przy wielkich faworach królewskich wszystkimi łaskami szafująca potencja dla wielu była uciążliwą, tak
tym bardziej przy buławie wielkiej, do której wojewody mazowieckiego nie dopuszczając sejmy się rwały, tym uwięźliwsza ominowana i jakoby szalę równości w wolnej Rzpltej przewyższająca, za interes publiczny królowi Stanisławowi remonstrowana była.
Niemniej też wzbudzała w starodawnych, pierwszymi honorami znamienitych familiach żaluzją przyszła elewacja wojewody mazowieckiego a regimentarza do buławy wielkiej koronnej, który, jak jedni mówią, podczaszego krakowskiego, drudzy, że tylko szlachcica rodowitego syn, będący na twarzy piękny, w sobie hoży, rzeźwy i udatny, najprzód do dworu Lubomirskiego za pokojowego był wzięty. Potem był za kawalera u Leona Sapiehy, koniuszego lit
przy wielkich faworach królewskich wszystkimi łaskami szafująca potencja dla wielu była uciążliwą, tak
tym bardziej przy buławie wielkiej, do której wojewody mazowieckiego nie dopuszczając sejmy się rwały, tym uwięźliwsza ominowana i jakoby szalę równości w wolnej Rzpltej przewyższająca, za interes publiczny królowi Stanisławowi remonstrowana była.
Niemniej też wzbudzała w starodawnych, pierwszymi honorami znamienitych familiach żaluzją przyszła elewacja wojewody mazowieckiego a regimentarza do buławy wielkiej koronnej, który, jak jedni mówią, podczaszego krakowskiego, drudzy, że tylko szlachcica rodowitego syn, będący na twarzy piękny, w sobie hoży, rzeźwy i udatny, najprzód do dworu Lubomirskiego za pokojowego był wzięty. Potem był za kawalera u Leona Sapiehy, koniuszego lit
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 72
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
życzyć Korony. Przecie przez godność nie porównaną Ariamena, i przez mój afekt do niego, wspaniałość moja potrzebuje, żebym jemu życzyła. Ale jeżeli będzie Królem, ożeni się z Amestrys, której nie mogła bym widzieć w szczęściu bez ciężkiego żalu, jeżeli zaś Kserkses będzie panował, muszę podlegać zbytniej pasyj, i żaluzyj Amestrys, o której wiem, że mię już nienawidzi, ta zaz nienawiść pomnoży się barziej jak zostanie żoną Kserksesa, i Królowa sama nie mogła by mię cierpieć u Dworu, ale ja uprzedzę, bo jakokolwiek skończy się decyzja Artaferna, napiszę do moich Rodziców, żeby mię odebrali do tej Prowincyj, gdziem się
życzyć Korony. Przećie przez godność nie porownáną Aryámená, y przez moy áfekt do niego, wspániałość moia potrzebuie, żebym iemu życzyłá. Ale ieżeli będźie Krolem, ożeni się z Amestrys, ktorey nie mogła bym widźieć w szczęśćiu bez ćięszkiego żálu, ieżeli zaś Xerxes będźie pánował, muszę podlegáć zbytniey pássyi, y żaluzyi Amestrys, o ktorey wiem, że mię iuż nienáwidźi, tá záz nienáwiść pomnoży się bárźiey iák zostánie żoną Xerxesa, y Krolowá sama nie mogłá by mię ćierpieć u Dworu, ále iá uprzedzę, bo iákokolwiek skończy się decyzyá Artáferná, nápiszę do moich Rodźicow, żeby mię odebráli do tey Prowincyi, gdźiem się
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: Iv
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
tyle cnot, jako Dariusz. Palmis była w desperacyj, widząc się poddaną Amestrys, i widząc Ariamena, że stracił Koronę. Amestrys zaś sama będąc kontenta, że została Królową, żałowała jednak Ariamena, ale co było osobliwszego, to jest, że nie mając żadnej miłości do Kserksesa. Od tego dnia, wzieła wielką żaluzją, i nienawiść do Palmis, tak zbytnią, że przechodziła Imaginacją. Ariamen na koniec straciwszy Koronę, i Amestrys, którą tak wiernie, i statecznie kochał, był najnieszczęśliwszym na świecie, nie mogąc się odważyć, być spektatorem wesela swej Amestrys, z Królem bratem swoim; prosił go tegoż wieczora, żeby mu rozkazał
tyle cnot, iáko Dáryusz. Palmis byłá w desperácyi, widząc się poddáną Amestrys, y widząc Aryámená, że stráćił Koronę. Amestrys záś sama będąc kontenta, że zostáłá Krolową, żáłowáłá iednák Aryámená, ále co było osobliwszego, to iest, że nie maiąc żádney miłośći do Xerxesa. Od tego dnia, wźiełá wielką żáluzyą, y nienáwiść do Pálmis, ták zbytnią, że przechodźiłá Imaginácyą. Aryámen ná koniec stráćiwszy Koronę, y Amestrys, ktorą ták wiernie, y státecznie kochał, był naynieszczęśliwszym ná świećie, nie mogąc się odwáżyć, bydź spektátorem weselá swey Amestrys, z Krolem brátem swoim; prośił go tegoż wieczorá, żeby mu rozkázał
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: K2v
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
uciechą. Ariamen nie widział odjeżdzając Palmis, która tak była żałosna, że wpadła w chorobę, i nie mogła być na tym Feście weselnym. Amestrys tak się sposobnie obchodziła, że Kserkses nie mogąc jej kochać, estymował jej sposobność, ale że się zdało Amestrys, że choroba Palmis sprawowała, turbacją Królowi, wielką pomnażała żaluzją, że pasja Kserksesa, pomnożyła się do tej pięknej Osoby. Tym sposobem Palmis, postrzegszy zbytnią miłość Króla, i nie mniejszą żaluzją nowej Królowej, prosiła o pozwolenie Królowej
uciechą. Aryámen nie widźiáł odieżdzaiąc Palmis, ktorá ták byłá żáłosná, że wpádłá w chorobę, y nie mogłá bydź ná tym Feśćie weselnym. Amestrys ták się sposobnie obchodźiła, że Xerxes nie mogąc iey kochać, estymował iey sposobność, ále że się zdáło Amestrys, że chorobá Pálmis spráwowáłá, turbácyą Krolowi, wielką pomnażáłá żáluzyą, że passyá Xerxesa, pomnożyła się do tey piękney Osoby. Tym sposobem Palmis, postrzegszy zbytnią miłość Krolá, y nie mnieyszą żaluzyą nowey Krolowey, prośiłá o pozwolenie Krolowey
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: K3
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
weselnym. Amestrys tak się sposobnie obchodziła, że Kserkses nie mogąc jej kochać, estymował jej sposobność, ale że się zdało Amestrys, że choroba Palmis sprawowała, turbacją Królowi, wielką pomnażała żaluzją, że pasja Kserksesa, pomnożyła się do tej pięknej Osoby. Tym sposobem Palmis, postrzegszy zbytnią miłość Króla, i nie mniejszą żaluzją nowej Królowej, prosiła o pozwolenie Królowej
weselnym. Amestrys ták się sposobnie obchodźiła, że Xerxes nie mogąc iey kochać, estymował iey sposobność, ále że się zdáło Amestrys, że chorobá Pálmis spráwowáłá, turbácyą Krolowi, wielką pomnażáłá żáluzyą, że passyá Xerxesa, pomnożyła się do tey piękney Osoby. Tym sposobem Palmis, postrzegszy zbytnią miłość Krolá, y nie mnieyszą żaluzyą nowey Krolowey, prośiłá o pozwolenie Krolowey
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: K3
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
być miało, nie dopuszczę. 28. Wyjeżdżałem z żoną moją, z księżną jejmością krajczyną WKLgo i z IWYM panną Czapską kasztelanką gdańską do zwierzyńca zajęczego, które tu najgęstsze, bo prawie w każdej kniei z okazji zakazanego w dobrach mych polowania. Gdzie zajęcy siedem żona moja z fuzji ubiwszy, kompankom chybiającym wielką przyniosła żaluzją, przecie krom spomnianego zwierza nikomu przy pasjach zwykłych w takowych okazjach nieszkodliwych, a barziej jeszcze strasznych. Nad wieczorem ekspediowałem poczty do Wiednia i Drezna na Warszawę. 29. Wyprawiłem na kwatery kozaków mych w eskorcie na dniu 26. eiusdem spomnianych szelmów Lemnika i Korkosa komenderowanych do odpocznienia sobie w dalszą okazją, o
być miało, nie dopuszczę. 28. Wyjeżdżałem z żoną moją, z księżną jejmością krajczyną WKLgo i z JWJM panną Czapską kasztelanką gdańską do zwierzyńca zajęczego, które tu najgęstsze, bo prawie w kóżdej kniei z okazji zakazanego w dobrach mych polowania. Gdzie zajęcy siedem żona moja z fuzji ubiwszy, kompankom chybiającym wielką przyniosła żaluzją, przecie krom spomnianego zwierza nikomu przy pasjach zwykłych w takowych okazjach nieszkodliwych, a barziej jeszcze strasznych. Nad wieczorem ekspediowałem poczty do Wiednia i Drezna na Warszawę. 29. Wyprawiłem na kwatery kozaków mych w eskorcie na dniu 26. eiusdem spomnianych szelmów Lemnika i Korkosa komenderowanych do odpocznienia sobie w dalszą okazją, o
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 137
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
nam niebo długo przeszkadzało, Będzie sowicie teraz nagradzało. Co chcesz tedy czynię, Słodyczyć przyczynię A za poczekanie Jawnieć się dostanie.
KWEST. Nie wierzysz, jak trwać ciężko przychodzi, Kryć się w miłości, a nam się już godzi: Niemasz w żywocie, coby tego bronił, Już się pod ziemię z żaluzją schronił. Wenus się rozśmiała, Sposób pokazała. Zażyjmyż ochłody Według nowej mody.
RESP. Co to za moda? powiedzże kochany, Z dawna przy mężu za męża obrany. Jam jest gotowa wszytko to uczynić, Nie chciej mię darmo, dawny mężu, winić. Lubo co świat widzi, Noc sobie
nam niebo długo przeszkadzało, Będzie sowicie teraz nagradzało. Co chcesz tedy czynię, Słodyczyć przyczynię A za poczekanie Jawnieć się dostanie.
KWEST. Nie wierzysz, jak trwać ciężko przychodzi, Kryć się w miłości, a nam się już godzi: Niemasz w żywocie, coby tego bronił, Już się pod ziemię z żaluzją schronił. Wenus się rozśmiała, Sposob pokazała. Zażyjmyż ochłody Według nowej mody.
RESP. Co to za moda? powiedzże kochany, Z dawna przy mężu za męża obrany. Jam jest gotowa wszytko to uczynić, Nie chciej mię darmo, dawny mężu, winić. Lubo co świat widzi, Noc sobie
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 129
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910