osobliwie z Pliniusza przywodzi podobieństwo wielkie naszych czasów zacny Skryptor i Historyk kościelny/ a Ojczyzny naszej ozdoba wielka Abraham Bzowski/ o kamieniu drogim Opalusie rzeczonym Dyskurs swój czyniąc. O którym to kamieniu tak Plinius pisze mówiąc: Między kamieńmi powiada drogiemi/ pierwsze miejsce ma karbunkuł/ bo się świeci jako wągiel rozżarzony od ognia/ jakoby żółtawo trochę/ i kiedy go w nocy omacko ruszy/ tedy blask z siebie wydaje/ i promienie nakształt ognia/ po nim powiada jest drugi kamień Ametyst rzeczony, który ma w sobie farbę szarłatną/ miłą oczom/ i wzniecającą miłość ludzką/ przeciwko temu kto go na palcu nosi. A trzeci powiada jest też wdzięczny
osobliwie z Pliniuszá przywodźi podobieństwo wielkie nászych czásow zacny Skryptor y Historyk kośćielny/ á Oyczyzny nászey ozdobá wielka Abráham Bzowski/ o kámieniu drogim Opaluśie rzeczonym dyszkurs swoy czyniąc. O ktorym to kámieniu ták Plinius pisze mowiąc: Między kámieńmi powiáda drogiemi/ pierwsze mieysce ma kárbunkuł/ bo się świeći iáko wągiel rozżarzony od ogniá/ iákoby żołtáwo trochę/ y kiedy go w noćy omacko ruszy/ tedy blásk z siebie wydáie/ y promienie nakształt ogniá/ po nim powiáda iest drugi kamien Amethyst rzeczony, ktory ma w sobie fárbę szárłatną/ miłą oczom/ y wzniecáiącą miłość ludzką/ przećiwko temu kto go ná pálcu nośi. A trzeći powiáda iest też wdźięczny
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 4
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
więcej karuku nalawszy/ mocniejsze twarzyczki mieć będziesz. Niech potym uschnie w cieniu. Tak jako widzisz/ nie mało tego oraz nalać możesz. Potym je w okrągi srebrne abo mosiężne oprawisz. Piękne są czarne/ a robią się, trochę inkaustu do karuku przylawszy. Otoli także chędogie mieć będziesz/ gdy troszynkę szafranu przymieszawszy żółtawo/ (barzo jednak blado) karuk zaprawisz. A potym gdy się już na formeczce zsiądzie/ trochę inkaustu tu i owdzie przydasz; albo tez już po odjęciu formki/ z tyłu inkaustem ręce na przykład i twarz nasmarujesz/ będzie bowiem jak z żółwiowej kości. Przydatek. Jeżeli nie wiesz jako się robią Obrazki karukowe;
więcey káruku náláwszy/ mocnieysze twarzyczki mieć będźiesz. Niech potym uschnie w ćieniu. Ták iáko widźisz/ nie máło tego oraz náláć możesz. Potym ie w okrągi srebrne ábo mośiężne opráwisz. Piękne są czarne/ á robią się, trochę inkáustu do káruku przyláwszy. Otoli tákze chędogie mieć będźiesz/ gdy troszynkę száfránu przymieszáwszy żołtáwo/ (bárzo iednák bládo) káruk zapráwisz. A potym gdy się iuż ná formeczce zśiądźie/ trochę inkáustu tu i owdźie przydász; álbo tez iuż po odięćiu formki/ z tyłu inkáustem ręce ná przykłád i twárz násmáruiesz/ będźie bowiem iák z żołwiowey kośći. Przydatek. Ieżeli nie wiesz iako się robią Obrázki kárukowe;
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 117
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689