possidentis, zły to ptak, co ze szpony upuści. Regimentarza i kogożkolwiek inszego, który weźmie Buławy, kredyt, poczciwość, rzetelność, rozumiesz W. Pan, że zawsze tej popularitatem, którą teraz ma, mieć nie będzie? tu Wojska Rzptej, tam żołd by i największy ale z grosza za swoje pszenice i żytko, niewiem skąd prędzej, czy ze stawu czy z konewki wyciekłaby woda. Byłyby jakie motus sporządzone w Wojsku? potrafiła by je ukoić ludzkość i dysymulacja, albo Hetmańskie i Wojskowe artykuły. Na ostatek Mci Panie daremne to są imaginacje. Przed rozdanemi Buławami, po ludzku mówiąc, choć się grzeszyło ale czemu
possidentis, zły to ptak, co ze szpony upuśći. Regimentarza y kogożkolwiek inszego, ktory weźmie Buławy, kredyt, poczćiwość, rzetelność, rozumiesz W. Pan, że zawsze tey popularitatem, ktorą teraz ma, mieć nie będźie? tu Woyska Rzptey, tam żołd by y naywiększy ale z grosza za swoie pszenice y żytko, niewiem zkąd prędzey, czy ze stawu czy z konewki wyćiekłaby woda. Byłyby iakie motus zporządzone w Woysku? potrafiła by ie ukoić ludzkość y dyssymulacya, albo Hetmańskie y Woyskowe artykuły. Na ostatek Mći Panie daremne to są imaginacye. Przed rozdanemi Buławami, po ludzku mowiąc, choć śię grzeszyło ale czemu
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 61
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
. Kto służy z łaski/ u tego bywa mieszek płaski. Kto na czyim wozku jedzie/ tego piosnkę śpiewa. Kto nie ma sługi/ niech sobie sam służy. Kto nie ma konia/ niech piechotą chodzi. Król dał/ a Gasztołt wziął. Kto przy prawdzie/ ten napoły ma wygraną. Kto ma żytko/ ten ma wszytko. Kto swowolnie żywie/ swowolnie ginie. Qui sine lege viuit, sine lege vitam finit. Kiedy widzą/ tedy kłam/ kiedy niewidzą/ tedy knam. 30
Kto śmie zełgać/ śmie i ukraść. Kto pyta/ niema woli dać. Każdy pies na swym śmiecisku śmiały.
. Kto służy z łáski/ v tego bywa mieszek płáski. Kto ná cżyim wozku iedźie/ tego piosnkę śpiewa. Kto nie ma sługi/ niech sobie sam służy. Kto nie ma koniá/ niech piechotą chodźi. Krol dał/ á Gásztołt wźiął. Kto przy prawdźie/ ten nápoły ma wygráną. Kto ma żytko/ ten ma wszytko. Kto swowolnie żywie/ swowolnie ginie. Qui sine lege viuit, sine lege vitam finit. Kiedy widzą/ tedy kłam/ kiedy niewidzą/ tedy knam. 30
Kto śmie zełgáć/ śmie y vkráść. Kto pyta/ niema woli dáć. Káżdy pies ná swym śmiećisku śmiáły.
Skrót tekstu: RysProv
Strona: D
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
stadnika tak na staniu ustawnie, jako i czasu przypuszczenia. Rozdział 16.
IVżem opisał/ stadnika jakiego obierać masz. Jako zasię go ćwiczyć i zdrowo zachowywać/ teraz przynależy ku wiedzeniu. Potrzeba tedy abyś temu twemu stadnikowi dostatku dawać nie żałował/ a co nalepszego i najpiękniejszego owsa/ także i siana: abowiem dobre żytko dobre pomnożenie czyni: niechaj stoi zawsze na miejscu suchym/ w stajni wesołej lecie od wiatrów przewiewającej/ a zimie ciepłej/ ustawicznie z pilnością chędożony/ gdyż ochędostwo przyjaciółką jest Wenerze/ pięknie przykrty/ dawając mu dwa razy obrok przez dzień/ naściełając podeń suchej słomy/ lecie na noc tylko/ a w zimno
stádniká ták ná staniu vstáwnie, iáko y czásu przypuszczenia. Rozdział 16.
IVżem opisał/ stádniká iákiego obieráć masz. Iáko zásię go ćwiczyć y zdrowo záchowywáć/ teraz przynależy ku wiedzeniu. Potrzebá tedy ábyś temu twemu stádnikowi dostátku dáwáć nie żáłował/ á co nalepszego y naypięknieyszego owsá/ tákże y śiáná: ábowiem dobre żytko dobre pomnożenie czyni: niechay stoi záwsze ná mieyscu suchym/ w stáyni wesołey lećie od wiátrow przewiewáiącey/ á źimie ćiepłey/ vstáwicznie z pilnośćią chędożony/ gdyż ochędostwo przyiaćiołką iest Wenerze/ pięknie przykrty/ dawáiąc mu dwá rázy obrok przez dźień/ náśćiełáiąc podeń suchey słomy/ lećie ná noc tylko/ á w źimno
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Ciij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603