się, że mi nie należy; Lecz gdy machina owa do kościoła wzięta: Kociec to kapłanowi, prawią, na kurczęta. Nie przymawiając księdzu, duchownemu ojcu, Widywałem kapłonów i ja, rzekę, w kojcu. Niejedenże prawdziwie dla cielesnej tucze Święci się i Piotrowe w ręce bierze klucze. Nie chcący pracowicie w gnoju grześć dla ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli
się, że mi nie należy; Lecz gdy machina owa do kościoła wzięta: Kociec to kapłanowi, prawią, na kurczęta. Nie przymawiając księdzu, duchownemu ojcu, Widywałem kapłonów i ja, rzekę, w kojcu. Niejedenże prawdziwie dla cielesnej tucze Święci się i Piotrowe w ręce bierze klucze. Nie chcący pracowicie w gnoju grześć dla ziarka, Wolą gotowe ciasto; przyjdzieć też kucharka, Śmierć, ale nie ta pierwsza, która nigdy nikiem Nie brakując, rznie tłustych z chudymi kozikiem, Druga, druga, co lepiej macać będzie sadła: Wytchnieć mu, rzekę, gałek i smacznego jadła, Gdy na węglistym różnie siarką miasto soli
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 167
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, by też najbardziej chcieli, zatrzymać się mogli. Od Jego Mści Pana Podskarbiego żaden sam statek nie przyszedł do mostu; prawda że ich już mamy dostatek, ale z niesłychaną krzywdą i płaczem ubogich ludzi: bo są tacy, że jednemu ubogiemu człeku, cztery, pięć statków wziąć się musiało, któremi on sobie chleb pracowicie zarabiał. A toż dla ufolgowania potrzeba ich koniecznie, co prędzej z góry przysłać, a i w temby potrzeba miłościwej deklaracji J. K. Mści, żeby jakąkolwiek kontentacją ci ubodzy ludzie od tych statków mieli. Wm. ultimam salutem w traktatach kłaść raczysz, i jabym się z Wmcią zgodził, ale racz
, by też najbardziéj chcieli, zatrzymać się mogli. Od Jego Mści Pana Podskarbiego żaden sam statek nie przyszedł do mostu; prawda że ich już mamy dostatek, ale z niesłychaną krzywdą i płaczem ubogich ludzi: bo są tacy, że jednemu ubogiemu człeku, cztery, pięć statków wziąść się musiało, któremi on sobie chleb pracowicie zarabiał. A toż dla ufolgowania potrzeba ich koniecznie, co prędzéj z góry przysłać, a i w témby potrzeba miłościwéj declaratiéj J. K. Mści, żeby jakąkolwiek contentatią ci ubodzy ludzie od tych statków mieli. Wm. ultimam salutem w traktatach kłaść raczysz, i jabym się z Wmcią zgodził, ale racz
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 88
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
niechże sżuka odpoczynku w niewoli.
To pewna, że wolność w Rzeczypospolitej, większej aplikacyj potrzebuje, niż w takim Królestwie, w którym Jej nie znają; ale niech będzie dozór, dobry porządek utrzymujący, praca się umniejszy, kiedy nie damy dwóch lat czasu, przybywać in immensum materiom, żeby je przez sześć niedziel pracowicie i nieskutecźnie resolvere; upewniam że per regimen perpetuum, tak ich uziwać będzie, że tandem ta machina Rzeczypospolitej, z różnych spręzin złożona, raz dobrze nakręcona, sama przez się in suo motu regulari subsistet. Sternik na swoim okręcie raz zordynowawszy wszystko co potrzeba do żeglowania, i żagle podniósłszy, spokojnie siedzi; czemu?
niechźe sźuka odpoczynku w niewoli.
To pewna, źe wolność w Rzeczypospolitey, większey applikácyi potrźebuie, niź w takim Krolestwie, w ktorym Iey nie znáią; ale niech będźie dozor, dobry porźądek utrzymuiący, praca się umnieyszy, kiedy nie damy dwoch lat czasu, przybywáć in immensum materyom, źeby ie przez sześć niedźiel pracowićie y nieskutecźnie resolvere; upewniam źe per regimen perpetuum, tak ich uźywáć będźie, źe tandem ta machina Rzeczypospolitey, z roźnych spręźyn złoźona, raz dobrze nákręcona, sama przez się in suo motu regulari subsistet. Sternik na swoim okręćie raz zordynowáwszy wszystko co potrzeba do źeglowánia, y źagle podniosłszy, spokoynie siedźi; cźemu?
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 99
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
przestaje albo zabawna księga, albo pracowita eksperyjencja. Na ostatek i kochać, i podobać się potrafię, bo jako się doczytałem i nauczyłem, że skutek miłości szczęśliwy nie za urodą, ale za cnotą białogłowy pochodzi, tak żebym się i sam wzajemnie zalecił, naśladowałem cnót i akcji i w tych się pracowicie perfekcyjonowałem. Wiem z historii albo z pożytecznej konwersacji, że pięknej urody, ale nie takich cnót i obyczajów była Faustyna Aurelijuszowa, że Kama Synatowa doskonałą w obojgu miała proporcyją, że Lawinija Klaudianowa większej nad urodę wiary małżeńskiej i miłości była, Lukrecja wielkiej nad zamiar modestii i wstydu, Kornelia męskiej doskonałości, nauki i
przestaje albo zabawna księga, albo pracowita eksperyjencyja. Na ostatek i kochać, i podobać się potrafię, bo jako się doczytałem i nauczyłem, że skutek miłości szczęśliwy nie za urodą, ale za cnotą białogłowy pochodzi, tak żebym się i sam wzajemnie zalecił, naśladowałem cnót i akcyi i w tych się pracowicie perfekcyjonowałem. Wiem z historyi albo z pożytecznej konwersacyi, że pięknej urody, ale nie takich cnót i obyczajów była Faustyna Aurelijuszowa, że Kamma Synatowa doskonałą w obojgu miała proporcyją, że Lawinija Klaudyjanowa większej nad urodę wiary małżeńskiej i miłości była, Lukrecyja wielkiej nad zamiar modestyi i wstydu, Kornelija męskiej doskonałości, nauki i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 190
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
i błogosławieństwem. A gdy się tak szlacheccy w edukacjach swoich mieli synowie, jakoż Polska być szczęśliwą nie miała? Wojsko serdeczne i regularne, imię narodu sławne, nieprzyjaciołom straszne, Bogu przyjemne i protekcyją świętą zaszczycone. Tak i mieszczanie, tak i chłopi, każdy według możności i powołania swojego, cnotliwie, ostro i pracowicie ćwiczyli i trzymali dziatki, od chwały Boskiej począwszy, przez pomierną literę, przez wszelkie niewczasy i niewygody, przez cechy, handle, wędrówki, warsztaty, prace i przyzwoite roboty prostowali i prowadzili do zacnych magistratów, do wielkich dostatków, osiadłości i pospolitego ojczyzny pożytku. Płeć białą anielskiej cnocie, politycznej prostocie,
i błogosławieństwem. A gdy się tak szlacheccy w edukacyjach swoich mieli synowie, jakoż Polska bydź szczęśliwą nie miała? Wojsko serdeczne i regularne, imię narodu sławne, nieprzyjaciołom straszne, Bogu przyjemne i protekcyją świętą zaszczycone. Tak i mieszczanie, tak i chłopi, każdy według możności i powołania swojego, cnotliwie, ostro i pracowicie ćwiczyli i trzymali dziatki, od chwały Boskiej począwszy, przez pomierną literę, przez wszelkie niewczasy i niewygody, przez cechy, handle, wędrówki, warsztaty, prace i przyzwoite roboty prostowali i prowadzili do zacnych magistratów, do wielkich dostatków, osiadłości i pospolitego ojczyzny pożytku. Płeć białą anielskiej cnocie, politycznej prostocie,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 217
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
i pracą jako ostatni słudzy wysługowali się i wyrabiali, powinnościom swoim bardziej niżeli potrzebie i życiu własnemu dogadzali, zgoła nie według tylko samego kroju habitu i kołnierza na pozór i obłudnie, ale według charakteru i powołania, pokornie, czysto, nabożnie, posłusznie, przykładnie, cierpliwie, szczyrze, wstrzemięźliwie, zgodnie, podło, pracowicie i należycie życie swoje prowadzili. Gdzie puściwszy się raz według wokacji swojej za Bogiem, tak Go zawsze i we wszytkim naśladowali, jakby tegoż przenajświętszego oryginału istotnymi obrazami i wyrażeniem byli. Pan Bóg bowiem, wziąwszy na siebie naturę ludzką, nic trudnego do pojęcia z niej naszego na świecie nie robił, żyjąc po ludzku
i pracą jako ostatni słudzy wysługowali się i wyrabiali, powinnościom swoim bardziej niżeli potrzebie i życiu własnemu dogadzali, zgoła nie według tylko samego kroju habitu i kołnierza na pozór i obłudnie, ale według charakteru i powołania, pokornie, czysto, nabożnie, posłusznie, przykładnie, cierpliwie, szczyrze, wstrzemięźliwie, zgodnie, podło, pracowicie i należycie życie swoje prowadzili. Gdzie puściwszy się raz według wokacyi swojej za Bogiem, tak Go zawsze i we wszytkim naśladowali, jakby tegoż przenajświętszego oryginału istotnymi obrazami i wyrażeniem byli. Pan Bóg bowiem, wziąwszy na siebie naturę ludzką, nic trudnego do pojęcia z niej naszego na świecie nie robił, żyjąc po ludzku
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 224
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. Fabius, Fulgentius, Vario, etc. Opiszą ci breviter Dictionaria Historica, Officina Textoris Ravisii, Flávssae Pòéticae. Inni zaś,sa Autorowie piszacy. Mythologias, to jest fahulas veritati albo moribus aplikujący. Tych wszystkich przewracaj jako mol ut sis studiosior inde Tej mojej (przytamtey) fundamentalnej pracy nie lekce ważąc, bo pracowicie z Autorów, nie z Szkolnych szpargałów, in sudore pracowitego Czoła urodzonej.
Których zaś Bożków Starożytni Rzymianie w swojej nie wenerowali Religii, zwali się Dii Peregrini Externi extra Romam á col luvie diversorum gentium adorowane. Tacy byli Dius Fidius Isis, Osyris, Serapis, Animoni Canopus, etc., o których immediate następuje dyskurs
. Fabius, Fulgentius, Vario, etc. Opiszą ci breviter Dictionaria Historica, Officina Textoris Ravisii, Flávssae Pòéticae. Inni zaś,sa Autorowie piszacy. Mythologias, to iest fahulas veritati álbo moribus áplikuiący. Tych wszystkich przewracay iako mol ut sis studiosior inde Tey moiey (przytamtey) fundamentalney pracy nie lekce waźąc, bo pracowicie z Autorow, nie z Szkolnych szpargałow, in sudore prácowitego Czoła urodzoney.
Ktorych zaś Bożkow Starożytni Rzymianie w swoiey nie wenerowali Religii, zwali się Dii Peregrini Externi extra Romam á col luvie diversorum gentium adorowane. Tacy byli Dius Fidius Isis, Osyris, Serapis, Animoni Canopus, etc., o ktorych immediaté następuie dyskurs
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 15.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ARCY-BISKUPI, BISKUPI, którym od Pana BOGA zlecone munus pascere Verbô et Exemplô. Vos Spiritus Sanctus posuit Episcopos regere Ecclesiam DEI, Acti 20. Jakoż EPISCOPUS z Greckiego według Gavanta, znaczy Speculatorem, aliàs Strażnika, Podstrzegacza, aby żyjąc sine nota, Kościół swój nauką, przykładem, żarliwością krzewili i podpierali. Tych wyliczył pracowicie Szentywani Autor nie dawno, a jeszcze świeżej Henryk Niderndorf Soc: IESU, z których ja lub innym porządkiem, tu króciusieńko wykładam, Imion nie kładąc, tylko ich numerum ob brevitatem. EUROPEJSCY ARCYBISKUPI i BISKUPI.
WŁoskie Państwo najbłogosławiensze w Świecie, Stolicę Wikariusza Chrystusowego BISKUPA Rzymskiego, Patriarchę AEcumenicum, Biskupa Biskupów, Pasterza Pasterzów
ARCY-BISKUPI, BISKUPI, ktorym od Pána BOGA zlecone munus pascere Verbô et Exemplô. Vos Spiritus Sanctus posuit Episcopos regere Ecclesiam DEI, Acti 20. Iákoż EPISCOPUS z Greckiego według Gavanta, znáczy Speculatorem, aliàs Stráżnika, Podstrzegacza, áby żyiąc sine nota, Kościoł swoy nauką, przykładem, żarliwością krzewili y podpierali. Tych wyliczył pracowicie Szentywani Autor nie dáwno, á ieszcze świeżey Henryk Niderndorf Soc: IESU, z ktorych iá lub innym porządkiem, tu krociusienko wykłádàm, Imion nie kładąc, tylko ich numerum ob brevitatem. EUROPEYSCY ARCYBISKUPI y BISKUPI.
WŁoskie Państwo naybłogosławiensze w Swiecie, Stolicę Wikáriusza Christusowego BISKUPA Rzymskiego, Patryarchę AEcumenicum, Biskupa Biskupow, Pasterza Pasterzow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1020
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Elevandae ad Deum menti. Virgini DEI Matri, Caelicolisq; colendis pro Sacrario. Salutari conversioni piae conversationi pro diverticulo : Inskrypcje Firlejowskie
Erudito ác quietissimo recessui pro ultima Thule, Electus hic et erectus. In quo Ceu ad Cleantis Iucernam, et ad dolium Diogenis, Melius sapiens evadat Animus
Blisko tych miejsc jest skała Panormitańska pracowicie elaborowana; w której Z. Rozalia Pustelnica, Patronka od powietrza, jest w perspektywie z napisem.
Rzuca Ojca, Świat zuchwały, ROZALIA, idzie w skały, Tam jest BOGU ulubiona, Od Powietrza, nam Obrona.
Na boku tej ulicy, było miejsce na kształt Oratorium, samemi sceletami, alias śmierciami, trupiemi
. Elevandae ad Deum menti. Virgini DEI Matri, Caelicolisq; colendis pro Sacrario. Salutari conversioni piae conversationi pro diverticulo : Inskrypcye Firleiowskie
Erudito ác quietissimo recessui pro ultima Thule, Electus hic et erectus. In quo Ceu ad Cleantis Iucernam, et ad dolium Diogenis, Melius sapiens evadat Animus
Blisko tych mieysc iest skała Panormitańska pracowicie elaborowana; w ktorey S. Rozalia Pustelnica, Patronka od powietrza, iest w perspektywie z napisem.
Rzuca Oyca, Swiat zuchwały, ROZALIA, idzie w skały, Tam iest BOGU ulubiona, Od Powietrzá, nám Obrona.
Ná boku tey ulicy, było mieysce na kształt Oratorium, samemi sceletámi, aliás śmierciami, trupiemi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 546
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Wydał niektóre signa et vaticinia. Gdy to piszę, słychać, iż Proces życia jego in ordine do Beatifikacyj, discutitur.
Jan BOLLANDUS Jezuita, rodem z Belgium, który z uczonemi a ciekawemi ludźmi w całej Europie zmówiwszy się listownie, wszytkie rzeczy potrzebne i ciekawe, notowania godne ku opisaniu Żywotów Świętych Pańskich służące, pracowicie, Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
obszernie zebrał, ale tylko o Świętych in Ianuario et Februario przypadających, pięć Tomów wielkich zapisawszy, w wielkiej akceptacyj u mądrych miany. Dalszej kontynacyj moles rerum et mors nie pozwoliła. A Papebrochius Jezuita także, (o którym będzie sub litera P.) wziąwszy asumpt z
. Wydał niektore signa et vaticinia. Gdy to piszę, słychać, iż Proces życia iego in ordine do Beatifikacyi, discutitur.
Ian BOLLANDUS Iezuita, rodem z Belgium, ktory z uczonemi á ciekawemi ludzmi w całey Europie zmowiwszy się listownie, wszytkie rzeczy potrzebne y ciekawe, notowania godne ku opisaniu Zywotow Swiętych Pańskich służące, pracowicie, Katalog Osob, wiadomości o sobie godnych.
obszernie zebrał, ale tylko o Swiętych in Ianuario et Februario przypadaiących, pięć Tomow wielkich zapisawszy, w wielkiey akceptacyi u mądrych miany. Dalszey kontynacyi moles rerum et mors nie pozwoliła. A Papebrochius Iezuita także, (o ktorym bedzie sub litera P.) wziowszy assumpt z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 604
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754