Parzą się w Gołębincach niewinne gołębie. Wróblik na strzesze wesoł: na krzewistym drzewie/ Srebrne piany puszczają parzyste Cietrzewie. Zgoła wszytko co jedno podlega jasności/ Słonecznej; ciebie zowie Boginią miłości. Jakoż i to dzisiejsze stadło przyzwoita/ Ze cię swych serc Rządczyną i kochania wita. Ty wźnieć w zamarzłych sercach ogień żarliwości/ Choćby też nadstarzałe trzeszczeć miały Kości. Niech Pan młody pokaże za pierwszym noclegiem/ Choć skronie osypane Sędziwości śniegiem. Ale w sercu/ Cyprydy rzewno ogień tleje/ Dobry młody/ lepszy ten czasem co siwieje. Stary Wół kark ma dobry/ do pracej się godzi/ Młodemu przykre jarzmo/ i prędko pług szkodzi.
Parzą się w Gołębincách niewinne gołębie. Wroblik ná strzesze wesoł: ná krzewistym drzewie/ Srebrne piány puszczáią párzyste Cietrzewie. Zgołá wszytko co iedno podlega iásnośći/ Słoneczney; ćiebie zowie Boginią miłośći. Iákosz y to dźisieysze stadło przyzwoita/ Ze ćię swych serc Rządczyną y kochania wita. Ty wźnieć w zámárzłych sercách ogień żárliwośći/ Choćby też nádstárzáłe trzesczeć miáły Kośći. Niech Pan młody pokaze zá pierwszym noclegiem/ Choć skronie osypáne Sędźiwośći śniegiem. Ale w sercu/ Cyprydy rzewno ogień thleie/ Dobry młody/ lepszy ten czásem co śiwieie. Stáry Woł kárk ma dobry/ do pracey się godźi/ Młodęmu przykre iárzmo/ y prędko pług szkodźi.
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 208
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
targach, po jarmarkach, po drogach i gościńcach, a z nimi potym idą na majdan do własnychże panów, ze nierzekę na przewodnią? O czasy niechrześciańskie, o obyczaje pogańskie, i więcej niż pogańskie. Panowie odrzychłopscy, słuchajcie co mówi do was Izajasz. Pan jako mąż wynidzie, jako mąż wojenny wzbudzi żarliwość, krzyczeć będzie i wołać, nad nieprzyjacioły swoimi zmocniony będzie. Wnidzie w sąd dla ubogich swoich, i zbawi syny ubogich, a upokorzy potwarce. Jako ma wytrwać dłużej pan? Milczałem zawsze, cierpiałem, będę teraz mówił jako rodząca, rozproszę i połknę zaraz. Niesłyszeliście niedawno mowy jego okrutnicy,
targach, po jarmarkach, po drogach i gościńcach, a z nimi potym idą na majdan do własnychże panów, ze nierzekę na przewodnią? O czasy niechrześciańskie, o obyczaje pogańskie, i więcej niż pogańskie. Panowie odrzychłopscy, słuchajcie co mówi do was Izaiasz. Pan jako mąż wynidzie, jako mąż wojenny wzbudzi żarliwość, krzyczeć będzie i wołać, nad nieprzyjacioły swoimi zmocniony będzie. Wnidzie w sąd dla ubogich swoich, i zbawi syny ubogich, a upokorzy potwarce. Jako ma wytrwać dłużej pan? Milczałem zawsze, cierpiałem, będę teraz mówił jako rodząca, rozproszę i połknę zaraz. Niesłyszeliście niedawno mowy jego okrutnicy,
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 267
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
łaskawości naszej, kiedy przystępował in accessu ad verum corpus rzeczypospolitej skonfederowanej. Wiemy też, w wolnym urodziwszy się narodzie, jako mu panować, bośmy nie ostatni poczuli in aequalitatis statu insupportabile jugum, od przyuczonej in absolutum dominium potencji, ani też attrahimus nikogo blanditiis doznawszy jak vile earum pretium; justitia szczególnie causae i nieustanną żarliwością ratowania ojczyzny induimur, które nam służyć będą pro illiciis. Nie wypadamy praecipitanter cupidine regnandi z amnescją, boć ta to scelerum mater w której nadzieję gubić ojczyznę, i ją handlować według secundum belli sortem usitatum to tylko sacro-sancte przyrzekamy, że ad desideria populorum stosować się będziemy i poprzedzimy łaskawością naszą każdego dobrą ku nam i
łaskawości naszéj, kiedy przystępował in accessu ad verum corpus rzeczypospolitéj skonfederowanéj. Wiemy też, w wolnym urodziwszy się narodzie, jako mu panować, bośmy nie ostatni poczuli in aequalitatis statu insupportabile jugum, od przyuczonéj in absolutum dominium potencyi, ani téż attrahimus nikogo blanditiis doznawszy jak vile earum pretium; justitia szczególnie causae i nieustanną żarliwością ratowania ojczyzny induimur, które nam służyć będą pro illiciis. Nie wypadamy praecipitanter cupidine regnandi z amnestyą, boć ta to scelerum mater w któréj nadzieję gubić ojczyznę, i ją handlować według secundum belli sortem usitatum to tylko sacro-sancte przyrzekamy, że ad desideria populorum stosować się będziemy i poprzedzimy łaskawością naszą każdego dobrą ku nam i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 286
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
był zerwany sejmik; któż temu winien, słusznie teraz należy alternata mało-polskiej prowincji? Niech mi się godzi jaką remonstracją uczynić, qui bene distinguit, bene docet, ichmość panowie wielko-polscy nie mogą sobie de jure pretendować tej kadencji. Impan marszałek poselski odezwawszy się na tak wiele głosów: „Cóż po tej żarliwości, kiedy pod starą laską, adire majestatem nie zda mi się, bo by mię tam spytano, jeśli vivus czyli mortuus przychodzę, i gdybym nie sprawił, co za korzyść? Zaczem venerando wszystkie rozkazy wwmpanów, amore boni publici obtestor, ne videar otiosus, accelerare do nominacji marszałka, bo bez laski,
był zerwany sejmik; któż temu winien, słusznie teraz należy alternata mało-polskiéj prowincyi? Niech mi się godzi jaką remonstracyą uczynić, qui bene distinguit, bene docet, ichmość panowie wielko-polscy nie mogą sobie de jure pretendować téj kadencyi. Jmpan marszałek poselski odezwawszy się na tak wiele głosów: „Cóż po téj żarliwości, kiedy pod starą laską, adire majestatem nie zda mi się, bo by mię tam spytano, jeśli vivus czyli mortuus przychodzę, i gdybym nie sprawił, co za korzyść? Zaczém venerando wszystkie rozkazy wwmpanów, amore boni publici obtestor, ne videar otiosus, accelerare do nominacyi marszałka, bo bez laski,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 410
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
vindicta, et ego retribuam. Et iterum, Quia iudicabit Dominus populum suum. Horrendum est incidere in manus Dei viuentis. Przez przyjęcie abowiem w siebie Herezji/ a przez opuszczenie wiary Prawosławnej/ ten straszny Ducha ś^o^ wyrok tak jeden człowiek/ jak i cała Cerkiew pomiestna popada/ że ją straszliwe jakieś oczekiwanie sądu/ i żarliwość ognia Czeka/ która ją jako przeciwnicę Bożą pożrzeć ma/ jeśli sama siebie pilnować i strzec nie zechce: jeśli się pierwej nie obaczy/ póki jeszcze pomsty Bożej na sobie nie odniesie: póki w ręce żywego Boga nie wpadnie. Bo już po tym żadnej za siebie ofiary nie najdzie. i aczkolwiek mówić zwykli Heretikowie/
vindicta, et ego retribuam. Et iterum, Quia iudicabit Dominus populum suum. Horrendum est incidere in manus Dei viuentis. Przez przyięćie ábowiem w śiebie Haereziy/ á przez opuszczenie wiáry Práwosławney/ ten strászny Duchá ś^o^ wyrok ták ieden człowiek/ iák y cáła Cerkiew pomiestna popada/ że ią straszliwe iákieś oczekiwánie sądu/ y żarliwość ogniá Czeka/ ktora ią iáko przećiwnicę Bożą pożrzeć ma/ ieśli sámá siebie pilnowáć y strzec nie zechce: ieśli sie pierwey nie obacży/ poki ieszcże pomsty Bożey ná sobie nie odnieśie: poki w ręce żywego Bogá nie wpádnie. Bo iuż po tym żadney zá śiebie ofiáry nie naydźie. y áczkolwiek mowić zwykli Haeretikowie/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 16
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
te Sekty w Pokoju, na co potym wszyscy Królowie przysięgać musieli aż do teraźniejszego Regnanta, zawsze jednak hałasy były na Sejmach, ale przeciwko wielkiej liczbie Heretyków, i protestacje o to bywały Duchownych, Świeckich wiernych Katolików. Teraz jednak lubo Pokój mają i wolność, ale są odrzuceni od Senatu, Trybunału, i Sejmów przez żarliwość Wiary Z. w Staropolskich cnotach. A do tego Roku 1717. Konstytucja im nie pozwoliła nowych Zborów stawiać tylko w starych Kacyrskie Nabożeństwo odprawiać, w Traktacie Art: 4. W tymże Traktacie żadnych Przywilejów nie pozwolono peczętować Dysydentom Art: 2. Przez Konfederacją zaś 1733. są odrzuceni od Poselstwa, Deputacyj, Komisyj
te Sekty w Pokoju, na co potym wszyscy Królowie przyśięgać muśieli aż do teraźnieyszego Regnanta, zawsze jednak hałasy były na Seymach, ale przećiwko wielkiey liczbie Heretyków, i protestacye o to bywały Duchownych, Swieckich wiernych Katolików. Teraz jednak lubo Pokóy mają i wolność, ale są odrzuceni od Senatu, Trybunału, i Seymów przez żarliwość Wiary S. w Staropolskich cnotach. A do tego Roku 1717. Konstytucya im nie pozwoliła nowych Zborów stawiać tylko w starych Kacyrskie Nabożeństwo odprawiać, w Traktaćie Art: 4. W tymże Traktaćie żadnych Przywilejów nie pozwolono peczętować Dyssydentom Art: 2. Przez Konfederacyą zaś 1733. są odrzuceni od Poselstwa, Deputacyi, Kommissyi
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 133
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
właśnie Statũ concernentes, które z jednego regestru przywoływane będą, niepociągając do tego Sądu spraw do róz[...] nia Trybunałom Koronn: i[...] X. L. także innym Jurysdykcjom niższym zwyczajnie należących. Artykuł IV.
Ponieważ w Królestwie Polskim Prawowiernym, i Prowincjach do niego należących największa ku Wierze Z. Rzymskiej Katolickiej zawsze jaśnieć zwykła żarliwość, jako najprzedniejsze Prawa o tym postanowione, a mianowicie w Konfederacjach Generalnych Warszawskich Annorũ 1632. 1648. 1668. 1674 wyświadczają, tak dalece, iż Dysydentom w Wierze Chrześcijańskiej, oprócz dawnych zborów, z wolnym w nich Nabożeństwa swego odprawowaniem, które przed Uchwałą Praw pomienionych zbudowane są, nowych zborów stawiać nie godzi się,
właśnie Statũ concernentes, ktore z iednego regestru przywoływane będą, niepoćiągaiąc do tego Sądu spraw do roz[...] nia Trybunałom Koronn: y[...] X. L. także innym Iurisdikcyom niższym zwyczaynie należących. Artykuł IV.
Ponieważ w Krolestwie Polskim Prawowiernym, y Prowincyach do niego należących naywiększa ku Wierze S. Rzymskiey Katolickiey zawsze iaśnieć zwykła żarliwość, iako nayprzednieysze Prawa o tym postanowione, á mianowićie w Konfederacyach Generalnych Warszawskich Annorũ 1632. 1648. 1668. 1674 wyświadczaią, tak dalece, iż Dyssydentom w Wierze Chrześćijańskiey, oprocz dawnych zborow, z wolnym w nich Nabożeństwa swego odprawowaniem, ktore przed Uchwałą Praw pomienionych zbudowane są, nowych zborow stawiać nie godźi się,
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: G
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
szron i blisko śniegu, Przyszło wytchnąć i mieć się ku brzegu. Ukłonów syty i dworskiej ochoty, Tak za nagrodę zasłużonej cnoty, Płock głowy korona twojej, Płock w infuły Pomiany twe stroi.
O! jakie świeżo z ciebie miał ozdoby, Gdy w cieniu przeszłym koronnej żałoby, O pana i o koronę Widzieć było żarliwość twą onę. Przy twej powadze i poczcie ozdobnym, Wymowie słodkiej, baczeniu osobnem, I prawa, które się chwiały, I ołtarze w szrankach swoich stały. Jakie pociechy! Gdyś królewskie truny, I opłakiwał razem ich fortuny, Że stan ich, i dzień wesoły, Zmierzch w momencie, i płonne popioły.
szron i blisko śniegu, Przyszło wytchnąć i mieć się ku brzegu. Ukłonów syty i dworskiej ochoty, Tak za nagrodę zasłużonej cnoty, Płock głowy korona twojej, Płock w infuły Pomiany twe stroi.
O! jakie świeżo z ciebie miał ozdoby, Gdy w cieniu przeszłym koronnej żałoby, O pana i o koronę Widzieć było żarliwość twą onę. Przy twej powadze i poczcie ozdobnym, Wymowie słodkiej, baczeniu osobnem, I prawa, które się chwiały, I ołtarze w szrankach swoich stały. Jakie pociechy! Gdyś królewskie truny, I opłakiwał razem ich fortuny, Że stan ich, i dzień wesoły, Zmierzch w momencie, i płonne popioły.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 84
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
. Wnim i żyzność dowcipu, i płynąca ona Mowy wolność, co była? Jedno samym duchem Trąby Apolinowej a złotym łańcuchem Dużego Alcydesa, którym animusze Ludzkie wiązał i owe po awernach dusze Wodził gdzie chciał. Słyszały wielokroć to sejmy, Interregna słyszały, gdzie z chęci uprzejmej, I z tej, którą ojczyźnie winien żarliwości, O! jako starożytnych praw jej i wolności Nad oka strzegł źrenicę; przy tym murze stała Strona słabsza, gdy fakcyj możniejszych się bała I panów opresji, ani go afektów, Ani wietrzyk prywaty i ludzkich respektów Owiał kiedy, ale przez narzucane złota I podatków podmioty, cała jego cnota, Której nie już domowi i
. Wnim i żyzność dowcipu, i płynąca ona Mowy wolność, co była? Jedno samym duchem Trąby Apolinowej a złotym łańcuchem Dużego Alcydesa, którym animusze Ludzkie wiązał i owe po awernach dusze Wodził gdzie chciał. Słyszały wielokroć to sejmy, Interregna słyszały, gdzie z chęci uprzejmej, I z tej, którą ojczyznie winien żarliwości, O! jako starożytnych praw jej i wolności Nad oka strzegł źrenicę; przy tym murze stała Strona słabsza, gdy fakcyj możniejszych się bała I panów opresyi, ani go afektów, Ani wietrzyk prywaty i ludzkich respektów Owiał kiedy, ale przez narzucane złota I podatków podmioty, cała jego cnota, Której nie już domowi i
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 118
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
ż błogosławione są Relikwie; które/ jako i za czasów dawno pożyłych świętych/ swym się Oenergumenów dotknieniem z nich diabłów wyrzucają. Zachował przykazanie Piewniczy/ i tylko je Spowiednikowi oznajmił/ który że jest człowiek uwag i wielkiej/ aby sława Boga wszechmogącego się krzewiła i szyrzyła/ gdym się jął za te prace/ z żarliwości ku Zbawicielowi swemu i Świętym jego Pieczarskim to mi/ toż potym za rozkazaniem Starszego i sam nabożny Brat Filoteus Batszej opowiedział/ com ja i na sławę Bogu w Trójcy Świętej jedynemu/ na cześć i pochwałę Matki Bożej i Dobrodziejki naszej/ na uszanowanie; i uczczenie Świętych Patriarchów naszych; którzy za nami wkładając się do
ż błogosłáwione są Reliquiae; ktore/ iáko y zá czásow dawno pożyłych świętych/ swym się Oenergumenow dotknieniem z nich dyabłow wyrzucáią. Záchował przykazánie Piewniczy/ y tylko ie Spowiednikowi oznaymił/ ktory że iest człowiek vwag i wielkiey/ áby sławá Bogá wszechmogącego sie krzewiłá y szyrzyłá/ gdym się iął zá te prace/ z żárliwośći ku Zbáwićielowi swemu y Swiętym iego Pieczárskim to mi/ toż potym zá roskazániem Stárszego y sam nabożny Brát Filotheus Bátszey opowiedźiał/ com ia y ná sławę Bogu w Troycy Swiętey iedynemu/ ná cześć y pochwałę Mátki Bożey y Dobrodźieyki nászey/ ná vszánowánie; y vczczenie Swiętych Pátryárchow nászych; ktorzy zá námi wkłádáiąc się do
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 204.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638