JUDASZ zdrajca zawieszony cum Epigraphe: Vocem perdit, dum Verbum perdidit. (subintellige AEternum , tojest Syna Boskiego.)
MATEUSZ Święty z Celnika z napisem: Terris dominatur et Astris. Chwaląc Monarchę pobożnego, tego Lemma zażyj.
SERCE na łódce bez wiosła po morzu pływające z napisem: Quo verterit aura, paratum. Strofuje te Symbolum letkich i niestatecznych ludzi
PTAK z klatki aktu uciekający, namalowany z napisem: Liber, sed male securus. Na tych, którzy przez wykręta uchodzą karania do czasu. Inny takiemuż Ptakowi napisał Lemma: E carcere ad AEthera.
wywalaiąc y dźwigaiący z napisem: Nil obstat virtuti. Pochwała ztąd bydź może odważnego.
IUDASZ zdrayca zawieszony cum Epigraphe: Vocem perdit, dum Verbum perdidit. (subintellige AEternum , toiest Syná Boskiego.)
MATEUSZ Swięty z Celnika z napisem: Terris dominatur et Astris. Chwáląc Monarchę pobożnego, tego Lemma zażyi.
SERCE na łodce bez wiosłá po morzu pływaiące z nápisem: Quo verterit aura, paratum. Strofuie te Symbolum letkich y niestatecznych ludzi
PTAK z klatki actu uciekaiący, namalowany z nápisem: Liber, sed male securus. Na tych, ktorzy przez wykręta uchodzą kárania do czasu. Inny takiemuż Ptakowi napisał Lemma: E carcere ad AEthera.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1118
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w wiosce Pomeriolas, przeniesiona do Gauderyku, stąd do Kameraku do Kościoła Z. Marcina, potym do Najś: Panny, na ostatek w Peronie wiosce w Francyj złożona, blisko miasta Z. Kwintyna. Baronius, Molanus.
MARTY Z. Panny Gospodyni Chrystusowej siostry Łazarza i Magdaleny 29. Lipca, z Judei na łódkę z bratem i siostrą wsadzona; bez wiosła na morze puszczona, do Francyj pod Massylie zapłyneła. Umarła i leży w mieście Terassum albo Terasion w kraju Francuskim la Provans zwanym (tam i Massylia). Żyjąc jeszcze pokonała ta Świeta bestie Taraskę nazwiskiem od miejsca tak zwaną, ludzi pożerającą, mającą głowę lwią, grzbiet pod
w wiosce Pomeriolas, przeniesiona do Gauderyku, ztąd do Kameraku do Kościoła S. Marcina, potym do Nayś: Panny, na ostatek w Peronie wiosce w Francyi złożona, blisko miasta S. Kwintyna. Baronius, Molanus.
MARTY S. Panny Gospodyni Chrystusowey siostry Łazarza y Magdaleny 29. Lipca, z Iudei na łodkę z bratem y siostrą wsadzona; bez wiosła na morze puszczona, do Francyi pod Massylie zapłyneła. Umarła y leży w mieście Terassum albo Terasion w kraiu Francuzkim la Provans zwanym (tam y Massylia). Zyiąc ieszcze pokonała ta Swieta bestye Taraskę nazwiskiem od mieysca tak zwaną, ludzi pożeraiącą, maiącą głowe lwią, grzbiet pod
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 183
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754