Do nich Ambioryks tak mówił: Siła ja Cezarowi dla wielkich jego przeciwko mnie uczynności i dobrodziejstw przyznać muszę/ ponieważ za jego staraniem od żołdu/ abym go więcej Aduatykom pogranicznym moim nie płacił/ wolen jestem/ i nad to/ syna mojego/ i bratanka (których ciż Aduatykowie w zastawie mieli/ niewolą i łańcuchowym więzieniem trapili) odesłał mi wolno. To co się z strony dobywania obozu stało/ nie moją to radą i wolą/ ale przymuszony od miasta uczynił/ gdyż takie jest panowanie moje/ że nie mniej pospólstwo rozkazać i władać mną może/ niżeli ja onym/ choć mię nad sobą przełożyli. Miasto zasię stąd rebelii okazją
Do nich Ambioryx ták mowił: Siłá ia Cezárowi dla wielkich iego przećiwko mnie vczynnośći y dobrodźieystw przyznáć muszę/ ponieważ zá iego stárániem od żołdu/ ábym go więcey Aduátykom pogránicznym moim nie płáćił/ wolen iestem/ y nád to/ syna moiego/ y brátanká (ktorych ćiż Aduátykowie w zastáwie mieli/ niewolą y łáncuchowym więźieniem trapili) odesłał mi wolno. To co sie z strony dobywánia obozu sstało/ nie moią to rádą y wolą/ ále przymuszony od miástá vczynił/ gdyż tákie iest pánowánie moie/ że nie mniey pospolstwo roskázáć y włádáć mną może/ niżeli ia onym/ choć mię nád sobą przełożyli. Miásto záśię stąd rebeliey okázyią
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 107.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
stadnika, a do wielu klacz, i jakiego z jaką świerzopą chować. Rozdział 17.
NAprzód wiedząc że dwojakim sposobem przypuszczenie bywa: jedno w ręku na kawecanie abo na lecu/ drugie zaś wolno miedzy klacze: dwojego też opisania i pilności potrzebuje. Chcąc tedy w ręku dzierżąc przypuszczać/ miej nato kawecan pospolity uczyniony łańcuchowy abo powrozowy/ z długiemi z obu stron stryczkami wzdłuż przynamniej na sążni cztery abo pięć/ nie kładąc mu żadnej uzdy ani kantaru w gębę/ a odłączywszy klacze gdzie miedzy płoty abo miejsce ktemu przygotowane/ konia dwom dużym po obu stron wziąwszy tam wwieść/ tak długo potrzymywając aż się koń roziurzy/ i klacze same wąchać
stádniká, á do wielu klacz, y iákiego z iáką świerzopą chowáć. Rozdział 17.
NAprzod wiedząc że dwoiákim sposobem przypuszczenie bywa: iedno w ręku ná káwecanie ábo ná lecu/ drugie záś wolno miedzy klácze: dwoiego też opisánia y pilnośći potrzebuie. Chcąc tedy w ręku dźierżąc przypuszczáć/ miey náto káwecan pospolity vczyniony łáncuchowy ábo powrozowy/ z długiemi z obu stron stryczkámi wzdłusz przynamniey ná sążni cztery ábo pięć/ nie kłádąc mu żadney vzdy áni kántaru w gębę/ á odłączywszy klácze gdźie miedzy płoty ábo mieysce ktemu przygotowáne/ koniá dwom dużym po obu stron wźiąwszy tám wwieść/ ták długo potrzymywáiąc áż się koń roziurzy/ y klácze sáme wącháć
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Civ
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
rekwizyta przy niej się znajdują. Od tej stodoły płot chrustem ugrodzony, do spichlerza się ciągnący, za którym jest chmielniczek zasadzony i utyczony.
Spichlerzyk z pruska, to jest w lepionkę budowany, z wystawą na 2 słupach. Do niego drzwi z jedną zawiasą zupełnie dobrą, drugiej tylko połowa, z wrzeciądzem o 3 ogniwach łańcuchowym, 2 skoblami i kłódką na łańcuszku wielką i dobrą. W tym spichlerzu przegród wdłuż 4. Schody na górę, na której posowa dobra. Także do sypania sporządzona podłoga dobra, poszycie poprawy potrzebuje.
Mielcuch w tejże linii stojący, w bale zbudowany, przyciesi nowych potrzebuje. Przychodząc do niego w rogu samym drzwi
rekwizyta przy niej się znajdują. Od tej stodoły płot chrustem ugrodzony, do spichlerza się ciągnący, za którym jest chmielniczek zasadzony i utyczony.
Spichlerzyk z pruska, to jest w lepionkę budowany, z wystawą na 2 słupach. Do niego drzwi z jedną zawiasą zupełnie dobrą, drugiej tylko połowa, z wrzeciądzem o 3 ogniwach łańcuchowym, 2 skoblami i kłódką na łańcuszku wielką i dobrą. W tym spichlerzu przegród wdłuż 4. Schody na górę, na której posowa dobra. Także do sypania sporządzona podłoga dobra, poszycie poprawy potrzebuje.
Mielcuch w tejże linii stojący, w bale zbudowany, przyciesi nowych potrzebuje. Przychodząc do niego w rogu samym drzwi
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 185
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959