Języki przytym grecki, hebrejski, łaciński, Niemiecki i francuski jako macierzyński Umiał; i wielkie już niderlanskiego Miał początki, choć za czas krótki, do którego
Brzegunajpierwej wysiadł i takiej ludzkości Doznał, z jakową rzadko przyjmują tam gości. Bo jako tu w ojczyźnie, którzy dobrze znali Godność jego, do kosztu nań się przykładali, Tak i tameczni ludzie, na swe go przejrzenie Wzięli,że o ich koszcie piękne miał ćwiczenie W przednich akademiach na placu Palady, Kędy zwycięzco w drogie czekają zakłady. Tam choć w tak młodym wieku, często jednak z tymi, Którzy w nim i w nauce były dojrzałymi, Stawał z zdumieniem wszytkich i jak
Języki przytym grecki, hebrejski, łaciński, Niemiecki i francuski jako macierzyński Umiał; i wielkie już niderlanskiego Miał początki, choć za czas krotki, do ktorego
Brzegunajpierwej wysiadł i takiej ludzkości Doznał, z jakową rzadko przyjmują tam gości. Bo jako tu w ojczyźnie, ktorzy dobrze znali Godność jego, do kosztu nań się przykładali, Tak i tameczni ludzie, na swe go przejrzenie Wzięli,że o ich koszcie piękne miał ćwiczenie W przednich akademiach na placu Palady, Kędy zwycięzco w drogie czekają zakłady. Tam choć w tak młodym wieku, często jednak z tymi, Ktorzy w nim i w nauce były dojrzałymi, Stawał z zdumieniem wszytkich i jak
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 432
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
. NA PRZEWODNEJ NIEDZ: PONIEDZ. Bellar: in Psal. 81. Math: 27. v. 5. Liran. KAZANIE PIER: NA PRZEW: NIEDZ: PONIEDZ. WTÓRA CZĘŚĆ
5. BIerzmy pożytki duchowne. Przykładamyż się też życiem i postępkami Chrześcijańskiemi aby był pokoj w-Ojczyźnie? Daj Boże. Przykłada się Trybunał Koronny. Wielka przysługa opuścić Dom i dziedzinę własną, odjachać Skarbów, Pałaców, Małżonek, dziatek, gospodarstwa, kompanyj, czyni to Trybunał. Wielka przysługa stać się więźniem Izby Sądowej, w-której kilka godzin i czasem kilkanaście siedzieć trzeba, wielka przysługa. Przyjdzie Chrystus w-sprawie do swego Sakramentu i Wiary należącej,
. NA PRZEWODNEY NIEDZ: PONIEDZ. Bellar: in Psal. 81. Math: 27. v. 5. Lyran. KAZANIE PIER: NA PRZEW: NIEDZ: PONIEDZ. WTORA CZĘŚĆ
5. BIerzmy pożytki duchowne. Przykładamyż się też żyćiem i postępkámi Chrześćiańskiemi áby był pokoy w-Oyczyźnie? Day Boże. Przykłáda się Trybunał Koronny. Wielka przysługá opuśćić Dom i dźiedźinę własną, odiácháć Skárbow, Páłácow, Małżonek, dziatek, gospodárstwá, kompányi, czyni to Trybunał. Wielka przysługá stáć się więźniem Izby Sądowey, w-ktorey kilká godźin i czásem kilkánaśćie siedźieć trzebá, wielka przysługá. Przyidźie Christus w-spráwie do swego Sákrámentu i Wiáry należącey,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 6
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
jako najbarziej pod się nie stawi/ jako Zając turcząc się że mu czasem/ którą za sobą z obracania wyrwać nie rychło przychodzi/ już dobrym być nie może/ bo takowy/ gdy jeszcze bez ostróg wsiądzie nań/ choć poskoczy żartko/ ale ostatka rad kłosem dochodzi. Ale to kształt dobroć Końska w bieganiu/ przykładać się do ziemie/ a mocno stanowiąc nogi/ że ziemia za nim wylatuje za biegiem jego/ Jeźdźcowi się pokładając ozdobny i chwały godny bywa taki. Jeśliżby się też który upornie na którą stronę obracać niechciał/ tedy pal dać w ziemię w bić/ coby Koniowi wierzchu głowy dostał/ a wierzch pala onego/ na
iáko naybárźiey pod się nie stáwi/ iáko Záiąc turcząc sie że mu czásem/ ktorą zá sobą z obracánia wyrwáć nie rychło przychodźi/ iuż dobrym bydź nie może/ bo tákowy/ gdy ieszcze bez ostrog wśiędźie nań/ choć poskoczy żártko/ ale ostátká rád kłosem dochodźi. Ale to kształt dobroć Końska w biegániu/ przykłádáć sie do źiemie/ á mocno stánowiąc nogi/ że źiemiá zá nim wylátuie zá biegiem iego/ Ieźdźcowi sie pokłádáiąc ozdobny y chwały godny bywa táki. Ieśliżby sie też ktory vpornie ná ktorą stronę obrácáć niechćiał/ tedy pal dáć w źiemię w bić/ coby Koniowi wierzchu głowy dostał/ á wierzch palá onego/ ná
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 16
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
mówiłem z Bohuszem, jak mi książę kanclerz nie dotrzymuje kombinacji i że rad bym się, ile możności i sposobów być może, z tej Flemingowskiej kadencji nowogródzkiej uwolnić, ale że się boję domowej zgryzoty od braci moich, którzy ekstraordynaryjnie na mnie aklamują i przeklinają, żem niepotrzebnie tę sprawę zaczął, którzy nie przykładając się nic, ani pracą, ani ekspensem, do tej sprawy, tylko mnie aż do utracenia zdrowia mego ustawicznie gryzą. Wypadnie zatem trzecia kondemnata, fortunę nam zechcą zajeżdżać, przez co tym większa na mnie uroście od braci moich aklamacja; a choć możemy mieć przez arendowne kontrakty, jako się wyżej namieniło, ja od hetmana
mówiłem z Bohuszem, jak mi książę kanclerz nie dotrzymuje kombinacji i że rad bym się, ile możności i sposobów być może, z tej Flemingowskiej kadencji nowogródzkiej uwolnić, ale że się boję domowej zgryzoty od braci moich, którzy ekstraordynaryjnie na mnie aklamują i przeklinają, żem niepotrzebnie tę sprawę zaczął, którzy nie przykładając się nic, ani pracą, ani ekspensem, do tej sprawy, tylko mnie aż do utracenia zdrowia mego ustawicznie gryzą. Wypadnie zatem trzecia kondemnata, fortunę nam zechcą zajeżdżać, przez co tym większa na mnie uroście od braci moich aklamacja; a choć możemy mieć przez arendowne kontrakty, jako się wyżej namieniło, ja od hetmana
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 757
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
rękoma nie włażąc na piec.
Trzecia kondygnacja h. formuje się tymże sposobem jak i dwie pierwsze, lecz potrzeba wleźć na druga dla ułożenia dobrego drewek, przeto druga kondygnacja służy za fundament 3ciej, tak jak pierwsza drugiej. Na trzeciej kontygnacyj h. ordynaryjnie układa się czwarta i. a czasem na czwartej piąta. Przykłada się w koło do wszystkich kontygnacyj drewek, zaczynając zawsze od najniższych, poty, pókiby cały plac wyznaczony na piec nie był założony, i pókiby stos ten nie uformował Figury głowy cukru, mającego utrącony wierzchołek (Fig. 25).
Piece przybierają na się tę okrągławą formę, z tąd, że w pierwszej kontygnacyj
rękoma nie włażąc na piec.
Trzecia kontygnacya h. formuie się tymże sposobem iak i dwie pierwsze, lecz potrzeba wleść na druga dla ułożenia dobrego drewek, przeto druga kontygnacya służy za fundament 3ciey, tak iak pierwsza drugiey. Na trzeciey kontygnacyi h. ordynaryinie układa się czwarta i. a czasem na czwartey piąta. Przykłada się w koło do wszystkich kontygnacyi drewek, zaczynaiąc zawsze od nayniższych, poty, pokiby cały plac wyznaczony na piec nie był założony, i pokiby stos ten nie uformował Figury głowy cukru, maiącego utrącony wierzchołek (Fig. 25).
Piece przybieraią na się tę okrągławą formę, z tąd, że w pierwszey kontygnacyi
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 20
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
złp numero 240.
2. Hryc Szelia ma pretensyją za woła, któremu wzięto za napasne jakieś dymy, którego traktowano w grodzie, talerów bitych, już lat 13 temu. Przy tym worów 9 rachując wór po złotemu facit złp 9; beczek piwnych 4 także rachując po złotemu facit złp 4; item secunda, że przykłada się talek, krup, oleju i manny, najmniej szkoduje na złp 40 przez wszystkie lata. Suma facit wszystkich pretensyj tego chłopa in unum zniózszy złp numero 133.
3. Iwan Salałojuk ma za wieprza pretensyją, któremu zajęto do dworu karmnego i tamże zapozwano za niego; praetendit tenże chłop złp 10.
4.
złp numero 240.
2. Hryc Szelia ma pretensyją za woła, któremu wzięto za napasne jakieś dymy, którego traktowano w grodzie, talerów bitych, już lat 13 temu. Przy tym worów 9 rachując wór po złotemu facit złp 9; beczek piwnych 4 także rachując po złotemu facit złp 4; item secunda, że przykłada się talek, krup, oleju i manny, najmniej szkoduje na złp 40 przez wszystkie lata. Suma facit wszystkich pretensyj tego chłopa in unum zniózszy złp numero 133.
3. Iwan Salałojuk ma za wieprza pretensyją, któremu zajęto do dworu karmnego i tamże zapozwano za niego; praetendit tenże chłop złp 10.
4.
Skrót tekstu: PretChłopRzecz
Strona: 15
Tytuł:
Specyfikacyja pretensyj chłopskich...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przyczyną w państwie tym do złego. Abowiem gdy kto chce kogo najachać: Tatarowie prędko do tego pomagają. Gdy chcesz kogo zabić: Tatarzyna napraw. Gdy chcesz rozbić: Tatarzyn się nie odmówi/ i owszem przywodcą do tego będzie. I niebyłoby takowych zabójstw/ ekscessów/ najazdów/ gdyby Tatarzyn do tego nie przykładał się. a dziwna/ za takie złe uczynki/ nigdy karania nie odnoszą. Dla tegoż też/ na zdrowia i na majętności ludzkie/ zawaśnionym ludziom pomoc swą ofiarują/ i na to się najmują: na zajątrzenia i waśni ludzkie/ jako na pewny obłów wyglądając/ do czego im wyuzdana na wszelaką złość/ śmiałość powód
przycżyną w páństwie tym do złego. Abowiem gdy kto chce kogo náiácháć: Tátárowie prędko do tego pomágáią. Gdy chcesz kogo zábić: Tátárzyná nápraw. Gdy chcesz rozbić: Tátárzyn się nie odmowi/ y owszem przywodcą do tego będźie. Y niebyłoby tákowych zaboystw/ excessow/ naiázdow/ gdyby Tátárzyn do tego nie przykłádał sie. á dźiwna/ zá tákie złe vcżynki/ nigdy karánia nie odnoszą. Dla tegoż też/ ná zdrowia y ná máiętnośći ludzkie/ záwaśnionym ludźiom pomoc swą ofiáruią/ y ná to się náymuią: ná záiątrzeniá y waśni ludzkie/ iáko ná pewny obłow wyglądáiąc/ do cżego im wyuzdána ná wszeláką złość/ śmiáłość powod
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 38
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
masz więcej post/ tedy te obadwa numery napiszę tak: o całej Liczbie.
Szósty, A iż się trafia często/ iż uczyni trzy numery jedna posta/ jako u Kupców w Regetrach/ tedy trzeba pamiętać/ iż się w ten czas tylko jedna także pisze/ pod tąż postą którą sumujesz/ a te dwie przykładają się do pobliższej posty/ na przykład:
Tu widzisz gdy tę pierwszą postę summuję/ uczyni mi 104. piszę tedy tylko tę samę jednę przez się 4. a te dwa Numery 10. w pamięci trzymam. A iż druga posta czyni mi 30. do których gdy przyłączę te dwa numery 10. uczynią 40. piszę
masz więcey post/ tedy te obádwá numery nápiszę ták: o cáłey Liczbie.
Szosty, A iż się tráfia często/ iż vczyni trzy numery iedná postá/ iáko v Kupcow w Regetrách/ tedy trzebá pámiętáć/ iż się w ten czás tylko iedná tákże pisze/ pod tąż postą ktorą sumuiesz/ á te dwie przykłádáią się do pobliższey posty/ ná przykłád:
Tu widźisz gdy tę pierwszą postę summuię/ vczyni mi 104. piszę tedy tylko tę sámę iednę przez się 4. á te dwá Numery 10. w pámięći trzymam. A iż druga postá czyni mi 30. do ktorych gdy przyłączę te dwá numery 10. vczynią 40. piszę
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 9
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
od tego czasu zakazuje się, aby nie koszarzeli ale wraz statek miewać mają w koszarze jednym sałasnym lub tez w hali tej koszary robie k. 80r sobie powinni pod winą zamkową grzywien każdy dziesiąci i sałasnikowi dwiema grzywien, na jednę rachując złotych 1 groszy osmnascie, albo tez do płatu każdego roku od tej hali powinni się przykładać. Chałupnicy zas mieszkający przy tej hali, którzy nie mają statku leśnego tylko bydło, z których jeżeliby który pasł bydło w hali, chociaż by tylko raz, ma dać gospodarzowi hali grzywien dwie i plag wziąć w zamku trzydzieści. To się tak waruje.
240. Daję testimonium pisarzowi wałaskiemu, ze tu karta wyrznięta
od tego czasu zakazuie się, aby nie koszarzeli ale wraz statek miewac maią w koszarze iednym sałasnym lub tez w hali tey koszary robie k. 80r sobie powinni pod winą zamkową grzywien kazdy dziesiąci y sałasnikowi dwiema grzywien, na iednę rachuiąc zlotych 1 groszy osmnascie, albo tez do płatu kazdego roku od tey hali powinni się przykładac. Chałupnicy zas mieszkaiący przy tey hali, ktorzy nie maią statku lesnego tylko bydło, z ktorych iezeliby ktory pasł bydło w hali, chociasz by tylko raz, ma dac gospodarzowi hali grzywien dwie y plag wziąc w zamku trzydziesci. To się tak waruie.
240. Daię testimonium pisarzowi wałaskiemu, ze tu karta wyrznięta
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 99
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
/ chcieć/ i obrać sobie dobre/ albo złe. Tę wolą człowiek w Raju wolną i dzielną miał/ po upadku dobrego bez łaski chcieć ani wykonać nie może. V. Człowiek dla tego jest sprawcą grzechu/ że czyni to co jest zakazanego: Ale do każdej sprawy namniejszej/ Pan Bóg jako stwórca i zachowywaciel przykłada się/ bez niego bowiem/ nic nie możemy uczynić; W nim jesteśmy/ żyjemy/ i ruchamy się/ zatym zda się wnosić/ że jeśli człowiek jest sprawcą grzechu/ że co pełni; nie mniej (niech mi się to godzi bez urazy wymówić) i Bóg/ który do tej sprawy sił człowieku i mocy dodaje
/ chćieć/ y obráć sobie dobre/ álbo złe. Tę wolą człowiek w Ráiu wolną y dźielną miał/ po vpadku dobrego bez łáski chćieć áni wykonáć nie może. V. Człowiek dla tego iest sprawcą grzechu/ że czyni to co iest zákazánego: Ale do káżdey spráwy namnieyszey/ Pan Bog iáko stworcá y záchowywáciel przykłáda się/ bez niego bowiem/ nic nie możemy vczynić; W nim iesteśmy/ żyiemy/ y ruchamy się/ zátym zda się wnośić/ że ieśli człowiek iest sprawcą grzechu/ że co pełni; nie mniey (niech mi się to godźi bez vrázy wymowić) y Bog/ ktory do tey spráwy sił człowieku y mocy dodáie
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 54
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651