Item wziąć bardzo mocnego octu, soku czosnkowego dwie drachmy, (a w jedne drachmę albo dragmę wchodzi szkrupułów trzy, szkrupuł ma gran albo ziarn 20) driakwi. Aleksandryjskiej wziąć dragmę jednę: to wszytko wraz zmieszać, dać choremu, uzdrowieje, jako świadczy Liber secretorum. Item ziele zwane koszysko świeze, trzymaj w ustach żując je, chodząc między zapowietrzonymi, nie zarazisz się, rzecz doświadczona, byleś nic nie tykał. Item pożywanie czosńku smarując sobie nim pulsa, picie wodki z trochą dziękciu. Item kadzenia po rezydencyj z smołą i z siarką zmieszane, skorami brzozowemi, święconym zielem. Powietrze na bydło, vide sub Litera B. tu
Item wziąć bardzo mocnego octu, soku czosnkowego dwie drachmy, (á w iedne drachmę albo dragmę wchodzi szkrupułow trzy, szkrupuł ma gran albo ziarn 20) dryakwi. Alexandriyskiey wziąć dragmę iednę: to wszytko wraz zmieszać, dać choremu, uzdrowieie, iako swiadczy Liber secretorum. Item ziele zwane koszysko swieze, trzymay w ustach żuiąc ie, chodząc między zapowietrzonymi, nie zarazisz się, rzecz doswiadczona, byleś nic nie tykał. Item pożywanie czosńku smaruiąc sobie nim pulsa, picie wodki z trochą dziekciu. Item kadzenia po rezydencyi z smołą y z siarką zmieszane, skorami brzozowemi, swięconym zielem. Powietrze na bydło, vide sub Litera B. tu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 454
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
materyj bez potrzeby, albo pokazując się trudnym w ukontentowaniu się w jedzeniu, i w piciu. 12. Nie pić rosołu z czarki lub talerza, bo się to grubiaństwa tyka. 13. Nie ssij szpiku z kości, ani je w usta kładź, abyś na nich ogryz mięso. 14. Nie mląskaj żując mięso, albo pijąc, albo oddychając piwszy. Nie łupaj kości, bądź to nożem, bądź zębami. 15. Jest to rzecz nieprzystojna, dotykać się mięsa rękami, kiedy masz widelce, albo chleba palcami tłustemi. Wytrzeć je tedy wprzód serwetą trzeba, niżeli się chleba dotkniesz. 16. Nie maczaj ani mięsa,
materyi bez potrzeby, albo pokazuiąc się trudnym w ukontentowaniu się w iedzeniu, y w pićiu. 12. Nie pić rosołu z czarki lub talerza, bo się to grubiaństwa tyka. 13. Nie sśij szpiku z kośći, ani ie w usta kładź, abyś na nich ogryz mięso. 14. Nie mląskay żuiąc mięso, albo piiąc, albo oddychaiąc piwszy. Nie łupay kośći, bądź to nożem, bądź zębami. 15. Jest to rzecz nieprzystoyna, dotykać się mięsa rękami, kiedy masz widelce, albo chleba palcami tłustemi. Wytrzeć ie tedy wprzod serwetą trzeba, nizeli się chleba dotkniesz. 16. Nie maczay ani mięsa,
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 23
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761
inędy wyjścia swego/ podle zębów samych/ mając jakikolwiek sposób przemknienia się/ wynika do zębów i dziąsł przytulając się/ a one okrywając. Tej chorobie/ ponieważ umieją wszyscy niemal kowale łacno zabieżeć/ ono zdzierając żelazkiem abo nożykiem na to przygotowanym/ aż do krwie: kładąc też zarazem szyny żelazne w gębę/ aby one żując/ mogło tym więcej krwie złej/ zgęstwiałej/ zjadłej/ koło dziąsł zgromadzonej wystąpić/ i zęby powierzchu tym kąsaniem barziej oczyścić/ a octem z solą na ostatku te zerznienia opłokiwając. Przeto też mnie o tym szerzyć więcej niepotrzebna rzecz jest. O Nosatym. Rozdział 11.
TO właśnie nosatym zową/ który koń głową
inędy wyszćia swego/ podle zębow sámych/ máiąc iákikolwiek sposob przemknienia się/ wynika do zębow y dźiąsł przytuláiąc się/ á one okrywáiąc. Tey chorobie/ ponieważ vmieią wszyscy niemal kowale łácno zábieżeć/ ono zdźieráiąc żelazkiem ábo nożykiem ná to przygotowánym/ áż do krwie: kłádąc też zárázem szyny żelázne w gębę/ áby one żuiąc/ mogło tym więcey krwie złey/ zgęstwiáłey/ ziádłey/ koło dźiąsł zgromádzoney wystąpić/ y zęby powierzchu tym kąsániem bárźiey oczyśćić/ á octem z solą ná ostátku te zerznienia opłokiwáiąc. Przeto też mnie o tym szerzyć więcey niepotrzebna rzecz iest. O Nosátym. Rozdział 11.
TO własnie nosátym zową/ ktory koń głową
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Mivv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ do dni siedmiu/ barzo czyści ropę zewnętrzną/ i urazy płucne goi. O wilczym i o psim zębie. Rozdział 12.
TO są właśnie psie zęby/ kiedy niektóre trzonowe zęby wyrastając z tego abo z owego boku/ nad zwykłe z drugiemi porównanie ostrzeją/ abo jako drugie jakie zęby na wierzchu wypuszczają. Zatym żując koń/ tak barzo nimi język siecze/ że czasem aż do połowice rany plugawe i barzo bolące w onym się pokazują. Wilczy ząb zasię ten zwykł tuż podle trzonowych zębów wyrastać/ abo na tym końcu ku kłowi/ abo na drugim/ a czasem i na obudwu znajdowane bywają/ takimże sposobem jako i psie/
/ do dni śiedmiu/ bárzo czyśći ropę zewnętrzną/ y vrázy płucne goi. O wilczym y o pśim zębie. Rozdział 12.
TO są własnie pśie zęby/ kiedy niektore trzonowe zęby wyrastáiąc z tego ábo z owego boku/ nád zwykłe z drugiemi porownánie ostrzeią/ ábo iáko drugie iákie zęby ná wierzchu wypuszczáią. Zátym żuiąc koń/ ták bárzo nimi ięzyk śiecze/ że czásem áż do połowice rány plugáwe y bárzo bolące w onym się pokázuią. Wilczy ząb zásię ten zwykł tuż podle trzonowych zębow wyrástáć/ ábo ná tym końcu ku kłowi/ ábo ná drugim/ á czásem y ná obudwu znáydowáne bywáią/ tákimże sposobem iáko y pśie/
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: N
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
bez podziwienia.
Item weźmi Gorzałki mocnej, przydaj do niej Kamfory i Hałunu tartego,zmieszay,przyłoż naząb
Item ból zębów uśmierzające rzeczy są te: korzeń Celidoniey, Piołyn, Cząber, Rozmaryn, korzeń Hebdowy, Piretrum, korzenie Szalejowe, warząc w occie i przykładając, lubo w uściech go trzymając, albo same żując. Jako Ząb bolejący wydrożały, bez instrmentu wyjąć może.
WEźmi żabek zielonych które na drzewach bywają, posiekaj żywo, usmarz w oliwie, żeby się w skwarki obróciły, przecedź, znowu innych nazbieraj, i w tej że oliwie usmarz, możesz to i trzeci raz uczynić, tym mocniejszy olejek będzie, w
bez podźiwienia.
Item weźmi Gorzałki mocney, przyday do niey Kámfory y Háłunu tártego,zmieszay,przyłoż náząb
Item bol zębow usmierzáiące rzeczy są te: korzeń Celidoniey, Piołyn, Cząber, Rozmáryn, korzeń Hebdowy, Piretrum, korzenie Száleiowe, wárząc w octćie y przykłádáiąc, lubo w uśćiech go trzymáiąc, álbo same żuiąc. Iáko Ząb boleiący wydrożały, bez instrmentu wyiąć może.
WEźmi żábek źielonych ktore ná drzewách bywáią, pośiekay żywo, usmarz w oliwie, żeby się w skwárki obroćiły, przecedź, znowu innych názbieray, y w tey że oliwie usmarz, możesz to y trzeći raz uczynić, tym mocnieyszy oleiek będźie, w
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 23
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
koronacji tego króla potrzebowanych, których podtenczas był kustoszem. Był pan wspaniały, urodziwy, dwór chował okazały. Wino pijał stare węgierskie i gościom go nie żałował. Głos miał ogromny, przy tym wdzięczny; ton kościelny i inne obrządki duchowne umiał doskonale. Jednę miał wadę szpecącą jego figurę, że dla szkorbutu z rady doktorów żując często tytoń, wprawił się w nałóg przewracania ustawicznie językiem, jakby dużą jaką sztukę w gębie mastykował, co czynił nawet przy ołtarzu lub siedząc na biskupim tronie. W poróżnieniu panów o interes ordynacji ostrogskiej przeszedł był na stronę Familii, lecz niedługo odstąpił od niej i pojednał się z królem. Żył Komorowski prymasem lat 9 i
koronacji tego króla potrzebowanych, których podtenczas był kustoszem. Był pan wspaniały, urodziwy, dwór chował okazały. Wino pijał stare węgierskie i gościom go nie żałował. Głos miał ogromny, przy tym wdzięczny; ton kościelny i inne obrządki duchowne umiał doskonale. Jednę miał wadę szpecącą jego figurę, że dla szkorbutu z rady doktorów żując często tytoń, wprawił się w nałóg przewracania ustawicznie językiem, jakby dużą jaką sztukę w gębie mastykował, co czynił nawet przy ołtarzu lub siedząc na biskupim tronie. W poróżnieniu panów o interes ordynacji ostrogskiej przeszedł był na stronę Familii, lecz niedługo odstąpił od niej i pojednał się z królem. Żył Komorowski prymasem lat 9 i
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 51
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak