w cudzych krainach przyznają to, że z łaski Bożej nie obracałem się tyłem do żadnego nieprzyjaciela. Pochwały też od takich, jakoś ty, nie potrzebuję, bo też od takich, jakoś ty, w ni w czym zelżon być nie mogę. Na A grze com robił, jeszcześ ty się ślabizować uczył, kiedym ja tę robotę robił. Na świadectwo bierzesz Kisz Andreasza. Jeśli tam był (czemu nie wierzę, bom natenczas o tym przezwisku nie słyszał), wiem, żeć tego nie poświadczy, a też oprócz Tekelego Miklusza a Boczkaja Janusza, nie wiem. by który miał być żyw w Węgrzech
w cudzych krainach przyznają to, że z łaski Bożej nie obracałem się tyłem do żadnego nieprzyjaciela. Pochwały też od takich, jakoś ty, nie potrzebuję, bo też od takich, jakoś ty, w ni w czym zelżon być nie mogę. Na A grze com robił, jeszcześ ty się ślabizować uczył, kiedym ja tę robotę robił. Na świadectwo bierzesz Kisz Andreasza. Jeśli tam był (czemu nie wierzę, bom natenczas o tym przezwisku nie słyszał), wiem, żeć tego nie poświadczy, a też oprócz Tekelego Miklusza a Boczkaja Janusza, nie wiem. by który miał być żyw w Węgrzech
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 186
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918