na twarzy pobladła, Zemdlawszy tak, że ledwie na ziemię nie padła. Postrzegłszy jej bojaźni mądra prorokini, Jako ten, co nowiny dobre niesie, czyni, Śmiejąc się, wesołą twarz na nią obróciła I lepszą jej nadzieję, mówiąc tak, czyniła:
XLVIII.
„Nie bój się o Rugiera, który niewątpliwie I żywie i zdrów dobrze i ciebie prawdziwie I szczerze tak, jako zwykł, wiedz pewnie, miłuje; Lecz mu twój nieprzyjaciel wolność odejmuje. A chceszli, żebyś mu ją znowu przywróciła, Trzeba, żebyś się ze mną równo wyprawiła, A ja tobie poradzę i ukażę drogę I że go wyswobodzisz, chętliwieć pomogę
na twarzy pobladła, Zemdlawszy tak, że ledwie na ziemię nie padła. Postrzegłszy jej bojaźni mądra prorokini, Jako ten, co nowiny dobre niesie, czyni, Śmiejąc się, wesołą twarz na nię obróciła I lepszą jej nadzieję, mówiąc tak, czyniła:
XLVIII.
„Nie bój się o Rugiera, który niewątpliwie I żywie i zdrów dobrze i ciebie prawdziwie I szczerze tak, jako zwykł, wiedz pewnie, miłuje; Lecz mu twój nieprzyjaciel wolność odejmuje. A chceszli, żebyś mu ją znowu przywróciła, Trzeba, żebyś się ze mną równo wyprawiła, A ja tobie poradzę i ukażę drogę I że go wyswobodzisz, chętliwieć pomogę
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 285
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
7. Bo ktoć umarł/ usprawiedliwiony jest od grzechu. 8. Jeślismy tedy z CHrystusem umarli/ wierzymy iż też z nim żyć będziemy. 9. Wiedząc że CHrystus powstawszy zmartwych/ więcej nie umiera/ i śmierć mu więcej nie panuje. 10. Bo iż umarł/ grzechowi raz umarł: a iż żywie/ żywie Bogu. 11. Tak też i wy rozumiejcie żeście wy umarłymi grzechowi: aleście żywymi Bogu w CHrystusie JEzusie PAnu naszym. 12. NIechże tedy nie króluje grzech w śmiertelnym ciele waszym/ żebyście mu posłuszni byli w pożądliwościach jego. 13. Ani stawiajcie członków waszych orężem niesprawiedliwości grzechowi: ale
7. Bo ktoć umárł/ uspráwiedliwiony jest od grzechu. 8. Jeslismy tedy z CHrystusem umárli/ wierzymy iż też z nim żyć będźiemy. 9. Wiedząc że CHrystus powstawszy zmartwych/ więcey nie umiera/ y śmierć mu więcey nie pánuje. 10. Bo iż umarł/ grzechowi raz umárł: á iż żywie/ żywie Bogu. 11. Ták też y wy rozumiejćie żeśćie wy umárłymi grzechowi: álesćie żywymi Bogu w CHrystusie JEzusie PAnu nászym. 12. NIechże tedy nie kroluje grzech w śmiertelnym ćiele wászym/ żebyśćie mu posłuszni byli w pożądliwosćiach jego. 13. Ani stawiajćie cżłonkow wászych orężem niespráwiedliwośći grzechowi: ále
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 165
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Bo ktoć umarł/ usprawiedliwiony jest od grzechu. 8. Jeślismy tedy z CHrystusem umarli/ wierzymy iż też z nim żyć będziemy. 9. Wiedząc że CHrystus powstawszy zmartwych/ więcej nie umiera/ i śmierć mu więcej nie panuje. 10. Bo iż umarł/ grzechowi raz umarł: a iż żywie/ żywie Bogu. 11. Tak też i wy rozumiejcie żeście wy umarłymi grzechowi: aleście żywymi Bogu w CHrystusie JEzusie PAnu naszym. 12. NIechże tedy nie króluje grzech w śmiertelnym ciele waszym/ żebyście mu posłuszni byli w pożądliwościach jego. 13. Ani stawiajcie członków waszych orężem niesprawiedliwości grzechowi: ale stawiajcie siebie
Bo ktoć umárł/ uspráwiedliwiony jest od grzechu. 8. Jeslismy tedy z CHrystusem umárli/ wierzymy iż też z nim żyć będźiemy. 9. Wiedząc że CHrystus powstawszy zmartwych/ więcey nie umiera/ y śmierć mu więcey nie pánuje. 10. Bo iż umarł/ grzechowi raz umárł: á iż żywie/ żywie Bogu. 11. Ták też y wy rozumiejćie żeśćie wy umárłymi grzechowi: álesćie żywymi Bogu w CHrystusie JEzusie PAnu nászym. 12. NIechże tedy nie kroluje grzech w śmiertelnym ćiele wászym/ żebyśćie mu posłuszni byli w pożądliwosćiach jego. 13. Ani stawiajćie cżłonkow wászych orężem niespráwiedliwośći grzechowi: ále stawiajćie siebie
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 165
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
opisuje. 1
. AZaż nie wiecie bracia/ (bo powiadomym zakonu mówię) iż Zakon Panuje nad człowiekiem póki żyje? 2. Abowiem niewiasta/ która jest za mężem/ póki żyw mąż/ obowiązana mu jest zakonem: a jeśliby mąż umarł/ uwolniona jest od zakonu mężowego. 3. Przetoż tedy póki mąż żywie/ będzie zwana czudzołożnicą/ jeśliby żoną inszego męża została: a jeśliby mąż jej umarł/ wolna jest od zakonu onego/ aby nie była cudzołożnicą/ choćby się inszego męża żoną stała. 4. A tak bracia moi/ i wyście umartwieni zakonowi przez ciało CHrystusowe/ abyście się stali inszego/ to jest tego
opisuje. 1
. AZaż nie wiećie braćia/ (bo powiádomym zakonu mowię) iż Zakon Pánuje nád cżłowiekiem poki żyje? 2. Abowiem niewiásta/ ktora jest zá mężem/ poki żyw mąż/ obowiązána mu jest zakonem: á jesliby mąż umarł/ uwolniona jest od zakonu mężowego. 3. Przetoż tedy poki mąż żywie/ będźie zwána czudzołożnicą/ jesliby żoną inszego męża zostáłá: á jesliby mąż jej umárł/ wolna jest od zakonu onego/ áby nie byłá cudzołożnicą/ choćby się inszego mężá żoną stáłá. 4. A ták braćia moji/ y wyśćie umartwieni zakonowi przez ćiáło CHrystusowe/ ábyśćie się stáli inszego/ to jest tego
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 166
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Zaczym kochanek świecki BOGA Przedwiecznego/ Pokoj Święty szkaradzi/ i gospodę jego Gwałłci: gdy Duszę miłąo grzech przyprawuje/ Z Królestwa Boga swego jawnie wymiatuje. Więc i z owym ja Wolność obcuję nie rada. Którego gniew zapala/ skąd powstaje zwada. Co owo zapalczywość tak rozpuszcza mściwie/ Od rozumu odchodząc nie wie jeśli żywie. Ten Niewolstwo ponosi E:nę nakark kładzie/ Zołć w nim pała/ nie da się zdrowej rządzić radzie. Jestci w prawdzie gniew dobry/ który Achilowe Mężne serce zapalił do bitwy gotowe. Przeciw nieprzyjaciom tam trzeba go stawić/ W zgodę/ w Miłość/ i w Pokoj cną Ojczyznę wprawić Taki gniew
Záczym kochánek świecki BOGA Przedwiecznego/ Pokoy Swięty szkárádźi/ y gospodę iego Gwáłłći: gdy Duszę miłąo grzech przypráwuie/ Z Krolestwá Bogá swego iáwnie wymiátuie. Więc y z owym ia WOLNOSC obcuię nie rádá. Ktorego gniew zápala/ skąd powstáie zwádá. Co owo zápálczywość ták rospuscza mśćiwie/ Od rozumu odchodząc nie wie iesli żywie. Ten Niewolstwo ponośi AE:nę nákárk kłádźie/ Zołć w nim pała/ nie da się zdrowey rządźić rádźie. Iestći w práwdźie gniew dobry/ ktory Achilowe Mężne serce zápalił do bitwy gotowe. Przećiw nieprzyiaćiom tám trzebá go stáwić/ W zgodę/ w Miłość/ y w Pokoy cną Oyczyznę wpráwić Táki gniew
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: D
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
które męże mają już gotowe. Szeroki świat, szeroka Sparta, wielkie włości Alskie, arkadzkie, siła w Argu osiadłości I w Mesanie, wiele miast w achajskiej dziedzinie, Wiele w drugiej pomorskiej Zyżywskiej krainie. Wszędzie tam u rodziców cnych cór liczby mnogie Ani w urodę, ani w baczenie ubogie. Wszędzie tam, kędykolwiek żywie nie zachcecie, Żon sobie podług myśli swojej dostaniecie. Bo a kto wam nierad da? Kto pogardzi wami? A rzekę, będą jeszcze kłaniać się z pannami; Gdyż to wam Bóg dał, że tu i starożytością Domu, i przechodzicie wszystkich majętnością. Postąpcie przyjacielskie z nami: co jest nasze, Niech naszym będzie
które męże mają już gotowe. Szeroki świat, szeroka Sparta, wielkie włości Alskie, arkadzkie, siła w Argu osiadłości I w Messanie, wiele miast w achajskiej dziedzinie, Wiele w drugiej pomorskiej Zyżywskiej krainie. Wszędzie tam u rodziców cnych cór liczby mnogie Ani w urodę, ani w baczenie ubogie. Wszędzie tam, kędykolwiek żywie nie zachcecie, Żon sobie podług myśli swojej dostaniecie. Bo a kto wam nierad da? Kto pogardzi wami? A rzekę, będą jeszcze kłaniać się z pannami; Gdyż to wam Bóg dał, że tu i starożytością Domu, i przechodzicie wszystkich majętnością. Postąpcie przyjacielskie z nami: co jest nasze, Niech naszym będzie
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 53
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
niżli majętność moję. Pospolicie Wdowy dla majętności pojmują. I dla tego o majętnych się tylko pytają. Do ubogiej nikogo nie napędzi. Ale pierwej trzeba upatrować przyjaciela dobrego/ potym majętność.
WALERIA Rzymianka spytana/ przeczby po zejściu męża swego Serwiusa/ za drugiego nie szła? odpowiedziała: Dla tego/ iż mnie zawżdy żywie małżonek mój Serwius.
ANNIA jedna Pani gdy owdowiała/ namawiali ją przyjaciele/ aby znowu szła za mąż: przekładając jej iż jeszcze była białagłowa dość młoda i nadobna. Na co ona tym sposobem odpowiedziała: Żadnym sposobem nie uczynię tego: Bo jeślibym trafiła na dobrego/ wszytkobym się oń bała/ żebym go
niżli máiętność moię. Pospolićie Wdowy dla máiętnośći poymuią. Y dla tego o máiętnych się tylko pytáią. Do vbogiey nikogo nie nápędźi. Ale pierwey trzebá vpátrowáć przyiaćielá dobrego/ potym máiętność.
WALERIA Rzymianká spytána/ przecżby po ześćiu mężá swego Serwiusá/ żá drugiego nie szłá? odpowiedźiáłá: Dla tego/ iż mnie záwżdy żywie małżonek moy Serwius.
ANNIA iedná Páni gdy owdowiáłá/ námawiáli ią przyiaćiele/ áby znowu szłá zá mąż: przekłádáiąc iey iż ieszcże byłá białagłowá dość młodá y nádobna. Ná co oná tym sposobem odpowiedźiáłá: Zadnym sposobem nie vcżynię tego: Bo ieślibym tráfiłá ná dobrego/ wszytkobym się oń bałá/ żebym go
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 149
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ Dwanaście nas braci było sług twoich/ Synów jednego męża/ w ziemi Chananejskiej: a oto namłodszy z Ojcem naszym teraz jest doma, a jednego już niemasz: 14. I rzekł im Józef: Toć jest com ja wam powiedział mówiąc/ szpiegowieście wy. 15. Przez to was doświadczę/ żywie Farao/ nie wynidziecie stąd/ aż mi tu przydzie brat wasz młodszy. 16. Poślicież jednego z was aby przywiódł brata waszego/ a wy w więzieniu będziecie/ ażby były doświadczone słowa wasze/ jestli prawda przy was: a jeśli nie/ żywie Farao/ żeście wy szpiegowie. 17. Tedy je
/ Dwánaśćie nas bráći było sług twojich/ Synow jednego mężá/ w źiemi Chánánejskiey: á oto namłodszy z Ojcem nászym teraz jest domá, á jednego juz niemász: 14. Y rzekł im Iozef: Toć jest com ja wam powiedźiał mowiąc/ szpiegowieśćie wy. 15. Przez to was doświadczę/ żywie Fárao/ nie wynidźiećie ztąd/ áż mi tu przydźie brát wász młodszy. 16. Poślićież jednego z was áby przywiodł brátá wászego/ á wy w więźieniu będźiećie/ áżby były doświadczone słowá wásze/ jestli prawdá przy was: á jesli nie/ żywie Fáráo/ żeśćie wy szpiegowie. 17. Tedy je
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 45
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
szpiegowieście wy. 15. Przez to was doświadczę/ żywie Farao/ nie wynidziecie stąd/ aż mi tu przydzie brat wasz młodszy. 16. Poślicież jednego z was aby przywiódł brata waszego/ a wy w więzieniu będziecie/ ażby były doświadczone słowa wasze/ jestli prawda przy was: a jeśli nie/ żywie Farao/ żeście wy szpiegowie. 17. Tedy je dał pod straż do trzech dni. 18. I mówił do nich Józef dnia trzeciego. Uczyńcie tak/ a żyć będziecie: boć się ja boję Boga. 19. Jeśliście szczerzy/ brat wasz jeden niech będzie okowany w więzieniu gdzieście wy były
szpiegowieśćie wy. 15. Przez to was doświadczę/ żywie Fárao/ nie wynidźiećie ztąd/ áż mi tu przydźie brát wász młodszy. 16. Poślićież jednego z was áby przywiodł brátá wászego/ á wy w więźieniu będźiećie/ áżby były doświadczone słowá wásze/ jestli prawdá przy was: á jesli nie/ żywie Fáráo/ żeśćie wy szpiegowie. 17. Tedy je dał pod straż do trzech dni. 18. Y mowił do nich Iozef dniá trzećiego. Uczyńćie ták/ á żyć będźiećie: boć śię ja boję Bogá. 19. Iesliśćie szczerzy/ brát wász jeden niech będźie okowány w więźieniu gdźieśćie wy były
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 45
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
dobrał oferty. Aleć to grube żarty niemasz tu co chwalic/ Musiano kiedyś wapno na żaki zapalić. Jedni na maj z kosturem skoro po Nieszporze/ Drudzy chodząc Lignatum gęsi noszą w worze Klecha idzie Owatum a kantor z kropidłem/ Ten połowi barany/ ów kokoszy sidłem. Jakie takie myślistwo jak kto może żywie/ Woli co zjeść ze wstydem niż głód mrzeć uczciwie. Sowizrzałowe. Respons na Synod Klechów Podgorskich
ZZyskiemże do Domini po waszym Synodzie/ Czy poszedł ku lepszemu/ czy ku większej szkodzie? Księdzom nic nie vięto wam nie przyczyniono/ Dosyć że was mistrzami gratys zostawiono. To mnie cieszy że nas wżdy doszła promocja Każdy
dobrał oferty. Aleć to grube żárty niemász tu co chwalic/ Muśiano kiedyś wapno ná żaki zápalić. Iedni ná may z kosturem skoro po Nieszporze/ Drudzi chodząc Lignatum gęśi noszą w worze Klechá idźie Owatum á kántor z kropidłem/ Ten połowi bárány/ ow kokoszy śidłem. Iákie tákie myślistwo iák kto może żywie/ Woli co zieść ze wstydem niż głod mrzeć vczćiwie. Sowizrzałowe. Respons ná Synod Klechow Podgorskich
ZZyskiemże do Domini po wászym Synodźie/ Czy poszedł ku lepszemu/ czy ku większey szkodźie? Kśiędzom nic nie vięto wam nie przyczyniono/ Dosyć że was mistrzámi gratys zostáwiono. To mnie ćieszy że nas wżdy doszłá promocya Káżdy
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: Bv
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614