Aż za nim drugi szlachcic, ledwie że nie nagi, Grzbiet mu, miasto koszule, odziały biesagi. Straciwszy na rozpustnych bankietach ojczyznę, Prosi mnie na goły grzbiet o jaką starzyznę. Lepiej było tak z młodu zadek karmić, bracie, Żeby całe na starość były na nim gacie. Jednym się kontentować; nagim świecąc łydkiem, Wstydem nagradzać pychę, którą miał ze zbytkiem. O głupstwo! rzekę, przykład w obu mając świeży: Ten przejadszy, na ciało dziś żebrze odzieży; A tamten przestroiwszy, co miał na chleb łożyć, Dziś oń prosi, żeby mógł swego kresu dożyć. Pycha winna obiema: co siłę jadł, chudy
Aż za nim drugi szlachcic, ledwie że nie nagi, Grzbiet mu, miasto koszule, odziały biesagi. Straciwszy na rozpustnych bankietach ojczyznę, Prosi mnie na goły grzbiet o jaką starzyznę. Lepiej było tak z młodu zadek karmić, bracie, Żeby całe na starość były na nim gacie. Jednym się kontentować; nagim świecąc łydkiem, Wstydem nagradzać pychę, którą miał ze zbytkiem. O głupstwo! rzekę, przykład w obu mając świeży: Ten przejadszy, na ciało dziś żebrze odzieży; A tamten przestroiwszy, co miał na chleb łożyć, Dziś oń prosi, żeby mógł swego kresu dożyć. Pycha winna obiema: co siłę jadł, chudy
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 458
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987