spełna kompaniją pod chorągiew złącza, Zaprosił nas do Grabia przeszły rotmistrz z Sącza. Kołnierz a łapki rysie mając przy kontuszu, Tylko się nie rozpuknie Wurcel z animuszu. Pije do kogo, rzekłbyś, w tak wielkim humorze, Lub odbiera wypitą, że nań sto wsi orze, Choć tylko para koni, żupan też hatłasem Bywał kiedyś; przemówi słowo każde basem. Jakby tego napuchę z fantazyjej zsadzić? W domu się rotmistrzowskim nie rzecz z nim powadzić. A działo się to w sam dzień świętego Wawrzyńca. Na szczęście dojźrę w tańcu u niego zwierzyńca, Bo łapki wszytko chwytał, poprawiał kołnierza, Niepodobna zataić tak gęstego zwierza
spełna kompaniją pod chorągiew złącza, Zaprosił nas do Grabia przeszły rotmistrz z Sącza. Kołnierz a łapki rysie mając przy kontuszu, Tylko się nie rozpuknie Wurcel z animuszu. Pije do kogo, rzekłbyś, w tak wielkim humorze, Lub odbiera wypitą, że nań sto wsi orze, Choć tylko para koni, żupan też hatłasem Bywał kiedyś; przemówi słowo każde basem. Jakby tego napuchę z fantazyjej zsadzić? W domu się rotmistrzowskim nie rzecz z nim powadzić. A działo się to w sam dzień świętego Wawrzyńca. Na szczęście dojźrę w tańcu u niego zwierzyńca, Bo łapki wszytko chwytał, poprawiał kołnierza, Niepodobna zataić tak gęstego zwierza
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 149
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
chłopskich zabitego. Pewniem nie w karczmie zginął, bośmy się z niej byli Już wszyscy niemal na to pole wytoczyli. Kostyrze.
Wszytko w kostki przegrawszy, jeszczem długów siła Został, śmierć na mię naprzod o swój nastąpiła. Jam wszytko oraz stawił. Lecz jędza kościana Nie tylko z ostatniego zwlekła mię żupana, Ale nawet z samego ciała. O srogości! Nagie tylko kostyry zostawiła kości. Myśliwemu.
Czyjeli to tu ciało pochowano, czyje? Tego, co dla herapu bieżąc złamał szyję. Tu się często na triumf zające zbiegają A psi mijając mokrą ofiarę oddają. Kredencerzowi.
Ow to co i wśród lata lodowate wety Wymyślał
chłopskich zabitego. Pewniem nie w karczmie zginął, bośmy się z niej byli Już wszyscy niemal na to pole wytoczyli. Kostyrze.
Wszytko w kostki przegrawszy, jeszczem długow siła Został, śmierć na mię naprzod o swoj nastąpiła. Jam wszytko oraz stawił. Lecz jędza kościana Nie tylko z ostatniego zwlekła mię żupana, Ale nawet z samego ciała. O srogości! Nagie tylko kostyry zostawiła kości. Myśliwemu.
Czyjeli to tu ciało pochowano, czyje? Tego, co dla herapu bieżąc złamał szyję. Tu się często na tryumf zające zbiegają A psi mijając mokrą ofiarę oddają. Kredencerzowi.
Ow to co i wśrod lata lodowate wety Wymyślał
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 479
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
w cale. REDIVIVATUS
Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony,
Że dusze ludzkie, doszedszy swojego Kresu i ciała pozbywszy pierwszego, W inszy się łupież na nową słobodę Przenoszą, w inszy kształt, w inszą urodę, I inszej nie masz po tej śmierci szkody, Tylko na starą duszę żupan młody, Możemy z śmierci przeszydzać i tyle Niesmaków sobie nie knować w mogile. Tak i ja, kiedy dni swoich dopędzę, Kiedy ostatnią Parki zwiną przędzę, Opuszczę z chęcią zwiotszałe łachmany, A niż na nowy będę zawołany Żywot, będę się, w powietrze zmieniony, Przy Jadze bawił jak wietrzyk pieszczony, Będę ją
w cale. REDIVIVATUS
Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony,
Że dusze ludzkie, doszedszy swojego Kresu i ciała pozbywszy pierwszego, W inszy się łupież na nową słobodę Przenoszą, w inszy kształt, w inszą urodę, I inszej nie masz po tej śmierci szkody, Tylko na starą duszę żupan młody, Możemy z śmierci przeszydzać i tyle Niesmaków sobie nie knować w mogile. Tak i ja, kiedy dni swoich dopędzę, Kiedy ostatnią Parki zwiną przędzę, Opuszczę z chęcią zwiotszałe łachmany, A niż na nowy będę zawołany Żywot, będę się, w powietrze zmieniony, Przy Jadze bawił jak wietrzyk pieszczony, Będę ją
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 171
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Księżny LUDOWIKI MARIEJ, każdy z tych z wielką gromadą Szlachty przybył. Ci tedy wszyscy/ gdy każdy na swoim miejscu stanął/ jechali tym porządkiem. Napierwej jachał Mons: Girualt, aby porządku od Introduktóra Generalnego podanego przestrzegał. Ponim P. Chłapowski Rotmistrz pieszy I. M. P. Wojewody Poznańsk. na nim zupan atłasowy żółty/ ferezja szkarłatna spobolami podszyta/ czapka złotogłowowa sobola/ zapona rubinowa przy piórach białych żorawich/ buzdygan złocisty w ręku na drzewie Indyjskim: przy boku miał szablę turkusami sadzoną/ pod lewą nogą koncerz takążrobotą jako i szablą: koń pod nim cudny/ siodło i czaprag hagrowany złotem w kwiaty/ strzemiona srebrne szerokie:
Xiężny LVDOWIKI MARYEY, káżdy z tych z wielką gromádą Szlachty przybył. Ci tedy wszyscy/ gdy káżdy ná swoim mieyscu stánął/ iecháli tym porządkiem. Napierwey iáchał Mons: Girualt, áby porządku od Introduktorá Generálnego podánego przestrzegał. Ponim P. Chłapowski Rotmistrz pieszy I. M. P. Woiewody Poznáńsk. ná nim zupan átłasowy żołty/ ferezya szkárłátna spobolámi podszyta/ czapká złotogłowowa sobola/ zaponá rubinowa przy piorách białych żorawich/ buzdygan złoćisty w ręku ná drzewie Indiyskim: przy boku miał száblę turkusámi sádzoną/ pod lewą nogą koncerz tákążrobotą iáko y száblą: koń pod nim cudny/ śiodło y czáprág hagrowány złotem w kwiáty/ strzemioná srebrne szerokie:
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a2
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
w ręku na drzewie Indyjskim: przy boku miał szablę turkusami sadzoną/ pod lewą nogą koncerz takążrobotą jako i szablą: koń pod nim cudny/ siodło i czaprag hagrowany złotem w kwiaty/ strzemiona srebrne szerokie:nagłowek/ podpierścień takiż/ wodza z łancuszków srebrnych barzo piękną robotą. Za nim szło piechoty 30. w żupanach czerwonych sukiennych/ w katankach/ w deliach tegoż sukna i i maści/ które sobie na ramiona po zarzucali/ u każdej deliej po 8 guzów srebrnych/ za magierką nożyki srebrne/ na lewym ramieniu muszkiet/ a w prawej ręce siekerka: wszyscy wygoleni po polsku. Przodkiem szło 4 Dziesiątników/ w takiejże barwie
w ręku ná drzewie Indiyskim: przy boku miał száblę turkusámi sádzoną/ pod lewą nogą koncerz tákążrobotą iáko y száblą: koń pod nim cudny/ śiodło y czáprág hagrowány złotem w kwiáty/ strzemioná srebrne szerokie:nagłowek/ podpierśćień tákiż/ wodza z łáncuszkow srebrnych bárzo piękną robotą. Zá nim szło piechoty 30. w żupanách czerwonych sukiennych/ w kátánkách/ w deliách tegoż sukná y y máśći/ ktore sobie ná rámioná po zárzucáli/ v káżdey deliey po 8 guzow srebrnych/ zá mágierką nożyki srebrne/ ná lewym rámieniu muszkiet/ á w práwey ręce śiekerká: wszyscy wygoleni po polsku. Przodkiem szło 4 Dzieśiątnikow/ w tákieyże bárwie
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a2v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
lilie robione. Za nimi 6. Szyposzów ubrani jako i piechota. Potym jechał Mons: del Campo, z Asystencją Młodzi Szlacheckiej (którzy się w jego Akqdemiej jeździć na koniech uczą) w pięknym barzo porządku. P. Choiński Koniuszy i Rotmistrze Karabinierów Jego M. P. Wojewody/ za nim jechał: na którym żupan atłasowy ceglasty/ ferezja aksamitna zielona/ za czapką aksamitną tegoż koloru 6. piór żorawich białych/ i zapona kamieńmi sadzona: na koniu cudnym i bogato przybranym siedział/ szablaj koncerz rakiż jako u pierwszych dwóch. Za nim jechało Karabinierów 26. w barwie czerwonej/ na koniech dobrych. Po nich jechał Mons:
lilie robione. Zá nimi 6. Szyposzow vbráni iáko y piechotá. Potym iechał Mons: del Campo, z Assystencyą Młodźi Szlácheckiey (ktorzy się w iego Akqdemiey ieźdźić ná koniech vczą) w pięknym bárzo porządku. P. Choiński Koniuszy y Rotmistrze Kárábinierow Ieg^o^ M. P. Woiewody/ zá nim iechał: ná ktorym żupan átłasowy ceglásty/ ferezya áxámitna źielona/ zá czapką áxámitną tegoż koloru 6. pior żorawich białych/ y zaponá kámieńmi sádzona: ná koniu cudnym y bogáto przybránym śiedźiał/ szabláy koncerz rákiż iáko v pierwszych dwuch. Zá nim iecháło Kárábinierow 26. w bárwie czerwoney/ ná koniech dobrych. Po nich iecháł Mons:
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
nim jechało Karabinierów 26. w barwie czerwonej/ na koniech dobrych. Po nich jechał Mons: de Vo, z Akademią swoją/ na koniech ćwiczonych/ różnemi rubantami abo raczej wstęgami (jako teży pierwszy Akademikowie) przyozdobionych. Za tymi jechał P. Trzeciecki starszy Pokojowy I. M. P. Wojewody Pozn. w żupanie atłasowym fiołkowym/ w kontuszu tabinowym tejże maści sobolami podszytym/ czekan w ręku bułatowy złocisto oprawny/ szabla i koncerz turkusami sadzony: siodło i czaprak hafrowany złotem i srebrem: nagłowek/ podpierścień takiż/ a wodza z łancuszków srebrnych. Za nim jechało 24. Pokojowych I. M. P . Wojewody Poznan.
nim iecháło Kárábinierow 26. w bárwie czerwoney/ ná koniech dobrych. Po nich iecháł Mons: de Vo, z Akádemią swoią/ ná koniech ćwiczonych/ rożnemi rubántámi ábo ráczey wstęgámi (iáko teży pierwszy Akádemikowie) przyozdobionych. Zá tymi iechał P. Trzećiecki stárszy Pokoiowy I. M. P. Woiewody Pozn. w żupanie átłasowym fiołkowym/ w kontuszu tabinowym teyże máśći sobolami podszytym/ czekan w ręku bułatowy złoćisto opráwny/ száblá y koncerz turkusami sadzony: śiodło y czáprak háfrowány złotem y srebrem: nagłowek/ podpierśćień tákiż/ á wodzá z łáncuszkow srebrnych. Zá nim iecháło 24. Pokoiowych I. M. P . Woiewody Poznán.
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
: siodło i czaprak hafrowany złotem i srebrem: nagłowek/ podpierścień takiż/ a wodza z łancuszków srebrnych. Za nim jechało 24. Pokojowych I. M. P . Wojewody Poznan. mianowicię/ P. Konipnicki/ Cielecki/ Szoldrski/ Ulatowski/ Domaracki/ Mikołajewski/ Dambrowski/ Bojanowski/ i inszy/ w żupanach atłasowych żółtych/ w ferezjach aksamitnych czerwonych podszytych atłasem żółtym/ u ferezi potrzeby złote: wszyjcy pięknie przybrani/ i na dobrych koniech/ sajdaki piękne/ każdy z łukiem/ łubia na aksamicie czerwonym haftowane złotem/ i strzał pełno w kolczanie. Za temi jechał M. Arnolfini, z Akademią swoją/ nie tak strojno w
: śiodło y czáprak háfrowány złotem y srebrem: nagłowek/ podpierśćień tákiż/ á wodzá z łáncuszkow srebrnych. Zá nim iecháło 24. Pokoiowych I. M. P . Woiewody Poznán. miánowićię/ P. Konipnicki/ Cielecki/ Szoldrski/ Vlatowski/ Domárácki/ Mikołáiewski/ Dambrowski/ Boiánowski/ y inszy/ w żupanách átłasowych żołtych/ w ferezyách áxámitnych czerwonych podszytych atłasem żołtym/ v ferezi potrzeby złote: wszyjcy pięknie przybráni/ y ná dobrych koniech/ sáydaki piękne/ każdy z łukiem/ łubia ná áxámićie czerwonym háftowáne złotem/ y strzał pełno w kolczanie. Zá temi iechał M. Arnolfini, z Akádemią swoią/ nie ták stroyno w
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
łubia na aksamicie czerwonym haftowane złotem/ i strzał pełno w kolczanie. Za temi jechał M. Arnolfini, z Akademią swoją/ nie tak strojno w osoby same jako w dzielności koni/ na których siedzieli. Po nim następował P. Gowarzewski/ Koniuszy i starszy Pokojowy I. M. X. Biskupa Warmińskiego/ w żupanie atłasowym białym/ w ferezjej aksamitnej karmazynowej podszyty złotogłowem/ mając w ręku kilof złocisty/ na cudnym i strojnym koniu/ jako i insi starsi. Za nim 16. Pokojowych I. M. X. Biskupa Warmińsk. imiona których są te: P. Karwat/ Pawlowski/ Stradzewski/ Werda/ Przecławski/ Stokowski/
łubia ná áxámićie czerwonym háftowáne złotem/ y strzał pełno w kolczanie. Zá temi iechał M. Arnolfini, z Akádemią swoią/ nie ták stroyno w osoby sáme iáko w dźielnośći koni/ ná ktorych śiedźieli. Po nim nástępowáł P. Gowárzewski/ Koniuszy y stárszy Pokoiowy I. M. X. Biskupá Wármińskieg^o^/ w żupanie átłasowym białym/ w ferezyey áxámitney kármázynowey podszyty złotogłowem/ máiąc w ręku kilof złoćisty/ ná cudnym y stroynym koniu/ iáko y inśi stárśi. Zá nim 16. Pokoiowych I. M. X. Biskupa Warmińsk. imiona ktorych są te: P. Karwat/ Pawlowski/ Stradzewski/ Werda/ Przecławski/ Stokowski/
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
jako i insi starsi. Za nim 16. Pokojowych I. M. X. Biskupa Warmińsk. imiona których są te: P. Karwat/ Pawlowski/ Stradzewski/ Werda/ Przecławski/ Stokowski/ Ossowski/ Wilski/ Pilchowicz/ Troszka/ Jarocki/ Staszewski/ Staniewicz/ Prusłowski/ Wernerski/ Żelazowski: wszyscy w żupanach atłasowych popielatych/ w ferezjach i czapkach aksamitnych zielonych/ pod piórmi białemi żorawiemi/ w tenże sposób ustrojeni jako i pierwsi. Za niemi w tropy M. Memon, z Akademią/ którego Młodź nie dała przed sobą inszym w stroju/ i w okazałości. Tu już 6. Trębaczów następowało trzej I. M.
iáko y inśi stárśi. Zá nim 16. Pokoiowych I. M. X. Biskupa Warmińsk. imiona ktorych są te: P. Karwat/ Pawlowski/ Stradzewski/ Werda/ Przecławski/ Stokowski/ Ossowski/ Wilski/ Pilchowicz/ Troszká/ Iárocki/ Stászewski/ Stániewicz/ Prusłowski/ Wernerski/ Zelázowski: wszyscy w żupanách átłasowych popielátych/ w ferezyách y czapkach axamitnych źielonych/ pod piormi białemi żorawiemi/ w tenże sposob vstroieni iako y pierwśi. Za niemi w tropy M. Memon, z Akademią/ ktorego Młodź nie dała przed sobą inszym w stroiu/ y w okazałośći. Tu iuż 6. Trębáczow nástępowáło trzey I. M.
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645