nastąmpi mężnie: Oślep idących/ skracając potężnie.
Gwałtem się owi miedzy szańce darli/ Oberszterowie ich jak bydło parli/ Do boju/ sami im przykład dawając: Ślepo śli w blokauz usilnie strzelając.
Ale Pan Butler/ i Regiment jego/ Nie mnij śmiały był: który odważnego Odważnie trzymał żołnierza na grzbiecie: Choć go żegł ogień góręczszy niż lecie.
Pana Krejcego/ i Pana Wolsona/ Ludzie tez przyśli: piechota puszczona Na pomocz K. I. M. jemu: Wszyscy pomogli Rycerzowi cnemu.
Nieprzyjaciół aż na umor gonili/ Potym nie długo na zad się wrócili. Niemała szkoda w tamtej stronie była/ Ale i naszych klęska nie
nástąmpi mężnie: Oslep idących/ skracáiąc potężnie.
Gwałtęm się owi miedzy szańce darli/ Oberszterowie ich iák bydło parli/ Do boiu/ sámi im przykład dawáiąc: Slepo sli w blokauz usilnie strzeláiąc.
Ale Pan Buthler/ y Regiment iego/ Nie mniy smiały był: ktory odważnego Odwaznie trzymał żołnierza ná grzbiećie: Choc go żegł ogień goręcższy niż lecie.
Páná Kreytzego/ y Pána Wolsona/ Ludźie tez przysli: piechota puszcżona Ná pomocz K. I. M. ięmu: Wszyscy pomogli Rycerzowi cnemu.
Nieprzyiáćioł áż ná umor gonili/ Potym nie dlugo ná zad się wroćili. Niemała szkoda w tamtey stronie była/ Ale y nászych klęska nie
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: C4v
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
zaprzeć/ że jest jasne i wyraźne; żeby jednak ludziom oczy zamydlił/ wymyśla sobie wymówki/ powiadając/ że wieczność znaczy starodawność: i tak zbywa słów wyraźnie mówiących o przedwieczności Syna Bożego: ale jeśli tak chce igrać pismem ś. tedy taką rzeczą może mówić/ żeć i Ociec nie jest przedwiecznym. Bo takich żec słów używa pismo mówiąc o przedwieczności Syna/ jakich używa o przedwieczności Ojca. A krzeczysz to/ że Ociec nie będzie wiecznym/ ale tylko starodawnym: wierę podobno przyjdzie się P. M. zaprzeć Ojca przedwiecznego/ jako się zaprzał syna przedwiecznego. Cóż tedy będzie wierzył? bliższy tego że się wszytkiego pisma zaprzy/ a
záprzeć/ że iest iásne y wyráźne; żeby iednák ludźiom oczy zámydlił/ wymyśla sobie wymowki/ powiádáiąc/ że wieczność znáczy stárodawność: y ták zbywa słow wyráźnie mowiących o przedwiecznośći Syná Bożego: ále iesli ták chce igráć pismem ś. tedy taką rzeczą może mowić/ żeć y Oćiec nie iest przedwiecznym. Bo tákich żec słow vżywa pismo mowiąc o przedwiecznośći Syná/ iakich vżywa o przedwiecznośći Oycá. A krzeczysz to/ że Oćiec nie będźie wiecznym/ ále tylko stárodawnym: wierę podobno prziydźie się P. M. záprzeć Oycá przedwiecznego/ iáko się záprzał syna przedwiecznego. Coż tedy będźie wierzył? bliższy tego że się wszytkiego pismá záprzy/ á
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 24
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Jejmoci jako Dobrodziejce swojej odsługiwać, i Małżonkę swoją, jako dożywotniego Towarzysza przystojnie szanować, i będziesz chciał, i będziesz umiał. Dziękowanie za I.P. Gordonownę od IMPana Morsztyna Referendarza Koronnego przez I.W IMCiP. Leszczyńskiego, Podkanclerzego podczas Sejmu Anno 1659.
TRudno nie przyznać tak oczewistej prawdy codziennnemi utwierdzonej dowodami, żec przecie Niebieska, władacie władzą na ziemi Wy Najjaśniejsi Ziemscy Bogowie, Państwo Nasze Miłościwe. Zle, źle osądził, ktokolwiek ślepą fortunę uczynił szafarką vicissitud.num szczęścia ludzkiego, której poruczył arbitria rerum humanarum któremi dysponuje sorte non ratione. Słaba to Bogini, kiedy wnidzie w konkurencją z Bóstwem Waszym, Terrarum Numina Państwo nasze Miłościwe
Ieymoći iako Dobrodzieyce swoiey odsługiwać, y Małżonkę swoią, iako dożywotniego Towarzysza przystoynie szanować, y będźiesz chciał, y będźiesz umiał. Dźiękowanie za I.P. Gordonownę od IMPaná Morsztyna Referendarza Koronnego przez I.W IMCiP. Leszczyńskiego, Podkanclerzego podczas Seymu Anno 1659.
TRudno nie przyznać ták oczewistey prawdy codźiennnemi utwierdzoney dowodami, żec przećie Niebieska, władaćie władzą ná żiemi Wy Nayiaśnieyśi Ziemscy Bogowie, Państwo Nasze Miłośćiwe. Zle, źle osądźił, ktokolwiek ślepą fortunę uczynił szafarką vicissitud.num szczęśćia ludzkiego, ktorey poruczył arbitria rerum humanarum ktoremi dysponuie sorte non ratione. Słaba to Bogini, kiedy wnidźie w konkurrencyą z Bostwem Waszym, Terrarum Numina Państwo nasze Miłośćiwe
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 3
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
tez i ja trochę był podwęselił głowy z dobrą kompaniją suluta. tedy sessione ekspostuluje zemną substytut omnibus modis proponendo utilitatem stąd całej Dywizyjej kiedy w rękach naszy pióro będzie oraz emolumentum całej Rzpty kiedy my coś my poszli do związku magis inviti quam invitati , będziemy mieli prym in consilijs proponendo fructum i poprawę fortunae z tego Urzędu mówiąc żec i ten Urząd Morze więcej uczynić Intraty niżeli całej jednej Chorągwi. Proponendo i to że kiedy nas więcej będzie wchodziło ad dispositionem consiliorum , Tych którzy dobrze zyczemy Ojczyźnie i chciemy iść ad opus belli przy tym chlebie to tez prędzej intencyją naszę przywiedziemy ad effectum . A jeżeli dokazemy że podnaszą dyrekcyją pujdzie Wojsko na Imprezę że i
tez y ia trochę był podwęselił głowy z dobrą kompaniią suluta. tedy sessione expostuluie zęmną substytut omnibus modis proponendo utilitatem ztąd całey Dywizyiey kiedy w rękach naszy pioro będzie oraz emolumentum całey Rzpty kiedy my cos my poszli do zwiąsku magis inviti quam invitati , będziemy mieli prym in consilijs proponendo fructum y poprawę fortunae z tego Urzędu mowiąc żec i ten Urząd Morze więcey uczynić Intraty nizeli całey iedney Chorągwi. Proponendo y to że kiedy nas więcey będzie wchodziło ad dispositionem consiliorum , Tych ktorzy dobrze zyczemy Oyczyznie y chciemy iść ad opus belli przy tym chlebie to tez prędzey intencyią naszę przywiedziemy ad effectum . A iezeli dokazemy że podnaszą dyrekcyią puydzie Woysko na Imprezę że y
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 120v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
widzi subiectum będzie cię zażywał już w tobie zrozumiał Constanciam którą i sam Chwali że inter tot anfractus dotrzymujesz wojsku parolu i niechcesz ich wydać z sekretu która cnota w każdym Człowieku chwalebna jest i Panowie takich ludzi radzi zażywają i konfidują im. Już że się daj nachylić mojej perswazyjej a ja cię na sumnienie swoje kapłańskie biorę żec nie tylko włos z głowy Niespadnie ale i owszem będziesz pełen dobrej sławy łaski królewskiej i honorów wszelkich. Jeżelić chodzi o przysięgę którąście się sobie ab invicem obowiązali super non revelationem sekretów Ja ciebie z tego rozgrzeszę. Bo o nic nie chodzi królowi Jo MŚCi tylko oto ze by im tez to oddawał co Oni
widzi subiectum będzie cię zazywał iuz w tobie zrozumiał Constanciam ktorą y sąm Chwali że inter tot anfractus dotrzymuiesz woysku parolu y niechcesz ich wydac z sekretu ktora cnota w kozdym Człowieku chwalebna iest y Panowie takich ludzi radzi zazywaią y konfiduią im. Iuz że się day nachylić moiey perswazyiey a ia cię na sumnienie swoie kapłanskie biorę żec nie tylko włos z głowy Niespadnie ale y owszem będziesz pełen dobrey sławy łaski krolewskiey y honorow wszelkich. Iezelić chodzi o przysięgę ktorąscie się sobie ab invicem obowiązali super non revelationem sekretow Ia ciebie z tego rozgrzeszę. Bo o nic nie chodzi krolowi Io MSCi tylko oto ze by im tez to oddawał co Oni
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 144
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
wnet ich przyprowadzono. Dopieroż w taniec Pyta mię wuj Cóż ci się podobała ta wdowa? Odpowiedziałem bardzo mi się jej serce chwyciło gdy by można, mówić z nią dziś i wyrozumieć jakim mi jest Przyjacielem Odpowie Wuj mówić znią dziś niejest moda bo to pierwszy dzień. Ale co oprzyjazn już ja Zrozumiał żec jest przyjacielem bo ja Białogłowę zaraz zrozumiem kogo upodoba choć by do Niego i słowa Nie mówiła możesz tu nie powątpiwac w tej okazji jeżelic się samemu Podoba pewnie cię widzę nieminie. Jakoż i gardzic niemasz czym Białogłowa Poczciwa Gospodyni dobra w Domu Porządek i dostatek wszelki te wioski co to trzyma prawda jest że to jest
wnet ich przyprowadzono. Dopieroz w taniec Pyta mię wuy coz ci się podobała ta wdowa? Odpowiedziałęm bardzo mi się iey serce chwyciło gdy by mozna, mowić z nią dzis y wyrozumiec iakim mi iest Przyiacielem Odpowie Wuy mowic znią dzis nieiest moda bo to pierwszy dzięn. Ale co oprzyiazn iuz ia Zrozumiał żec iest przyiacielem bo ia Białogłowę zaraz zrozumięm kogo upodoba choc by do Niego y słowa Nie mowiła mozesz tu nie powątpiwac w tey okazyiey iezelic się samemu Podoba pewnie cię widzę nieminie. Iakoz y gardzic niemasz czym Białogłowa Poczciwa Gospodyni dobra w Domu Porządek y dostatek wszelki te wioski co to trzyma prawda iest że to iest
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 222
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
je zagnał do obory.
MATYS Ba, i wesoło przyszedł, znać był u szynkarki.
SKOWRONEK Toć pewna, bom sam przyniósł i bańkę gorzałki.
SÓJKA Czestujże wprzód Bartosia, tak jako starszego, A potym zaś Matysa, tak jako młodszego.
Tu piją do siebie
SKOWRONEK Bodaj zdrów, Bartosu!
BARTOS Dajżeż ci, Boże, zdrowie, Miły towarzyszu! SKOWRONEK
Bodaj zdrów, Matysku!
MATYS Dajżeż ci, Boże, zdrowie, miły towarzysku! Ej, za zdrowie Skowronka, braciszka naszego! SÓJKA
Dajże mu, Boże, zdrowie! Z serca uprzejmego Życzę tego, Skowronku, braciszku kochany: Dawnyś ty mój przyjaciel
je zagnał do obory.
MATYS Ba, i wesoło przyszedł, znać był u szynkarki.
SKOWRONEK Toć pewna, bom sam przyniosł i bańkę gorzałki.
SÓJKA Czestujże wprzód Bartosia, tak jako starszego, A potym zaś Matysa, tak jako młodszego.
Tu piją do siebie
SKOWRONEK Bodaj zdrów, Bartosu!
BARTOS Dajżeż ci, Boże, zdrowie, Miły towarzyszu! SKOWRONEK
Bodaj zdrów, Matysku!
MATYS Dajżeż ci, Boże, zdrowie, miły towarzysku! Ej, za zdrowie Skowronka, braciszka naszego! SÓJKA
Dajże mu, Boże, zdrowie! Z serca uprzejmego Życzę tego, Skowronku, braciszku kochany: Dawnyś ty mój przyjaciel
Skrót tekstu: DialChrysOkoń
Strona: 153
Tytuł:
Dialog na Narodzenie Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
i przemienisz mię w-samego ciebie? 15. O żywy zdroju żywota mego/ bądź proszę żywotem moim/ i niech nie żyję żywotem innym/ krom twego; oto wola twoja najsłodsza twoja żywotem moim/ oto wola twoja najświętsza tchnieniem moim: oto wola twoja istotna istotą moją. Ty widzisz/ który wszytko widzisz Boże mój/ żec chcę/ żeć pragnę/ żeć tak jest; że żywot mój/ wola twoja/ że tchnienie moje/ upodobanie twoje. Część trzecia/ Ćwiczenie 1.
16. Piękności najodzobniejsza/ ozdobo nad wszytkie ozdoby/ oh! jakoś jest wdzięczna oczom serca mego. Oby się przemienić w-piękność twoję/ żeby żaden
i przemienisz mię w-sámego ćiebie? 15. O żywy zdroiu żywotá mego/ bądź proszę żywotem moim/ i niech nie żyię żywotem innym/ krom twego; oto wola twoiá naysłodsza twoiá żywotem moim/ oto wola twoiá nayświętsza tchnieniem moim: oto wola twoiá istotna istotą moią. Ty widźisz/ ktory wszytko widzisz Boze moy/ żec chcę/ żeć prágnę/ żeć ták iest; że żywot moy/ wola twoiá/ że tchnienie moie/ vpodobánie twoie. Część trzećia/ Cwiczenie 1.
16. Pięknośći nayodzobnieysza/ ozdobo nád wszytkie ozdoby/ oh! iákoś iest wdzięczna oczom sercá mego. Oby się przemienić w-piękność twoię/ żeby żaden
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 331
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665