w Amerykańskich tych Krajach Sant Jan, de Puerto Rico, i innych miejscach; różne też są species i owoce tego drzewa. CANILLA albo CANELLA jest drzewo w Prowincyj Zumaco pod linią Ekwinokcjonalną obszerne liście mające, jak bobkowe drzewo, ale jagody mniejsze, jak grono winne dokupy zrosłe, które się trzymają, jak w żołędnej skorupie, ale większej i głębszęj. Ródzi się na gruncie sprawnym. Zbierają ten frukt i drogo estymują to dla zdrowia poratowania, to dla kupienia innego zań towaru. August: Zarat: Histor: Pervan. l. 4. C. 1. et 2. Migdałowe drzewa na gruntach Andes gór są bardzo rosłe
w Amerykańskich tych Kraiach Sant Ian, de Puerto Rico, y innych mieyscach; rożne też są species y owoce tego drzewa. CANILLA albo CANELLA iest drzewo w Prowincyi Zumaco pod linią Ekwinokcyonalną obszerne liście maiące, iak bobkowe drzewo, ale iagody mnieysze, iak grono winne dokupy zrosłe, ktore się trzymaią, jak w żołędney skorupie, ale większey y głębszęy. Rodzi się na gruncie sprawnym. Zbieraią ten frukt y drogo estymuią to dla zdrowia poratowania, to dla kupienia innego zań towaru. August: Zarat: Histor: Pervan. l. 4. C. 1. et 2. Migdałowe drzewa na gruntach Andes gor są bardzo rosłe
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 624
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
/ i nań się posunie: Z Stygiem/ rzekąc/ napij się mieszanego wina. Tylo rzekszy/ pchnął oszczep: tkniona jesieniena Grotem/ przebiegła szyję/ w znak przeszynionego: Śmierć bez pamięci połknął; z strumienia pełnego Wrona krew legowisko/ i kusz napełniła. Widziałem gdy Petreus/ ile niosła siła/ Chciałwyrwać żołędny dąb: z nim gdy się pasuje/ I kołysząc tam/ owdzie/ pien twardy morduje/ Pyrytoowa włócznia w Petreowe wpadła Żebra/ a z piersiami wraz dąb twardy przepadła. Pyrytoową ręka legł Likus mienieli/ Pyrytoowa Chromis: owa nie sprawili Tej oba czci zwyciężcy/ jak Helops z Dyktysem. Hepols przez skroń na wylot
/ y nań się posunie: Z Stygiem/ rzekąc/ napiy się mieszánego wina. Tylo rzekszy/ pchnął oszczep: tkniona ieśieniená Grotem/ przebiegłá szyię/ w znák przeszynionego: Smierć bez pámięći połknął; z strumieniá pełnego Wrona krew legowisko/ y kusz napełniłá. Widźiałem gdy Petreus/ ile niosłá śiłá/ Chćiałwyrwáć żołędny dąb: z nim gdy się pásuie/ Y kołysząc tám/ owdźie/ pien twárdy morduie/ Pyrytoowá włocznia w Petreowe wpádłá Ziebrá/ á z pierśiámi wraz dąb twárdy przepádłá. Pyrytoową ręka legł Lykus mienieli/ Pyrytoowá Chromis: owá nie spráwili Tey obá czći zwyćiężcy/ iák Helops z Dyktysem. Hepols przez skroń ná wylot
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 304
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nie urodzaj/ który się często trafia/ wielki głód/ i złe powietrze ziemi wszytkiej przywodzi. Czegośmy świeżo doznali/ gdy lud wszytek uboższy chleba szukał/ jedni dając już co mieli nadroższego za trochę pokarmu na ochlodę dusze: drudzy puchli jedząc co się nie godzi to jest/ pokrzywy/ dębionki/ młoto/ chleb żołędny/ jabłeczny/ rć. a częścią od głodu/ częścią od onej puchliny umierali. Stąd się zaraz to gwałtowne powietrze morowe/ okrutnie srogo po wszytkiej Koronie/ wszrz i wzdłuż/ ludzi ciężkiemi śmierciami/ i z którego się nie lada jako wybiegamy/ wszczęło. Tak nm złoto/ tak bogactwa zasmakowały/ że dla nich
nie vrodzay/ ktory się często tráfia/ wielki głod/ y złe powietrze źiemi wszytkiey przywodźi. Czegosmy świeżo doználi/ gdy lud wszytek vboższy chlebá szukał/ iedni dáiąc iuż co mieli nadroższego zá trochę pokármu ná ochlodę dusze: drudzy puchli iedząc co się nie godźi to iest/ pokrzywy/ dębionki/ młoto/ chleb żołędny/ iábłeczny/ rć. á częśćią od głodu/ częśćią od oney puchliny vmieráli. Stąd się záraz to gwáłtowne powietrze morowe/ okrutnie srogo po wszytkiey Koronie/ wszrz y wzdłuż/ ludźi ćiężkiemi śmierćiámi/ y z ktorego się nie ládá iáko wybiegamy/ wszczęło. Ták nm złoto/ ták bogáctwá zásmákowáły/ że dla nich
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 142
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
nota Jowiszów synu.
HYrusie nowy wynaleźco zgody/ Sławny Smalkierzu upalonej wody/ Mądry kostyro tobie łajac muszę/ Póki mam dusze. Szpiegu coby zjeść wstawszy z łóżka rano/ Stróżu nad kuflem być go nie ulano/ Miedzy inszemi oka nań bystrego/ Chociaj ślepego. Przywodźco ludu pod mur do smatruza/ Obrońco mądrych żołędnego Tuza/ Ty smutne serce rzodkwią śledziem cieszysz/ Gorzałką leczysz. Żywego srebra podskarbi cnotliwy/ Głębokie źrzodło szaruchy smrodliwej/ Bez prochu strzelasz cić wiary nie dają/ Którzy cię znają. Najeźdźco zacny na stół z warcabami/ Harcowniku kniem ze dwiema kostkami/ Mistrzu faryny wielki z niej zysk miewasz/ Pod stołem bywasz.
notá Iowiszow synu.
HYruśie nowy wynaleźco zgody/ Sławny Smalkierzu vpaloney wody/ Mądry kostyro tobie łaiac muszę/ Poki mam dusze. Szpiegu coby zieść wstáwszy z łożká ráno/ Strożu nád kuflem być go nie vlano/ Miedzy inszemi oká nań bystrego/ Choćiay ślepego. Przywodźco ludu pod mur do smátruza/ Obrońco mądrych żołędnego Tuzá/ Ty smutne serce rzodkwią śledźiem ćieszysz/ Gorzałką leczysz. Zywego srebrá podskárbi cnotliwy/ Głębokie źrzodło szaruchy smrodliwey/ Bez prochu strzelasz ćić wiáry nie daią/ Ktorzy ćię znáią. Naieźdźco zacny ná stoł z wárcabámi/ Hárcowniku kniem ze dwiemá kostkámi/ Mistrzu fáryny wielki z niey zysk miewasz/ Pod stołem bywasz.
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: D
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615