, Wypłaca te długi Równą powolnością, Nie wieczną miłością.
Insza życzyć czego, Insza kochać kogo. Dobregoć tu życzą, Sługą cię nie liczą,
Bo od ciebie stroni Afekt i w pogoni Wyślij zawodniki, Staw subtelne wnyki.
Nie ściągniesz, nie zwabisz, A czegoś się bawisz, Wolno sługę chować, Wolno abdankować.
Nie masz zguby, ale Z swym do ludzi w cale, Nietrudno o pana, Gdzie cnota przydana.
Ani życia twego Pragnę, ni samego,
Trudno rozkazować Sercu i kierować.
Boskie to są sprawy, Kto komu jest prawy, Nie czekaj litości, Dalekiś miłości.
Poszukaj inszego Pana serca swego. Co
, Wypłaca te długi Równą powolnością, Nie wieczną miłością.
Insza życzyć czego, Insza kochać kogo. Dobregoć tu życzą, Sługą cię nie liczą,
Bo od ciebie stroni Afekt i w pogoni Wyślij zawodniki, Staw subtelne wnyki.
Nie ściągniesz, nie zwabisz, A czegoś się bawisz, Wolno sługę chować, Wolno abdankować.
Nie masz zguby, ale Z swym do ludzi w cale, Nietrudno o pana, Gdzie cnota przydana.
Ani życia twego Pragnę, ni samego,
Trudno rozkazować Sercu i kierować.
Boskie to są sprawy, Kto komu jest prawy, Nie czekaj litości, Dalekiś miłości.
Poszukaj inszego Pana serca swego. Co
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 593
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
m tedy była Wolna od tych przymówek i spokojnie żyła, I ty żebyś niewinnie nie cierpiał więzienia, Ani o mnie był potym złego rozumienia. Daj mi pokoj a szukaj indziej szczęścia sobie, Aza się która insza chętniej stawi tobie.
M. Ponieważ mię tak twardym responsem częstujesz I od swej łaski widzę jawnie abdankujesz. Cóż czynić? Lubom tak już cale pogardzony, Nie pojdę jednak szczęścia szukać w insze strony. Lecz chcąc szczyrą oświadczyć chęć ku tobie moję, Pewnie szablą wyleję przed tobą krew swoję. Przynamniej to ujrzawszy co czynię dla ciebie, Będziesz kiedy żałować i winować siebie, Żeś przyjaciela sobie wiernie życzliwego, Swą
m tedy była Wolna od tych przymowek i spokojnie żyła, I ty żebyś niewinnie nie cierpiał więzienia, Ani o mnie był potym złego rozumienia. Daj mi pokoj a szukaj indziej szczęścia sobie, Aza się ktora insza chętniej stawi tobie.
M. Ponieważ mię tak twardym responsem częstujesz I od swej łaski widzę jawnie abdankujesz. Coż czynić? Lubom tak już cale pogardzony, Nie pojdę jednak szczęścia szukać w insze strony. Lecz chcąc szczyrą oświadczyć chęć ku tobie moję, Pewnie szablą wyleję przed tobą krew swoję. Przynamniej to ujrzawszy co czynię dla ciebie, Będziesz kiedy żałować i winować siebie, Żeś przyjaciela sobie wiernie życzliwego, Swą
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 246
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
prośbę cesarz jego m. (już też natenczas mało co potrzebujący) łatwo przypadając, abdank pozwolił, albo wypuszczenie z posług. A gdy zaraz prędko potem, to jest w kilka niedziel po Wiełkiejnocy, w Ustopeczu pieniądze im za 9 miesięcy odliczono, cesarz jego m. każdego prawie według zasług udarowawszy, z wielkim żalem abdankował. Poszli tedy Elearowie polscy rebelizanty upokorzywszy, stracone państwa cesarskie odzyskawszy, mniemane pany ich wygnawszy, i krótko mówiąc pokój w cesarstwie uczyniwszy i cesarza uspokoiwszy, z wieloróżnemi triumfami do Polski, mimo Nikelspurk, tąż niemal drogą, którą tam byli zaszli. Z których przyścia na ratunek, acz się wielce ojczyzna (jako
prośbę cesarz jego m. (już też natenczas mało co potrzebujący) łatwo przypadając, abdank pozwolił, albo wypuszczenie z posług. A gdy zaraz prędko potem, to jest w kilka niedziel po Wiełkiejnocy, w Ustopeczu pieniądze im za 9 miesięcy odliczono, cesarz jego m. każdego prawie według zasług udarowawszy, z wielkim żalem abdankował. Poszli tedy Elearowie polscy rebelizanty upokorzywszy, stracone państwa cesarskie odzyskawszy, mniemane pany ich wygnawszy, i krótko mówiąc pokój w cesarstwie uczyniwszy i cesarza uspokoiwszy, z wieloróżnemi tryumfami do Polski, mimo Nikelspurk, tąż niemal drogą, którą tam byli zaszli. Z których przyścia na ratunek, acz się wielce ojczyzna (jako
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 43
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
February, 1661.
PRzez nie długi czas wzięli nam Portugalczykowie około 18 okrętów różnych żeglujących ku Zachodowi. Względem tego armuje się tu okrętów ze 30. które przeciwko nim mają być wyprawione. Stanęła jednak konklusia/ wziąć przed się traktaty z nimi/ poniewasz teraz nadzieja jest ze z dobrymi kondycjami pokoj zawarty być może.
Abdankowano tu 26. chorągwi cudzoziemskiego wojska/ to jest 9. Francuskiego/ 11. Angielskiego/ i 6. Szotskiego; a na to miejsce Niemców/ Niderlandów i Wallonów zaciągają. Z Londynu 25. February, 1661.
POseł Portugalski proponuje Królowi Ligę i Małżeństwo a za to imieniem Pana swego obiecuje 10 milionów gotowizny/ a
February, 1661.
PRzez nie długi cżás wźięli nam Portugálcżykowie około 18 okrętow rożnych żegluiących ku Zachodowi. Względem tego ármuie się tu okrętow ze 30. ktore ṕrzećiwko nim máią bydz wyṕrawione. Stánęłá iednák conclusia/ wziąć przed się traktaty z nimi/ ṕoniewasz teraz nádźieiá iest ze z dobrymi kondicyámi ṕokoy záwárty bydz może.
Abdánkowano tu 26. chorągwi cudzoźiemskiego woyská/ to iest 9. Fráncuskiego/ 11. Angielskiego/ y 6. Szotskiego; á ná to mieysce Niemcow/ Niderlandow y Wallonow záćiągáią. Z Londynu 25. February, 1661.
POseł Portugálski ṕroṕonuie Krolowi Ligę y Małżenstwo á zá to imieniem Pána swego obiecuie 10 millionow gotowizny/ á
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 152.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
rozłożone były, tak że nie tylko dobra królewskie i duchowne ale i szlacheckie (złym przykładem) po złotych 30 z łanu dawać musiały. Potym się znowu wojsko ruszyło w jesieni za ordynansem hetmańskim pod Pławucze, a to dla następujących w Ukrainie tumultów. Wieść albowiem z Ukrainy była przyszła, że Jerzy Niemierzyc od króla szwedzkiego abdankowawszy się z Antonem pułkownikiem i z Koza¬ Rok 1657
kami w Ukrainę wszedłszy, z Wyhowskim hetmanem swoją wziął koniunkcyją i z nim się znosząc nowe rzeczy, anihilowawszy pakta Bieniewskiego z Wyhowskim postanowione, wymyślać był począł, wsadzając na to Wyhowskiego i Kozaków, aby się koniecznie Zborowskich pakt u Rzeczypospolitej upominali. Z czym gdy posłów swych
rozłożone były, tak że nie tylko dobra królewskie i duchowne ale i slacheckie (złym przykładem) po złotych 30 z łanu dawać musiały. Potym się znowu wojsko ruszyło w jesieni za ordynansem hetmańskim pod Pławucze, a to dla następujących w Ukrainie tumultów. Wieść albowiem z Ukrainy była przyszła, że Jerzy Niemierzyc od króla szwedzkiego abdankowawszy się z Antonem pułkownikiem i z Koza¬ Rok 1657
kami w Ukrainę wszedłszy, z Wyhowskim hetmanem swoją wziął koniunkcyją i z nim się znosząc nowe rzeczy, anihilowawszy pakta Bieniewskiego z Wyhowskim postanowione, wymyślać był począł, wsadzając na to Wyhowskiego i Kozaków, aby się koniecznie Zborowskich pakt u Rzeczypospolitej upominali. Z czym gdy posłów swych
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 252
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
i na one złote czyli srebrne perswazyje nakłaniać się, ale postrzeżony w tym, surowie sądzony i od wszystkiego odsądzony i ledwie nie na garło skazany. Za instancyją niektórych uwolniony, po staremu z wojska wywołany został. Nawet pułki wszystkie i chorągwie z dawnego regestru pomieszane, aby z nimi rotmistrze i pułkownicy, których od wojska abdankowano, żadnej korespondencyjej nie miały. Piechota jednak cudzoziemska, oprócz związku, na Wołyniu została, a dywizyja Czarnieckiego z Litwy na Podlasie przebrawszy się, a dowiedziawszy się o tym, takiż sobie związek uczyniła. Pawła Borzęckiego za marszałka Rok 1661
obrała i także pode Lwów przebierała się. Wojsko potym litewskie tymże trybem,
i na one złote czyli srebrne perswazyje nakłaniać się, ale postrzeżony w tym, surowie sądzony i od wszystkiego odsądzony i ledwie nie na garło skazany. Za instancyją niektórych uwolniony, po staremu z wojska wywołany został. Nawet pułki wszystkie i chorągwie z dawnego regestru pomieszane, aby z nimi rotmistrze i pułkownicy, których od wojska abdankowano, żadnej korespondencyjej nie miały. Piechota jednak cudzoziemska, oprócz związku, na Wołyniu została, a dywizyja Czarnieckiego z Litwy na Podlasie przebrawszy się, a dowiedziawszy się o tym, takiż sobie związek uczyniła. Pawła Borzęckiego za marszałka Rok 1661
obrała i także pode Lwów przebierała się. Wojsko potym litewskie tymże trybem,
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 312
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
raz złe, niecnotliwe.
B. Pragniesz widzę żebym ci łeb rozwalił do zębów pałaszem, służyć twoja rzecz nie przeczyć Panu.
T. Ciężkaz rzecz służyć, który nie zwykł być posłusznym drugiemu a jeszcze cięzsza służąc nie mieć nagrody.
B. A niechceć się służyć, niechce? powiedz, odprawić cię, abdankować, licentiować, jestem paratissimus.
T. By taka skłonność do nagrody, jaka ochota do odprawy najdowała się w Wmści, nie chodziłbym jak urwaniec w łatach.
B. W nagrodzie, odniesiesz zaleczenie u któregokolwiek będziesz chciał służyć z mych dobrych przyjaciół.
T. Komuż mnie Wmść chcesz w usługi zalecić
raz złe, niecnotliwe.
B. Prágniesz widzę żebym ći łeb rozwálił do zębow páłászem, służyć twoiá rzecz nie przeczyć Pánu.
T. Cięzkaz rzecz służyć, ktory nie zwykł być posłusznym drugiemu á ieszcze ćięzsza służąc nie mieć nagrody.
B. A niechceć się służyć, niechce? powiedz, odpráwić ćię, ábdánkowáć, licentiowáć, iestem paratissimus.
T. By táka skłonność do nagrody, iáka ochotá do odpráwy náydowáłá się w Wmśći, nie chodźiłbym iák vrwániec w łátách.
B. W nagrodźie, odnieśiesz záleczenie u ktoregokolwiek będźiesz chćiał służyć z mych dobrych przyiaćioł.
T. Komuż mnie Wmść chcesz w vsługi zálećić
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 77
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
, bom pisał wprzód do Monarchy górnej Etiopiej żeby mi przysłał, najroślejszego Słonia, jakoż zaraz przysłał, na którymem się przejezdzał, ustroiwszy się z Indyjska w pióra papuzie aż do samych kolan. T. I tak a nie inaczej, stałeś się własnym Monarchą albo papużym, albo Idnyiskim, a potym jakim sposobem abdankowałeś Wmść tych Goliatowatych, czy Pacholat, czy Dworzan, czy Dragonów? B. Różnym MOnarchom rozdałem świata tego, za Kapitanów, Locotenentów, Majorów, Szarzanttów, Klopióralów etc, każdy z nich urody byłwzdluz, od wierzchu głowy aż do nożnej pięty, na cztery dwadzieścia łokci, na dziewięć szerokich w plecach,
, bom pisał wprzod do Monárchy gorney AEthiopiey żeby mi przysłał, nayrośleyszego Słoniá, iákoż záraz przysłał, ná ktorymem się przeiezdzał, vstroiwszy się z Indyiská w piorá pápuźie áż do sámych kolan. T. Y ták á nie ináczey, stałeś się własnym Monárchą álbo pápużym, álbo Idnyiskim, á potym iákim sposobem abdánkowałeś Wmśc tych Goliatowátych, czy Pácholat, czy Dworzan, czy Drágonow? B. Rożnym MOnárchom rozdałem świátá tego, za Kápitanow, Locotenentow, Májorow, Szárzanttow, Klopioralow etc, káżdy z nich vrody byłwzdluz, od wierzchu głowy áż do nożney pięty, ná cztery dwádźieśćiá łokći, ná dźiewięć szerokich w plecách,
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 143
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
m pisał do imp. wojewody krakowskiego, ruskiego i do kogom tylko rozumiał. Listy pisać potrzeba do księcia Dymitra i do p. wojewodzica, wokując ich do boku Króla IMci. Ja te membrany do inszej zażyłem okazji. Trafunkiem mijając Zamość, dowiedziałem się, że tę rajtarię sprowadziwszy umyślnie z Ukrainy, abdankowali ich w Zamościu, pokazawszy drogę do Łańcuta. Posyłałem ja tedy za nimi, napisawszy list do Króla IMci. Nie nagonił ich mój, aż już za Sanem; co odpisują, posyłam. A wyprawuję znowu do nich, aza da P. Bóg, że ich zwerbuję. Ten mój posłaniec powiada, że żadnych
m pisał do jmp. wojewody krakowskiego, ruskiego i do kogom tylko rozumiał. Listy pisać potrzeba do księcia Dymitra i do p. wojewodzica, wokując ich do boku Króla JMci. Ja te membrany do inszej zażyłem okazji. Trafunkiem mijając Zamość, dowiedziałem się, że tę rajtarię sprowadziwszy umyślnie z Ukrainy, abdankowali ich w Zamościu, pokazawszy drogę do Łańcuta. Posyłałem ja tedy za nimi, napisawszy list do Króla JMci. Nie nagonił ich mój, aż już za Sanem; co odpisują, posyłam. A wyprawuję znowu do nich, aza da P. Bóg, że ich zwerbuję. Ten mój posłaniec powiada, że żadnych
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 30
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
H. Gdzie się ze znakiem i wojskiem mym ruszę, Tam przeciwniki porażam i kruszę; Jak lew, przed którym nikt się nie ostoi, Tak się mej mocy świat i pan ich boi. Moja chorągiew we krwi namazana Znaczy, że bez krwie nie będzie wygrana. Lękliwych abo cale nie przyjmuję, Abo postrzegszy zaraz abdankuję. Trudy w mej wojnie, głod, mroz, gorącości, Prace, deszcz, nagość i inne przykrości, Szturmy potężne od przeciwnej strony, Znaczą krzyż w moim znaku wyrażony.
Ż. Jaką zapłatę wojsku obiecujesz A ochotniki jako kontentujesz?
H. Wszytkich do wiecznej prowadzę wolności. A zaś po wojnie dam im one
H. Gdzie się ze znakiem i wojskiem mym ruszę, Tam przeciwniki porażam i kruszę; Jak lew, przed ktorym nikt się nie ostoi, Tak się mej mocy świat i pan ich boi. Moja chorągiew we krwi namazana Znaczy, że bez krwie nie będzie wygrana. Lękliwych abo cale nie przyjmuję, Abo postrzegszy zaraz abdankuję. Trudy w mej wojnie, głod, mroz, gorącości, Prace, deszcz, nagość i inne przykrości, Szturmy potężne od przeciwnej strony, Znaczą krzyż w moim znaku wyrażony.
Ż. Jaką zapłatę wojsku obiecujesz A ochotniki jako kontentujesz?
H. Wszytkich do wiecznej prowadzę wolności. A zaś po wojnie dam im one
Skrót tekstu: ZaciągWir_II
Strona: 326
Tytuł:
Zaciąg pana Chrystusow żołnierza chrześciańskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911