i przystępu nie ma. Jeśli zaś (mowisz) nabożna/ to będzie długo w Kościele siadać/ i rokować nie wiedzieć czym. Jeśli kogo chwali/ to znać w nim się kocha. Jeśli gani/ to pokrywając przed Mężem z kochania czyni to. Jeśli umie czytać/ pisać/ grać/ to listki/ to świstki/ to podarunki. Nieumieli/ to znajdzie Sekretarza co jej przeczyta i napisze. Jeśli jednemu słudze wszytko rozkazuje/ to w nim znać się kocha; jeśli nie? to go znać ochronia. Już mi i głowy i słów nie staje/ bo o takim torzu coby tak bardzo nie dowierzał Zonie/ prawiem
y przystępu nie ma. Ieśli záś (mowisz) nabożna/ to będźie długo w Kośćiele śiádáć/ y rokowáć nie wiedźieć czym. Ieśli kogo chwali/ to znáć w nim się kocha. Ieśli gáni/ to pokrywáiąc przed Mężem z kochánia czyni to. Ieśli umie czytáć/ pisáć/ gráć/ to listki/ to świstki/ to podarunki. Nieumieli/ to znáydźie Sekretarzá co iey przeczyta y napisze. Ieśli iednemu słudze wszytko rozkázuie/ to w nim znáć się kocha; ieśli nie? to go znáć ochronia. Iuż mi y głowy y słow nie stáie/ bo o tákim thorzu coby ták bárdzo nie dowierzał Zonie/ prawiem
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 27
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
domu kot na kuchni/ mąż kij wędzi. Rada chwali kogo/ miej na to wzgląd/ że go pewnie kocha; a gani; toć go radaby widziała/ bo która roztropna/ naradniej temu nałaje/ i napsoci/ co go rada widzi. Umieli czytać/ pisać/ grać; to listki/ to świstki/ to podaruneczki bez przestanku/ to posełkowie/ to baby/ to Rufiani z koczotami/ jedna za drugą. A nie umie która czytać/ także źle jakoby umiała/ najdzie pisarza co jej napisze/ i sekretarza co przeczyta/ pięknie małżonka z domu wyprawiszy. Umie czytać/ a rada siła czyta/ to w ten
domu kot ná kuchni/ mąż kiy wędźi. Rádá chwali kogo/ miey ná to wzgląd/ że go pewnie kocha; á gáni; toć go rádáby widźiáłá/ bo ktora roztropna/ narádniey temu náłáie/ y nápsoći/ co go rádá widźi. Umieli czytáć/ pisáć/ gráć; to listki/ to świstki/ to podáruneczki bez przestanku/ to posełkowie/ to báby/ to Rufiáni z koczotámi/ iedná zá drugą. A nie umie ktora czytáć/ tákże źle iákoby umiáłá/ naydźie pisárzá co iey nápisze/ y sekretarzá co przeczyta/ pieknie małżonká z domu wypráwiszy. Umie czytáć/ á rádá śiłá czyta/ to w ten
Skrót tekstu: ZłoteJarzmo
Strona: 17
Tytuł:
Złote jarzmo małżeńskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650