by z oka łupy. Mogą wszyscy kalecy cisnąć się do żupy. 430. SKĄD KNIAZIOWIE W LITWIE
Szlachcic jeden litewski, jadąc na rumaku, Słyszy, że Świnia, w płocie uwiązszy przy krzaku, Kwiczy; a ten do swego: „Dzi, bracie, Litwinka! Patrz, jako nas po rodzie poznała ta świnka! Na mnieć to woła: Litwin.” Tedy zsiadszy z koni, Obadwaj ją z tak ciasnej oswobodzą toni. Świnia potem: Kniaź, kniaź, kniaź. W takiej ci gonitwie Najpierwszy tytuł kniaziów miał początek w Litwie. 431. DO PIENIĄŻKA
Już cię teraz, Pieniążku, muszę drożej cenić, Bo się przyznam
by z oka łupy. Mogą wszyscy kalecy cisnąć się do żupy. 430. SKĄD KNIAZIOWIE W LITWIE
Szlachcic jeden litewski, jadąc na rumaku, Słyszy, że Świnia, w płocie uwiązszy przy krzaku, Kwiczy; a ten do swego: „Dzi, bracie, Litwinka! Patrz, jako nas po rodzie poznała ta świnka! Na mnieć to woła: Litwin.” Tedy zsiadszy z koni, Obadwaj ją z tak ciasnej oswobodzą toni. Świnia potem: Kniaź, kniaź, kniaź. W takiej ci gonitwie Najpierwszy tytuł kniaziów miał początek w Litwie. 431. DO PIENIĄŻKA
Już cię teraz, Pieniążku, muszę drożej cenić, Bo się przyznam
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 186
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
od Sieradza odpędzony, umknął do Czech, a Łokietek profitował w Niebytności jego. Tylko że Tatarowie wielkie wojska sprowadzili w Sandomierskie, gdzie wiele szkód poczyniwszy w Ludziach, zniszczonym Krajem Łokietka siły osłabili. Roku 1295. 26. Czerwca Stany Rzeczypospolitej złączywszy się w Gnieźnie obrali na Tron Polski, i Koronowali PRZEMYSŁAWA Książęcia Wielkopolskiego przez Świnkę Arcybiskupa Gnieźnieńskiego przy asystencyj wielu Biskupów Polskich, wraz i z Zoną, Przemysław już na ten czas i Pomorskie Księstwo odziedziczył był. Przemysław już Król, począł myślić o złączeniu w jedno całego Państwa, i na Monecie bić słowa Łacińskie około Orła: Reddidit ipse solus victricia signa Polonis. Ale zazdrość Brandenburskich Książąt nie pozwoliła mu
od Sieradza odpędzony, umknął do Czech, á Łokietek profitował w Niebytnośći jego. Tylko że Tatarowie wielkie woyska sprowadźili w Sendomirskie, gdźie wiele szkod poczyniwszy w Ludźiach, zniszczonym Krajem Łokietka śiły osłabili. Roku 1295. 26. Czerwca Stany Rzeczypospolitey złączywszy śię w Gnieznie obrali na Tron Polski, i Koronowali PRZEMYSŁAWA Xiążęćia Wielkopolskiego przez Swinkę Arcybiskupa Gnieznieńskiego przy assystencyi wielu Biskupów Polskich, wraz i z Zoną, Przemysław już na ten czas i Pomorskie Xięstwo odźiedźiczył był. Przemysław już Król, począł myślić o złączeniu w jedno całego Państwa, i na Monećie bić słowa Łaćińskie około Orła: Reddidit ipse solus victricia signa Polonis. Ale zazdrość Brandeburskich Xiążąt nie pozwoliła mu
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 37
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Elekcją jego, a do Wacława Króla Czeskiego wysłali Posłów o fiarując mu Ryksę Córkę Przemysława za Zonę, i Monarcią Polską: za co WACŁAW mile podziękował, i akceptował, ile że już miał Prawo sobie ustapione do Księstwa Krakowskiego, i Sandomierskiego, przez Gryfinę Zonę Leszka, i zebrawszy wojsko przybył do Gniezna gdzie koronowany przez Świnkę Arcybiskupa Gnieźnieńskiego, a potym z Elżbietą Córką Przemysława wziął ślub w Poznaniu, i Monarchią Polską osiadł, wygnawszy Łokietka za granice, i z własnych jego Dziedzictw, który w Węgrach musiał się tułać, i po pielgrzymsku pokutę odprawił do Rzymu podczas Jubileuszu wielkiego. Potym powrócił do Amedeusza Wojewody Wegierskiego, mile przyjęty od niego.
Elekcyą jego, á do Wacława Króla Czeskiego wysłali Posłów o fiarując mu Ryxę Córkę Przemysława za Zonę, i Monarcią Polską: za co WACŁAW mile podźiękował, i akceptował, ile że już miał Prawo sobie ustapione do Xięstwa Krakowskiego, i Sendomirskiego, przez Gryfinę Zonę Leszka, i zebrawszy woysko przybył do Gniezna gdźie koronowany przez Swinkę Arcybiskupa Gnieznieńskiego, á potym z Elżbietą Córką Przemysława wźiął ślub w Poznaniu, i Monarchią Polską ośiadł, wygnawszy Łokietka za granice, i z własnych jego Dźiedźictw, który w Węgrach muśiał śię tułać, i po pielgrzymsku pokutę odprawił do Rzymu podczas Jubileuszu wielkiego. Potym powróćił do Amedeusza Wojewody Wegierskiego, mile przyjęty od niego.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 38
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
jawi, chociaż też i w śpiączki, Bo mię pociągniesz w kompaniją miją. Lub troczkiem idzie, lub się cedzi w sączki,
Oberwałeś co, taj to wszytką siłą, I jak się prędko przyznasz do rzeżączki, I ja się przyznam, żem już w targu z kiłą. NA TRAF DWORSKI WOŁOWICZ POSŁAŁ ŚWINKĘ PO PODSTOLSTWO
Wół, i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i
jawi, chociaż też i w śpiączki, Bo mię pociągniesz w kompaniją miią. Lub troczkiem idzie, lub się cedzi w sączki,
Oberwałeś co, taj to wszytką siłą, I jak się prędko przyznasz do rzeżączki, I ja się przyznam, żem już w targu z kiłą. NA TRAF DWORSKI WOŁOWICZ POSŁAŁ ŚWINKĘ PO PODSTOLSTWO
Wół, i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 334
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ja się przyznam, żem już w targu z kiłą. NA TRAF DWORSKI WOŁOWICZ POSŁAŁ ŚWINKĘ PO PODSTOLSTWO
Wół, i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i cienko; Kto pośle świnkę, przyniesie gówienko. NA TOŻ
Nie takie, bydło, u dworu pustynie, Żeby wół krajał, zalecały świnie! Tam się wy z swoim kokoszcie okołem; Tu miejsca dla was nie masz i
ja się przyznam, żem już w targu z kiłą. NA TRAF DWORSKI WOŁOWICZ POSŁAŁ ŚWINKĘ PO PODSTOLSTWO
Wół, i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i cienko; Kto pośle świnkę, przyniesie gówienko. NA TOŻ
Nie takie, bydło, u dworu pustynie, Żeby wół krajał, zalecały świnie! Tam się wy z swoim kokoszcie okołem; Tu miejsca dla was nie masz i
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 334
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i cienko; Kto pośle świnkę, przyniesie gówienko. NA TOŻ
Nie takie, bydło, u dworu pustynie, Żeby wół krajał, zalecały świnie! Tam się wy z swoim kokoszcie okołem; Tu miejsca dla was nie masz i pod stołem. ODPRAWA KURWOM
Kurwy, precz z domu! Mój kuś poświęcony Powinien własnej już pilnować żony. Możecie teraz
i niechudy, wzgardziwszy swą strawę Z siana, na pańską kasał się potrawę; Nie dosyć na tym (ba, wej tego wołu!): Chciał mieć i urząd u pańskiego stołu. Posłał wprzód Świnkę dla lepszego toru; Wypchnięto bydło z niszczym ode dworu. Może mu trąbić przez munsztuk i cienko; Kto pośle świnkę, przyniesie gówienko. NA TOŻ
Nie takie, bydło, u dworu pustynie, Żeby wół krajał, zalecały świnie! Tam się wy z swoim kokoszcie okołem; Tu miejsca dla was nie masz i pod stołem. ODPRAWA KURWOM
Kurwy, precz z domu! Mój kuś poświęcony Powinien własnej już pilnować żony. Możecie teraz
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 334
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Pierwszemu Monarsze Polskiemu imputatur, ale ten pro Insgni Polskiej Nacyj, nie na znak Orderu vix sobie znajomego, Orła asumpsit. 2do przypisują sine fundamento, bo sine documento Autorów, Przemysławowi II. Monarsze Polskiemu, który tytuł Królów zaniechany, po zabiciu Z. Stanisława, aż wlat 215 reasumpsit, w Gnieźnie od Jakuba Świnki Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego z Ryksą Zoną koronowany. Ten kazał na Pieczęci Koronnej wyrazić Orła Białego z Inskrypcją: Reddidit ipse suis Victricia Signa Polonis. Z drugiej strony był Portret Królewski z napisem cyrkularnym Sigillum Praemislai Ducis Pomeranie. Instytuował ten Order (ut supponicur) animując Polaków przeciw Litwie na on czas Wiary jednej i Unii z Polską niemającej
Pierwszemu Monarsze Polskiemu imputatur, ale ten pro Insgni Polskiey Nacyi, nie na znak Orderu vix sobie znaiomego, Orła asumpsit. 2do przypisuią sine fundamento, bo sine documento Autorow, Przemysławowi II. Monarsze Polskiemu, ktory tytuł Krolow zaniechany, po zabiciu S. Stanisława, aż wlat 215 reassumpsit, w Gnieźnie od Iakuba Swinki Arcy-Biskupa Gniezńienskiego z Ryxą Zoną koronowany. Ten kazał na Pieczęci Koronney wyrazić Orła Białego z Inskrypcyą: Reddidit ipse suis Victricia Signa Polonis. Z drugiey strony był Portret Krolewski z napisem cyrkularnym Sigillum Praemislai Ducis Pomeraniae. Instytuował ten Order (ut supponicur) animuiąc Polakow przeciw Litwie na on czas Wiary iedney y Unii z Polską niemaiącey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1045
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dyszlem drogę pokazuje Wielorybowi; i jeżeli ta się gdzie podzieje, docieczono tego; że wieloryb bez niej ginie, i nie raz na brzeg, na piasek wypłynie, i łupem się ludziom staje; a tego przewodnika najbardziej potrzebuje, gdy z otyłości swojej brwi, jak kaptury oczy mu zasłonią. Druga rybka Orca, alias świnka morska; która wiedząc instynktem naturalnym, że w odnogę Gadytańskiego morza wieloryby samice się zbierają na wydanie płodu swego (bo według Arystotelesa, ży we rodzą dzieci) ona też przybywa nie wielkością, i siłą, ale sztuką chytrą tam je w koncie przyparszy zabija, jeśli się nie wymkną na morze obszerniejsze: Skąd wtedy ciężkie
dyszlem drogę pokazuie Wielorybowi; y ieżeli ta się gdzie podzieie, docieczono tego; że wieloryb bez niey ginie, y nie raz na brzeg, na piasek wypłynie, y łupem się ludziom staie; á tego przewodnika naybardziey potrzebuie, gdy z otyłości swoiey brwi, iak kaptury oczy mu zasłonią. Druga rybka Orca, alias swinka morska; ktora wiedząc instynktem naturalnym, że w odnogę Gaditańskiego morza wieloryby samice się zbieraią na wydanie płodu swego (bo według Aristotelesa, ży we rodzą dzieci) ona też przybywa nie wielkością, y siłą, ale sztuką chytrą tam ie w koncie przyparszy zabiia, ieśli się nie wymkną na morze obszernieysze: Zkąd wtedy cięszkie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 307
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
swoich figurę węża nosili, przez to siłę i męstwo królestwa swego chcąc światu pokazać. AElianus l. 6. cap. 38.
KROKODYL w dzień bawi się na lądzie, w nocy w wodzie, ale w tej wzrok mu tępieje, który extra wody ma bardzo bystry, wiele ryb bardzo pożyra. Delfiny albo świnki morskie do rzeki Nilusa zapłynąwszy, pod brzuch krokodyla podpłynąwszy, ostrością grzbietów swoich brzuch jego przecinają. Jajec 60. pokładają, i tyleż dni na nich siędzą, a według drugich patrzeniem na nie, dzieci z nich wywodzą. Egipski kraj krokodyla jako tam bardzo gęsto rozrodzonego, mając go za zwierza honi ominis, ma za
swoich figurę węża nosili, przez to siłę y męstwo krolestwa swego chcąc swiatu pokazać. AElianus l. 6. cap. 38.
KROKODYL w dzień bawi się na lądzie, w nocy w wodzie, ále w tey wzrok mu tępieie, ktory extra wody ma bardzo bystry, wiele ryb bardzo pożyra. Delfiny albo swinki morskie do rzeki Nilusa zapłynąwszy, pod brzuch krokodyla podpłynąwszy, ostrością grzbietow swoich brzuch iego przecinaią. Iaiec 60. pokładaią, y tyleż dni na nich siędzą, á według drugich patrzeniem na nie, dzieci z nich wywodzą. Egypski kray krokodyla iako tam bardzo gęsto rozrodzonego, maiąc go za zwierza honi ominis, ma za
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 314
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
V. Wstydliwy syn Leszka Białego/ w czystości z żoną do śmierci mieszkał/ Stanisławowi ś. Kanonizacją otrzymał za niego Tatarzy Polskę spalili/ żył lat 37. panował 2. 1292
LESZKO VII. Czarny/ Tatarzy znowu Polskę spustoszyli/ Ruś/ Litwę i Jazygi poraził. 1294 KrólOWIE.
PRZEMYSLAW III. pomaszczon od Jakuba Świnki Arcybiskupa Gnieźnieńskiego za tego Korona przywrócona Polakom. 1295
WLADYSLAW Pierwszy Lokietkiem nazwany/ koronowany i pomaszczony od Jakuba Świnki Arcybiskupa Gniez: był to Pan waleczny/ trzy razy Królestwa zbywał i dostawał. Królował lat 23. 1306
KAZIMIERZ Wielki II. na Królestwo pomazan od Janusza Arcybiskupa Gnieźnieńskiego/ Prawa napisał Polakom/ Miasta murami obwiódł/
V. Wstydliwy syn Leszká Białego/ w czystośći z żoną do śmierći mieszkał/ Stánisłáwowi ś. Kanonizacyą otrzymał zá niego Tátárzy Polskę spalili/ żył lat 37. pánował 2. 1292
LESZKO VII. Czarny/ Tátárzy znowu Polskę spustoszyli/ Ruś/ Litwę y Iázygi poráźił. 1294 KROLOWIE.
PRZEMYSLAW III. pomászczon od Iákubá Swinki Arcybiskupá Gnieznieńskieg^o^ zá teg^o^ Koroná przywrocona Polakom. 1295
WLADYSLAW Pierwszy Lokietkiem názwány/ koronowány y pomászczony od Iákubá Swinki Arcybiskupá Gniez: był to Pan waleczny/ trzy rázy Krolestwá zbywał y dostawał. Krolował lat 23. 1306
KAZIMIERZ Wielki II. ná Krolestwo pomázan od Iánuszá Arcybiskupá Gnieznieńskieg^o^/ Práwá nápisał Polákom/ Miástá murámi obwiodł/
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 89
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650