mógł głodne garło w bliskim napaść gaju. A pamiętaj, żebyś się nie omylił w łowię, Ze wszytkich ptasząt będą najpiękniejsze sowie.” Nie wymawia się jastrząb, bo słuszną rzecz słyszy; Z tym on na ptaki, sowa leciała na myszy. Toż, gdy lotem nad puszczą krąży niedościgłem, Widzi zieloną żołnę, widzi czyża z szczygłem, Szaromodre grzywacze, purpurowe gile, I jako na siostrzeńców patrzy na nich mile; Malowane dzięcioły, na kobuzach cynki Mija, czcze połykając z apetytu ślinki. Dopieroż kiedy widzi pstrego dudka w czubie, Pisane jemiołuchy, albo jeśli skubie
Młoda soja farbami nakrapiane piórka: O, jako,
mógł głodne garło w bliskim napaść gaju. A pamiętaj, żebyś się nie omylił w łowię, Ze wszytkich ptasząt będą najpiękniejsze sowie.” Nie wymawia się jastrząb, bo słuszną rzecz słyszy; Z tym on na ptaki, sowa leciała na myszy. Toż, gdy lotem nad puszczą krąży niedościgłem, Widzi zieloną żołnę, widzi czyża z szczygłem, Szaromodre grzywacze, purpurowe gile, I jako na siestrzeńców patrzy na nich mile; Malowane dzięcioły, na kobuzach cynki Mija, czcze połykając z apetytu ślinki. Dopieroż kiedy widzi pstrego dudka w czubie, Pisane jemiołuchy, albo jeśli skubie
Młoda soja farbami nakrapiane piórka: O, jako,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 81
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z ekspressją Judyty, palec na ustach trzymającej i rękę na ramieniu baby, która głowę Holofornesa w koszyku trzyma.
25 + Obraz bez ram, z ekspressją kwiatów.
26 Obraz 3-ćwierciowy, na atłasie, z ekspressją trzech kupidynków, wieszających tarczę na palmie.
27 + Obraz z ekspressją deszczki sosnowej, na której wisi ptaszek żołna.
28 + Obraz z ekspressją deszczki sosnowej, na której czetrzew z kaczką wyrażon.
29 + Portret Zuberego.
30 + Portret Wesołowskiego.
31 + Obraz z ekspressją dwóch ludzi oszukujących trzeciego w kartach.
32 + Obraz z ekspressją Pana Jezusa w Ogrojcu.
33 + Obraz na łokci 1 ½, z ekspressją ryb morskich
z ekspressją Judyty, palec na ustach trzymającej i rękę na ramieniu baby, która głowę Holofornesa w koszyku trzyma.
25 + Obraz bez ram, z ekspressją kwiatów.
26 Obraz 3-ćwierciowy, na atłasie, z ekspressją trzech kupidynków, wieszających tarczę na palmie.
27 + Obraz z ekspressją deszczki sosnowej, na której wisi ptaszek żołna.
28 + Obraz z ekspressją deszczki sosnowej, na której czetrzew z kaczką wyrażon.
29 + Portret Zuberego.
30 + Portret Wesołowskiego.
31 + Obraz z ekspressją dwóch ludzi oszukujących trzeciego w kartach.
32 + Obraz z ekspressją Pana Jezusa w Ogrojcu.
33 + Obraz na łokci 1 ½, z ekspressją ryb morskich
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 173
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
pod korzec; Wody trudno utrzymać, bo groblą przenika, Nim wierzchem z stawu pójdzie: tak i wieść z języka Na język się przenosi. Milczy o swych uszach Midas, a już mówiono o nich po ratuszach, Że miał wielkie jak ośle. Wszyscy takie mają: Radzi ludzie o cudzym nieszczęściu słuchają. Języki równe żołnom: żołna swym w ul siąga, Skąd pczoły nań osiadłe do brzucha wyciąga; Ci, swymi z cudzych domów nowiny niepewne Wziąwszy, z przydatkiem sieją na obce, na krewne. Rychlej zawsze sąsiedzi, mieszkając za miedzą, Niż gospodarz, co w jego progach dzieje, wiedzą. 305. NA TOŻ DRUGI RAZ
pod korzec; Wody trudno utrzymać, bo groblą przenika, Nim wierzchem z stawu pójdzie: tak i wieść z języka Na język się przenosi. Milczy o swych uszach Midas, a już mówiono o nich po ratuszach, Że miał wielkie jak ośle. Wszyscy takie mają: Radzi ludzie o cudzym nieszczęściu słuchają. Języki równe żołnom: żołna swym w ul siąga, Skąd pczoły nań osiadłe do brzucha wyciąga; Ci, swymi z cudzych domów nowiny niepewne Wziąwszy, z przydatkiem sieją na obce, na krewne. Rychlej zawsze sąsiedzi, mieszkając za miedzą, Niż gospodarz, co w jego progach dzieje, wiedzą. 305. NA TOŻ DRUGI RAZ
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 176
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
; Wody trudno utrzymać, bo groblą przenika, Nim wierzchem z stawu pójdzie: tak i wieść z języka Na język się przenosi. Milczy o swych uszach Midas, a już mówiono o nich po ratuszach, Że miał wielkie jak ośle. Wszyscy takie mają: Radzi ludzie o cudzym nieszczęściu słuchają. Języki równe żołnom: żołna swym w ul siąga, Skąd pczoły nań osiadłe do brzucha wyciąga; Ci, swymi z cudzych domów nowiny niepewne Wziąwszy, z przydatkiem sieją na obce, na krewne. Rychlej zawsze sąsiedzi, mieszkając za miedzą, Niż gospodarz, co w jego progach dzieje, wiedzą. 305. NA TOŻ DRUGI RAZ
Rodzona to
; Wody trudno utrzymać, bo groblą przenika, Nim wierzchem z stawu pójdzie: tak i wieść z języka Na język się przenosi. Milczy o swych uszach Midas, a już mówiono o nich po ratuszach, Że miał wielkie jak ośle. Wszyscy takie mają: Radzi ludzie o cudzym nieszczęściu słuchają. Języki równe żołnom: żołna swym w ul siąga, Skąd pczoły nań osiadłe do brzucha wyciąga; Ci, swymi z cudzych domów nowiny niepewne Wziąwszy, z przydatkiem sieją na obce, na krewne. Rychlej zawsze sąsiedzi, mieszkając za miedzą, Niż gospodarz, co w jego progach dzieje, wiedzą. 305. NA TOŻ DRUGI RAZ
Rodzona to
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 176
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
węglem przysuszyć: w oko wprawisz szczoteczkę taką, coby ani ciasno, ani przestrono wchodziła: ciasno wchodząc, zatulełaby oko, i zadusiła, a przestrono włożoną, łacnoby Zołna wyjęła, i za taką perturbacją, wymykać by się pczoły mimo onę przestrono wprawioną szczoteczkę, okiem na dwór mogły: taki zimie częścią od żołny, częścią od samego zimna ginąć. Nauka KOLO PASIEK.
A iż to tak nie wychło, ostatnia oprawa ulów się naznacza, żeby kto nie bał się w takie zimno do pczoł otwierać, niech to wie każdy, że jako pczoła, pojedynkiem, żadnego zimna nie cierpi; tak w kupie roj ściśniony, żadnej zimy
węglem przysuszyć: w oko wpráwisz szczoteczkę táką, coby áni ciásno, áni przestrono wchodźiłá: ciásno wchodząc, zátulełáby oko, y záduśiłá, á przestrono włożoną, łácnoby Zołná wyięłá, y zá táką perturbácyą, wymykáć by się pczoły mimo onę przestrono wpráwioną szczoteczkę, okiem ná dwor mogły: táky źimie częśćią od źołny, częśćią od sámego źimná ginąć. NAVKA KOLO PASIEK.
A iż to ták nie wychło, ostátniá opráwá vlow się náznáczá, żeby kto nie báł się w tákie źimno do pczoł otwieráć, niech to wie káżdy, że iáko pczołá, poiedynkiem, żádnego źimná nie cierpi; ták w kupie roy śćiśniony, żádney źimy
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Dv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
że za teraźniejszą, jako Piastową i Jagiełłową divinitus ordynowaną i odprawioną szczęśliwą Króla IMCi Pana naszego miłościwego elekcją, kość z kości, krew ze krwie polskiej, (a fortes creantur fortibus, nec imbellem feroces progener ant aquilae columbam) orzeł orłom rozkazować będzie, szczęśliwa rzeczynaszych nastąpi rewolucja, kiedy miserias nostri maximas orbis parens niemieckie żołny, francuskie papugi, węgierskie kruki, szwedzkie rozegnawszy sępy in proprio posuit sua sidera coelo, kiedy wielkiego onego zelatora gloriae et libertatis Polone, Jana Zamojskiego nepos, nieporównanego Hektora i obrońcę całości ojczyzny swojej Jeremiego Wiśniowieckiego, książęcia z książąt (a w Polsce tytuły acta heroica seqiiiintiir), który jako z nieprzyjacielem koronnym ręką i
że za teraźniejszą, jako Piastową i Jagiełłową divinitus ordynowaną i odprawioną szczęśliwą Króla IMCi Pana naszego miłościwego elekcją, kość z kości, krew ze krwie polskiej, (a fortes creantur fortibus, nec imbellem feroces progener ant aquilae columbam) orzeł orłom rozkazować będzie, szczęśliwa rzeczynaszych nastąpi rewolucja, kiedy miserias nostri maximas orbis parens niemieckie żołny, francuskie papugi, węgierskie kruki, szwedzkie rozegnawszy sępy in proprio posuit sua sidera coelo, kiedy wielkiego onego zelatora gloriae et libertatis Polonae, Jana Zamojskiego nepos, nieporównanego Hektora i obrońcę całości ojczyzny swojej Jeremiego Wiśniowieckiego, książęcia z książąt (a w Polszcze tytuły acta heroica seqiiiintiir), który jako z nieprzyjacielem koronnym ręką i
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 374
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia czworga, Żeby się tegoż zmysłom mogło dostać inem, Pasę oczy figlami, a nos rozmarynem, Raz na pannę, na pasztet poglądając drugi. Wielki obu apetyt, myślę, smak niedługi: Panna nie tego między zębami języka, Takiego chce do ula, jaki żołna wtyka; Ten ptak, pczoły wyjmując, gospodarza zdradza, A ów zaś język pannom w ulach je osadza. Dotykanie w pasztecie nic nie ma i uszy, Lecz w pannie pierwsze miejsce tamto ma po duszy; Cóż, gdyby się bez uszu jakim obyczajem Obejść, mieszkając z żoną, świat by nam był rajem,
rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia czworga, Żeby się tegoż zmysłom mogło dostać inem, Pasę oczy figlami, a nos rozmarynem, Raz na pannę, na pasztet poglądając drugi. Wielki obu apetyt, myślę, smak niedługi: Panna nie tego między zębami języka, Takiego chce do ula, jaki żołna wtyka; Ten ptak, pczoły wyjmując, gospodarza zdradza, A ów zaś język pannom w ulach je osadza. Dotykanie w pasztecie nic nie ma i uszy, Lecz w pannie pierwsze miejsce tamto ma po duszy; Cóż, gdyby się bez uszu jakim obyczajem Obejść, mieszkając z żoną, świat by nam był rajem,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 434
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987