Owszem prosiemy pozwól na przegraną, Tak Panią będziesz, i Matką kochaną Zostaniesz dziatkom; po co te łzy ronisz? Zakochasz (wierz mi) przed kim teraz stronisz. To mówiąc, oraz z chłopiąt swych dowodnych Zawoła głosem, do tej sprawy zgodnych. Alić natychmiast mimo innych wielu, Świadomości dobrze takowego celu: Pirois żartki, i Eton zuchwały W miodzie ogniste umoczywszy strzały, Wprzód nieco rączym w koło krążąc lotem, Ważą swoe skrzydła przebijane złotem; Toż dzieląc ślubną miedzy siebie parę, Na nową swojej Bogini ofiarę: Przytrzymanemi wraz zabrzmią cięciwy; Wraz w obie serca ogień puszczą żywy. Epitalamium Palladyuszowi i Celerynie. Troista Historia, Próżerpina.
Owszem prośiemy pozwol ná przegraną, Ták Pánią będźiesz, y Mátką kocháną Zostániesz dźiatkom; po co te łzy ronisz? Zakochasz (wierz mi) przed kim teraz stronisz. To mowiąc, oraz z chłopiąt swych dowodnych Záwoła głosem, do tey spráwy zgodnych. Alić nátychmiast mimo innych wielu, Swiádomośći dobrze tákowego celu: Pirois żártki, y Ethon zuchwáły W miodźie ogniste umoczywszy strzáły, Wprzod nieco rączym w koło krążąc lotem, Ważą swoe skrzydłá przebijáne złotem; Toż dźieląc ślubną miedzy śiebie parę, Ná nową swoiey Bogini ofiárę: Przytrzymánemi wraz zábrzmią ćięćiwy; Wraz w obie sercá ogień puszczą żywy. Epitalamium Pálládyuszowi y Celerynie. Troista Historya, Prozerpiná.
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 56
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
cały żywot zdochodów/ tak Jezuitom nie przeszkadza nauczyć się ubóstwa/ żyjąc z dochodów; póki ich w Nowicjatach probują; abo w Kolegiach uczą. Na pytanie zasie P. Plebana/ jako to być może/ że synowie dochody mają a ojcowie nie mają/ wnetże się niżej odpowie. Z Profesów Jezuickich stejże okasiej żartki sobie/ szkodliwe sławie ich zakonnej stroi/ tenże miły Pan Pleban/ twierdząc że oni dochodów wiecznych mieć nie mogąc, by im nawięcej dano wszytko strawią; na żadną się rzecz dobrodziejom swym obwiązać niechcą, których ani na kazaniach wspominają jako drudzy czynią rejestra ich czytają, i co kto dał wymieniając. w Rzeczach
cáły żywot zdochodow/ ták Iezuitom nie przeszkadza náucżyc sie vbostwá/ żyiąc z dochodow; poki ich w Nowicyatách probuią; ábo w Kollegiách vcżą. Ná pytánie záśie P. Plebaná/ iáko to bydź może/ że synowie dochody máią á oycowie nie máią/ wnetże sie niżey odpowie. Z Professow Iezuickich zteyże okásiey żártki sobie/ szkodliwe sławie ich zakonney stroi/ tenże miły Pan Pleban/ twierdząc że oni dochodow wiecznych mieć nie mogąc, by im náwięcey dano wszytko strawią; ná żadną sie rzecż dobrodźieiom swym obwiązáć niechcą, ktorych áni ná kazániách wspomináią iáko drudzy czynią reiestrá ich czytáią, y co kto dał wymieniáiąc. w Rzecżach
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 39
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627