trzydzieści, a do cerkwi, gdzie zabity leży, złotych dwadzieścia. Matce i bratu powinni wypłacić na dwie części, jednę, to jest złotych piętnaście, każdy złoty po groszy 30 polskich rachując, na święto świętych Trzech Króli ruskich 18 I w roku, da Pan Bóg, przyszłym 1721, a drugie złotych 15 na Środoposną Niedzielę 23 III w tymże roku. Ojczenkowi zaś na msze alias służby złotych dziesięć, a na potrzeby cerkwi kunkowskiej drugie tyło, dziesięć złotych jako najprędzej wypłacić będą powinni. A grzywny, które by na dwór należały, dlatego dwór daruje i ustępuje, że po zabitym i zeszłym wzięto źróbka i woły. — Ponieważ
trzydzieści, a do cerkwi, gdzie zabity leży, złotych dwadzieścia. Matce i bratu powinni wypłacić na dwie części, jednę, to jest złotych piętnaście, kożdy złoty po groszy 30 polskich rachując, na święto świętych Trzech Króli ruskich 18 I w roku, da Pan Bóg, przyszłym 1721, a drugie złotych 15 na Środoposną Niedzielę 23 III w tymże roku. Ojczenkowi zaś na msze alias służby złotych dziesięć, a na potrzeby cerkwi kunkowskiej drugie tyło, dziesięć złotych jako najprędzej wypłacić będą powinni. A grzywny, które by na dwór należały, dlatego dwór daruje i ustępuje, że po zabitym i zeszłym wzięto źróbka i woły. — Ponieważ
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 365
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. Inaczej za rok cię, Albo prędzej, tak bardzo fortuna odmieni, Niedostatkiem ochudzi, wstydem zarumieni. Że się i sam nie poznasz, i ci, co cię znali, Będą o cię samego ciebie się pytali: Tyś to, co cię niedawno cug woził poszosny? Na jednej się dziś włóczysz hetce środoposnej! W bławacie pokojowi, gdzież hajducy w srebrze? Kto żyje nad intratę, na ostatku żebrze. Źle mówię — na ostatku: w pół wieku, i prędzej, Zdarszy gunię za szarłat, umrze drugi w nędzy. 57. NIE KAŻDY ZAGRA, CO NADYMA DUDY
Nie zaraz ten cnotliwy i pobożny, który
. Inaczej za rok cię, Albo prędzej, tak bardzo fortuna odmieni, Niedostatkiem ochudzi, wstydem zarumieni. Że się i sam nie poznasz, i ci, co cię znali, Będą o cię samego ciebie się pytali: Tyś to, co cię niedawno cug woził poszosny? Na jednej się dziś włóczysz hetce środoposnej! W bławacie pokojowi, gdzież hajducy w srebrze? Kto żyje nad intratę, na ostatku żebrze. Źle mówię — na ostatku: w pół wieku, i prędzej, Zdarszy gunię za szarłat, umrze drugi w nędzy. 57. NIE KAŻDY ZAGRA, CO NADYMA DUDY
Nie zaraz ten cnotliwy i pobożny, który
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 39
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987