widział w Warszawie. Sejm, mówię, nasz, pod tą w obcych krajach często reprezentowany figurą, rozśmieszycze nas, a nie raczej zawstydzić i zażalić powinien. Co o naszych siłach, co naszej obronie, co o rządzie we wszystkim obce myśleć mają narody, kiedy widzą, że sejmy ustawicznie zrywamy, że cale jeste-
śmy bez rady? Czy nie czujemyż już skutków tej opinii, które mają sąsiedzi o tym bezradnym Królestwie? Czy jużeśmy zahartowani, czyśmy zakamienieli już na sentyment niesławy i hańby, którą przed całą Europą nasz nas nierząd okrywa?
Służyłaby mi tu za walną dziesiątą przyczynę starania się o utrzymywanie sejmów konstytucja roku 1659,
widział w Warszawie. Sejm, mówię, nasz, pod tą w obcych krajach często reprezentowany figurą, rozśmieszyćże nas, a nie raczej zawstydzić i zażalić powinien. Co o naszych siłach, co naszej obronie, co o rządzie we wszystkim obce myśleć mają narody, kiedy widzą, że sejmy ustawicznie zrywamy, że cale jeste-
śmy bez rady? Czy nie czujemyż już skutków tej opinii, które mają sąsiedzi o tym bezradnym Królestwie? Czy jużeśmy zahartowani, czyśmy zakamienieli już na sentyment niesławy i hańby, którą przed całą Europą nasz nas nierząd okrywa?
Służyłaby mi tu za walną dziesiątą przyczynę starania się o utrzymywanie sejmów konstytucyja roku 1659,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 176
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
invalidum legum auxilium, iż jak niegdy w Rzymskiej Rzeczypospolitej według Sallustyusza, tak i w naszej pro amore et pietate in Patriam vigent licentia, ambitio, avaritia, largitio; a nie pytamy się której to Matki tak szkodliwy partus? iż ta discordia consiliorum, omnis mali mater: Zaczym potemu teraz cas, a żeby- śmy śmy semel pro semper tej Dyskordyj ukręciwszy łeb, dla kotrej i maximae res do tych czas dilabi musiały, de concordia głosów i zdania obmyślali, a przyrzekam, iż przy niej lubo parvae res crescent.
Votum 5. Barzo to mądra i chwalebna konsyderacja W. M. W. M. Panów, iż respicitis fines
invalidum legum auxilium, iż ják niegdy w Rzymskiey Rzeczypospolitey według Sallustyusza, ták y w nászey pro amore et pietate in Patriam vigent licentia, ambitio, avaritia, largitio; á nie pytamy śię ktorey to Mátki ták szkodliwy partus? iż tá discordia consiliorum, omnis mali mater: Záczym potemu teraz cas, á żeby- śmy śmy semel pro semper tey Dyskordyi ukręćiwszy łeb, dla kotrey y maximae res do tych czás dilabi muśiały, de concordia głosow y zdánia obmyślali, á przyrzekam, iż przy niey lubo parvae res crescent.
Votum 5. Bárzo to mądra y chwalebna konsyderácya W. M. W. M. Pánow, iż respicitis fines
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: M3
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
legum auxilium, iż jak niegdy w Rzymskiej Rzeczypospolitej według Sallustyusza, tak i w naszej pro amore et pietate in Patriam vigent licentia, ambitio, avaritia, largitio; a nie pytamy się której to Matki tak szkodliwy partus? iż ta discordia consiliorum, omnis mali mater: Zaczym potemu teraz cas, a żeby- śmy śmy semel pro semper tej Dyskordyj ukręciwszy łeb, dla kotrej i maximae res do tych czas dilabi musiały, de concordia głosów i zdania obmyślali, a przyrzekam, iż przy niej lubo parvae res crescent.
Votum 5. Barzo to mądra i chwalebna konsyderacja W. M. W. M. Panów, iż respicitis fines Sejmików
legum auxilium, iż ják niegdy w Rzymskiey Rzeczypospolitey według Sallustyusza, ták y w nászey pro amore et pietate in Patriam vigent licentia, ambitio, avaritia, largitio; á nie pytamy śię ktorey to Mátki ták szkodliwy partus? iż tá discordia consiliorum, omnis mali mater: Záczym potemu teraz cas, á żeby- śmy śmy semel pro semper tey Dyskordyi ukręćiwszy łeb, dla kotrey y maximae res do tych czás dilabi muśiały, de concordia głosow y zdánia obmyślali, á przyrzekam, iż przy niey lubo parvae res crescent.
Votum 5. Bárzo to mądra y chwalebna konsyderácya W. M. W. M. Pánow, iż respicitis fines Seymikow
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: M3v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
się stawiwszy, takie gwałtowne potrzeby R. P. widząc i K. J. M., p. n. m., za takie mciwe obmyśliwanie uniżenie dziękując i za fortunne J. K. M. panowanie Pana Boga prosząc, nie chcąc deesse Reipublice, unanimi omnium consensu, nemine contradicente, pozwoliliśmy i pozwalamy pobór podług uniwersału na sejmie przeszłym koronnym: uchwalony, który do skarbu koronnego dla prędszego ratunku potrzebom wojennym, aby się w tym omieszkanie żadne nie działo, oddany być ma; wszakże cum ista cautela, aby szafunek tego poboru tylko na służebne do ty iflanckiej potrzeby obrócony beł. Z tym jednak obwarowaniem, żeby
się stawiwszy, takie gwałtowne potrzeby R. P. widząc i K. J. M., p. n. m., za takie mciwe obmyślawanie uniżenie dziękując i za fortunne J. K. M. panowanie Pana Boga prosząc, nie chcąc deesse Reipublicae, unanimi omnium consensu, nemine contradicente, pozwoliliśmy i pozwalamy pobór podług uniwersału na sejmie przeszłym koronnym: uchwalony, który do skarbu koronnego dla prętszego ratunku potrzebom wojennym, aby się w tym omieszkanie żadne nie działo, oddany być ma; wszakże cum ista cautela, aby szafunek tego poboru telko na służebne do ty iflanckiej potrzeby obrócony beł. Z tym jednak obwarowaniem, żeby
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 238
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
miasteczku, mil też 4.
18. Po śniadaniu wyjachawszy przed wieczorem przyjechaliśmy do Ensu. Miasto to dobre i dosyć piękne; nocowaliśmy tam.
19. Na południe przyjechaliśmy do Lincu, mil 3; stanęliśmy w wirtauzie pod złotym gryfem. Gospoda to bardzo dobra, - dostatkiem nas podejmowano, chocia-
śmy tego dobrze przypłacili, dla tego podobno, że gospodarz był stary a gospodyni młoda i nadobna, na co nasi nabożniszkowie nie patrzyli, aleć jej, zda mi się, nie schodziło na niczem, bośmy tam siła żołnierzów, kapitanów dostatnich, co gwoli niej mieszkali, zastali. Miasto to piękne i nie małe
miasteczku, mil téż 4.
18. Po śniadaniu wyjachawszy przed wieczorem przyjechaliśmy do Ensu. Miasto to dobre i dosyć piękne; nocowaliśmy tam.
19. Na południe przyjechaliśmy do Lincu, mil 3; stanęliśmy w wirtauzie pod złotym gryfem. Gospoda to bardzo dobra, - dostatkiem nas podejmowano, chocia-
śmy tego dobrze przypłacili, dla tego podobno, że gospodarz był stary a gospodyni młoda i nadobna, na co nasi nabożniszkowie nie patrzyli, aleć jéj, zda mi się, nie schodziło na niczém, bośmy tam siła żołnierzów, kapitanów dostatnich, co gwoli niéj mieszkali, zastali. Miasto to piękne i nie małe
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 28
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
, gdzie ich miał królewic, bez wszelkiej asystencji. przywitać. Pozwolili oni na to wprawdzie wszystko, i przez tegoż pana Curca upewnili, że się we wszystkiem miało dziać wedle woli królewiczowej, ale nam tego nie dotrzymali.
27. Z Wasemburku po obiedzie wyjechaliśmy na noc do Ekerchbergu rezydencji ojców jezuitów; tamże-
śmy u nich stali i mieli się dobrze tego wieczora, i nazajutrz na obiedzie. Siłaśmy tam relikwii kosztownych widzieli w tym klasztorze, który przed tem mnisi jacyś trzymali, a że się nie dobrze sprawowali, książę Wilhelm wziął go im i oddał jezuitom.
28. Po obiedzie jechaliśmy do Mnichu. Na mil półtory
, gdzie ich miał królewic, bez wszelkiéj assystencyi. przywitać. Pozwolili oni na to wprawdzie wszystko, i przez tegoż pana Curca upewnili, że się we wszystkiém miało dziać wedle woli królewicowéj, ale nam tego nie dotrzymali.
27. Z Wasemburku po obiedzie wyjechaliśmy na noc do Ekerchbergu rezydencyi ojców jezuitów; tamże-
śmy u nich stali i mieli się dobrze tego wieczora, i nazajutrz na obiedzie. Siłaśmy tam relikwii kosztownych widzieli w tym klasztorze, który przed tém mnisi jacyś trzymali, a że się nie dobrze sprawowali, książę Wilhelm wziął go im i oddał jezuitom.
28. Po obiedzie jechaliśmy do Mnichu. Na mil półtory
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 36
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854