. kamieni saletry wywożono: jako Siemianowicz Pod Podoleńcem Olsztynem rudy żelazne. Pod Czarnokozienicami znajdują się marmury, Alabaster z którego różne manufaktury w Kościele Katedralnym Kamienieckim widzieć.
Pod Krzywcem, Ormianami, Barszczewem znajdują się Pieczary, to jest lochy podziemne obszerne, w których znać przed irrupcją Kozacką i Tatarską tameczni obywatele się ukrywali. O żyzności tego kraju pisze Gvagninus iż tu się prawdzi, że jedno ziarno stokrotny przynosi pożytek. Za Władysława Jagiełła Podole porty swoje miało nad czarnym morzem pod Białogrodem. Skąd do Konstantynopola, do całej Tracyj i Tartaryj mniejszej i samego Egiptu zboża dosyłało: świadczą Kromer, Sarnicki. WojewództWA KIJOWSKIE I CZERNIECHOWSKIE.
XCVII. Województwo Kijowskie ma
. kámieni saletry wywożono: iako Siemianowicz Pod Podoleńcem Olsztynem rudy żelazne. Pod Czarnokozienicami znayduią się marmury, Alabáster z ktorego rożne manufaktury w Kościele Katedrálnym Kámienieckim widzieć.
Pod Krzywcem, Ormianami, Barszczewem znayduią się Pieczary, to iest lochy podziemne obszerne, w ktorych znać przed irrupcyą Kozacką y Tatarską tameczni obywatele się ukrywali. O żyzności tego kraiu pisze Gvagninus iż tu się prawdzi, że iedno ziarno stokrotny przynosi pożytek. Zá Włádysława Iagiełła Podole porty swoie miało nád czarnym morzem pod Białogrodem. Zkąd do Konstantynopolá, do cáłey Tracyi y Tartarii mnieyszey y samego Egiptu zboża dosyłáło: świadczą Kromer, Sarnicki. WOIEWODZTWA KIIOWSKIE Y CZERNIECHOWSKIE.
XCVII. WOiewodztwo Kiiowskie má
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H4v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, Cudzą, niewinny, płaci winę potem.
Poci się krwią mój Bóg prawy: Niebo zgniewane, które na złe plemię Ludzkie, i co się na grzech tylko rodzi, Potopy krwawe wzrusza i powodzi; Pot się z Pana leje krwawy: Łaskawa chmura, która zeschłą ziemię Serc naszych wdzięcznie żyzną rosą kropi I do żyzności przywodzi, nie topi.
Poci się krwią mój Stworzyciel: Rzeka miłości, ściśniona brzegami, Rwie tamę, która strzymać jej nie może, I nad swe dawne rozlewa się łoże; Poci się krwią mój Zbawiciel: Morze boleści, wzburzone wałami Z słusznego żalu tak, że wściekłych biegów Granica dawnych nie wstrzymuje brzegów.
Poci
, Cudzą, niewinny, płaci winę potem.
Poci się krwią mój Bóg prawy: Niebo zgniewane, które na złe plemię Ludzkie, i co się na grzech tylko rodzi, Potopy krwawe wzrusza i powodzi; Pot się z Pana leje krwawy: Łaskawa chmura, która zeschłą ziemię Serc naszych wdzięcznie żyzną rosą kropi I do żyzności przywodzi, nie topi.
Poci się krwią mój Stworzyciel: Rzeka miłości, ściśniona brzegami, Rwie tamę, która strzymać jej nie może, I nad swe dawne rozlewa się łoże; Poci się krwią mój Zbawiciel: Morze boleści, wzburzone wałami Z słusznego żalu tak, że wściekłych biegów Granica dawnych nie wstrzymuje brzegów.
Poci
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 218
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
że jeden dzień zda się być rokiem, A z tobą tak dni bieżą i tak mi czas ginie, Że cały rok i jednej nie zrówna godzinie. Bez ciebie, chociaż piecze kanikuła kłosy, U mnie szedziwa zima w mróz ubrała włosy, A przy tobie, choć luty wilki w kupę zbiera, Życzliwe lato piękną żyzność rozpościera. Bez ciebie mrok mi padnie choć w samo południe, A z tobą o północy słońce wschodzi cudnie. O, jaką masz nade mną władzę i rządzenie, Że mi niebo i samo mienisz przyrodzenie! DO OCZU SWOICH
Oczy płaczecie, a ja się z was śmieję, Choć tak-em stracił jak i wy
że jeden dzień zda się być rokiem, A z tobą tak dni bieżą i tak mi czas ginie, Że cały rok i jednej nie zrówna godzinie. Bez ciebie, chociaż piecze kanikuła kłosy, U mnie szedziwa zima w mróz ubrała włosy, A przy tobie, choć luty wilki w kupę zbiera, Życzliwe lato piękną żyzność rozpościera. Bez ciebie mrok mi padnie choć w samo południe, A z tobą o północy słońce wschodzi cudnie. O, jaką masz nade mną władzę i rządzenie, Że mi niebo i samo mienisz przyrodzenie! DO OCZU SWOICH
Oczy płaczecie, a ja się z was śmieję, Choć tak-em stracił jak i wy
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 265
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
gdzie by skąpo było, tam przypławić wodą I łodzi nabudować, co nie będzie z szkodą, Bo się to wszystko przyda: osadziwszy włości,
Gdy sobie wzajem będą dodawać żywności I kupie rozmaitej miasteczka portowe, A municyje staną do morza gotowe. Na to sumpt łożyć z skarbu Rzeczypospolitej, A raz odważywszy, mieć w żyzności obfitej I w pokoju podolskie i ruskie krainy — Ja bym tak rozumiał, więc nie wiem, jako kto inny. Bo jeno rzemieślniki mieć do rozmierzania Za pieniądze, a chłopi darmo do kopania Ze wszystkiej Rusi będą, z Pokucia, z Podola I komu nie jest tajna tatarska niewola, Robić będzie wolał przez te
gdzie by skąpo było, tam przypławić wodą I łodzi nabudować, co nie będzie z szkodą, Bo się to wszystko przyda: osadziwszy włości,
Gdy sobie wzajem będą dodawać żywności I kupie rozmaitej miasteczka portowe, A municyje staną do morza gotowe. Na to sumpt łożyć z skarbu Rzeczypospolitej, A raz odważywszy, mieć w żyzności obfitej I w pokoju podolskie i ruskie krainy — Ja bym tak rozumiał, więc nie wiem, jako kto iny. Bo jeno rzemieśniki mieć do rozmierzania Za pieniądze, a chłopi darmo do kopania Ze wszystkiej Rusi będą, z Pokucia, z Podola I komu nie jest tajna tatarska niewola, Robić będzie wolał przez te
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 309
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
wykłada się dziewiąta Karta Geograficzna.
P. Jaką cząstkę Europy pokazuje ta Karta IX? O. Pokazuje siedmnaście Prowincyj, które się nazywają Niderland, albo pospolicie Holendry. Ale my tu tylko o dziesięciu Prowincjach mówić będziemy, pod imieniem Niderlandu Austriackiego, i Francuskiego, albo jednym słowem Niderlandu Katolickiego. P. Jaka tego Kraju żyzność, Religia, obyczaje? O. Kraj ten obfity w zboża, w pastwiska; ma równony bardzo piękne, powietrze tam grube. Nie masz w całej Europie Kraju, któryby miał tyle znacznych miast w bliskości jedno przy drugim, i tak ludne, jak się tam znajdują.
Obywatele co do biegłości w naukach nie
wykłada się dziewiąta Karta Geograficzna.
P. Jaką cząstkę Europy pokazuie ta Karta IX? O. Pokazuie siedmnaście Prowincyi, ktore się nazywaią Niderland, albo pospolicie Hollendry. Ale my tu tylko o dziesięciu Prowincyach mowić będziemy, pod imieniem Niderlandu Austryackiego, y Francuskiego, albo iednym słowem Niderlandu Katolickiego. P. Jaka tego Kraiu żyzność, Religia, obyczaie? O. Kray ten obfity w zboża, w pastwiska; ma rownony bardzo piękne, powietrze tam grube. Nie masz w całey Europie Kraiu, ktoryby miał tyle znacznych miast w bliskości iedno przy drugim, y tak ludne, iak się tam znayduią.
Obywatele co do biegłości w naukach nie
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 66
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Stołeczne Abisynii. 23. Seniar, albo Nubia Stołeczne Nubii. 24. Dongola, czyli Donkala sławne handlami w Nubii. 25. Alleksandria miasto portowe w Egipcie. P. Jakie są znaczniejsze Rzeki Góry, i Kapy czyli Góry nadmorskie w Afryce? O. Rzeki są te: a. Nil, który wielką żyzność Egiptowi przynosi przez swoje na wszystkie pola wylewania się, i regularną powodź: wpada w morze Srzodziemne siedmią korytami. b. Niger rzeka najznaczniejsza w Murzyńskiej Ziemi, także generalnie co rok swoim czasie wylewa, jako i Nil. c. Senegal. d. Gambia. e. Kaire. f. Kuneni. g.
Stołeczne Abissynii. 23. Senjar, albo Nubia Stołeczne Nubii. 24. Dongola, czyli Donkala sławne handlami w Nubii. 25. Allexandrya miasto portowe w Egipcie. P. Jakie są znacznieysze Rzeki Gory, y Kapy czyli Gory nadmorskie w Afryce? O. Rzeki są te: a. Nil, ktory wielką żyzność Egiptowi przynosi przez swoie na wszystkie pola wylewania się, y regularną powodź: wpada w morze Srzodziemne siedmią korytami. b. Niger rzeka nayznacznieysza w Murzyńskiey Ziemi, także generalnie co rok swoim czasie wylewa, iako y Nil. c. Senegal. d. Gambia. e. Kaire. f. Kuneni. g.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 240
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
zraniona broda Wdzięcznym śrzonem. Bielskili on to wojewoda Rachwał? świeżo któremu, gdy się przechwalały Z ludzi wieki, równego dzisiejsze nie miały W rozumie i wymowie, toż i wieszcze owe W Delfie gdzieś oracula ożywszy Febowe, Rachfał Leszczyński wojewoda bełski, hrubieszowski starosta.
Przyznałyby, co niegdy potkało Solona. Wnim i żyzność dowcipu, i płynąca ona Mowy wolność, co była? Jedno samym duchem Trąby Apolinowej a złotym łańcuchem Dużego Alcydesa, którym animusze Ludzkie wiązał i owe po awernach dusze Wodził gdzie chciał. Słyszały wielokroć to sejmy, Interregna słyszały, gdzie z chęci uprzejmej, I z tej, którą ojczyźnie winien żarliwości, O! jako
zraniona broda Wdzięcznym śrzonem. Bielskili on to wojewoda Rachwał? świeżo któremu, gdy się przechwalały Z ludzi wieki, równego dzisiejsze nie miały W rozumie i wymowie, toż i wieszcze owe W Delfie gdzieś oracula ożywszy Febowe, Rachfał Leszczyński wojewoda bełski, hrubieszowski starosta.
Przyznałyby, co niegdy potkało Solona. Wnim i żyzność dowcipu, i płynąca ona Mowy wolność, co była? Jedno samym duchem Trąby Apolinowej a złotym łańcuchem Dużego Alcydesa, którym animusze Ludzkie wiązał i owe po awernach dusze Wodził gdzie chciał. Słyszały wielokroć to sejmy, Interregna słyszały, gdzie z chęci uprzejmej, I z tej, którą ojczyznie winien żarliwości, O! jako
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 118
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
mieście i monstry, stół sprowadza złoty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej pilnują, a gwoli temu dziś widoku, W niebieskie się nadzwyczaj barwy postroiły, I wdziękami dziwnemi wszystko napełniły. Tuż przy niej Amaltea stoi zaraz z drogim Onym wszystkich żyzności i rozkoszy rogiem. Skąd cokolwiek India słodkich ma kanarów, Co Hibla w swych pasiekach, co słonecznych darów I konfektów Libija, i znikome owe Fruktów różnych ogrody gdzieś Hesperydowe, Po tacach rubinowych wszystko rozłożywszy. Jeszcze o Gamineda bogów uprosiwszy Z niebieską ambrozją i swemi nektary, I temi kryształowe napieniwszy czary, Stół on złoty
mieście i monstry, stół sprowadza zloty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej pilnują, a gwoli temu dziś widoku, W niebieskie się nadzwyczaj barwy postroiły, I wdziękami dziwnemi wszystko napełniły. Tuż przy niej Amaltea stoi zaraz z drogim Onym wszystkich żyzności i rozkoszy rogiem. Zkąd cokolwiek Indya słodkich ma kanarów, Co Hibla w swych pasiekach, co słonecznych darów I konfektów Libija, i znikome owe Fruktów różnych ogrody gdzieś Hesperydowe, Po tacach rubinowych wszystko rozłożywszy. Jeszcze o Gamineda bogów uprosiwszy Z niebieską ambrozyą i swemi nektary, I temi krzyształowe napieniwszy czary, Stół on złoty
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 126
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
to rozciągnęło się prawie po całej ziemi: burza straszliwa poprzedziła ten przypadek.
1427 wyspa Santoryn przez ognie podmorskie urodzona, i pomnożona, tymże sposobem tego roku pomnożyła się, patrz lata 726 i 1573.
1428 w Niedziele przed Z. Łucją trzęsienie znaczne w Bazylei wielkie szkody poczyniło.
1431 trzęsienie w Laubach: skąd zyzność.
1432 w Czechach rzeka Elba przez deszcze wezbrawszy zniosła wiele folwarków: woda lała się przez mury Sula niedaleko miasta Halle, taż powódź poczyniła szkody wTuryngii
1433
296 Na początku Lutego widziana przez trzy miesiące.
Wiatry gwałtowne, powodzi, i głód czteroletni.
1434
297. Widziana przez miesiąc.
1438 głód, i
to rozciągnęło się prawie po całey ziemi: burza straszliwa poprzedziła ten przypadek.
1427 wyspa Santorin przez ognie podmorskie urodzona, y pomnożona, tymże sposobem tego roku pomnożyła się, patrz lata 726 y 1573.
1428 w Niedziele przed S. Łucyą trzęsienie znaczne w Bazylei wielkie szkody poczyniło.
1431 trzęsienie w Laubach: zkąd zyzność.
1432 w Czechach rzeka Elba przez deszcze wezbrawszy zniosła wiele folwarkow: woda lała się przez mury Sula niedaleko miasta Halle, taż powódź poczyniła szkody wThuryngii
1433
296 Na początku Lutego widziana przez trzy miesiące.
Wiatry gwałtowne, powodzi, y głód czteroletni.
1434
297. Widziana przez miesiąc.
1438 głód, y
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 66
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
fortun, swobód i życia naszego, na praw naszych całości. Znać na wielkim bogactwie kraju, tak od Boga położonego dobrze, na handlach, na wojnach od kilkudziesiąt lat, na konsyderacji naszego u sąsiadów Królestwa, na granic i od Rzplitej dependujących prowincyj niniejszej sytuacji, na wsiach, miasteczkach i miastach w dostatki zakwitających i żyzność, na sławie narodu teraz polskiego u postronnych narodów, jak pięknie nierządem stojemy, jak naszej Ojczyzny mocno utrzymują interesa sąsiedzi, jak nam czego mają obce zazdrościć nacyje. Znać, że kroku za granicę nie wyniósł albo słowa od cudzoziemca nie słyszał ten, kto tak dobrą o zazdrości, godnym stanie i rządzie naszym ma u
fortun, swobód i życia naszego, na praw naszych całości. Znać na wielkim bogactwie kraju, tak od Boga położonego dobrze, na handlach, na wojnach od kilkudziesiąt lat, na konsyderacyi naszego u sąsiadów Królestwa, na granic i od Rzplitej dependujących prowincyj niniejszej sytuacyi, na wsiach, miasteczkach i miastach w dostatki zakwitających i żyzność, na sławie narodu teraz polskiego u postronnych narodów, jak pięknie nierządem stojemy, jak naszej Ojczyzny mocno utrzymują interessa sąsiedzi, jak nam czego mają obce zazdrościć nacyje. Znać, że kroku za granicę nie wyniósł albo słowa od cudzoziemca nie słyszał ten, kto tak dobrą o zazdrości, godnym stanie i rządzie naszym ma u
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 159
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955