dla wykonania juramentu wierności dla Rzpltej, a przez to zabiegając, ażeby najjaśniejszy elektor saski, teraźniejszy król polski, w konkurencji swojej do korony polskiej nie miał akcesu do tych familii, których synowie byli pod grandmuszkieterami.
Były i między grandmuszkieterami rozróżnione sentymenta. Jedni byli tego zdania, że mając od elektora saskiego gaże i wszystkie świadczenia, nie godzi się komu innemu, swego odstąpiwszy pana, na wierność przysięgać. Drugi rezonowali, że grandmuszkieterowie Polacy i dla usługi Rzpltej Polskiej od nieboszczyka króla instituti, a oraz pod komendą marszałka wielkiego koronnego jako dwór królewski będąc, niesłuszna rzecz, aby Rzpltej nie byli wiernymi i przysięgać rekuzowali.
W takowych rozróżnionych sentymentach poszedł
dla wykonania juramentu wierności dla Rzpltej, a przez to zabiegając, ażeby najjaśniejszy elektor saski, teraźniejszy król polski, w konkurencji swojej do korony polskiej nie miał akcesu do tych familii, których synowie byli pod grandmuszkieterami.
Były i między grandmuszkieterami rozróżnione sentymenta. Jedni byli tego zdania, że mając od elektora saskiego gaże i wszystkie świadczenia, nie godzi się komu innemu, swego odstąpiwszy pana, na wierność przysięgać. Drugi rezonowali, że grandmuszkieterowie Polacy i dla usługi Rzpltej Polskiej od nieboszczyka króla instituti, a oraz pod komendą marszałka wielkiego koronnego jako dwór królewski będąc, niesłuszna rzecz, aby Rzpltej nie byli wiernymi i przysięgać rekuzowali.
W takowych rozróżnionych sentymentach poszedł
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 50
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
swoją za mnie wydać. Przestrzegł oraz, że ja się w powiat kowieński na żenienie się z siostrzenicą Zabiełły, marszałka kowieńskiego, wybieram. Gałecki pobiegł do Toporowa do chorążego liwskiego, który czym prędzej tegoż Gałeckiego przysłał do Rasny do ojca
mego, proponując córkę swoją dla mnie i 50 000 zł in paratis oprócz dalszego świadczenia swego.
Ociec mój z chęcią przyjął tę propozycją. Powróciłem z Czemer do Rasnej o niczym nie wiedząc, aż mi ociec mój powieda o propozycji chorążego liwskiego, barzo sobie życząc dla mnie tej partii, preferując familią Ossolińskich nad Piotrowiczów tudzież większy posag i większą bliskość miejsca. Mówił mi potem te słowa, że:
swoją za mnie wydać. Przestrzegł oraz, że ja się w powiat kowieński na żenienie się z siestrzenicą Zabiełły, marszałka kowieńskiego, wybieram. Gałecki pobiegł do Toporowa do chorążego liwskiego, który czym prędzej tegoż Gałeckiego przysłał do Rasny do ojca
mego, proponując córkę swoją dla mnie i 50 000 zł in paratis oprócz dalszego świadczenia swego.
Ociec mój z chęcią przyjął tę propozycją. Powróciłem z Czemer do Rasnej o niczym nie wiedząc, aż mi ociec mój powieda o propozycji chorążego liwskiego, barzo sobie życząc dla mnie tej partii, preferując familią Ossolińskich nad Piotrowiczów tudzież większy posag i większą bliskość miejsca. Mówił mi potem te słowa, że:
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 356
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
1669 r. w Krakowie między Janem Sobieskim, Anną Stanisławską (macochą), Stanisławem Skarszewskim i Gabrielem z Silnicy Silnickim, „jako z zapisanymi od... (ojca) ... i przyrodzonymi” opiekunami Anny ze Stanisławskich, a Janem Oleśnickim podkomorzym sandomierskim. Ta intercyza przedślubna bardzo mocno zabezpiecza Annę i wiele świadczeń nakłada na Oleśnickiego. Między innemi Oleśnicki nie może bez pisemnego zezwolenia opiekunów Anny przywodzić jej do darowizn, zastawów ani sprzedaży na czyjekolwiek imię. Sumy należne Annie od Zebrzydowskich woj. krak. oraz przysądzone jej przez trybunał lub na dobrach Wirzbicy, Oleśnicki zobowiązuje się rewindykować, długi Anny i jej rodziców spłacić, pokwitowanie brać na
1669 r. w Krakowie między Janem Sobieskim, Anną Stanisławską (macochą), Stanisławem Skarszewskim i Gabrjelem z Silnicy Silnickim, „jako z zapisanymi od... (ojca) ... i przyrodzonymi” opiekunami Anny ze Stanisławskich, a Janem Oleśnickim podkomorzym sandomierskim. Ta intercyza przedślubna bardzo mocno zabezpiecza Annę i wiele świadczeń nakłada na Oleśnickiego. Między innemi Oleśnicki nie może bez pisemnego zezwolenia opiekunów Anny przywodzić jej do darowizn, zastawów ani sprzedaży na czyjekolwiek imię. Sumy należne Annie od Zebrzydowskich woj. krak. oraz przysądzone jej przez trybunał lub na dobrach Wirzbicy, Oleśnicki zobowiązuje się rewindykować, długi Anny i jej rodziców spłacić, pokwitowanie brać na
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 219
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
/ których wzywamy: Trzej/ którym się jednako kła- niamy. A tak jest Trójca/ którą rad nie rad musiał P. M. wyznać. Tylko mu o to idzie/ jako ci trzej są jedno/ gdyż tu Jan ś. powiada/ że ci trzej są jedno. Pozwala tedy naprzód/ że są jedno świadczeniem/ bo trzej są którzy świadczą: pozwala też/ że są jedno mocą i wolą: i powiada/ że Pan Jezus Ojcu w mocy rówien. Nad to i tego pozwala/ że są jedno mądrością. To pozwoliwszy/ tego niechce przyznać/ żeby się ta jedność miała rozumieć o jednej istności. A wymówkę tę
/ ktorych wzywamy: Trzey/ ktorym się iednáko kłá- niámy. A ták iest Troycá/ ktorą rad nie rad muśiał P. M. wyznáć. Tylko mu o to idźie/ iáko ći trzey są iedno/ gdyż tu Ian ś. powiáda/ że ći trzey są iedno. Pozwala tedy naprzod/ że są iedno świádczeniem/ bo trzey są ktorzy świádczą: pozwala też/ że są iedno mocą y wolą: y powiáda/ że Pan Iezus Oycu w mocy rowien. Nád to y tego pozwala/ że są iedno mądrośćią. To pozwoliwszy/ tego niechce przyznáć/ żeby się tá iedność miáłá rozumieć o iedney istnośći. A wymowkę tę
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 14
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Arianów we trzech[...] ach jako jeden. Fol: 34. Fol: 190. Fol: 169. M. przydaje do pisma ś. W Trójcy jedyny jako się z pisma zawiera.
Nie tak nas Apostołowie nauczyli o tej jedności Trójce zawierać/ ale tak po Chrześcijańsku: Trójce tej świętej jest jedno imię/ /jedno świadczenie/ jedna wszechmocność/ jedna wola/ jedna mądrość/ jedna wiara/ jeden pokłon; a tak i jedna istność. takeśmy się nauczyli zawierać od Apostołów świętych/ o których rzeczono: Kto was słucha, mnie słucha. A słowo Pańskie trwa na wieki. Azażby nie miał słusznie i P. M. na
Aryanow we trzech[...] ách iáko ieden. Fol: 34. Fol: 190. Fol: 169. M. przydáie do pismá ś. W Troycy iedyny iáko się z pismá záwiera.
Nie ták nas Apostołowie náuczyli o tey iednośći Troyce záwieráć/ ále ták po Chrześćiáńsku: Troyce tey świętey iest iedno imię/ /iedno świádczenie/ iedná wszechmocność/ iedná wola/ iedná mądrość/ iedná wiárá/ ieden pokłon; á ták y iedná istność. tákesmy się náuczyli záwieráć od Apostołow świętych/ o ktorych rzeczono: Kto was słucha, mnie słucha. A słowo Páńskie trwa ná wieki. Azażby nie miał słusznie y P. M. ná
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 14
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Hospodar I P. Posła wyprowadza.
Gdy Pan zbliżył, Hospodar też ruszył, i w taki Sprawie nas otoczyły, jak przed tym orszaki Wołoskie, tak przy licznym miejskich ludzi gminie, Z miastaśmy wyjachali, ku wschodniej równinie. Tej pół mili przebywszy, gdy przy wzgorku staniem, Państwo komplementuje wzajemnym żegnaniem I afektów świadczeniem, których, w równym zdaniu, Dalszą metę stanowią, niż w tym pożegnaniu. Niewadzi wspomnieć, jaki pod czas tej publiki, Dał się widzieć, Tureckiej przykład polityki. Adze, który z Stambułu przysłany, a żeby Poselskie, w dalszej drodze, miał w pieczy potrzeby, Hospodar, z swej ochoty,
Hospodar I P. Posła wyprowadza.
Gdy Pan zbliżył, Hospodar też ruszył, y w táki Spráwie nas otoczyły, iak przed tym orszáki Wołoskie, ták przy licznym mieyskich ludzi gminie, Z miástáśmy wyiacháli, ku wschodniey rowninie. Tey puł mili przebywszy, gdy przy wzgorku stániem, Páństwo komplementuie wzáiemnym żegnániem I áffektow świádczeniem, ktorych, w rownym zdaniu, Dalszą metę stánowią, niz w tym pożegnániu. Niewadzi wspomnieć, iáki pod czas tey publiki, Dał się widzieć, Tureckiey przykład polityki. Adze, ktory z Stambułu przysłány, á żeby Poselskie, w dalszey drodze, miał w pieczy potrzeby, Hospodar, z swey ochoty,
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 54
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
mię znał/ oto wez z ręku moich Psałterz/ którego Portynarz szukał/ a jeszcze nie nalazł. Wziął tedy z ręku jego Psałterz/ takim sprwam B ożym wielce się dziwując. Jednak Zakrysta chcąc wiedzieć jeśli miał zupełne i dotkliwe ciało/ które widziął/ mając podle siebie lasczkę/ wziął ją/ i jakoby dla odświadczenia lekko zmierzył ku niemu/ ale niczego się niedotknąwszy/ jako przez wiatr przeszła. Rano tedy Priorowi i braciej co widział i słyszał/ opowiedział. Psałterz który od niego wziął/ jako za świadka prawdy/ pokazał. Tak tedy bratatego dusza/ dla pospolitych braciej wszytkich modlitw/ i naświętszych ofiar/ jako mamy nadzieję/
mię znał/ oto wez z ręku moich Psałterz/ ktorego Portynarz szukał/ á iescze nie nálazł. Wźiął tedy z ręku iego Psałterz/ tákim sprwam B ożym wielce sie dźiwuiąc. Iednák Zakrystá chcąc wiedźieć ieśli miał zupełne y dotkliwe ćiáło/ ktore widźiął/ máiąc podle śiebie lasczkę/ wźiął ią/ y iakoby dla odświádczenia lekko zmierzył ku niemu/ ále niczego sie niedotknąwszy/ iako przez wiatr przeszłá. Ráno tedy Priorowi y braćiey co widźiał y słyszał/ opowiedźiał. Psałterz ktory od niego wźiał/ iáko zá świádka prawdy/ pokazał. Ták tedy brátátego dusza/ dla pospolitych bráćiey wszytkich modlitw/ y naświętszych ofiar/ iako mamy nádźieię/
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 271
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
drudzy gorące i wilgotne/ jako ci w których krew panuje: drudzy zimne i wilgotne/ jako flegmatykowie: drudzy zimne i suche/ jako melancholicy/ to zowiemi kompleksyą. Galenus naprzedniejszy Filozof i lekarz napisał księgi o tym/ iż według kompleksji/ najdują się w ludziach obyczaje/ i namiętności. 1. Dowodzi tego do świadczeniem samym/ iż widziemy według różności miejsc/ ciała postanowienia/ czasów główniejszych/ żywności/ zabaw/ wieków/ różne powstają obyczaje/ i namiętności. Stąd z narodów jedni są waleczni/ drudzy nie waleczni: jedne do pomsty prędkie/ drugie nierychłe: jedne rozumem wiele mogą/ drugie nie. W Tatarzech nie najdzie i jednego
drudzy gorące y wilgotne/ iáko ći w ktorych krew pánuie: drudzy źimne y wilgotne/ iáko phlegmátykowie: drudzy źimne y suche/ iáko melankolicy/ to zowiemi complexyą. Gálenus naprzednieyszy Philosoph y lekarz nápisał kśięgi o tym/ iż według complexyey/ náyduią się w ludźiách obyczáie/ y namiętnośći. 1. Dowodźi tego do świadczeniem sámym/ iż widźiemy według rożnośći mieysc/ ćiáłá postánowienia/ czásow głownieyszych/ żywnośći/ zabaw/ wiekow/ rożne powstáią obyczáie/ y namiętnośći. Ztąd z narodow iedni są waleczni/ drudzy nie waleczni: iedne do pomsty prędkie/ drugie nierychłe: iedne rozumem wiele mogą/ drugie nie. W Tátárzech nie naydźie y iednego
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 139
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
i państw. Nad których wielkich doskonałości panem wyż spomnianym poczciwemu człeku nieraz zapłakać się godzi, widząc go w stanie z szczęśliwych najnieszczęśliwszym, władzę wielowładną Stwórcy naszego słuszną i woli jego wolną wolę przyznawającym z podziwieniem i zbudowaniem słyszących. Nieszczęśliwszym wprawdzie od spomnianego pana nazwać się mogę, gdy teraz w tym zostaję stanie, nikczemnego onemu świadczenia przy ciężkich i nagłych rat płaceniu, że do zebranych w państwie chrześcijańskim już czterechkroć stu tysięcy drugich podług chęci świadczenia bliźniemu wyliczyć temuż nie mogę niesłychanych dobroci, doskonałości i submisji panu, któremu miałbym za szczęście tę wyświadczyć uczynność, od dalszych w leciach podeszłych go salwując pracowitych żebranin, ile gdy pod upadkiem państw
i państw. Nad których wielkich doskonałości panem wyż spomnianym poczciwemu człeku nieraz zapłakać się godzi, widząc go w stanie z szczęśliwych najnieszczęśliwszym, władzę wielowładną Stwórcy naszego słuszną i woli jego wolną wolę przyznawającym z podziwieniem i zbudowaniem słyszących. Nieszczęśliwszym wprawdzie od spomnianego pana nazwać się mogę, gdy teraz w tym zostaję stanie, nikczemnego onemu świadczenia przy ciężkich i nagłych rat płaceniu, że do zebranych w państwie chrześciańskim już czterechkroć stu tysięcy drugich podług chęci świadczenia bliźniemu wyliczyć temuż nie mogę niesłychanych dobroci, doskonałości i submisji panu, któremu miałbym za szczęście tę wyświadczyć uczynność, od dalszych w leciach podeszłych go salwując pracowitych żebranin, ile gdy pod upadkiem państw
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 46
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, na którą ja zawsze mniej dbały, woląc, że mi mają czego zazdrościć, jak żeby żartowali. Toż w ekonomicznych dyspozycjach, że świadcząc drugim, mój własny pro basi nad inne trzymam interes, nie podobam się, równie o to dbając, ile gdy widzę, że niskość ukłonu nam panom czynionego sprawuje możność świadczenia chudszym, z tego tedy fortunam reverenter habere swym i sobie życzę. Rzeczy ciekawe, tak żywe, jako i różne
1. Mumia egipska całkowita w swej trunie i ubierze, jak dla nas srodze do oka dziwacznym, a prawdziwym, jak w ich kraju stroją i stroili trupy balsamowane. 2. Mandragory korzeń, mający
, na którą ja zawsze mniej dbały, woląc, że mi mają czego zazdrościć, jak żeby żartowali. Toż w ekonomicznych dyspozycjach, że świadcząc drugim, mój własny pro basi nad inne trzymam interes, nie podobam się, równie o to dbając, ile gdy widzę, że niskość ukłonu nam panom czynionego sprawuje możność świadczenia chudszym, z tego tedy fortunam reverenter habere swym i sobie życzę. Rzeczy ciekawe, tak żywe, jako i różne
1. Mumia egipska całkowita w swej trunie i ubierze, jak dla nas srodze do oka dziwacznym, a prawdziwym, jak w ich kraju stroją i stroili trupy balsamowane. 2. Mandragory korzeń, mający
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 180
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak