Dinie etc., Orestis et Piladis, ob quorum admirationem res eorum gestas, in aurea columna in templo Orestis, Acyte descripserunt. Polistratus et Hippoclides philosophi, eadem die nati, eandem sectam professi, eodem momento ultima senectute extincti. Langius, Koncordia.
ludźmi, znajdowały się opinii różności, zakłócenia i w onych utrzymywaniu żwawości”List św. Pawia do Galatów 2, 11.. Restitit in faciem Petro. Aktor 4.
Cóż my więc na to rzeczemy? Czyli można i przez rzeczy, i przez ludzi naturę, żeby na sejmach i województw zjazdach wszyscy się zawsze na jedno jednostajnie zgadzali? Może się to mówić, „może się
Diniae etc., Orestis et Piladis, ob quorum admirationem res eorum gestas, in aurea columna in templo Orestis, Acythae descripserunt. Polistratus et Hippoclides philosophi, eadem die nati, eandem sectam professi, eodem momento ultima senectute extincti. Langius, Concordia.
ludźmi, znajdowały się opinii różności, zakłócenia i w onych utrzymywaniu żwawości”List św. Pawia do Galatów 2, 11.. Restitit in faciem Petro. Actor 4.
Cóż my więc na to rzeczemy? Czyli można i przez rzeczy, i przez ludzi naturę, żeby na sejmach i województw zjazdach wszyscy się zawsze na jedno jednostajnie zgadzali? Może się to mówić, „może się
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 197
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
będących posłów, wzywając ich do jedności, ale próżne te były legacje, panowie bowiem malkontenci, widząc z jednej strony książąt Czartoryskich bliższych faworu króla Stanisława, a u teraźniejszego króla imci większej się spodziewając admisji i w spieszącą dufając Moskwę, nie dali się ubłagać.
Z tym wszystkim, przy rosnącej z obu stron coraz większej żwawości, książę Wiśniowiecki, regimentarz lit., mając z sobą dragonią komputowę i chorągwie janczarskie, z panami mającymi także nadworne dragonie, dla zupełniejszego bezpieczeństwa, aby ich Rzplta pod chorągwiami będąca z milicją wojska koronnego nie atakowała, ruszył się z Pragi ku Litwie dla złączenia się z Moskwą, i stanęli obozem pod Okuniewem. Poszedł
będących posłów, wzywając ich do jedności, ale próżne te były legacje, panowie bowiem malkontenci, widząc z jednej strony książąt Czartoryskich bliższych faworu króla Stanisława, a u teraźniejszego króla jmci większej się spodziewając admisji i w spieszącą dufając Moskwę, nie dali się ubłagać.
Z tym wszystkim, przy rosnącej z obu stron coraz większej żwawości, książę Wiśniowiecki, regimentarz lit., mając z sobą dragonią komputowę i chorągwie janczarskie, z panami mającymi także nadworne dragonie, dla zupełniejszego bezpieczeństwa, aby ich Rzplta pod chorągwiami będąca z milicją wojska koronnego nie atakowała, ruszył się z Pragi ku Litwie dla złączenia się z Moskwą, i stanęli obozem pod Okuniewem. Poszedł
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 57
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tak dobrze wielu deputatom wyperswadować Iwanowski, że te listy są paszkwilem na trybunał, że wielki ferwor w deputatach sprawił. Łopaciński, pisarz kadencji nowogródzkiej, i ja nie wiedzieliśmy o tym. Tymczasem była ilacja od Iwanowskiego, oskarżając o te paszkwile i o inne swoje pretensje. Poszliśmy do ustępu. Obaczyliśmy wielką żwawość przeciwko Borkowskiej deputatów, tak dalece, że pluralitas stanęła, ażeby tę damę wziąć pod wartę, przyprowadzić na sądy pod wartą i jako kalumniatorkę sądzić. Przecież Łopaciński wysłał, sekretnie dając znać Borkowskiej, aby jako najprędzej uciekała do klasztoru. Ledwo minutą jedną uciekła do dominikanek, tam kilka niedziel siedziała, nim Sapieha, teraźniejszy
tak dobrze wielu deputatom wyperswadować Iwanowski, że te listy są paszkwilem na trybunał, że wielki ferwor w deputatach sprawił. Łopaciński, pisarz kadencji nowogródzkiej, i ja nie wiedzieliśmy o tym. Tymczasem była ilacja od Iwanowskiego, oskarżając o te paszkwile i o inne swoje pretensje. Poszliśmy do ustępu. Obaczyliśmy wielką żwawość przeciwko Borkowskiej deputatów, tak dalece, że pluralitas stanęła, ażeby tę damę wziąć pod wartę, przyprowadzić na sądy pod wartą i jako kalumniatorkę sądzić. Przecież Łopaciński wysłał, sekretnie dając znać Borkowskiej, aby jako najprędzej uciekała do klasztoru. Ledwo minutą jedną uciekła do dominikanek, tam kilka niedziel siedziała, nim Sapieha, teraźniejszy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 177
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
generalnym przy królu Stanisławie, pan wielkiego serca i piękny, hojny i popularysta wielki, i wielki oraz nieprzyjaciel książąt Czartoryskich, naówczas w faworach u dworu będących i wszystkimi łaskami królewskimi w Koronie i Litwie szafujących, który wojewoda lubelski, zniósłszy się z domem Potockich i przyjechawszy na reasumpcją trybunału do Piotrkowa roku 1742, wielką swoją żwawością i popularnością przemógł Czartoryskich i trybunał pro voto suo ufundował. Który do króla list pisał oskarżający grafa Bryla, najwyższego ministra saskiego i faworyta królewskiego, a przyjaciela książąt Czartoryskich, że od nich kapitulowany, drugich Polaków niesprawiedliwie królowi w nienawiść podaje; a że listy do króla pisane pierwej dochodzą rąk ministra i minister już był przestrzeżony
generalnym przy królu Stanisławie, pan wielkiego serca i piękny, hojny i popularysta wielki, i wielki oraz nieprzyjaciel książąt Czartoryskich, naówczas w faworach u dworu będących i wszystkimi łaskami królewskimi w Koronie i Litwie szafujących, który wojewoda lubelski, zniósłszy się z domem Potockich i przyjechawszy na reasumpcją trybunału do Piotrkowa roku 1742, wielką swoją żwawością i popularnością przemógł Czartoryskich i trybunał pro voto suo ufundował. Który do króla list pisał oskarżający grafa Bryla, najwyższego ministra saskiego i faworyta królewskiego, a przyjaciela książąt Czartoryskich, że od nich kapitulowany, drugich Polaków niesprawiedliwie królowi w nienawiść podaje; a że listy do króla pisane pierwej dochodzą rąk ministra i minister już był przestrzeżony
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 207
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
który gdy wziął i tańcował, zaraz wojewoda lubelski dał mu parol, i w kilka dni potem wyjechali na pojedynek na pistolety. Wojewoda lubelski przestrzelił kulę u niemieckiej kulbaki Poniatowskiemu, a Poniatowski postrzelił konia pod wojewodą lubelskim. Skończył się ten tak pojedynek,
jednak infessimis animis obadwa z placu rozjechali się i niedługo potem do większych żwawości przyszło, jako się o tym niżej wyrazi.
Ja byłem na ostatki zapust w Boćkach, u podskarbiego nadwornego lit. Sapiehy, gdzie był naówczas Sapieha, łowczy lit., teraźniejszy podkanclerzy, mający inklinacją do podskarbianki, już w procesie rozwodowym z księciem Radziwiłłem, naówczas podczaszym, a potem chorążym wielkim W. Ks
który gdy wziął i tańcował, zaraz wojewoda lubelski dał mu parol, i w kilka dni potem wyjechali na pojedynek na pistolety. Wojewoda lubelski przestrzelił kulę u niemieckiej kulbaki Poniatowskiemu, a Poniatowski postrzelił konia pod wojewodą lubelskim. Skończył się ten tak pojedynek,
jednak infessimis animis obadwa z placu rozjechali się i niedługo potem do większych żwawości przyszło, jako się o tym niżej wyrazi.
Ja byłem na ostatki zapust w Boćkach, u podskarbiego nadwornego lit. Sapiehy, gdzie był naówczas Sapieha, łowczy lit., teraźniejszy podkanclerzy, mający inklinacją do podskarbianki, już w procesie rozwodowym z księciem Radziwiłłem, naówczas podczaszym, a potem chorążym wielkim W. Ks
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 209
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
bo Sapieha Komarno przegrał. Tam tedy zjednał sobie brat mój wielką przyjaźń Mniszcha, podkomorzego lit., brata rodzonego marszałka nadwornego koronnego. Tamże i z księdzem Sołtykiem, naówczas koadiutorem kijowskim, a teraz księciem biskupem krakowskim, in intimas wszedł familiaritates.
Powróciwszy z Lublina, byłem w Białej, gdzie mi Sapieha kanclerz wymawiał żwawość brata mego przeciwko wojewodzie mścisławskiemu, marszałkowi trybunalskiemu, który się na niego żalił, i obligował mię, abym pisał do brata mego, ut desistat od tej żwawości. Brat mój ten list wziął pro ansa do marszałka, że secreta stubae reweluje i że praktyki czyni. Szukał różnych sposobów marszałek do umartwienia brata mego,
bo Sapieha Komarno przegrał. Tam tedy zjednał sobie brat mój wielką przyjaźń Mniszcha, podkomorzego lit., brata rodzonego marszałka nadwornego koronnego. Tamże i z księdzem Sołtykiem, naówczas koadiutorem kijowskim, a teraz księciem biskupem krakowskim, in intimas wszedł familiaritates.
Powróciwszy z Lublina, byłem w Białej, gdzie mi Sapieha kanclerz wymawiał żwawość brata mego przeciwko wojewodzie mścisławskiemu, marszałkowi trybunalskiemu, który się na niego żalił, i obligował mię, abym pisał do brata mego, ut desistat od tej żwawości. Brat mój ten list wziął pro ansa do marszałka, że secreta stubae reweluje i że praktyki czyni. Szukał różnych sposobów marszałek do umartwienia brata mego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 257
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
naówczas koadiutorem kijowskim, a teraz księciem biskupem krakowskim, in intimas wszedł familiaritates.
Powróciwszy z Lublina, byłem w Białej, gdzie mi Sapieha kanclerz wymawiał żwawość brata mego przeciwko wojewodzie mścisławskiemu, marszałkowi trybunalskiemu, który się na niego żalił, i obligował mię, abym pisał do brata mego, ut desistat od tej żwawości. Brat mój ten list wziął pro ansa do marszałka, że secreta stubae reweluje i że praktyki czyni. Szukał różnych sposobów marszałek do umartwienia brata mego, ale się mu nic nie udawało.
Były potem roczki juliowe, a potem sejmik poselski nastąpił, na którym miałem ja stanąć posłem z Buchowieckim, pisarzem ziemskim brzeskim
naówczas koadiutorem kijowskim, a teraz księciem biskupem krakowskim, in intimas wszedł familiaritates.
Powróciwszy z Lublina, byłem w Białej, gdzie mi Sapieha kanclerz wymawiał żwawość brata mego przeciwko wojewodzie mścisławskiemu, marszałkowi trybunalskiemu, który się na niego żalił, i obligował mię, abym pisał do brata mego, ut desistat od tej żwawości. Brat mój ten list wziął pro ansa do marszałka, że secreta stubae reweluje i że praktyki czyni. Szukał różnych sposobów marszałek do umartwienia brata mego, ale się mu nic nie udawało.
Były potem roczki juliowe, a potem sejmik poselski nastąpił, na którym miałem ja stanąć posłem z Buchowieckim, pisarzem ziemskim brzeskim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 257
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się księciu hetmanowi, który barzo był przywiązany do dworu. A zatem książę hetman i do mnie zaczął coś tracić konfidencji. Powiedał mi potem książę hetman, jak podczas komisji dubieńskiej o ordynacją ostrogską, o której
wyżej się obszernie wyraziło, źle sobie postępowali, którzy dworskim insynuacjom sprzeciwili się, że przez to dwór urażony dalszej żwawości przeciwko fakcji księcia Czartoryskiego, kanclerza koronnego, nie popierał i tęż robotę tak chwalebnie zaczętą osłabił. I o tym projekcie mówił, co za potrzeba te manifesta robić, dworowi czynić się nieżyczliwym i tym potencjom, które z nim trzymają, przeciwnie eksponować się. Aprobowałem zdanie księcia hetmana i ekskuzowałem się, że więcej
się księciu hetmanowi, który barzo był przywiązany do dworu. A zatem książę hetman i do mnie zaczął coś tracić konfidencji. Powiedał mi potem książę hetman, jak podczas komisji dubieńskiej o ordynacją ostrogską, o której
wyżej się obszernie wyraziło, źle sobie postępowali, którzy dworskim insynuacjom sprzeciwili się, że przez to dwór urażony dalszej żwawości przeciwko fakcji księcia Czartoryskiego, kanclerza koronnego, nie popierał i tęż robotę tak chwalebnie zaczętą osłabił. I o tym projekcie mówił, co za potrzeba te manifesta robić, dworowi czynić się nieżyczliwym i tym potencjom, które z nim trzymają, przeciwnie eksponować się. Aprobowałem zdanie księcia hetmana i ekskuzowałem się, że więcej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 823
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
order oddawał. Suponowaliśmy albowiem, że Branicka, hetmanowa wielka korona, będzie te ceremoniały i poufałe uważać oświadczenia, i o tym swojej familii, książętom Czartoryskim, doniesie, a przez to książęta Czartoryscy poufałość do Zabiełły, marszałka kowieńskiego, utracą i jak książę kanclerz zwykł żwawie każdemu wymawiać, tak i marszałkowi kowieńskiemu tęż żwawość pokaże. A zatem marszałek kowieński, straciwszy opinią o łasce książęcia kanclerza, ściślej się do partii dworskiej przywiąże. Oznajmiliśmy to marszałkowi kowieńskiemu, z jakimi ceremoniami ma mu być oddawany order francuski i że będzie miał do niego poseł francuski przemowę. Za czym się i marszałek kowieński na perorę przygotował, w której nie omieszkał
order oddawał. Suponowaliśmy albowiem, że Branicka, hetmanowa wielka korona, będzie te ceremoniały i poufałe uważać oświadczenia, i o tym swojej familii, książętom Czartoryskim, doniesie, a przez to książęta Czartoryscy poufałość do Zabiełły, marszałka kowieńskiego, utracą i jak książę kanclerz zwykł żwawie każdemu wymawiać, tak i marszałkowi kowieńskiemu tęż żwawość pokaże. A zatem marszałek kowieński, straciwszy opinią o łasce książęcia kanclerza, ściślej się do partii dworskiej przywiąże. Oznajmiliśmy to marszałkowi kowieńskiemu, z jakimi ceremoniami ma mu być oddawany order francuski i że będzie miał do niego poseł francuski przemowę. Za czym się i marszałek kowieński na perorę przygotował, w której nie omieszkał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 829
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dla niego prokurowałem; a że mi w tak ciężkim razie będącemu darowano ten tysiąc czerw, zł, tedy chyba mi tego zazdrości, czego sam mieć nie chciał. Po tych wymówkach, gdy chciał nade mną jakąś rozciągać powagę i zwierzchność, żwawośmy się po-
kłócili, przecież potem obadwa, nie przychodząc do ostatniej żwawości, powróciliśmy do dworu i zaraz spać poszliśmy.
Nazajutrz rano poszedłem do niego, mówiąc, że sam mi dał okazją do wczorajszej alteracji swojej, jednak że się to w domu moim stało, przepraszałem. I tak niby mitigatus odjechał ode mnie do Motykał do brata mego pułkownika i tam sobie od brata
dla niego prokurowałem; a że mi w tak ciężkim razie będącemu darowano ten tysiąc czerw, zł, tedy chyba mi tego zazdrości, czego sam mieć nie chciał. Po tych wymówkach, gdy chciał nade mną jakąś rozciągać powagę i zwierzchność, żwawośmy się po-
kłócili, przecież potem obadwa, nie przychodząc do ostatniej żwawości, powróciliśmy do dworu i zaraz spać poszliśmy.
Nazajutrz rano poszedłem do niego, mówiąc, że sam mi dał okazją do wczorajszej alteracji swojej, jednak że się to w domu moim stało, przepraszałem. I tak niby mitigatus odjechał ode mnie do Motykał do brata mego pułkownika i tam sobie od brata
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 835
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986