Dziatki/ macieli takie Rodzice utratne/ nie przeklinajciesz ich: ale je raczej wedle czwartego przykazania Bożego czcicie: Boga się bójcie/ i jemu wiernie służcie; On was pewnie nie opuści: wszak siła takich na świecie/ co po Rodzicach nic nie wzięli: Pan Bóg ich żywił/ jeszcze żywi/ i was też żywić będzie: a Rodzicy za to/ że/ co mieli i zarobili/ marnie poutracali/ będą odpowiadać musieli. Plaut. in Prol. Trinum. p. 698.
Plautus w jednej Komedyjej introdukuje albo w prowadza Bibacitatem, Pijaństwo/ niby Osobę niejaką/ która miała Córkę/ a zwała się Inopia, Ubóstwo albo Nędza
Dźiatki/ máćieli tákie Rodźice utrátne/ nie przeklinayćiesz ich: ále je raczey wedle czwartego przykazánia Bożego czćićie: Bogá się boyćie/ y jemu wiernie służćie; On was pewnie nie opuśći: wszák śiłá tákich ná świećie/ co po Rodźicách nic nie wźięli: Pan Bog ich żywił/ jescze żywi/ y was też żywić będźie: á Rodźicy zá to/ że/ co mieli y zárobili/ márnie poutracáli/ będą odpowiádáć muśieli. Plaut. in Prol. Trinum. p. 698.
Plautus w jedney Komedijey introdukuje álbo w prowadza Bibacitatem, Pijáństwo/ niby Osobę niejáką/ ktora miáłá Corkę/ á zwáłá śię Inopia, Ubostwo álbo Nędzá
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 22.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
i Birena zabić z tejże okrutności, Wiedząc, że nad tę więtszej nie mógł mi żałości Uczynić; ale się zaś rozmyślił, mniemając, Że mię miał łatwiej dostać, żywego go mając.
XLVII.
Ale mu twardy sposób król nieuproszony Podawa: rok mu kładzie, właśnie zamierzony, Który, kiedy się skończy, żywić go nie będzie, Jeśli się na powinne takie nie zdobędzie I takie przyjacioły, coby mię dostali Lub mocą lub fortelem i jemu oddali, Tak, że nie ma inszego sposobu i drogi, Tylko przez mą śmierć, Biren wolen być ubogi.
XLIII.
Tylko, żem jeszcze sama siebie nie zgubiła, Wszystko
i Birena zabić z tejże okrutności, Wiedząc, że nad tę więtszej nie mógł mi żałości Uczynić; ale się zaś rozmyślił, mniemając, Że mię miał łatwiej dostać, żywego go mając.
XLVII.
Ale mu twardy sposób król nieuproszony Podawa: rok mu kładzie, właśnie zamierzony, Który, kiedy się skończy, żywić go nie będzie, Jeśli się na powinne takie nie zdobędzie I takie przyjacioły, coby mię dostali Lub mocą lub fortelem i jemu oddali, Tak, że nie ma inszego sposobu i drogi, Tylko przez mą śmierć, Biren wolen być ubogi.
XLIII.
Tylko, żem jeszcze sama siebie nie zgubiła, Wszystko
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 183
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
domus, in qua adulterii argumentum est. Kto Cudzołoży/ ten rozumu nie słucha/ Rozum abowiem rozkazuje/ aby się człowiek do jednej żony przywiązał/ i żona do jednego męża/ a ten węzeł towarzystwa nierozwiązany/ aż do samej śmierci chował. Kto cudzołoży/ ten krzywdę drugiemu czyni/ gdy potomka cudzego/ miasto swego żywić musi. Kto cudzołoży/ ten Boga obraża/ abowiem przykazanie jego przestępuje. Non maechaberis. Wiedzieli to Ojcowie naszy/ że cudzołóstwo dla niepewności dzieci/ dla niedbałości w wychowaniu/ dla wzgardy/ którą zwykli basztardzi rodzicom swoim pokazować/ dla niezgód/ dla bitew i mordów/ które żywi cudzołóstwo/ Rzeczypospolitej jest barzo szkodliwe.
domus, in qua adulterii argumentum est. Kto Cudzołoży/ ten rozumu nie słucha/ Rozum ábowiem roskázuie/ áby się człowiek do iedney żony przywiązał/ y żoná do iednego mężá/ á ten węzeł towarzystwá nierozwiązány/ áż do sámey śmierći chował. Kto cudzołoży/ ten krzywdę drugiemu czyni/ gdy potomká cudzego/ miásto swego żywić muśi. Kto cudzołoży/ ten Bogá obraża/ ábowiem przykazánie iego przestępuie. Non maechaberis. Wiedzieli to Oycowie nászy/ że cudzołostwo dla niepewnośći dzieći/ dla niedbáłośći w wychowániu/ dla wzgárdy/ którą zwykli básztárdzi rodzicom swoim pokázowáć/ dla niezgod/ dla bitew y mordow/ ktore żywi cudzołostwo/ Rzeczypospolitey iest bárzo szkodliwe.
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: B3v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
pośrzodek szczęśliwych Senatorów/ tej Rzeczypospolitej był przyjęty: żeby stamtąd Statut ich/ wziąwszy w Ojczyźnie swej/ takim się ukazał/ jakoby każdy obaczywszy/ rzekł: Inuictus est, è Republica humani generis. Ponieważ bez tego Statutu Korona Polska być nie może. Jako abowiem człowiek z ziemie stworzony; tym co ziemia/ daje żywić się musi; jako wszelka rzecz z czego początek wzięła/ tym się ratuje i podpiera: tak i Ojczyzna nasza/ ponieważ miecz dał jej żywot/ miecz aby urosła/ strzegł; miecz/ potrzeba aby zawsze u boku był: to jest/ Contemptus mortis w sercu twoim. Imperia enim eisdem artibus retinentur, quibus parantur
pośrzodek sczęśliwych Senatorow/ tey Rzeczypospolitey był przyięty: żeby ztámtąd Statut ich/ wziąwszy w Oyczyznie swey/ tákim się vkazał/ iákoby káżdy obaczywszy/ rzekł: Inuictus est, è Republica humani generis. Poniewáż bez tego Státutu Korona Polska bydz nie może. Iáko ábowiem człowiek z źiemie stworzony; tym co ziemiá/ dáie żywić się muśi; iáko wszelka rzecz z czego początek wzięłá/ tym się rátuie y podpiera: ták y Oyczyzná nászá/ ponieważ miecz dał iey żywot/ miecz áby vrosłá/ strzegł; miecz/ potrzebá áby záwsze v boku był: to iest/ Contemptus mortis w sercu twoim. Imperia enim eisdem artibus retinentur, quibus parantur
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: H4v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
, że ci chłopi, których jest teraz ośmiu gospodarzów w Chotynowie, wsi minkowickiej, podczas rewolucji wyszli z Minkowicz i osiedli o milę od tej wsi, we wsi Wojskiej, niegdyś Zwierzów dziedzicznej. Potem gdy rewolucja ustała, a głodny czas nastąpił, Zwierz, dziedzic Wojskiej, nie chciał, jako cudzych, poddanych Sapieżyńskich żywić. Oni tedy wrócili się nazad do Chotynowa i tam quietissime siedząc, rozrodzili się. Prawowali się Zwierzowie z Sapiehami, dziedzicami naówczas Minkowicz i Chotynowa, o różne rzeczy, a o tych chłopów żadnego nawet manifestu nie zanieśli. Potem gdy ociec mój pożyczył pieniędzy Machwicowi, sędzicowi ziemskiemu brzeskiemu, dziedzicowi Wojskiej, tedy Machwic,
, że ci chłopi, których jest teraz ośmiu gospodarzów w Chotynowie, wsi minkowickiej, podczas rewolucji wyszli z Minkowicz i osiedli o milę od tej wsi, we wsi Wojskiej, niegdyś Zwierzów dziedzicznej. Potem gdy rewolucja ustała, a głodny czas nastąpił, Zwierz, dziedzic Wojskiej, nie chciał, jako cudzych, poddanych Sapieżyńskich żywić. Oni tedy wrócili się nazad do Chotynowa i tam quietissime siedząc, rozrodzili się. Prawowali się Zwierzowie z Sapiehami, dziedzicami naówczas Minkowicz i Chotynowa, o różne rzeczy, a o tych chłopów żadnego nawet manifestu nie zanieśli. Potem gdy ociec mój pożyczył pieniędzy Machwicowi, sędzicowi ziemskiemu brzeskiemu, dziedzicowi Wojskiej, tedy Machwic,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 331
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
: nogi mu malowali jelenie, na znak prędkości w usługach; rękę dawali podniesioną na dokument wierności. Mówiono olim do czeladzi: aut serviat ut servus, aut fugiat ut cervus. U Plutarcha służebnicy pytano jednej, coby umiała? odpowiedziała: esse fidelis; być wierną Panu. Pan obligowany sługom, czeladzi płacić, żywić, o ich zbawieniu myślić, aby się często spowiadali, przestrzegać aby scandala jakie niedziały się: święta im kazać i pozwolić obserwować do Kościoła nietylko nie zabraniać, ale compellere intrare. Z. Maria Egniaceńska modląc się pod czas Mszy za umarłych, widziała matkę swą w ogniach gorającą piekielnych i calę potępioną za to
: nogi mu malowali ielenie, na znak prędkości w usługach; rękę dawali podniesioną na dokument wierności. Mowiono olim do czeladzi: aut serviat ut servus, aut fugiat ut cervus. U Plutarcha służebnicy pytano iedney, coby umiała? odpowiedziała: esse fidelis; bydź wierną Panu. Pan obligowany sługom, czeladzi płacić, żywić, o ich zbawieniu myślić, aby się często spowiadali, przestrzegać aby scandala iakie niedziały się: swięta im kazać y pozwolić obserwować do Kościoła nietylko nie zabraniać, ale compellere intrare. S. Maria Egniaceńska modląc się pod czas Mszy za umarłych, widziała matkę swą w ogniach goraiącą piekielnych y calę potępioną za to
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 371
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się ryby nie podusiły. 8. Wieprze karmione na schodzie tego miesiąca bić. 9. Kokoszom dawać chleba, oswa suchego, grochu suchego, by się lepiej niesły. 10. Polowanie na zwierza, dobrze futrem odzianego, bo się włos trzyma. 11. Zimy wilgotnej słoma owsiana szkodzi owcom. 12. Byków teraz żywić pro admissura.
In Februario te są obserwanda. 1mo Szczepionych drzew w tym miesiącu, robactwo nie tyka. 2. Przed nowiem i po nowiu drzewa przesadzać. 3. Wilki obcinać z drzew, gnia zda psować gąsielnić po schodzie miesiąca. 4. Na ostatniej kwadrze Księżyca byki castrare. 5. Wymłacać gumno, gdyż
się ryby nie podusiły. 8. Wieprze karmione na schodzie tego miesiąca bić. 9. Kokoszom dawać chleba, oswa suchego, grochu suchego, by się lepiey niesły. 10. Polowanie na zwierza, dobrze futrem odzianego, bo się włos trzyma. 11. Zimy wilgotney słoma owsiana szkodzi owcom. 12. Bykow teraz żywić pro admissura.
In Februario te są obserwanda. 1mo Szczepionych drzew w tym miesiącu, robactwo nie tyka. 2. Przed nowiem y po nowiu drzewa przesadzać. 3. Wilki obcinać z drzew, gnia zda psować gąsielnić po schodzie miesiąca. 4. Na ostatniey kwadrze Xiężyca byki castrare. 5. Wymłacać gumno, gdyż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 421
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
olejku jałowcowym, w soku rucim. 7 Wyszedłszy zmiejsca zarażonego, albo z między takich osób, octem twarz swą umyć. 8 Domy mają być zawarte, aby zapowietrzony nie wszedł, okna jednak o- O Ekonomice, mianowicie o Piwie.
twierać, dla wentylacyj. 9 Zapowietrzonym kazać ustąpić w pole, ale ich tam żywić zmiłosierdzia, szałasze im pobudować, znimi gadając stanąć od wiatru. 10 Tandety, na których fanty przedają, targi, Jarmarki, gromady zakazać. 11 Potrzeba kwadragenę obserwować, alias dni 40. wietrzyć się. Zarażony też ma być przez tyle dni w sekwestrze, jeśli się nic niepokaże, ma być uwolniony
oleyku iałowcowym, w soku rucim. 7 Wyszedłszy zmieysca zarażonego, albo z między takich osob, octem twarz swą umyć. 8 Domy maią bydź zawarte, aby zapowietrzony nie wszedł, okna iednak o- O Ekonomice, mianowicie o Piwie.
twierać, dla wentylacyi. 9 Zapowietrzonym kazać ustąpić w pole, ale ich tam żywić zmiłosierdzia, szałasze im pobudować, znimi gadaiąc stanąć od wiatru. 10 Tandety, na ktorych fanty przedaią, targi, Iarmarki, gromady zakazać. 11 Potrzeba kwadragenę obserwować, alias dni 40. wietrzyć się. Zarażony też ma bydź przez tyle dni w sekwestrze, iezli się nic niepokaże, ma bydz uwolniony
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 454
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tu wiele przyszło Rzemieślników. Obywatelów w Mieście jest 54600, Kościołów 48. Forteca tu najmocniejsza, od Francuzów bez skutku atako wana: na tę pamiątkę co rok 8 Września tu solenna Procesja peragitur. Po nad rzekę Ro, albo Padus są piękne Ogrody. Jest tam miejsce Charytatis zwane, w którym ubogich 3000. żywić się może. Zygmunt Cesarz fundował tu Akademią, adotnowaną pięknemi Inskrypcjami, która tych czasów bardzo kwitnie, z racyj wybornych Profesorów. Ma Bibliotekę bogatą w Ksiąg drukowanych 30000, a według drugich w trzykroć sto tysięcy, w tysiąc dziewięć set Manuskryptów. Tu w Kościele Katedralnym jest Prześcieradło Chrystusowe. Łóżko w Pałacu drogiemi kamieniami sadzone
tu wiele przyszło Rzemieślnikow. Obywatelow w Mieście iest 54600, Kościołow 48. Forteca tu naymocnieysza, od Fráncuzow bez skutku attako wana: na tę pamiątkę co rok 8 Września tu solenna Processya peragitur. Po nad rzekę Ro, albo Padus są piękne Ogrody. Iest tam mieysce Charitatis zwane, w ktorym ubogich 3000. żywić się może. Zygmunt Cesárz fundował tu Akademią, ádotnowaną pięknemi Inskrypcyami, ktora tych czasow bardzo kwitnie, z racyi wybornych Profesorow. Má Bibliotekę bogatą w Ksiąg drukowánych 30000, a według drugich w trzykroć sto tysięcy, w tysiąc dziewięć set Manuskryptow. Tu w Kościele Kátedralnym iest Prześcieradło Chrystusowe. Lożko w Pałacu drogiemi kamieniami sádzone
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 218
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
były znaczne. W Meksyku Mieście trochę było odmiany, bo na rok tylko, Mniszki te czyniły profesye: w lat 12. do Klasztorów przyjmowane były, w trzynastym za mąż szły, albo do Ródzi- Geografia Generalna i partykularna
ców się wracały: zwały się Filiae Paenitentiae et Castitatis. Obligacja ich była: Bałwochwalnicę zamiatać, żywić innych z jałmużn nabytych, z przedawania ofiarek wyrobionych formą: ręki, głowy, nogi, etc. O pułnocy także wstawały do ofiar, wyszywały obicia, zasłony dla Bożków, miały swoją Ksienię. Strój nosiły biały, biczowały się, uszy sobie rozkrwawiały, twarz sobie tąż krwią smarując, a potym się w cellach
były znaczne. W Mexiku Mieście troche było odmiany, bo na rok tylko, Mniszki te czyniły professye: w lat 12. do Klasztorow przyimowane były, w trzynastym za mąż szły, albo do Rodzi- Geografia Generalna y partykularna
cow się wracały: zwały się Filiae Paenitentiae et Castitatis. Obligacya ich była: Bałwochwalnicę zamiatać, żywić innych z iałmużn nabytych, z przedawania ofiarek wyrobionych formą: ręki, głowy, nogi, etc. O pułnocy także wstawały do ofiar, wyszywały obicia, zasłony dlá Bożkow, miały swoią Xienię. Stroy nosiły biały, biczowały się, uszy sobie rozkrwawiały, twarz sobie tąż krwią smaruiąc, a potym się w cellach
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 585
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756